News USA
Ofiara strzelaniny w Parkland zyskała prawa do nazwiska bandyty w ramach wyjątkowej ugody cywilnej
Osoba, która przeżyła strzelaninę w Marjory Stoneman Douglas High School w Parkland na Florydzie w 2018 r., posiada teraz prawa do nazwiska bandyty zgodnie z nową ugodą. Umowa stanowi również, że morderca musi po śmierci oddać swój mózg do badań naukowych.
W ramach ugody, Nikolas Cruz zgodził się przenieść prawa do swojego nazwiska, w celu wykorzystania go w dowolnej produkcji, filmie, książce, telewizji, telewizji kablowej lub innych mediach. Bandyta, który odbywa karę dożywocia bez możliwości zwolnienia warunkowego, nie może udzielać żadnych wywiadów bez wyraźnej pisemnej zgody Anthony’ego Borgesa, który przeżył strzelaninę.
„Chcieliśmy go całkowicie uciszyć. Jego historię opowiedzą ofiary, a nie on sam”, oświadczył prawnik Borgesa, Alex Arreaza.
Borges został postrzelony pięć razy podczas masakry, która miała miejsce 14 lutego 2018 r., w wyniku której zginęło 17 uczniów i pracowników szkoły. W wieku 15 lat był najciężej rannym z 17 ocalałych ze strzelaniny. Nastolatek, który swoim ciałem zabarykadował drzwi, doznał rozległych obrażeń nóg i tułowia. Tygodnie spędził w szpitalu, dochodząc do siebie a lekarze musieli usunąć mu jedną trzecią płuca.
Anthony Borges zawarł ugodę cywilną z Cruzem na kilka tygodni przed wyznaczonym początkiem rozprawy, którą zaplanowano na lipiec.
Ugoda uniemożliwia bandycie rozmowy z mediami i zarabianie pieniędzy na opowiadaniu swojej historii. Przypomina tzw. „prawo Syna Sama” uchwalone w Nowym Jorku w latach 70-tych XX wieku po skazaniu seryjnego mordercy Davida Berkowitza.
Prawo to uniemożliwia przestępcom czerpanie korzyści z książek lub programów poświęconych ich zbrodniom, zezwalając stanom na przejmowanie wszelkich dochodów i wykorzystywanie ich na odszkodowania dla rodzin ofiar. Na podobne przepisy powoływano się wielokrotnie, ale w 1991 roku Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych orzekł, że naruszają one prawa wynikające z Pierwszej Poprawki.
„Anthony nie chce pewnego dnia wejść do swojego domu i obejrzeć specjalny program Netflix, w którym (zabójca) opowiada o swoich przemyśleniach na temat tego, co zrobił” – wyjaśnia Arreaza.
Ugoda wymaga również, aby zabójca przekazał swoje ciało, w tym mózg, nauce.
Zgodnie z dokumentami sądowymi Nikolas Cruz „wyraża zgodę na udział w wszelkich badaniach naukowych, fizjologicznych, psychologicznych i/lub antropologicznych, a po śmierci wyraża zgodę na przekazanie swojego ciała, łącznie ze wszystkimi narządami i mózgiem, instytucji Anthony’ego Borgesa, która zdecydowała się na studia naukowe, aby zapobiec powtórzeniu się takich tragicznych wydarzeń”.
Prawnik Borgesa ma nadzieję, że to odstraszy przyszłych potencjalnych morderców.
Z dokumentów sądowych wynika, że bandyta zgodził się również scedować na Borgesa wszelkie udziały finansowe w polisach ubezpieczeniowych, z których może czerpać korzyści. Zabójca został wymieniony jako beneficjent co najmniej jednej polisy ubezpieczeniowej wystawionej przez jego adopcyjną matkę, szacowanej na 430 000 dolarów.

Ranny Anthony Borges
To nie pierwsza ugoda cywilna zawarta w sprawie strzelaniny w szkole Marjory Stoneman Douglas. W 2021 roku okręg szkół publicznych powiatu Broward zapłacił ofiarom strzelaniny i rodzinom 17 zabitych osób ponad 26 milionów dolarów. Anthony Borges otrzymał wtedy 1,25 miliona dolarów.
Nadal toczą się sprawy cywilne przeciwko byłemu funkcjonariuszowi szkolnemu, Scotowi Petersonowi i Biuru Szeryfa Powiatu Broward.
Ponad 6 lat po strzelaninie, obecnie 21-letni Borges, pracuje nad tym, aby zacząć normalne życie. Nadal mieszka w południowej Florydzie i zeznawał w procesie strzelca w 2022 r. oraz w procesie karnym Petersona w zeszłym roku. Peterson został uniewinniony z zarzutów karnych.
Przed tragiczną strzelaniną Anthony Borges planował karierę piłkarską w Brazylii. Tego marzenia już nie spełni, ze względu na poważne obrażenia.
Budynek szkoły Marjory Stoneman Douglas w Parkland został wyburzony, o czym pisaliśmy 17 czerwca.
Źródło: cnn
Foto: YouTube, Broward County Sheriff’s Office
NEWS Florida
Klientów Florida Power & Light czeka rekordowa podwyżka cen energii elektrycznej
Od 1 stycznia 2026, mieszkańcy Florydy korzystający z usług Florida Power & Light (FPL) zapłacą więcej za energię elektryczną. Decyzję zatwierdziła stanowa Komisja ds. Usług Publicznych, akceptując największą w historii firmy czteroletnią podwyżkę taryf obowiązującą w latach 2026–2029.
Skala podwyżek i ich wpływ na gospodarstwa domowe
Zgodnie z zatwierdzonym planem, Florida Power & Light wprowadzi wzrost stawek bazowych o 945 milionów dolarów w 2026 roku oraz o kolejne 705 milionów dolarów w 2027 roku.
Dla większości odbiorców indywidualnych oznacza to wzrost miesięcznej opłaty za energię z 134,14 USD do 136,64 USD, czyli o 2,50 USD miesięcznie, co przekłada się na około 30 USD więcej rocznie.
Wyjątkiem są gospodarstwa domowe w północno-zachodniej części Florydy, gdzie rachunki nieco spadną – z 143,60 USD do 141,36 USD miesięcznie.
Uzasadnienie decyzji
Prezes i dyrektor generalny FPL, Armando Pimentel, określił zatwierdzoną podwyżkę jako „korzystną zarówno dla klientów, jak i dla całego stanu”. Podkreślił, że decyzja ma pozwolić firmie na utrzymanie jednego z najwyższych standardów niezawodności dostaw energii w USA oraz wspierać rozwój infrastruktury:
Firma zapowiada, że dodatkowe środki zostaną przeznaczone m.in. na inwestycje w technologię inteligentnych sieci energetycznych (smart grid) i infrastrukturę krytyczną.
FPL – największy dostawca energii w USA
Florida Power & Light jest obecnie największym przedsiębiorstwem energetycznym w Stanach Zjednoczonych, obsługującym około 12 milionów mieszkańców na terenie 43 z 67 powiatów Florydy.
Źródło: fox35
Foto: Florida Power & Light
NEWS Florida
Na Florydzie tonie najwięcej dzieci – Czy nowe ustawy temu zapobiegną?
NEWS Florida
Śmierć 18-latki z Florydy na statku wycieczkowym uznano za zabójstwo – podejrzany jest członek rodziny
Śmierć 18-letniej Anny Kepner z Florydy, do której doszło na początku listopada na pokładzie statku wycieczkowego Carnival Horizon, została oficjalnie uznana za zabójstwo. Według aktu zgonu, przyczyną śmierci było mechaniczne uduszenie spowodowane działaniem innych osób. Sprawa budzi ogromne zainteresowanie opinii publicznej na całym świecie i wywołuje liczne pytania dotyczące okoliczności tragedii oraz przebiegu śledztwa.
Ostatnie chwile życia
Anna Kepner, uczennica szkoły średniej i cheerleaderka z Florydy, przebywała na rejsie wraz z ojcem, macochą, dwojgiem przyrodniego rodzeństwa oraz dziadkami. Wieczorem przed śmiercią spędzała czas z dziadkami w kasynie na statku. Zgodnie z relacją babci Anny, pożegnała się i wróciła do kajuty, której nie opuściła już żywa.
Następnego dnia o 11:17 AM czasu lokalnego, według biura lekarza sądowego w Miami-Dade, ogłoszono alarm medyczny. Ciało młodej kobiety zostało odnalezione przez pracownika serwisu pokojowego. Jak relacjonuje rodzina, ciało było ukryte pod łóżkiem w kajucie, którą dziewczyna dzieliła z dwojgiem nastolatków, w tym 16-letnim przyrodnim bratem.
Główne ustalenia śledztwa
Śledztwo prowadzone przez FBI oraz biuro lekarza sądowego w Miami-Dade pozostaje w toku. Z dokumentów sądowych wynika, że 16-letni przyrodni brat Anny został wskazany jako podejrzany. Informacja ta pojawiła się w toku postępowania w sprawie opieki rodzicielskiej prowadzonego przez jego rodziców.
Dotychczasowe ustalenia:
- brak oznak napaści seksualnej,
- brak śladów substancji odurzających lub alkoholu w organizmie ofiary,
- mechaniczne uduszenie uznane za skutek działania innej osoby.
Specjalista medycyny sądowej Stephen Nelson, niezaangażowany bezpośrednio w sprawę, określił okoliczności śmierci jako „wysoce podejrzane”. Zwrócił uwagę, że samo ukrycie ciała świadczy o możliwej próbie zatarcia śladów.
Trudności śledztwa na pełnym morzu
Statek odbywał regularny rejs po zachodniej części Karaibów, zatrzymując się m.in. w Cozumel, Grand Cayman, Montego Bay i Ocho Rios. Na pokładzie znajdowały się tysiące pasażerów i członków załogi. Statek wrócił do PortMiami 8 listopada zgodnie z planem.
Śledztwo prowadzone na statku wycieczkowym jest wyjątkowo trudne. Miejscem zdarzenia zarządza linia żeglugowa, a organy ścigania mogą przejąć kontrolę dopiero po wpłynięciu do portu. Według ekspertów:
- istnieje ograniczony czas na zabezpieczenie dowodów,
- dowody mogą ulec zanieczyszczeniu przed przybyciem służb,
- prowadzenie sprawy wymaga współpracy międzynarodowej.
Prawo i statystyki
Zgodnie z federalnym prawem Cruise Vessel Security and Safety Act, statki wypływające z portów USA mają obowiązek zgłaszania poważnych przestępstw FBI. W 2023 roku zgłoszono 180 przypadków przestępstw na statkach, w tym kradzieże, napaści oraz zaginięcia. Żaden przypadek podejrzanej śmierci nie został wtedy odnotowany.
Statki wycieczkowe, określane często jako „pływające miasta”, mogą być miejscem wszystkich rodzajów zdarzeń spotykanych w dużych skupiskach ludzkich, także poważnych przestępstw.
Co dalej?
Na dzień zakończenia opracowania raportu pełna dokumentacja sekcyjna nie została jeszcze opublikowana. Śledczy analizują okoliczności tragedii oraz potencjalną odpowiedzialność osób przebywających w kajucie razem z ofiarą. Ostateczne ustalenia zależeć będą od wyników szczegółowych badań i działań organów ścigania.
Władze zapowiadają dalsze działania i podkreślają, że zabezpieczenie dowodów i ustalenie faktów stanowi obecnie priorytet.
Źródło: AP
Foto: YouTube, Anna Kepner Istagram
-
News Chicago4 tygodnie temuICE zatrzymało dwóch Polaków w Edison Park. Pracowali przy remoncie domu
-
News USA3 tygodnie temuDemokraci triumfują w wyborach: Historyczna frekwencja i znaczące zwycięstwa
-
News USA3 tygodnie temuTrump zapowiada „dywidendę celną” – po 2000 USD dla Amerykanów o niższych dochodach
-
News Chicago2 tygodnie temuOperacja „Midway Blitz” dobiega końca. Agenci federalni opuszczają Chicago
-
News Chicago4 tygodnie temuPritzker przeznaczył 20 mln dolarów na banki żywności po wstrzymaniu świadczeń SNAP
-
Polonia Amerykańska1 tydzień temuGłosujemy na Emily Reng startującą w Miss Universe – historyczny moment dla Polonii!
-
News USA2 tygodnie temuICE ujawnia dane dotyczące Polaków w USA. Deportacje, zatrzymania i… polonijne donosy
-
News Chicago4 tygodnie temuNaloty imigracyjne w Halloween: Burmistrz Evanston IL mówi o „bezprawiu”











