Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych dokona przeglądu ustawy Tennessee z 2023 r., która zakazała stosowania hormonów płciowych i leków blokujących dojrzewanie nieletnim. Sprawa wynikająca z pozwu złożonego przez administrację Bidena, ma zostać rozpatrzona jesienią i może mieć wpływ na prawo w całym kraju, o czym mówi Ojciec Paweł Kosiński SJ.

Mary Rice Hasson z Centrum Etyki i Polityki Publicznej w Waszyngtonie, jest współzałożycielką i kieruje Person and Identity Project – organizacją oferującą zasoby pomagające rodzicom, kościołom i nauczycielom w poruszaniu się w kwestiach związanych z ideologią płci.

Zeznawała także przed Senatem USA na temat praw rodziców i kwestii osób transpłciowych.

Według Hasson, stan Tennessee miał nadzieję, że sąd pozostawi decyzję 6. Okręgu w stanie nienaruszonym, co jest korzystne dla Tennessee i praw tych stanów, które naprawdę starały się uchwalić przepisy chroniące nieletnich przed poważnymi konsekwencjami nieodwracalnych procedur w zakresie zmiany płci.

Tennessee i 24 inne stany USA podjęły niedawno decyzję o zakazaniu nieletnim dostępu do tych ekstremalnych, często nieodwracalnych procedur stosowanych w przypadku osób transpłciowych. Tymczasem inne stany, w tym Illinois, Kolorado i Minnesota, przyjęły ustawy chroniące tzw. „opiekę nad osobami transpłciowymi”.

Administracja Bidena kwestionuje prawo stanu Tennessee, twierdząc, że stanowi ono dyskryminację ze względu na płeć.

Pozew twierdzi, że prawo nie dotyczy ochrony dzieci, ale raczej jest skierowane do dzieci, które identyfikują się jako osoby transpłciowe i poszukują tak zwanych procedur zmiany płci, wyjaśnia Hasson.

Wpływ decyzji Sądu Najwyższego będzie znaczący w obu przypadkach.

O szkodliwości procedur zmiany płci pisaliśmy m.in. 31 sierpnia.

Źródło: cna
Foto: YouTube

W środę Sąd Najwyższy przyznał, że nieumyślnie zamieścił w sieci dokument będący opinią większości, związany z toczącą się w Idaho sprawą aborcyjną. Bloomberg Law uzyskał go przed usunięciem ze strony internetowej. Według dokumentu sędziowie orzekną, że Idaho nie może odmówić aborcji w trybie pilnym kobietom, których zdrowie jest zagrożone.

Rzeczniczka Sądu Najwyższego, Patricia McCabe, potwierdziła, że ​​dokument został „nieumyślnie i na krótko przesłany” na stronę internetową sądu, ale dodała, że ​​orzeczenie „nie zostało opublikowane”. Incydent ma miejsce dwa lata po wycieku decyzji sądu o unieważnieniu krajowego prawa dostępu do aborcji, znanego jako Roe przeciwko Wade.

Idaho jest jednym z 14 stanów zakazujących aborcji na wszystkich etapach ciąży, z bardzo nielicznymi wyjątkami. Stan bronił swojego zakazu, twierdząc, że pozwala on na aborcję w celu ratowania życia pacjentki i że nie wymaga prawnego rozszerzania tych wyjątków.

Prawo stanu Idaho stanowi, że każda osoba, która dokona aborcji, podlega karze karnej, w tym karze więzienia do 5 lat. Pracownicy służby zdrowia, którzy naruszą prawo, mogą utracić licencje zawodowe.

Według przechwyconego dokumentu, Sąd Najwyższy przywróci zarządzenie zezwalające szpitalom w stanie Idaho na przeprowadzanie aborcji w trybie nagłym w celu ochrony zdrowia pacjentek. Jeśli tak się faktycznie stanie, sprawa będzie kontynuowana przed federalnym sądem apelacyjnym.

Administracja Bidena pozwała Idaho w związku z niemal całkowitym zakazem aborcji w 2022 r. Stan sprzeciwił się, mówiąc, że prawo federalne – znane jako Emergency Medical Treatment and Active Labor Act (EMTALA) – nie może zastąpić prawa stanowego.

W kwietniowym oświadczeniu czołowa grupa antyaborcyjna Susan B. Anthony Pro-Life America nazwała pozew administracji Bidena „chwytem PR” mającym na celu szerzenie „dezinformacji lobby aborcyjnego”.

„Jest oczywistym faktem, że kobiety w ciąży mogą otrzymać opiekę w przypadku poronienia, ciąży pozamacicznej oraz leczenie w nagłych przypadkach we wszystkich 50 stanach” – według dyrektor ds. spraw publicznych organizacji, Kelsey Pritchard.

Ustawa EMTALA z 1986 r. nakłada obowiązek zapewnienia pacjentom odpowiedniej opieki na izbie przyjęć. Administracja Bidena argumentowała, że ​​opieka powinna obejmować aborcję w określonych sytuacjach, gdy zdrowie kobiety jest zagrożone, nawet jeśli śmierć nie jest nieuchronna.

Sąd Najwyższy ma wydać orzeczenia w czwartek i piątek w związku z końcem swojej obecnej kadencji. Sprawa aborcji jest jedną z 12 spornych spraw, które nie zostały jeszcze oficjalnie rozstrzygnięte.

Źródło: nbc, bbc
Foto: YouTube, istock/Mindaugas Dulinskas/

W środę firma Amazon.com Inc. dołączyła do ekskluzywnego klubu przedsiębiorstw o wartości 2 bilionów dolarów. Jej akcje zakończyły dzień wzrostem o prawie 4%, co dało spółce z siedzibą w Seattle wycenę giełdową na poziomie 2,01 biliona dolarów. W ciągu ostatnich 12 miesięcy akcje spółki zyskały 52%, częściowo pod wpływem entuzjazmu dla inwestycji firmy w sztuczną inteligencję.

Tym samym Amazon dołącza do spółki-matki Google, firmy Alphabet, giganta oprogramowania Microsoft, producenta iPhone’a Apple i producenta chipów Nvidia wśród firm o wycenie co najmniej 2 bilionów dolarów.

W zeszłym tygodniu Nvidia osiągnęła 3 biliony dolarów i na krótko stała się najcenniejszą firmą na Wall Street. Chipy Nvidii są wykorzystywane do zasilania wielu aplikacji AI, w wyniku czego ich wycena gwałtownie wzrosła.

Amazon dokonuje również dużych inwestycji w sztuczną inteligencję w związku ze wzrostem światowego zainteresowania tą technologią. Największy nacisk położono na produkty biznesowe, w tym modele sztucznej inteligencji i chatbota o nazwie Q, które Amazon udostępnia firmom korzystającym z jego jednostki przetwarzania w chmurze AWS.

W kwietniu dyrektor generalny Amazon, Andy Jassy, ​​powiedział, że możliwości sztucznej inteligencji ponownie przyspieszyły rozwój AWS i że osiąga on roczne przychody rzędu 100 miliardów dolarów. W zeszłym roku wzrost jednostki spowolnił, ponieważ firmy ograniczały koszty w obliczu wysokiej inflacji.

Amazon zainwestował także 4 miliardy dolarów w firmę Anthropic zajmującą się sztuczną inteligencją z siedzibą w San Francisco, aby opracować tak zwane modele podstawowe, które stanowią podstawę generatywnych systemów sztucznej inteligencji. Ponadto Amazon produkuje i projektuje własne chipy AI.

Poza działalnością w chmurze Amazon znacznie obniżył koszty od końca 2022 r., zwalniając ponad 27 000 pracowników korporacyjnych w kilku oddziałach. Spółka ogłosiła przychody i zyski za pierwszy kwartał roku, do czego przyczynił się rozwój AWS oraz jej podstawowej działalności detalicznej i reklamy.

Źródło: npr
Foto: YouTube