Połącz się z nami

GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW

Dom Samotnej Matki w Chicago rozpoczął kolejny rok swojej misji dzięki naszemu wsparciu

Opublikowano

dnia

Nowy rok to nowa nadzieja ale także nowe wyzwania. Dom Samotnej Matki im. Świętej Rodziny działa w Chicago od prawie 17 lat, a jego podopieczne oraz siostry z radością powitały 2025 rok. Jak możemy wspierać instytucję prowadzoną przez siostry Misjonarki Chrystusa Króla? W studiu Radia Deon Chicago mówi o tym Siostra Marta Cichoń.

Część mam mieszkających w Domu Samotnej Matki spędziły Sylwestra na Trójcowie, gdzie zostały zaproszone. Nie mogły pójść tylko kobiety mające najmniejsze dzieci, opowiada Siostra Marta Cichoń. „Były zadowolone i szczęśliwe, że cudowny Sylwester, który się udał, dla dzieci coś tam było, dzieci opowiadały, ile tam radości było”.

Pierwszego stycznia już wszystkie mamy z dziećmi i siostrami wspólnie spędziły dzień, wspominając niedawne Boże Narodzenie i wszystkie piękne prezenty, które dostały.

„Dlatego z całego serca mam okazję powiedzieć dziękuję wszystkim i każdemu z osobna” zwraca się nasz Gość do wszystkich ludzi dobrej woli wspierających samotne matki, które znalazły się na życiowym zakręcie.

Polski Dom Samotnej Matki im. Świętej Rodziny w Chicago nie korzysta z żadnych stałych grantów – utrzymywany jest dzięki wsparciu i pracy dobrych ludzi, głównie Polonii.

Finanse to ten przyziemny aspekt funkcjonowania Domu Samotnej Matki, drugim jest oczywiście pomoc by doświadczone przez życie kobiety stanęły na nogi, ponownie uwierzyły w siebie i miłość oraz miały siłę rozpocząć nowe życie wraz dziećmi.

W tej pracy pomagają matkom terapeuci, zwłaszcza gdy mają trudniejszy czas – pojawia się depresja czy niepowodzenie w pracy. „Mamy dużo różnych ludzi wspaniałych, którzy chętnie pomogą na w znalezieniu pracy, czy pomoc innego rodzaju, która rzeczywiście jest bardzo wspaniała i dlatego bardzo dziękujemy wszystkim” mówi Siostra Marta Cichoń.

W okresie świątecznym Siostry Misjonarki Chrystusa Króla rozprowadzały Świeczki na Stół Wigilijny, będące symbolem dzielenia się z tymi, którzy czekają pomoc. Dochód z ich sprzedaży jest jednym z głównych źródeł utrzymania dzieła, którym jest Dom Samotnej Matki.

Akcja była bardzo udana a ludzie hojni – ofiarowywali datki nawet gdy świeczek już zabrakło.

Jedną z głównych potrzeb obecnie jest niedrogi używany samochód dla jednaj z matek.

Poza tym mieszkanki Domu Samotnej Matki i ich dzieci potrzebują na okrągło tego co zawsze się zużywa, czyli środków chemicznych, kosmetycznych i pampersów dla dzieci. Obecnie jest pewien zapas zrobiony, ale jak ktoś chce wspomóc, to może je ofiarować, mówi Siostra Marta Cichoń.

Wszystkie matki, które potrzebują pomocy, ponieważ znalazły się w trudnej życiowej sytuacji, mogą kontaktować się z Domem Samotnej Matki dzwoniąc pod numer telefonu 773-574-1082.

Pod tym samym numerem mogą się kontaktować z siostrami wszyscy ludzie dobrej woli, którzy chcą pomagać i wspierać tą potrzebną, szlachetną i niezwykle ważną inicjatywę w naszym środowisku polonijnym.

Czego możemy życzyć  w 2025 roku siostrom i podopiecznym Domu Samotnej Matki?

Dom Samotnej Matki im. Świętej Rodziny mieści się przy 2456 N. Newcastle Ave., Chicago, IL 60707. Tel. 773-574-1082, adres email: domsamotnejmatki2008@gmail.com

 

Źródło: informacja własna
Foto: YouTube, Dom Samotnej Matki

GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW

Uwaga rodzice małych piłkarzy i piłkarek: W niedzielę spotkanie z przedstawicielami PZPN

Opublikowano

dnia

Autor:

Wśród chicagowskiej Polonii nie brakuje utalentowanych piłkarsko dzieci, a wiele z nich trenuje swoje futbolowe umiejętności w klubie sportowym Hussars United. Z Polski do Stanów Zjednoczonych przybyli przedstawiciele Polskiego Związku Piłki Nożnej by wypatrzeć tych najbardziej uzdolnionych młodych ludzi. W Radiu Deon Chicago Przemysław Ziarek, dyrektor sportowy Hussars United, oraz Maciej Chorążyk, szef skautingu zagranicznego PZPN, zapraszają na niedzielne spotkanie.

Wraz z Maciejem Chorążykiem, do Chicago przybyli także Paulina Kawalec, która jest koordynatorem szkolenia piłki nożnej kobiet i trenerem reprezentacji Polski do lat 17 oraz Magdalena Paduch koordynująca projekty Departamentu Piłkarstwa Kobiecego.

„W Stanach Zjednoczonych, na terenie Ameryki Północnej znaleźliśmy już dużo zawodników. Wielu już dostało szansę zaprezentowania się na zgrupowaniach kadry Polski, więc to jest proces, który trwa już od iluś lat i w każdym roku pojawia się ktoś nowy” mówi Maciej Chorążyk.

Wśród takich „wyłowionych” młodych talentów jest obecnie Antek Rogalski ze Wschodniego Wybrzeża, grający w wysokiej amerykańskiej lidze i mający miejsce w reprezentacji do lat 17, czy Zachary Zalewski z Columbus, który zdobył miejsce w kadrze rocznika u17.

U młodych adeptów futbolu Maciej Chorążyk musi zobaczyć „błysk” piłkarski – zawodnicy są sprawdzani co pół roku lub raz w roku. „W Polsce coraz więcej chłopców gra na bardzo wysokim poziomie – nie jest łatwo się dostać do tej osiemnastki w danej reprezentacji” dodaje szef skautingu zagranicznego PZPN. 

Wypatrzeni uzdolnieni piłkarze są zapraszani na obozy sportowe.

Na piłkarskim obozie obecni są trenerzy reprezentacji młodzieżowych Polski i tam młodzi zawodnicy są intensywnie sprawdzani. „I najlepsi z tych chłopców, jeden, czasami dwóch, czasami żaden, bo to nie jest tak prosto, dostają szansę i są zapraszani na konsultację kadr Polski” wyjaśnia Maciej Chorążyk.

Maciej Chorążyk

Dwa obozy w roku są organizowane na Florydzie już od trzech lat. Wcześniej nie było takiej opcji – zawodnicy z USA byli powoływani do polskiej kadry na podstawie nagrań video.

„Teraz dzięki temu, że jesteśmy tutaj bardzo widoczni też, dzięki na przykład wsparciu organizacji polonijnych, radia, tutejszej telewizji, dużo ludzi się dowiaduje tutaj, że jest taka opcja” mówi szef skautingu zagranicznego PZPN. 

Bardzo utalentowane dziewczynki trenują piłkę nożną u Przemysława Ziarka, w klubie Hussars United. O ich sportowych osiągnięciach informowaliśmy tutaj. „Huzarki” wygrały ostatnio wiele turniejów, w tym Chicago Cup, który był rywalizacją na bardzo wysokim poziomie.

„Stworzyliśmy komórkę w naszym klubie, gdzie nasze dziewczynki, polskie dziewczynki zaczęły się rozwijać, bo zawsze stereotyp był taki, że dziewczynka musi tańczyć, musi uprawiać gimnastykę. Teraz to się troszeczkę więcej otwiera” mówi dyrektor sportowy Hussars United i trener dziewcząt. Ten fakt uważa za sukces nie tylko klubu, ale i całej Polonii w Chicago.

Rośnie zainteresowanie rodziców uprawianiem piłki nożnej przez dziewczynki, zauważa Przemysław Ziarek, który pracuje jako trener w Chicago od 16 lat.

W klubie Hussars United trenują dziewczęta w wieku 8 do 10 lat. Realizacja pomysłu, by zacząć trenować dziewczynki była odkładana z roku na rok, ale w końcu się udała i chicagowskie piłkarki doskonalą swoje umiejętności od dwóch lat.

„Huzarki” rozpoczęły od najsłabszej dywizji D, a w tym roku o mały włos nie wygrały dywizji A, zaskakując wszystkich, a Przemysław Ziarek ma nadzieję na dalszy rozwój futbolu żeńskiego w swoim klubie.

Niedzielne spotkanie z przedstawicielami Polskiego Związku Piłki Nożnej jest przeznaczone dla wszystkich, którzy interesują się piłką nożną i mają dzieci, które trenują futbol. Można będzie się na nim dowiedzieć jak wygląda współpraca skautingowa oraz poznać ważne osoby, jeśli chodzi o struktury polskiej piłki nożnej kobiecej.

Spotkanie odbędzie się 12 stycznia o godzinie 3.00PM w Prairie Lake Parks, przy 515 East Toucher w Des Plaines. Wstęp jest wolny. Na miejscu obecna będzie konsul Bernadetta Pałka-Maciejewska z Konsulatu Generalnego w Chicago, która udzieli informacji w sprawach obywatelskich i powie jakie są procedury, jeśli chodzi o wyrobienie polskiego paszportu dla dziecka.

W sprawie spotkania można dzwonić pod numer telefonu 224-489-6508.

Serdecznie Zapraszamy!

 

Źródło: informacja własna
Foto: Husars United

 

Czytaj dalej

GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW

Mec. Martin Michalski: Gdy masz wypadek w pracy koniecznie dzwoń po karetkę

Opublikowano

dnia

Autor:

Co zrobić gdy zdarzy się nam wypadek w pracy? Przede wszystkim mieć choć minimalną wiedzę jak w takiej przykrej sytuacji postąpić a po drugie zawsze mieć przy sobie kontakt do osoby, która udzieli nam fachowej porady adekwatnej do nieszczęśliwego zdarzenia. Takim doradztwem służy kancelaria prawna Michalski & Gubernat i Gość Radia Deon – Mec. Martin Michalski.

Kancelaria Michalski & Gubernat jest na rynku już ponad 15 lat, prowadząc trzy lokalizacje; w Des Plaines, Bloomingdale i Elmwood Park. Zajmuje się między innymi takimi sprawami jak wypadki w pracy, obrażenia cielesne, wypadki poza miejscem pracy, na przykład samochodowe i inne.

Kancelaria pomaga klientom także w sprawach rozwodowych, spadkowych, w kwestii testamentów, kontraktów zawodowych, biznesowych i wielu innych.

Mecenas Martin Michalski, zanim zaczął pracować dla osób starających się o wypłatę swojego ubezpieczenia, był „po drugiej stronie barykady” –  bronił ubezpieczycieli, dzięki czemu bardzo dobrze poznał wszystkie mechanizmy ich działania. Dzięki temu ma teraz cenną wiedzę i bogate doświadczenie by odzyskiwać pieniądze dla swoich klientów.

Wypadki w pracy to zupełnie „inny świat” niż inne wypadki, np. samochodowe, tłumaczy nasz Gość – rządzą nimi inne przepisy prawa. Przede wszystkim, w przypadku zdarzenia lub zachorowania w pracy, pracownik automatycznie dostaje świadczenia.

„W wypadkach samochodowych nie ma tego automatycznie. Trzeba udowodnić, że była kogoś wina. W wypadku w pracy nikogo nie obchodzi, czy to była twoja wina, czy była wina pracodawcy, czy po prostu się stał wypadek. Jak coś się stanie w pracy, należy się te trzy świadczenia od razu, automatycznie i na bieżąco” zaznacza mec. Martin Michalski.

Te świadczenia są wypłacane w krótkim czasie po zaistniałym wypadku – w ciągu kilku tygodni. I to także jest różnica z wypadkiem samochodowym, gdzie wypłata następuje po dłuższym czasie, na koniec przeprowadzonej sprawy, na podstawie zgromadzonych przez osobę poszkodowaną rachunków.

Wysokość odszkodowania za wypadek w pracy zależy od rodzaju urazu oraz od zarobków, wyjaśnia nasz Gość.

„Jeżeli Amerykanin upadnie w sklepie i go bolą lekko plecy, od razu dzwoni po ambulans. Polak tego czasami nie robi, bo się boi, że ktoś mu nie zapłaci potem za to” tłumaczy mec. Martin Michalski. „Nie można w tym kraju tak do tego podchodzić. Trzeba od początku leczyć się. Trzeba od razu, na sam początek powiedzieć szefowi, słuchaj, spadłem z drabiny, bolą mnie plecy, bolą mnie kolano” podkreśla nasz Gość.

Dzięki temu kompletujemy cała dokumentację medyczną, potrzebną w dochodzeniu swojego odszkodowania.

Lekarzowi także koniecznie trzeba powiedzieć prawdę i opisać całą sytuację. Zdarza się, ze początkowe objawy urazu są łagodne, ale po kilku dniach konsekwencje stają się naprawdę poważne.

„A potem nam nikt nie uwierzy, że to się naprawdę stało w pracy, jeżeli się poszło do szpitala i się powiedziało, że to się stało w domu” mówi mec. Martin Michalski. 

W tym przypadku nie ma także znaczenia czy pracownik przebywa w Stanach Zjednoczonych legalnie czy nie – nikt o to nie będzie pytał. Liczy się tylko, że był w pracy. Nie wolno się bać zwolnienia z pracy czy innych konsekwencji prawnych, nie należy także dać się zastraszyć pracodawcy.

Osoby przebywające w USA nielegalnie, które ulegną wypadkowi w pracy dostają identyczne świadczenia jak legalni mieszkańcy, zaznacza nasz Gość.

Kancelaria Michalski & Gubernat to polscy adwokaci w Chicago, którzy zajmują się takimi sprawami jak wypadki w pracy, wypadki samochodowe, błędy w sztuce lekarskiej, inne nieszczęśliwe wypadki, a także problemy natury rodzinnej, takie jak rozwód, opieka nad dziećmi i tym podobne.

Kancelaria ma trzy lokalizacje. Są to: 636 S River Rd w Des Plaines, 255 E Lake St w Bloomingdale i 7713 W Belmont Ave w Elmwood Park. Biura są otwarte w godzinach od 8.00AM do 6.00PM.

Kontakt telefoniczny do kancelarii pod numerem 847 752 05 06. Więcej szczegółów na stronie internetowej.

Lokalizacja przy Belmont Ave oferuje dodatkowo bezpłatne konsultacje w każdą środę od godziny 3.00PM do 6.00.PM.

Kancelaria adwokacka Michalski & Gubernat zapewnia swoim klientom najwyższą jakość reprezentacji prawnej pobierając za nią niewygórowane honorarium.

Serdecznie zapraszamy!

 

Źródło: informacja własna
Foto: istock/WUT789/Jacob Wackerhausen/ Kerkez/
Czytaj dalej

GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW

„Trzej Królowie jadą, złoto, mirrę kładą”. XI Polonijny Orszak Trzech Króli wyruszy w niedzielę

Opublikowano

dnia

Autor:

Zbliża się Święto Trzech Króli, czyli uroczystość Objawienia Pańskiego. Tradycyjne, barwne orszaki, którym będą towarzyszyć tłumy wiernych wyjdą na ulice miast nie tylko w Polsce, by pójść pokłonić się Dzieciątku Jezus. Podobnie będzie w Chicago, gdzie 5 stycznia Orszak Trzech Króli przemaszeruje od parafii świętego Ferdynanda do parafii pod wezwaniem świętego Władysława. W studiu Radia Deon do uczestnictwa w tym wydarzeniu zaprasza jeden z jego organizatorów, Norbert Garczyński.

Tegoroczny XI Polonijny Orszak Trzech Króli nawiązuje tematyką do dwóch wielkich rocznic, które obchodzimy. Pierwsza z nich to oczywiście Rok Jubileuszowy, ogłoszony przez papieża Franciszka, a druga to tysiąclecie koronacji pierwszego polskiego króla, czyli Bolesława Chrobrego.

Wielki, kolorowy, chicagowski Orszak Trzech Króli to głośne kolędowanie ulicami miasta. W wydarzeniu uczestniczą całe rodziny, a orszak jest atrakcją dla najmłodszych.

„W tym roku wyruszamy z parafii świętego Ferdynanda po mszy o godzinie 10.00AM, ulicą Mason do ulicy Belmont. Belmontem do ulicy Roscoe, gdzie powitamy przy żłóbku Nowonarodzonego” zapowiada Norbert Garczyński, dodając, że jak co roku „będzie bardzo kolorowo”. Trasa, którą przejdzie orszak będzie zamknięta dla ruchu samochodowego.

Dodatkową atrakcją dla dzieci będzie obecność Św. Mikołaja na saniach. Norbert Garczyński zachęca by się przebrać. Najmłodsi uczestnicy Orszaku Trzech Króli występują tradycyjnie w strojach pastuszków albo aniołków. Dla wszystkich idących w orszaku są już przygotowane korony oraz kolorowe flagi, być może będą również baloniki.

Msza św. odprawiona w kościele Św. Ferdynanda o godzinie 10.00AM rozpocznie niedzielną uroczystość. Około 11.00 zostanie uformowany orszak, jak przewiduje nasz Gość. Jako pierwsza niesiona jest kolorowa gwiazda, za nią sztandary i poczty różnego typu.

„Później trzech mędrców na koniach”, jak mówi Norbert Garczyński, a następnie Mikołaj i wielki rydwan za czarnym samochodem.  Za nim będą iść wszyscy uczestnicy Orszaku Trzech Króli, zmierzając do parafii Świętego Władysława, gdzie odbędzie przywitanie oficjalne.

U Świętego Władysława, przy Szopce Bożonarodzeniowej, odbędą jasełka, przedstawione przez grupę Juchasi, zapowiada nasz Gość. A na uczestników wydarzenia czekać także będzie gorąca herbata i mały poczęstunek, prawdopodobnie w postaci smażonej kiełbasy.

Polonijny Orszak Trzech Króli wspierają sponsorzy, m.in. Montrose Deli i Lowell Foods, na które organizatorzy wydarzenia zawsze mogą liczyć.

Serdecznie Zapraszamy!

 

Źródło: informacja własna
Foto: Parafia Św. Ferdynanda
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

styczeń 2025
P W Ś C P S N
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu