News USA
Tłumy na lotniskach i tłumy na drogach. Przygotuj się na podróż w weekend 4 lipca
Jeśli planujesz wyjazd 4 lipca, przygotuj się na tłumy – 2024 może pobić rekord z zeszłego roku. Według Administracji Bezpieczeństwa Transportu TSA w pierwszych dwóch miesiącach 2024 r. liczba podróżnych była o około 6% większa niż w tym samym okresie w 2023 r. Specjaliści NerdWallet radzą jak zaplanować podróże w weekend Dnia Niepodległości.
Biorąc pod uwagę spodziewane duże tłumy, niektóre dni będą lepsze dla podróży lotniczych niż inne. W 2024 r. czwarty lipca wypada w czwartek, co utrudnia przewidywanie liczby podróżujących.
Najlepsze i najgorsze dni na lot w weekend 4 lipca
NerdWallet przeanalizował dane TSA pokazujące liczbę pasażerów poddanych kontroli bezpieczeństwa w punktach kontrolnych w USA w ciągu ostatnich trzech lat, biorąc pod uwagę do siedmiu dni przed i po 4 lipca, aby znaleźć dni o największym natężeniu ruchu.
Najgorsze dni na lot: Aby uniknąć tłumów, nie lataj w piątek przed 4 lipca. W każdym z ostatnich trzech lat piątek przed 4 lipca był najbardziej pracowitym dniem w podróży przed weekendem 4 lipca.
Najlepsze dni na lot: zazwyczaj sam 4 lipca jest najmniej pracowitym dniem na lotniskach. Czwartego lipca ubiegłego roku zatłoczenie na lotnisku wynosiło średnio zaledwie 70% w porównaniu z najbardziej ruchliwym dniem podróży, czyli w piątek poprzedzający 4 lipca (30 czerwca 2023 r.).
Ale jeśli wolisz świętować 4 lipca – zamiast spędzić ten dzień na lotnisku – przejdź do wtorku. Wtorki przed i po świątecznych weekendach należą do najmniej ruchliwych.
Jak tegoroczne czwartkowe święto może wpłynąć na długie weekendy
4 lipca przypada w czwartek, więc osoby zamierzające wyjechać na wakacje prawdopodobnie wezmą następnego dnia, czyli piątek, wolne i zrobią sobie długi weekend. Ale biorąc pod uwagę, jak niewiele osób jest skłonnych podróżować w sam Dzień Niepodległości, kiedy ludzie faktycznie wybiorą się w podróż samolotem?

Ostatni raz czwarty lipca wypadał w czwartek w 2019 r. Oto zestawienie liczby osób podróżujących w ciągu dnia w 2019 r., uszeregowanych od najbardziej do najmniej zatłoczonego:
- Niedziela 7 lipca (najbardziej tłoczno na lotniskach).
- Poniedziałek 8 lipca.
- Piątek, 28 czerwca.
- Czwartek, 27 czerwca.
- Niedziela, 30 czerwca.
- Czwartek, 11 lipca.
- Środa, 3 lipca.
- Środa, 10 lipca.
- Wtorek, 9 lipca.
- Poniedziałek, 1 lipca.
- Sobota, 29 czerwca.
- Wtorek, 2 lipca.
- Sobota, 6 lipca.
- Piątek, 5 lipca.
- Czwartek, 4 lipca (najmniej tłoczno na lotniskach).

Mądry i tańszy plan podróży z okazji Czwartego Lipca w 2024 r
Podążanie za typowymi wzorcami podróży weekendowych z okazji 4 lipca może oznaczać wysokie koszty w postaci drogiego biletu lotniczego i długiego czasu spędzonego w kolejce na lotnisku. Odejdź od tego rozkładu, aby znaleźć mniej tłumów i być może lepsze oferty lotów na 4 lipca. Wypróbuj te dni podróży:
Leć 4 lipca: Jeśli nie masz nic przeciwko podróżowaniu w święto to najbardziej spokojny dzień podróży lotniczej w analizowanym okresie.
Leć o wczesnej godzinie: Z raportu Hoppera dotyczącego zakłóceń lotów z wiosny 2023 r. wynika, że ryzyko opóźnień w przypadku lotów rozpoczynających się w godzinach od 5:00AM do 8:00AM jest o połowę mniejsze w porównaniu z lotami, których planowany czas odlotu następuje po godzinie 9:00AM. Ponadto poranny lot zwiększa Twoje szanse na złapanie fajerwerków w miejscu docelowym.

Wybierz podróż w sobotę przed świętem: Zamiast spieszyć się z pracy w piątkowe popołudnie przed świętem, aby wsiąść do samolotu, zrelaksuj się wieczorem w domu i wyrusz w wcześniejszy sobotni poranek. Samo przesunięcie podróży o jeden dzień może prawdopodobnie skutkować przejściem z jednego z najbardziej ruchliwych do najlżejszych dni podróży w okresie podróży przed 4 lipca.
Wybierz powrót w sobotę: Chociaż przedłużenie wyjazdu tak długo, jak to możliwe, zanim będziesz musiał wrócić do pracy w poniedziałek, może kusić, zamiast tego pomiń niedzielny lot i poleć do domu w sobotę. Bonus: Będziesz miał dzień w domu na odpoczynek i recover przed nowym tygodniem pracy.

A co z podróżą samochodem w weekend Independence Day?
Tak jak lotniska będą przepełnione, tak drogi prawdopodobnie nie będą dużo lepsze. Dotyczy to większości świąt w USA.
Według prognoz American Automobile Association AAA prawie 38 milionów osób będzie podróżować samochodem w weekend świąteczny, czyli ponad 10 razy więcej niż liczba osób podróżujących samolotem. Projekcje te są o 4% wyższe w porównaniu z szacunkami z ubiegłego roku dla tego samego okresu, co może być sygnałem, że 4 lipca 2024 r. będzie również bardziej pracowity na drogach niż 2023 r.
Źródło: nerdwallet
Foto: istock/Anastasiia Stiahailo/Chalabala/ Serjio74/ flik47/
News USA
Amerykańskie wojsko uderza w kolejne łodzie handlarzy narkotyków na wschodnim Pacyfiku
Amerykańskie wojsko przeprowadziło serię ataków na cztery statki podejrzane o przewóz narkotyków na wschodnim Pacyfiku – poinformowali we wtorek urzędnicy Departamentu Obrony. To kolejna odsłona gwałtownie eskalującej kampanii administracji Donalda Trumpa przeciwko kartelom narkotykowym działającym w krajach półkuli zachodniej.
Według Sekretarza Wojny, Pete’a Hegsetha, w poniedziałkowej operacji zginęło 14 domniemanych handlarzy. Łączna liczba ofiar amerykańskich nalotów od początku września wzrosła tym samym do blisko 60 osób.
Hegseth udostępnił w mediach społecznościowych nagranie przedstawiające trzy z ostatnich ataków — widać na nim eksplozje i płonące statki. Na jednym z ujęć dwie łodzie, połączone linami, zostają trafione w chwili, gdy pozostają niemal nieruchome.
Akcja ratunkowa na wodach Pacyfiku
Władze meksykańskie potwierdziły, że prowadzą akcję poszukiwawczo-ratowniczą około 400 mil na południowy zachód od Acapulco. Operacja została wszczęta na prośbę amerykańskiej Straży Przybrzeżnej i jest powiązana z jednym z ataków przeprowadzonych przez wojsko USA. W działaniach uczestniczą meksykański okręt patrolowy oraz samolot poszukiwawczy.
Rosnąca obecność wojskowa USA w regionie
Amerykańskie siły zbrojne w ostatnich tygodniach rozszerzyły operacje morskie zarówno na Morzu Karaibskim, jak i na wschodnim Pacyfiku. W regionie działa obecnie flota ośmiu okrętów wojennych oraz lotniskowiec USS Gerald R. Ford z grupą eskortową. Na pokładach amerykańskich jednostek znajduje się już około 11 tysięcy żołnierzy i marynarzy, w tym oddziały piechoty morskiej.
Działania wspierają również myśliwce F-35 stacjonujące w Portoryko, podlegające nowo utworzonej wspólnej grupie zadaniowej dowodzonej przez generała piechoty morskiej Calverta Wortha Jr.

Trump: „Następny jest ląd”
Prezydent Donald Trump w ostatnich wystąpieniach oskarżył prezydenta Wenezueli Nicolása Maduro o kierowanie międzynarodowym handlem narkotykami, sugerując możliwość dalszej eskalacji działań militarnych.
“Następny jest ląd” – powiedział Trump w zeszłym tygodniu, wskazując na potencjalne operacje naziemne w regionie.
Trump i Hegseth argumentują, że kartelowy przemyt narkotyków „zatruwa” dziesiątki tysięcy Amerykanów, co – jak twierdzą – uzasadnia użycie „śmiercionośnej siły” wobec przemytników.
Maduro: „Waszyngton wymyśla nową, wieczną wojnę”
Prezydent Wenezueli Nicolás Maduro ostro skrytykował amerykańskie działania, oskarżając administrację Trumpa o „tworzenie nowej, wiecznej wojny”, mimo wcześniejszych zapewnień, że Stany Zjednoczone nie będą angażować się w konflikty zagraniczne.
Tymczasem amerykańscy urzędnicy potwierdzają, że CIA otrzymała upoważnienie do prowadzenia tajnych operacji w Wenezueli — kraju, który według ekspertów odgrywa jednak marginalną rolę w globalnym handlu narkotykami.
Głównymi producentami kokainy wciąż pozostają Kolumbia i Ekwador, natomiast część statków, jak twierdzi Prezydent Trump, miała przewozić fentanyl – silny opioid najczęściej wytwarzany przez meksykańskie kartele.
Niejasne cele i brak dowodów
Pierwsze ataki USA w regionie rozpoczęły się na początku września na Karaibach, w rejonie między Wenezuelą a Trynidadem i Tobago – ważnym węzłem tranzytowym marihuany i kokainy do Afryki i Europy.
Operacje na wschodnim Pacyfiku ruszyły dopiero w ubiegłym tygodniu. Pete Hegseth określił ten rejon jako „znany szlak przemytu narkotyków”, nazywając załogi zaatakowanych statków „terrorystami”. Nie przedstawił jednak żadnych dowodów na poparcie tych twierdzeń.
Administracja Trumpa nie ujawniła dotąd żadnych danych potwierdzających, że celem ataków były jednostki faktycznie przewożące nielegalne substancje. Równie niejasne pozostają dokładne lokalizacje i okoliczności ostatnich operacji wojskowych.
Źródło: washington post
Foto: YouTube, The White House
News Chicago
Los Angeles zdetronizowało Chicago. Jest nowym liderem w rankingu „najbardziej zaszczurzonych” miast Ameryki
41 lat po tym, jak Biuro Spisu Ludności Stanów Zjednoczonych ogłosiło, że Los Angeles wyprzedziło Chicago jako drugie co do wielkości miasto w kraju, Miasto Aniołów przejęło od Chicago jeszcze jedno — choć mniej chlubne — wyróżnienie. Po dekadzie dominacji Wietrznego Miasta w rankingu najbardziej zaszczurzonych miast w USA, firma Orkin, specjalizująca się w zwalczaniu szkodników, ogłosiła, że Los Angeles zajęło w tym roku pierwsze miejsce.
Od zaułków po niekończące się zaplecza restauracji
Przez ostatnie dziesięć lat Orkin niezmiennie wskazywał Chicago jako stolicę amerykańskich szczurów. Miasto, znane z gęstej zabudowy, licznych zaułków i rozbudowanej sieci metra, oferowało gryzoniom idealne warunki do życia — ciepłe schronienia i łatwy dostęp do pożywienia.
Jednak w 2025 roku palma pierwszeństwa trafiła do Los Angeles. Jak tłumaczy Orkin w komunikacie prasowym, to połączenie całorocznej ciepłej pogody, tętniącej życiem sceny gastronomicznej i zwartej miejskiej zabudowy czyni L.A. „rajem dla gryzoni”.
„Od ruchliwych ulic handlowych po ukryte zaułki — charakterystyczna dla Los Angeles mieszanka przepychu i surowości tworzy idealne warunki do rozwoju populacji szczurów” – podkreśla firma.
Chicago spada na drugie miejsce, ale problem nie znika
Mimo spadku w rankingu, Chicago nadal zmaga się z poważnym problemem. W dzielnicy Jefferson Park mieszkańcy alarmują o prawdziwej pladze szczurów. “W ciągu dwóch miesięcy zabiłem dziewiętnaście szczurów” – powiedział stacji CBS News Chicago mieszkaniec Bill Dillon. “Mamy zdjęcia. To ogromne szczury.”
Dillon twierdzi, że od miesięcy bezskutecznie prosi o interwencję Radnego Nicholasa Sposato (38. Okręg) i miejskie służby sanitarne.
Od „szczurzej nory” do miejskiej legendy
Po lżejszej stronie problemu znajduje się historia, która w 2024 roku obiegła internet – tzw. „szczurza nora” w chicagowskim Roscoe Village. Niewielkie wgłębienie w betonie, przypominające odcisk po szczurze, stało się popularne w sieci, gdy użytkownik platformy X Winslow Dumaine zażartował, że „odbył pielgrzymkę do chicagowskiej szczurzej nory”.
Przez kilka miesięcy miejsce odwiedzali tłumnie turyści i mieszkańcy, zostawiając monety, naklejki i inne drobiazgi. Jednak urok szybko prysł – sąsiedzi zaczęli narzekać na śmieci, hałas i zakłócanie porządku. W kwietniu 2024 roku płyta chodnikowa z odciskiem została usunięta.

Co ciekawe, poważne naukowe badania wykazały, że „nora” prawdopodobnie należała nie do szczura, lecz do… wiewiórki, o czym pisaliśmy 15 października.
Ranking najbardziej zaszczurzonych miast USA (Orkin, 2025)
- Los Angeles, Kalifornia (+1)
- Chicago, Illinois (–1)
- Nowy Jork, Nowy Jork
- San Francisco, Kalifornia
- Hartford, Connecticut (+8)
- Waszyngton, D.C. (–1)
- Detroit, Michigan (+1)
- Filadelfia, Pensylwania (–1)
- Minneapolis, Minnesota (+2)
- Denver, Kolorado (–4)
(pełna lista obejmuje 50 miast w całych Stanach Zjednoczonych)
Gryzonie – niechciani mieszkańcy miast
Eksperci przypominają, że rosnąca urbanizacja, zmiany klimatu i większa dostępność jedzenia w przestrzeni publicznej sprzyjają populacjom szczurów w wielu amerykańskich metropoliach. Choć nikt nie chce tytułu „najbardziej zaszczurzonego miasta”, walka z tym problemem jest coraz trudniejsza — i coraz droższa.
Źródło: cbs
Foto: istock/Nick Francis/
News USA
Capital One wypłaci 425 mln dolarów: Miliony klientów odzyskają utracone odsetki
Każdy, kto posiadał konto oszczędnościowe Capital One 360 Savings, może wkrótce otrzymać pieniądze w ramach ugody zbiorowej o wartości 425 milionów dolarów. Bank zgodził się na porozumienie po zarzutach, że jego klienci byli wprowadzani w błąd i stracili łącznie nawet ponad 2 miliardy dolarów potencjalnych odsetek.
O co chodzi w sprawie?
Według Biura Ochrony Konsumentów Finansowych (CFPB), Capital One przez lata utrzymywał oprocentowanie konta 360 Savings na bardzo niskim poziomie, mimo że w tym samym czasie stopy procentowe w całym kraju rosły.
Jednocześnie bank wprowadził nowy produkt — 360 Performance Savings, praktycznie identyczny z poprzednim, ale oferujący nawet 14 razy wyższe odsetki.
Zarzuty wskazywały, że bank w ten sposób „celowo zaniżał oprocentowanie” starszych rachunków, co miało wprowadzać klientów w błąd i pozbawiać ich należnych zysków z oszczędności. O pozwie złożonym przeciwko bankowi informowaliśmy 17 stycznia.
Capital One odrzucił wszystkie oskarżenia o oszustwo i winę, jednak zgodził się na zawarcie ugody, nie przyznając się do naruszenia prawa. „Sąd nie stwierdził, że Capital One popełnił jakiekolwiek przestępstwo; strony zdecydowały się na porozumienie, by zakończyć spór” – czytamy w dokumentach sądowych.
Kto może liczyć na pieniądze?
Do ugody kwalifikują się wszyscy klienci, którzy posiadali konto 360 Savings w okresie od 18 września 2019 r. do 16 czerwca 2025 r. Nie było konieczności składania indywidualnych roszczeń – osoby spełniające kryteria zostaną automatycznie uwzględnione. Ci, którzy chcieli zrezygnować z udziału w ugodzie, musieli to zrobić do 2 października 2025 r.

Jak zostanie podzielona kwota 425 milionów dolarów?
Środki z ugody zostały podzielone na dwa główne fundusze:
-
300 mln dolarów – na wypłaty gotówkowe dla klientów oraz pokrycie kosztów prawnych.
Wysokość indywidualnej wypłaty będzie zależeć od tego, ile odsetek posiadacz rachunku mógłby uzyskać, gdyby jego konto miało oprocentowanie takie jak produkt 360 Performance Savings. -
125 mln dolarów – na wypłatę dodatkowych odsetek dla klientów, którzy nadal posiadają konto 360 Savings. W ich przypadku Capital One ma zapewnić oprocentowanie co najmniej dwukrotnie wyższe od średniej krajowej aż do wyczerpania funduszu.
Każdy klient otrzyma więc różną kwotę, zależną od długości posiadania konta, jego salda oraz okresu, w którym obowiązywały niższe stopy.
Kiedy i jak zostaną wypłacone pieniądze?
Ostateczne zatwierdzenie ugody przez sąd ma nastąpić 6 listopada. Po uzyskaniu zgody sędziego rozpocznie się proces wypłat. Większość uczestników postępowania otrzyma środki automatycznie — w formie:
- czeku wysłanego na ostatni znany adres, lub
- płatności elektronicznej, jeśli wcześniej wybrano tę metodę.
Kwoty poniżej 5 dolarów zostaną wypłacone tylko w formie przelewu elektronicznego.
Osoby, które po 2 października nadal będą posiadać konto 360 Savings, będą dodatkowo otrzymywać bonusowe odsetki naliczane bezpośrednio na swoje rachunki.
Dlaczego ta ugoda jest istotna?
To jedna z największych spraw dotyczących oprocentowania kont oszczędnościowych w historii amerykańskiego sektora bankowego. Eksperci podkreślają, że decyzja w sprawie Capital One może stać się precedensem, który wpłynie na sposób, w jaki banki informują klientów o produktach finansowych i ich zmianach oprocentowania.
Biuro Ochrony Konsumentów Finansowych (CFPB) zapowiedziało, że nadal będzie monitorować praktyki instytucji finansowych, by zapobiegać podobnym nadużyciom.

Źródło: nbc
Foto: Capital One, Jonathunder , istock/Heather Shimmin/greenleaf123/
-
Prawo imigracyjne1 tydzień temuDziałania federalnych agentów ICE na ulicach Chicago: Czy powinniśmy się bać?
-
News USA5 dni temuTrump zatwierdza stan klęski żywiołowej dla stanów. Vermont, Maryland i Illinois odchodzą z kwitkiem
-
News Chicago6 dni temuTragiczna śmierć rodziny syna Darrena Baileya w katastrofie śmigłowca
-
News Chicago4 tygodnie temuBiały Dom wstrzymuje miliardy dolarów na infrastrukturę w Chicago
-
News USA2 dni temuMiliony Amerykanów straci pomoc żywnościową. Świadczenia SNAP nie zostaną wypłacone 1 listopada
-
News Chicago4 tygodnie temuNocny nalot służb imigracyjnych na apartamentowiec w Chicago
-
News Chicago4 tygodnie temuUzbrojeni agenci federalni na ulicach Chicago: Rosną napięcia wokół działań ICE
-
News Chicago3 tygodnie temuGwardia Narodowa rozmieszczona w rejonie Chicago: 500 żołnierzy na ulicach












