Lionel Messi poinformował, że Inter Miami będzie ostatnim klubem, w którym będzie grał, zanim zdecyduje się przejść na sportową emeryturę. 36-letni piłkarz wszechczasów zdaje sobie sprawę, że jego czas w sporcie dobiega końca.

„Inter Miami będzie moim ostatnim klubem” – powiedział słynny Leo, dodając, że kocha grać w piłkę nożną, a futbol sprawia mu teraz jeszcze większą przyjemność, bo ma świadomość, że coraz mniej ma meczy do rozegrania.

Messi, który ma kontrakt z Interem Miami do końca 2025 roku, dołączył do MLS w zeszłym roku po 20 latach gry w Europie, w Barcelonie i Paris Saint-Germain.

„Robiłem to przez całe życie. Uwielbiam grać w piłkę. Podobają mi się treningi i codzienne mecze” – powiedział Messi. „Istnieje lekka obawa, że ​​to wszystko się skończy. Opuszczenie Europy i przybycie tutaj było trudnym krokiem”.

Lionel Messi, który ośmiokrotnie zdobył Złotą Piłkę przyznawaną przez magazyn France Football w uznaniu najlepszego zawodnika świata, strzelił w tym sezonie 14 goli dla Interu Miami. Przyczynił się także do zwycięstw Argentyny w Copa America w 2023 r. i Pucharze Świata w 2022 r., a także ma reprezentować swój kraj w tegorocznym Copa América.

Nadal nie jest jasne, czy Messi planuje grać dla swojej ojczyzny na Mistrzostwach Świata w 2026 roku, których współorganizatorami będą Stany Zjednoczone, Meksyk i Kanada.

Źródło: nbc
Foto: Jacek Boczarski

Wiele społeczności w południowej Florydzie – w tym obszary Miami i Fort Lauderdale – zostało zalanych w środę w wyniku ulewnych deszczy, które zmusiły gubernatora stanu do ogłoszenia stanu nadzwyczajnego. Alerty powodziowe obowiązują dla ponad 8 milionów mieszkańców południowej części stanu co najmniej do czwartku wieczorem.

Według National Weather Service, ostrzeżenia powodziowe obowiązują od środy wieczorem do czwartkowego poranka w częściach powiatów Broward, Miami-Dade, Collier i Hendry. Agencja nazwała je „powodziami zagrażającymi życiu”. Do piątkowego wieczoru przedłużono także alerty powodziowe w Miami i Fort Lauderdale.

W Miami nagranie video pokazało porzucona na ulicach samochody, które były prawie całkowicie zanurzone pod wodą. Środa była drugim dniem wielkich opadów na obszarze Miami – już we wtorek burze przyniosły od 2 do 5 cali deszczu i zalały ulice.

Wraz z ulewnymi opadami deszczu system burzowy sprowadził także w środę tornado EF1 do Hobe Sound, położonego w powiecie Martin, około 55 mil na północ od West Palm Beach.

Gubernator Florydy Ron DeSantis ogłosił stan nadzwyczajny w powiatach Broward, Collier, Lee, Miami-Dade i Sarasota, informując, że ulewne deszcze i powodzie wpłynęły na zdolność operacyjną infrastruktury krytycznej, w tym głównych dróg międzystanowych, dróg, szkół i lotnisk.

Władze okręgu szkolnego powiatu Collier ogłosiły, że szkoły letnie i programy opieki nad dziećmi zostaną w czwartek zamknięte z powodu obfitych opadów deszczu powodujących lokalne powodzie.

„Powodzie na przystankach autobusowych i na ulicach stwarzają niebezpieczne warunki dla transportu uczniów i pracowników” – napisano na swojej stronie internetowej okręgu.

Miesięczny opad deszczu w jeden dzień

Burmistrz Fort Lauderdale, Dean Trantalis, ogłosił lokalny stan wyjątkowy, powołując się na nadmierne opady deszczu i powodzie. Władze miejskie poinformowały, że obfite opady deszczu doprowadziły do ​​wysokiego poziomu wody na drogach w całym mieście.

Według danych National Weather Service, w środę w mieście spadło około 9,53 cala deszczu, co oznacza, że ​​był to ósmy najbardziej mokry dzień w Fort Lauderdale w całej jego historii. Mieszkańcy zostali wcześniej zwolnieni z pracy, by mogli bezpiecznie dotrzeć do swoich domów.

9,53 cala opadów to także prawie miesięczna norma dla czerwca w Fort Lauderdale.

Suma opadów jest nadal niższa niż w przypadku najbardziej deszczowego dnia w historii miasta, który miał miejsce w kwietniu 2023 r. – w ciągu 24 godzin spadło wtedy około 2 stóp deszczu, powodując poważne powodzie.

Ekstremalne warunki pogodowe doprowadziły do ​​odwołań i opóźnień ponad 600 lotów na dwóch głównych lotniskach w regionie. Co najmniej 334 loty do i z Międzynarodowego Lotniska w Miami zostały odwołane, a z Międzynarodowego Lotniska Fort Lauderdale-Hollywood – ponad 287 lotów.

Oczekuje się, że przez resztę tygodnia spadnie jeszcze kilka cali deszczu na rozległym obszarze Florydy. Do piątku w niektórych częściach stanu suma opadów będzie prawdopodobnie dwucyfrowa. Południowo-zachodnie wybrzeże stanu, od Sarasoty po Park Narodowy Everglades, jest najbardziej narażone na opady deszczu o wartości co najmniej 10 cali.

Czerwiec, lipiec, sierpień i wrzesień to na ogół najbardziej mokre miesiące w roku na Florydzie. Częste przypływy głębokiej, tropikalnej wilgoci i bezpośredni wpływ systemów tropikalnych powodują gwałtowny wzrost sumy opadów w tej części roku.

Źródło: cnn
Foto: YouTube

We wtorek sędzia federalny na Florydzie uchylił przepisy stanowe zabraniające procedur zmiany płci dla nieletnich, uznając je za niezgodne z konstytucją. Ustawę chroniącą dzieci przed trwałym okaleczaniem Ron DeSantis podpisał w zeszłym roku.

Sędzia Robert Hinkle napisał w swoim orzeczeniu, że osoby transpłciowe mają konstytucyjne prawo do legalnego leczenia. Stwierdził także, że obowiązujące przepisy stanowe, które zabraniają takiego leczenia nieletnich i nakładają na niego surowe ograniczenia w przypadku dorosłych pacjentów, są przesadzone.

Orzeczenie sędziego powstrzymuje także Florydę od wprowadzenia zakazu leczenia online osób transpłciowych i znosi wymóg, zgodnie z którym osoby dorosłe transpłciowe mogą być leczone wyłącznie przez lekarza, a nie przez innych wykwalifikowanych specjalistów, takich jak dyplomowane pielęgniarki.

Republikański Gubernator Ron DeSantis podpisał ustawę dotyczącą osób transpłciowych w 2023 r., po jej przyjęciu przez kontrolowaną przez Republikanów izbę stanową. Była ona częścią pakietu nazwanego przez gubernatora „Let Kids Be Kids”. O jego podpisaniu informowaliśmy tutaj.

Biuro gubernatora wydało oświadczenie po orzeczeniu sędziego Hinkle, w którym obiecało złożenie apelacji.

„Poprzez wybranych przedstawicieli mieszkańcy Florydy podjęli działania, aby chronić dzieci w tym stanie, a Trybunał niesłusznie odrzucił ich życzenia” – czytamy w oświadczeniu.

„Jak widzieliśmy tutaj na Florydzie, w Wielkiej Brytanii i w całej Europie, nie ma wysokiej jakości dowodów potwierdzających chemiczne i fizyczne okaleczanie dzieci. Procedury te wyrządzają trwałe, zmieniające życie szkody dzieciom, a historia z przerażeniem będzie patrzeć wstecz na tę modę”.

Floryda jest jednym z 25 stanów, które przyjęły przepisy ograniczające lub zakazujące tzw. „opieki afirmującej płeć” dla nieletnich osób transpłciowych. Większość z tych ustaw stoi obecnie przed wyzwaniami prawnymi.

Zakaz w Arkansas także został uznany za niezgodny z konstytucją. Stan odwołał się od tej decyzji do 8. Okręgowego Sądu Apelacyjnego Stanów Zjednoczonych.

Niektórzy zwrócili się do Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych o interwencję w sprawie zakazu w Tennessee, a sędzia tymczasowo zablokował zakaz w Montanie.

Źródło: scrippsnews
Foto: YouTube, istock/vadimguzhva/