Połącz się z nami

News USA

Ojciec nienarodzonego dziecka z Teksasu wycofał pozew dotyczący aborcji

Opublikowano

dnia

W czwartek mieszkaniec Teksasu, który pozwał trzy kobiety za pomaganie jego byłej żonie w uzyskaniu pigułek poronnych, wycofał swoje roszczenia, co obrońcy praw do aborcji uznali za znaczące zwycięstwo. Była to pierwsza tego typu sprawa wniesiona po uchyleniu orzeczenia Roe v. Wade przez Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych. Proces miał rozpocząć się dzisiaj.

Pozew, złożony w marcu 2023 r. w sądzie powiatu Galveston, opierał się na twierdzeniu, że pomoc w uzyskaniu aborcji stanowi morderstwo na mocy prawa stanowego. Marcus Silva domagał się od każdej z kobiet co najmniej miliona dolarów odszkodowania, twierdząc, że były one współwinne morderstwa jego nienarodzonego dziecka, które jego żona usunęła przy pomocy pigułek aborcyjnych.

Silva wycofał swoje roszczenia po tym, jak sądy stanowe odmówiły zmuszenia jego byłej żony i trzech oskarżonych do dostarczenia dodatkowych informacji. Jeden z sędziów Sądu Najwyższego Teksasu ostro skrytykował Silvę za nękanie swojej byłej żony.

Silva był reprezentowany przez konserwatywnych prawników, w tym Jonathana Mitchella, architekta zakazu aborcji w Teksasie z 2021 r., oraz Briscoe Caina, republikańskiego Kongresmena Teksasu. Sprawa ta miała szerokie znaczenie w kontekście rosnącej popularności pigułek aborcyjnych w USA, zwłaszcza w stanach, gdzie aborcja jest zakazana.

Marcus Silva twierdził, że w lipcu 2022 r., gdy para była jeszcze w związku małżeńskim, jego żona dowiedziała się, że jest w ciąży, ale zataiła to przed nim.

W pozwie Silvy znajdowały się wiadomości tekstowe, które miały stanowić dowód na współudział kobiet – przyjaciółek jego żony – w aborcji. Kobiety rozmawiały z żoną Silvy o dostępności pigułek aborcyjnych i organizowały ich dostawę. Żona Silvy, zgodnie z teksańskim prawem, była chroniona przed odpowiedzialnością cywilną i karną.

Rozwód Marcusa Silvy z żoną nastąpił tuż przed wniesieniem pozwu, co zdaniem prokuratorów pokazuje, że sprawa była motywowana chęcią zemsty, a nie troską o nienarodzone dziecko. Dwie kobiety złożyły kontrpozew, twierdząc, że Silva wiedział o aborcji, ale nie zrobił nic, by jej zapobiec, chcąc jedynie zdobyć dowody do późniejszej manipulacji i kontroli nad byłą żoną.

 

Źródło: Washington Post
Foto: YouTube

 

 

 

News USA

3 stany usuną tradycyjną definicję małżeństwa ze swoich konstytucji

Opublikowano

dnia

Autor:

Podczas wyborów w 2024 roku mieszkańcy Kalifornii, Kolorado, oraz Hawajów zdecydowali się na uchylenie zapisów konstytucyjnych definiujących małżeństwo jako związek między jednym mężczyzną a jedną kobietą. Te zmiany są sprzeczne z nauką Kościoła, podkreśla Ojciec Paweł Kosiński SJ.

Zmiany w konstytucjach stanowych mają przede wszystkim charakter symboliczny, ponieważ od 2015 roku, na mocy decyzji Sądu Najwyższego w sprawie Obergefell v. Hodges, małżeństwa osób tej samej płci są legalne we wszystkich stanach USA. Jednak uchylenie zapisów konstytucyjnych z Kalifornii, Kolorado i Hawajów to kolejny krok w kierunku pełnej akceptacji równości małżeństw.

Kalifornijczycy zdecydowaną większością głosów (61% do 38%) uchylili tradycyjną definicję małżeństwa w swojej konstytucji. Nowe przepisy nie tylko usuwają definicję związku jako wyłącznie heteroseksualnego, ale również wprowadzają małżeństwo jako „podstawowe prawo” do stanowej konstytucji.

Gubernator Gavin Newsom, Planned Parenthood Affiliates of California oraz American Civil Liberties Union of Northern California otwarcie poparli tę inicjatywę.

Kalifornijskie ustawodawstwo spotkało się z ograniczoną krytyką. Biskupi katoliccy stanu nie zajęli formalnego stanowiska, jednak grupy takie jak California Family Council wyraziły obawy, że mogą one prowadzić do zmian społecznych, które podważą tradycyjną strukturę małżeństwa.

W Kolorado aż 63% wyborców poparło usunięcie definicji małżeństwa jako związku między mężczyzną a kobietą.

Chociaż inicjatywa zatytułowana „Ochrona wolności małżeństwa” wzbudziła sprzeciw części katolickich biskupów i konserwatywnych działaczy, brak zorganizowanej kampanii przeciwników sprawił, że zmiany zostały wprowadzone bez poważniejszych przeszkód. Kongresmen stanowy Scott Bottoms oraz biskupi katoliccy z Kolorado podkreślali potrzebę ochrony tradycyjnych wartości rodzinnych.

Według wyników głosowania na Hawajach, około 66% wyborców opowiedziało się za „tak” dla Poprawki 1, znoszącej obecną definicję małżeństwa, przy wymaganym progu poparcia ustalonym na 51%.

Podobnie jak w Kalifornii i Kolorado, zwolennicy zmian na Hawajach, w tym American Civil Liberties Union of Hawaii i Partia Demokratyczna Hawajów, aktywnie wspierali inicjatywę. Biskupi katoliccy Hawajów nie zajęli stanowiska, co podkreśla stosunkowo niewielką skalę zorganizowanej opozycji.

Kontekst społeczny i religijny

Zmiany te są odzwierciedleniem szerszych tendencji w USA, gdzie zgodnie z badaniem Pew Research z 2023 roku 63% Amerykanów popiera legalność małżeństw jednopłciowych. Poparcie to rośnie od 2004 roku, utrzymując się na stabilnym poziomie od 2017 roku.

Choć Kościół katolicki akcentuje potrzebę szacunku wobec osób homoseksualnych, podkreśla wyjątkowość małżeństwa kobiety i mężczyzny. Dokument „Formowanie sumień dla wiernego obywatelstwa” amerykańskich biskupów podkreśla znaczenie rodziny jako podstawowej jednostki społecznej, wzywając do jej ochrony i wzmocnienia.

 

Źródło: cna
Foto: YouTube, istock/Jacob Wackerhausen/
Czytaj dalej

News USA

Rezerwa Federalna podejmie kluczową decyzję o obniżce stóp procentowych

Opublikowano

dnia

Autor:

Po miesiącach debat o przyszłości gospodarki, obietnicach składanych przez kandydatów na prezydenta i rosnącej niepewności co do wpływu wyniku wyborów na sytuację ekonomiczną, Rezerwa Federalna USA spotka się na kluczowym posiedzeniu, które może wywrzeć realny wpływ na kształt gospodarki kraju. Wielu analityków spodziewa się, że w nadchodzących dniach bank centralny zdecyduje się na kolejną obniżkę stóp procentowych.

Decyzja o obniżeniu stóp procentowych, która prawdopodobnie zostanie podjęta przez Rezerwę Federalną, jest oczekiwaną reakcją na spadek inflacji w ostatnich miesiącach. Zgodnie z danymi, we wrześniu wskaźnik inflacji spadł do 2,4%, blisko docelowego poziomu 2% ustalonego przez Fed.

Ekonomiści przewidują, że stopa referencyjna Fed zostanie obniżona o ćwierć punktu procentowego, osiągając poziom około 4,6%. Byłaby to druga obniżka stóp w tym roku.

Prezes Rezerwy Federalnej, Jerome Powell, który przewodzi posiedzeniu banku centralnego, podkreślił, że decyzje Fed są podejmowane wyłącznie na podstawie danych gospodarczych, a nie motywacji politycznych. Choć wynik wyborów prezydenckich z pewnością wprowadza pewną niepewność, to Fed nie reaguje na krótkoterminowe zmiany polityczne, ale na długoterminowe sygnały płynące z gospodarki.

Obniżka stóp procentowych ma na celu przede wszystkim dalsze łagodzenie presji inflacyjnej. Choć niższe stopy zazwyczaj sprzyjają pożyczkom i inwestycjom, tym razem głównym celem jest stabilizacja inflacji i zapewnienie równowagi w gospodarce.

Warto zauważyć, że mimo obniżek stóp procentowych, rynek pracy w USA pozostaje stosunkowo silny, co daje nadzieję na dalszy wzrost gospodarczy.

W najbliższych dniach oczekuje się także, że Jerome Powell poruszy temat możliwego wpływu wyniku wyborów na gospodarkę. Choć Fed podjął decyzję o obniżce stóp, wciąż nie wiadomo, jakie zmiany może wprowadzić nowy prezydent, który obejmie urząd w przyszłym roku.

 

Źródło: scrippsnews
Foto: istock/Tanarch/
Czytaj dalej

News USA

Wiceprezydent Kamala Harris odniosła porażkę, ale zapowiada dalszą walkę

Opublikowano

dnia

Autor:

W środę wiceprezydent Kamala Harris formalnie przyznała się do przegranej w wyborach w 2024 r. W wygłoszonym na Uniwersytecie Howarda w Waszyngtonie przemówieniu wezwała swoich zwolenników, aby nie rozpaczali nad jej porażką z prezydentem elektem Donaldem Trumpem i „nigdy nie rezygnowali z walki o naszą demokrację”.

Hillary Clinton była w podobnej sytuacji w 2016 roku. Obie kobiety, które miały szansę stać się pierwszymi prezydentkami USA, doświadczyły porażki w walce z tym samym republikańskim rywalem, Donaldem Trumpem. Choć 8 lat temu Clinton nie przemówiła do swoich zwolenników do następnego dnia, Kamala Harris zdecydowała się na wystąpienie w środę, kilka godzin po ogłoszeniu wyników.

Mimo to, w dniu wyborów jej zwolennicy zostali pozostawieni bez oczekiwanego wsparcia, co wywołało liczne słowa krytyki. W mediach społecznościowych pojawiły się głosy oburzenia, że Harris nie pojawiła się na swoim wieczorze wyborczym na Uniwersytecie Howarda, gdzie czekali jej rozczarowani sympatycy.

„Kamala Harris miała około 10 000 osób na swoim przyjęciu wyborczym i nawet się nie pojawiła” – pisał jeden z użytkowników platformy X, podkreślając, że decyzja o braku jej obecności mogła być symbolem jej izolacji od bazy wyborczej. Z kolei inny komentator ocenił, że takie działania mogą sugerować, iż Harris wcale nie rozumie znaczenia zaangażowania osobistego w kampanii, które jest kluczowe w polityce.

Pomimo krytyki, Kamala Harris nie ukrywała swojego rozczarowania. W swoim przemówieniu, wygłoszonym w środę, nie tylko przyznała się do porażki, ale także podkreśliła, jak ważne jest poszanowanie demokratycznych zasad i kontynuowanie walki o wartości, które stanowią fundament amerykańskiej demokracji.

„Wynik tych wyborów nie jest tym, czego chcieliśmy, o co walczyliśmy, na co głosowaliśmy. Ale posłuchajcie mnie, gdy mówię… światło obietnicy Ameryki zawsze będzie świecić jasno, dopóki się nie poddamy i dopóki będziemy walczyć” – mówiła Harris do tłumu, który mimo rozczarowania, usłyszał jej zapewnienia dotyczące dalszej walki.

Kamala Harris , przemawiając ze swojego alma mater, Uniwersytetu Howarda, który odegrał kluczową rolę w jej rozwoju osobistym i zawodowym, mówiła o walce, która trwa „w kabinie wyborczej, w sądach, na placach publicznych”, ale także o codziennym szacunku do innych ludzi. „Czasami walka trwa chwilę. To nie znaczy, że nie wygramy” – podkreśliła, nawołując młodsze pokolenie do kontynuowania dążenia do zmiany.

Przemówienie Kamali Harris było pełne optymizmu i przekonania o sile zaangażowania społecznego, nawet w obliczu przegranej. Wiceprezydent wzywała wszystkich do działania, przypominając o sile współpracy i wierze w lepszą przyszłość, której nie można porzucić, nawet jeśli rezultaty wydają się chwilowo przygnębiające.

Po zakończeniu przemówienia, wiceprezydent skontaktowała się z Donaldem Trumpem, aby formalnie uznać jego zwycięstwo i zapowiedziała gotowość do współpracy przy zapewnieniu pokojowego przekazania władzy, co spotkało się z oklaskami zebranych.

Prezydent Joe Biden również wyraził swoje wsparcie dla Kamali Harris, doceniając jej wysiłki w przeprowadzeniu historycznej kampanii. Choć decyzja prezydenta o nieubieganiu się o reelekcję i poparciu Harris była kontrowersyjna, to mimo porażki Biden uznał ją za „najlepszą decyzję, jaką podjął”.

 

Źródło: npr, foxbusiness
Foto: YouTube
Czytaj dalej
Reklama
Reklama

Facebook Florida

Facebook Chicago

Reklama

Kalendarz

październik 2024
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031  

Popularne w tym miesiącu