Połącz się z nami

Wybory Prezydenckie 2024

Czy Biden powinien zrezygnować? Jego występ w czasie debaty wielu o tym przekonał

Opublikowano

dnia

Joe Biden toczył w weekend zaciętą walkę o uratowanie swojej kandydatury na prezydenta po katastrofalnym występie w czwartkowej debacie. Rodzina prezydenta, która miała kluczowe znaczenie dla wszelkich decyzji dotyczących przyszłości kampanii, uważa jednak, że Biden powinien pozostać w wyścigu i dalej walczyć.

Joe Biden przebywa z rodziną w odosobnieniu w Camp David po kilku wydarzeniach, podczas których próbował złagodzić panikę wśród wyborców, urzędników i darczyńców Partii Demokratycznej po tym.

Pierwsza debata prezydencka zwielokrotniła obawy, że jest za stary, aby pokonać byłego prezydenta Donalda Trumpa lub sprawować drugą kadencję. Jego słaba i niespójna postawa podczas czwartkowego wieczornego wydarzenia w CNN spowodowała niezwykły zwrot w kampanii. Podniesiono wezwania do oddania politycznej sceny młodszemu kandydatowi nieco ponad cztery miesiące od dnia wyborów.

Obóz Bidena spędził weekend ostro krytykując krytykę zamieszczaną w mediach i upierając się, że wczesne dane wykazały, że fatalny występ prezydenta nie zmienił zasadniczego kształtu wyścigu.

Demokraci ignorują kluczowe pytanie, z którym wielu wyborców zmaga się od miesięcy: Czy Biden jest po prostu zbyt osłabiony fizycznie i poznawczo, aby służyć przez kolejne cztery lata?

Republikanie podnoszą tę kwestię z coraz większą siłą.

„Cała Ameryka to widziała. A wiesz, kto jeszcze to widział? Nasi przeciwnicy to widzieli. Putin to widział, Xi to widział, Ajatollah to widział” – powiedział gubernator Dakoty Północnej, Doug Burgum, potencjalny kandydat na wiceprezydenta Donalda Trumpa, w programie „Meet the Press” stacji NBC, odnosząc się do przywódców Rosji, Chin i Iranu.

Najwięksi Demokraci nadal publicznie popierają Bidena

Jak dotąd nic nie wskazuje na to, aby 81-letni prezydent rozważał porzucenie kampanii na rzecz pospiesznej próby znalezienia przez partię innego kandydata. Joe Biden nie zamierza wycofać się z tego wyścigu i nie powinien tego robić, oświadczył demokratyczny gubernator Maryland, Wes Moore.

Niektórzy przywódcy partii obawiają się, że nowy konkurs nominacji na tym etapie groziłby wywołaniem wewnętrznej wojny domowej, która mogłaby skutecznie zapewnić Trumpowi prezydenturę. W międzyczasie Biden wielokrotnie upierał się, że nadaje się do służby.

Na razie wydaje się, że zespół Bidena zażegnał bezpośrednie zagrożenie dla jego kampanii. Według jego zespołu jego zbiórka pieniędzy jest w dalszym ciągu solidna – w ciągu kilku dni po debacie zebrano ponad 33 miliony dolarów.

Jednak żaden współczesny prezydent ani domniemany kandydat nie spotkał się z niczym takim jak telefony zwykle przyjaznych komentatorów medialnych, którzy obecnie namawiają Bidena do ogłoszenia, że ​​w sierpniu w Chicago nie przyjmie nominacji Demokratów.

W sobotę CNN poinformowało, że darczyńcy Demokratów są podzieleni co do tego, czy pozostać przy Bidenie, czy szukać innego kandydata, niezależnie od tego, jak bardzo byłoby to skomplikowane.

W weekend kampania Bidena wysłała szereg notatek, apeli i oświadczeń związanych ze zbiórką pieniędzy, w których nalega, aby Joe Biden nie poddawał się.

„Joe Biden będzie kandydatem Demokratów i kropka. Koniec historii” – napisano do zwolenników kampanii w jednym z e-maili.

Prezydent znajdował się pod ogromną presją przed rozgrywką, ponieważ sondaże od dawna wykazały, że większość wyborców uważa, że ​​jest za stary, aby sprawować drugą kadencję, którą zakończyłby w wieku 86 lat. W ostatnich latach Joe Biden wyraźnie stał się bardziej kruchy a jego wygląd wydaje się znacznie zmieniony, nawet od chwili objęcia urzędu w 2021 r.

Nowy sondaż pokazuje rosnące zaniepokojenie wiekiem Bidena

W kampanii Bidena od dawna zaprzeczano, jakoby wiek prezydenta był dyskwalifikujący, ale wysiłki mające na celu ochronę Joe Bidena przed publiczną kontrolą mogą teraz zostać odebrane jako próba ukrycia przed opinią publiczną jego prawdziwego stanu.

Nowa ankieta CBS/YouGov przeprowadzona po debacie wykazała, że ​​72% zarejestrowanych wyborców uważa obecnie, że Biden nie ma zdrowia psychicznego i poznawczego, aby sprawować funkcję prezydenta. To o siedem punktów więcej niż na kilka tygodni przed debatą.

Tylko 28% wyborców stwierdziło, że Biden powinien kandydować na prezydenta. Około 46% zarejestrowanych wyborców Demokratów uważało, że nie powinien.

Jedyną szansą dla Bidena wydaje się być fakt, że dwukrotnie postawiony w stan oskarżenia Donald Trump zrazi tak wielu wyborców, że część z nich nadal może postrzegać prezydenta jako lepszy wybór.

 

Źródło: cnn
Foto: YouTube, fb

Wybory Prezydenckie 2024

Pierwsza debata prezydencka pokazała, że Biden kiepsko sobie radzi

Opublikowano

dnia

Autor:

W czwartek wieczorem odbyła się pierwsza debata urzędującego i byłego prezydenta. Politycy starli się w kluczowych kwestiach m.in. w sprawie aborcji, imigracji, polityki zagranicznej i inflacji. Spotkanie bez publiczności, które moderowali Jake Tapper i Dana Bash, było porażką Joe Bidena.

Prezydent Joe Biden jest tylko o 3 lata i 7 miesięcy starszy od byłego prezydenta Donalda Trumpa, ale podczas debaty prowadzonej w czwartkowy wieczór w CNN różnica między 81-letnim urzędującym kandydatem a jego 78-letnim konkurentem wydawała się znacznie większa.

Joe Biden, ochrypły i prezentujący niewielką skalę głosu, często nie był w stanie jasno się wyrazić. W pewnym momencie, gdy Biden umilkł mówiąc w obronie swoich osiągnięć w zakresie bezpieczeństwa granic, Donald Trump powiedział: „Naprawdę nie wiem, co powiedział na końcu tego zdania. Myślę, że on też nie wie, co powiedział.”

Wielu komentatorów uważa, że Demokraci powinni się zastanowić, czy nie byłoby im lepiej, gdyby ich kandydatem był ktoś inny.

Czwartkowy pojedynek przybrał także gorzki i osobisty obrót. Biden podkreślił wyroki skazujące Trumpa. Trump w odpowiedzi przywołał sprawę syna Bidena, Huntera, który również niedawno został skazany. Następnie Biden oskarżył Trumpa o seks z gwiazdą porno Stormy Daniels, gdy żona Trumpa była w ciąży.

„Nie uprawiałem seksu z gwiazdą porno” – oświadczył Trump.

Wiek Joe Bidena

Najważniejszym zadaniem Joe Bidena w czwartkowy wieczór było rozwianie obaw wyborców dotyczących jego wieku. Ale to nie wyszło prezydentowi.

Biden był czasami niezrozumiały. Zacinał się, zwłaszcza gdy próbował powoływać się na statystyki i przepisy. Rzadko podnosił głos, aby podkreślić najważniejsze kwestie. Dwie osoby z kampanii podały, że prezydent w ostatnich dniach był przeziębiony.

Podczas licznych potknięć prezydenta Donald Trump zachowywał się jednak dość powściągliwie, nie drwił z trudności Bidena ani nie kpił z niego.

Poza fizycznymi niedociągnięciami Bidena w czwartkowy wieczór – głosem, który go zawiódł, wątłym wyglądem i szeroko komentowaną w Internecie mimiką jego twarzy – po 90 minutach nie było jasne, jakie cele miał nadzieję osiągnąć tego wieczoru.

W przeciwieństwie do ich pierwszych spotkań cztery lata temu, kiedy Biden pod lupę wziął sprawę Trumpa i przedstawił bardziej optymistyczną wizję kraju, jego czwartkowe przesłanie było niejasne. Prezydent wyraźnie pozostawał w obronie przez większą część wieczoru, a jego wyjaśnienia często odbiegały od polityki jego pierwszej kadencji.

Aborcja

W debacie zdominowanej przez dyskusję na temat gospodarki, inflacji, imigracji i polityki zagranicznej aborcja mogła być najmocniejszym tematem Bidena. Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych przyznał w tym miesiącu zwolennikom praw do aborcji dwa zwycięstwa, a wyborców Demokratów w dalszym ciągu motywuje gniew w związku z uchyleniem wyroku w sprawie Roe przeciwko Wade.

Ale choć aborcja powinna była być jednym z najmocniejszych momentów wieczoru prezydenta, odpowiedź Bidena przyjęła mylący obrót i dała Trumpowi okazję do rozmowy na temat zbrodni popełnionych na Amerykanach przez imigrantów.

Na początku tego miesiąca Sąd Najwyższy oddalił sprawę, która miała uniemożliwić swobodny dostęp do pigułki aborcyjnej o nazwie Mifepriston. W czwartek Trump poparł orzeczenie Sądu Najwyższego.

Następnie Trump powtórzył swoje stanowisko, że regulację aborcji należy pozostawić stanom i powtórzył swoje twierdzenie, że „każdy prawnik” chce położyć kres federalnej ochronie przed aborcją. Powiedział też, że popiera wyjątki dotyczące gwałtu, kazirodztwa i ochrony życia matki.

Wojna Izraela w strefie Gazy

Donald Trump nie powiedział, czy poprze państwo palestyńskie, ale upierał się, że atak Hamasu na terytorium Izraela „nigdy by się nie wydarzył”, gdyby on był w Białym Domu. Zasugerował także, że Biden okazuje nadmierny szacunek Palestyńczykom, ale także, że jest zbyt nieskuteczny, by zdobyć ich szacunek.

Biden nawiązał do bliskiego sojuszu Ameryki z Izraelem i podkreślił, że Stany Zjednoczone „dostarczają Izraelowi całą broń, której potrzebują i kiedy jej potrzebują”. Prezydent mówił także o porozumieniu o zawieszeniu broni, które jeszcze nie weszło w życie.

Trump uchyla się od tematu deportacji

Donald Trump nie odpowiedział bezpośrednio na pytanie, czy obiecane przez niego surowe ograniczenia imigracji będą obejmować deportację osób, które przebywają w Stanach Zjednoczonych od dziesięcioleci, osób pracujących i tych, których małżonkowie są obywatelami USA.

Zamiast tego przeszedł do ataku na Bidena, argumentując, że od chwili objęcia urzędu prezydent ponosi winę za przestępstwa popełnione przez nielegalnych imigrantów.

Trump obwinił także  Bidena za wywołanie inflacji i stwierdził, że jego polityka imigracyjna doprowadziła do utraty miejsc pracy dla osób czarnoskórych.

 

Źródło: cnn
Foto: YouTube
Czytaj dalej

Wybory Prezydenckie 2024

Dzisiaj oglądamy pierwsze starcie Trumpa i Bidena. Debata rozpocznie się o 9:00PM ET

Opublikowano

dnia

Autor:

Jak wynika z nowego sondażu przeprowadzonego przez The Associated Press-NORC Center for Public Affairs Research, większość dorosłych Amerykanów planuje obejrzeć jakiś element czwartkowej debaty prezydenckiej, a wielu uważa, że ​​będzie to ważne wydarzenie dla kampanii zarówno prezydenta Joe Bidena, jak i byłego prezydenta Donalda Trumpa.

Około 6 na 10 dorosłych Amerykanów twierdzi, że „zdecydowanie” lub „bardzo” prawdopodobnie obejrzy debatę na żywo lub w powtórkach, a także przeczyta lub wysłucha komentarzy na temat występów kandydatów w wiadomościach lub mediach społecznościowych.

Zarówno zwolennicy Joe Bidena, jak i Donalda Trumpa postrzegają tę debatę jako ważny sprawdzian dla swojego kandydata lub po prostu spektakl, którego nie można przegapić.

47% Amerykanów, twierdzi, że debata jest „niezwykle” lub „bardzo” ważna dla powodzenia kampanii Bidena, a około 4 na 10 Amerykanów uważa, że ​​jest ona bardzo ważna dla kampanii Trumpa. Około 3 na 10 Amerykanów uważa, że jest ona co najmniej „bardzo” ważna dla obu kampanii.

Większość Demokratów (55%) uważa, że ​​nadchodząca debata jest niezwykle lub bardzo ważna dla powodzenia kampanii Bidena. Około połowa Republikanów, 51%, twierdzi to samo na temat znaczenia debaty dla kampanii Trumpa.

Tylko około jedna trzecia niezależnych uważa, że ​​debata odbywająca się w studiu CNN w Atlancie jest bardzo ważna dla którejkolwiek kampanii.

Joe Biden i Donald Trump przystępują do debaty z niskimi ocenami przychylności. Około 6 na 10 dorosłych Amerykanów twierdzi, że ma bardzo lub raczej nieprzychylny pogląd na temat Bidena, a podobna liczba ma negatywną opinię o Trumpie.

Większość Amerykanów (56%) twierdzi, że jest „bardzo” lub „w pewnym stopniu” niezadowolona z faktu, że Joe Biden jest prawdopodobnym kandydatem Partii Demokratycznej na prezydenta, a podobna większość jest niezadowolona z Donalda Trumpa jako prawdopodobnego kandydata Partii Republikańskiej.

Sondaż wskazuje, że Republikanie są w dalszym ciągu bardziej zadowoleni z renominacji Trumpa niż Demokraci z przewidywanej renominacji Bidena. 6 na 10 Republikanów jest zadowolonych z nominacji Trumpa; ale zaledwie 42% Demokratów twierdzi tak o Bidenie.

Około 3 na 10 dorosłych Amerykanów jest niezadowolonych zarówno z Trumpa, jak i Bidena jako prawdopodobnych kandydatów ich partii – przy czym niezależni i Demokraci są bardziej niezadowoleni z obu stron niż Republikanie.

Konflikt między Izraelczykami i Palestyńczykami jest dla Joe Bidena szczególnie wrażliwym punktem. Tylko 26% dorosłych w USA aprobuje jego podejście do tej kwestii, co oznacza, że ​​jest to znacznie poniżej jego ogólnej oceny akceptacji. Prawie 6 na 10 Demokratów nie pochwala jego podejścia.

Sondaż wśród 1088 dorosłych przeprowadzono w dniach 20–24 czerwca 2024 r. na reprezentatywnej próbie dla populacji USA. Margines błędu dla wszystkich respondentów wynosi plus minus 4,0 punkty procentowe

 

Źródło: AP
Foto: YouTube
Czytaj dalej

Wybory Prezydenckie 2024

Trump: „Będziemy chronić naszych chrześcijan”. Skazani aktywiści pro-life wrócą do rodzin

Opublikowano

dnia

Autor:

Donald Trump wyraził poparcie dla aktywistów pro-life, którzy byli agresywnie ścigani i zostali uwięzieni przez administrację Bidena. Były prezydent wypowiedział się w tej kwestii 22 czerwca podczas przemówienia do Koalicji Faith and Freedom. O jego obietnicach w tej sprawie mówi Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.

Przemawiając 22 czerwca Donald Trump odniósł się do przypadku 75-letniej schorowanej Paulette Harlow, katoliczki, która końcem maja została skazana za naruszenie ustawy o wolności dostępu do wejścia do kliniki (FACE), o czym pisaliśmy 3 czerwca.

Departament Sprawiedliwości USA osądził i skazał kilkunastu działaczy pro-life w 2024 r. w oparciu o prawo federalne, które zaostrza kary dla każdego, kto utrudnia dostęp do kliniki aborcyjnej. Harlow dostała wyrok 24 miesiące więzienia za udział w blokadzie kliniki aborcyjnej w Waszyngtonie w 2020 roku.

Trump dodał, że jeśli zostanie wybrany na prezydenta, jego administracja szybko dokona przeglądu przypadków każdego więźnia politycznego, który był niesprawiedliwie ofiarą reżimu Bidena, w tym Paulette, aby „wyciągnąć ich z gułagów” i przywrócić do ich rodzin, gdzie jest ich miejsce.

Podczas swojego przemówienia Donald Trump powiedział, że chrześcijanie, a zwłaszcza katolicy, są prześladowani przez obecnych przywódców kraju. Były prezydent powtórzył również swoją obietnicę utworzenia federalnej grupy zadaniowej do zbadania uprzedzeń antychrześcijańskich i innych form nielegalnej dyskryminacji ludzi wiary.

Donald Trump przypisał sobie także zasługę unieważnienia przez Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych wyroku w sprawie Roe przeciwko Wade.

Powiedział, że jeśli Demokraci postawią na swoim, wprowadzą federalne prawo dotyczące aborcji, które umożliwi „wyrwanie dziecka z macicy w siódmym, ósmym i dziewiątym miesiącu, a nawet wykonanie wyroku śmierci na dziecku po urodzeniu”.

Paulette Harlow

Była krajowa sekretarz prasowa prezydenta, Karoline Leavitt, stwierdziła, że ​​administracja Joe Bidena prowadziła wieloletni atak na chrześcijaństwo.

Dodała, że ​​pod rządami Bidena Federalne Biuro Śledcze „planowało infiltrację mszy katolickich w celu szpiegowania ich uczestników” i podkreśliła, że ​​jako prezydent Trump „położy kres dyskryminacji chrześcijan przez Bidena i będzie bronić wolności religijnej, tak jak to zrobił podczas swojej pierwszej kadencji”.

 

Źródło: cna
Foto: YouTube
Czytaj dalej
Reklama
Reklama

Facebook Florida

Facebook Chicago

Reklama

Kalendarz

lipiec 2024
P W Ś C P S N
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
293031  

Popularne w tym miesiącu