Połącz się z nami

News USA

Rośnie czesne na uczelniach. Gdzie stawki poszybowały najbardziej w górę?

Opublikowano

dnia

Stawki czesnego stale rosną, co wpędza coraz większą liczbę studentów w zadłużenie. Według danych Rezerwy Federalnej Nowego Jorku saldo kredytów studenckich w czwartym kwartale 2023 r. wyniosło 1,6 biliona dolarów. Gdzie studiowanie podrożało najbardziej?

Rada ds. Stosunków Zagranicznych zauważyła, że ​​zadłużenie studentów wzrosło ponad dwukrotnie w ciągu ostatnich dwóch dekad. Inną kwestią jest to, że studenci pożyczają jeszcze więcej, ponieważ rosną koszty studiowania na uniwersytetach publicznych i prywatnych w całych Stanach Zjednoczonych.

W ramach projektu GOBankingRates zbadano, o ile wzrosły koszty studiów w każdym stanie. W tym celu przeanalizowano średnie koszty czesnego w szkołach wyższych w każdym stanie w każdym roku szkolnym, począwszy od lat 2013–2014 do 2021–2022.

Aby ustalić koszty nauki w szkołach, oparto się na Digest of Education Statistics sporządzonym przez National Center for Education Statistics.

Projekt GOBankingRates ustalił, że koszt czesnego w instytucjach prywatnych wzrósł w Iowa o ponad 22 000 dolarów, co oznaczało największy wzrost w ciągu ośmiu lat ze wszystkich 50 stanów.

Koszty studiów w Oregonie, Rhode Island i Massachusetts wzrosły o ponad 17 000 dolarów. Vermont, w którym koszty wzrosły o ponad 16 000 dolarów, zamknął pierwsza piątkę stanów z największą podwyżką czesnego w prywatnych szkołach wyższych.

W przypadku uniwersytetów publicznych największy wzrost w ciągu ośmiu lat odnotowały Connecticut, Vermont, Massachusetts, Wirginia i Alaska, a koszty przekroczyły 6000 dolarów podwyżki w każdym stanie.

Stany o największej ośmioletniej zmianie kosztów, w przypadku instytucji prywatnych, według GOBankingRates – koszty roczne obejmują czesne i opłaty, a także pokój i wyżywienie:

Iowa

  • 2013: Średni całkowity koszt wyniósł 24 517 dolarów.
  • 2022: Średni całkowity koszt wzrósł do 47 150 dolarów.

Massachusetts

  • 2013: Średni całkowity koszt wyniósł 51 481 dolarów.
  • 2022: Średni całkowity koszt wzrósł do 67 953 dolarów.

Oregon

  • 2013: Średni całkowity koszt wyniósł 42 383 USD.
  • 2022: Średni całkowity koszt wzrósł do 60 038 dolarów.

Rhode Island

  • 2013: Średni całkowity koszt wyniósł 46 704 USD.
  • 2022: Średni całkowity koszt wzrósł do 64 025 dolarów.

Vermont

  • 2013: Średni koszt wyniósł 47 908 dolarów.
  • 2022: Średni całkowity koszt wzrósł do 64 274 dolarów.

Stany, w których nastąpiła największa ośmioletnia zmiana kosztów, w przypadku uczelni publicznych, według GoBankingRates:

Alaska

  • 2013: Średni koszt wyniósł 15 693 dolarów.
  • 2022: Średni całkowity koszt wzrósł do 22 063 dolarów.

Connecticut

  • 2013: Średni koszt wyniósł 21 638 dolarów.
  • 2022: Średni całkowity koszt wzrósł do 28 816 USD.

Massachusetts

  • 2013: Średni koszt wyniósł 21 814 dolarów.
  • 2022: Średni całkowity koszt wzrósł do 28 572 dolarów.

Vermont

  • 2013: Średni koszt wyniósł 24 071 dolarów.
  • 2022: Średni całkowity koszt wzrósł do 30 921 dolarów.

Wirginia

  • 2013: Średni koszt wyniósł 19 845 dolarów.
  • 2022: Średni całkowity koszt wzrósł do 26 507 dolarów.

 

Źródło: foxbusiness
Foto: istock/AndreyPopov/

News USA

Senat USA przełamał impas – o krok bliżej do zakończenia zamknięcia rządu

Opublikowano

dnia

Autor:

Po 41 dniach paraliżu administracji federalnej Senat USA przegłosował w niedzielę zakończenie obstrukcji Demokratów w sprawie ustawy o finansowaniu rządu. Głosowanie otwiera drogę do przyjęcia tymczasowego porozumienia budżetowego, które może zakończyć najdłuższe w historii zamknięcie federalnych instytucji.

Decydujący głos po dniu chaosu

Wynik głosowania – 60 do 40 – zapewnił minimalną liczbę głosów potrzebnych do przerwania obstrukcji parlamentarnej. Procedura przeciągnęła się do późnego wieczora z powodu nieobecności Senatora Johna Cornyna (R–Teksas), który po burzliwym dniu opóźnień lotniczych dotarł z lotniska Dulles do Kapitolu tuż przed północą, oddając decydujący, sześćdziesiąty głos.

Radość na sali była wyraźna – po tygodniach bezowocnych rozmów obie partie zbliżyły się do rozwiązania, które może przywrócić normalne funkcjonowanie rządu.

Dwupartyjny kompromis

Za ustawą głosowało siedmiu Demokratów, w tym m.in. Dick Durbin (Illinois), Tim Kaine (Wirginia), Jeanne Shaheen (New Hampshire) i John Fetterman (Pensylwania), a także niezależny Angus King z Vermontu. Przeciwny był m.in. Rand Paul (R–Kentucky), znany z twardego stanowiska w kwestiach fiskalnych.

Negocjacje prowadziła Senator Susan Collins (R–Maine), szefowa komisji ds. alokacji. Jak podkreśliła, kompromis był wynikiem „dni intensywnych rozmów i nocy spędzonych przez zespoły legislacyjne nad szczegółami pakietu”.

Ustawa ma charakter tymczasowy – przesuwa finansowanie rządu do stycznia, wprowadza tzw. „minibus” obejmujący trzy kluczowe ustawy budżetowe, oraz zawiera zobowiązanie lidera większości w Senacie Johna Thune’a (R–Dakota Południowa) do przeprowadzenia głosowania nad przedłużeniem dopłat w ramach ustawy o przystępnej opiece zdrowotnej (ACA) jeszcze w tym roku.

Kluczowy spór: cięcia w Medicaid i dopłaty do ACA

Zamknięcie rządu wynikało głównie ze sporu o przepisy zawarte w pakiecie One Big Beautiful Bill Act, sztandarowej ustawie podatkowo-budżetowej Prezydenta Donalda Trumpa. Projekt przewiduje cięcia w programie Medicaid o wartości 930 mld dolarów, które mają częściowo sfinansować stałe obniżki podatków z 2017 roku.

Demokraci ostrzegają, że cięcia te mogą pozbawić ubezpieczenia zdrowotnego ponad 10 milionów Amerykanów, a wygaśnięcie dopłat ACA z końcem 2025 roku spowoduje podwojenie lub potrojenie składek dla milionów rodzin.

W niedzielnym wystąpieniu Bernie Sanders (I–Vermont) przestrzegł, że brak przedłużenia dopłat „będzie katastrofą dla klasy pracującej”.

Republikanie utrzymują, że ograniczenia w Medicaid mają na celu wyeliminowanie nadużyć i ograniczenie świadczeń dla osób nieuprawnionych, w tym – jak twierdzi Trump„nielegalnych imigrantów i osób zdolnych do pracy”.

Co dalej?

Chociaż ustawa przeszła już przez Izbę Reprezentantów w innej wersji, jej zmieniony kształt oznacza, że Izba będzie musiała ponownie ją przegłosować, zanim trafi na biurko Prezydenta Trumpa. Izba, zamknięta od kilku tygodni, ma wznowić obrady prawdopodobnie na początku nadchodzącego tygodnia – wcześniej niż planowany 17 listopada.

Jeśli projekt zostanie przyjęty, zakończy on najdłuższe w historii USA zamknięcie rządu, które już doprowadziło do zakłóceń w transporcie lotniczym, wypłatach świadczeń i pracy agencji federalnych.

kapitol usa nocą

„Minibus” – finansowanie na cały rok dla kluczowych sektorów

Zgodnie z porozumieniem Senat zagłosuje także nad pakietem „minibus”, który zapewni roczne finansowanie dla trzech sektorów rządowych: władzy ustawodawczej, Departamentu Spraw Weteranów oraz Departamentu Rolnictwa (USDA).

Dzięki temu agencje nadzorujące programy pomocy żywnościowej – takie jak SNAP czy WIC – zachowają ciągłość finansowania co najmniej do 2026 roku.

Jak powiedziała Susan Collins z senackiej mównicy: „To nie jest doskonały kompromis, ale jest to kompromis, który przywraca działanie rządu. A to dziś najważniejsze”.

 

Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube, Andra C Taylor Jr, Emw, istock/Phototreat/
Czytaj dalej

News Chicago

Burmistrza Chicago do ONZ: „Pociągnijcie USA do odpowiedzialności za nadużycia ICE”

Opublikowano

dnia

Autor:

W piątek, podczas wirtualnego wystąpienia przed Radą Praw Człowieka ONZ w Genewie, Burmistrz Chicago Brandon Johnson wezwał społeczność międzynarodową do zbadania działań amerykańskiej Służby Imigracyjnej i Celnej (ICE). Jak stwierdził, naloty prowadzone przez federalnych funkcjonariuszy „siały spustoszenie” w dzielnicach Chicago i na jego przedmieściach, łamiąc podstawowe prawa człowieka.

„Żaden kraj nie stoi ponad prawem międzynarodowym”

Brandon Johnson zaapelował do Rady o „pociągnięcie administracji Prezydenta Donalda Trumpa do odpowiedzialności” za – jak to ujął – „pogłębiający się kryzys praw człowieka w Stanach Zjednoczonych”.

„Żaden kraj nie powinien stać ponad prawem międzynarodowym. Prawa człowieka są uniwersalne – albo są bez znaczenia” – powiedział Johnson.

Zaproponował także, by ONZ rozważyła zwołanie specjalnej sesji poświęconej sytuacji imigrantów w USA oraz wysłanie do Chicago zespołu ekspertów, którzy mogliby „na własne oczy zobaczyć skutki nadużyć”.

Naloty ICE w centrum kontrowersji

Słowa burmistrza padły kilka dni po tym, jak agenci ICE mieli wtargnąć do przedszkola w dzielnicy North Center, gdzie – według relacji Johnsona – „wyciągnęli nauczycielkę z klasy na oczach dzieci”. „To nagranie wstrząsnęło sumieniem każdego mieszkańca Chicago” – powiedział burmistrz. „To nie jest nasza natura. Nie możemy pozwolić, by coś takiego działo się w naszym mieście ani w naszym kraju”.

Johnson zapowiedział, że będzie domagał się rozliczenia dowódców federalnych, w tym szefa amerykańskiej Straży Granicznej Gregory’ego Bovino, „za zbrodnie popełnione przeciwko naszemu narodowi”.

Zarzuty wobec administracji Trumpa

W swoim wystąpieniu Brandon Johnson oskarżył administrację Donalda Trumpa o „unikanie międzynarodowej odpowiedzialności” i odmawianie współpracy z Radą Praw Człowieka ONZ.

Według niego Stany Zjednoczone nie przedłożyły wymaganych raportów w ramach Powszechnego Przeglądu Okresowego (UPR), który służy monitorowaniu przestrzegania praw człowieka przez państwa członkowskie.

„Atak na godność mieszkańców”

Burmistrz opisał działania ICE jako kampanię „naznaczoną przemocą”, która uderza nie tylko w migrantów, ale w całe społeczności.

„Federalni agenci wyciągają rodziców z samochodów w kolejkach do szkół podstawowych. Rzucają ludzi na ziemię, używają gazu łzawiącego podczas parad dziecięcych. To atak na godność wszystkich mieszkańców Chicago” – podkreślił Johnson.

Zakończył swoje przemówienie apelem do ONZ o „międzynarodową solidarność” i „obronę wspólnych wartości”, przypominając, że prawa człowieka nie kończą się na granicach państwowych.

Źródło: WBEZ
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

Administracja Trumpa chce wstrzymania pełnych wypłat świadczeń SNAP mimo decyzji sądu

Opublikowano

dnia

Autor:

Administracja Prezydenta Donalda Trumpa zwróciła się w piątek do federalnego sądu apelacyjnego o zablokowanie nakazu, który zobowiązuje rząd do wypłaty pełnych świadczeń żywnościowych SNAP za listopad. Decyzja zapadła w związku z trwającym zamknięciem rządu USA, które wstrzymało finansowanie wielu programów pomocowych. Mimo działań administracji, kilka stanów – w tym Kalifornia, Wisconsin, New Jersey, Pensylwania i Kansas – rozpoczęło już przekazywanie pełnych świadczeń swoim mieszkańcom.

Nakaz sądu i apelacja administracji

Sędzia federalny nakazał administracji Trumpa dokonanie pełnych wypłat w ramach Programu Uzupełniającej Pomocy Żywnościowej (SNAP) najpóźniej do piątku, o czym informowaliśmy tutaj. Rząd federalny złożył jednak apelację, domagając się zawieszenia tego nakazu.

W piątkowym wniosku administracja argumentowała, że może wypłacić jedynie środki znajdujące się w funduszu rezerwowym, co pozwoliłoby jedynie na częściowe świadczenia.

„Ten bezprecedensowy nakaz sądowy kpi z zasady trójpodziału władzy. Sądy nie mają uprawnień do przydzielania ani wydatkowania środków federalnych” – napisał Departament Sprawiedliwości w uzasadnieniu wniosku do sądu apelacyjnego.

Z kolei prawnicy reprezentujący miasta i organizacje pozarządowe uznali działania rządu za próbę odwlekania pomocy dla milionów Amerykanów. „Rząd dysponuje wystarczającymi rezerwami. Sąd nie powinien pozwalać na dalsze opóźnianie wypłat dla osób, które potrzebują ich tu i teraz” – napisali w odpowiedzi.

Stany działają na własną rękę

Pomimo niepewności na szczeblu federalnym, niektóre stany błyskawicznie przystąpiły do działania.

W Kalifornii, jak poinformował Gubernator Gavin Newsom, „świadczenia żywnościowe zaczynają wracać do kalifornijskich rodzin”. W Wisconsin ponad 104 miliony dolarów trafiło już na karty elektroniczne około 337 tysięcy gospodarstw domowych, dzięki szybkiemu wnioskowi władz stanowych o uruchomienie środków.

Demokratyczna Gubernator Massachusetts, Maura Healey, zapowiedziała, że pełne świadczenia za listopad zostaną wypłacone już w sobotę. W Nowym Jorku miały być dostępne od niedzieli – poinformowała Gubernator Kathy Hochul. Z kolei republikańska Gubernator New Hampshire, Kelly Ayotte, zapewniła, że środki trafią do beneficjentów jeszcze w ten weekend.

W Karolinie Północnej, Illinois, Kentucky i Luizjanie dokonano w piątek częściowych wypłat, a kolejne transze zaplanowano na najbliższe dni. W Delaware Gubernator Matt Meyer poinformował, że stan wykorzystał własne środki, aby rozpocząć tygodniowe wypłaty dla osób korzystających z programu SNAP.

Niepewność wśród beneficjentów

Trwająca batalia sądowa i zamknięcie rządu spowodowały chaos wśród milionów Amerykanów uzależnionych od programu SNAP, który obejmuje około 1 na 8 obywateli USA. Maksymalne miesięczne świadczenie wynosi około 300 dolarów na osobę lub 1000 dolarów dla czteroosobowej rodziny, choć większość otrzymuje mniej, w zależności od dochodów.

Tło prawne i finansowe

Administracja Trumpa ogłosiła wcześniej, że świadczenia SNAP nie będą dostępne w listopadzie z powodu braku środków wynikającego z zamknięcia rządu. W ubiegłym tygodniu dwóch sędziów federalnych uznało jednak, że takie działanie byłoby bezprawne. Nakazali oni wykorzystanie funduszu rezerwowego w wysokości 4,6 miliarda dolarów, by sfinansować program.

Pełne miesięczne koszty programu SNAP sięgają jednak 8,5–9 miliardów dolarów, co oznacza, że bez dodatkowego finansowania Kongresu fundusz rezerwowy i tak nie wystarczy na dłuższą metę.

W czwartek sąd federalny nakazał wypłatę pełnych świadczeń, odrzucając plan administracji, który zakładał pokrycie jedynie 65% należnych kwot.

Źródło: wttw
Foto: dhs.dc.gov istock/jetcityimage/SeventyFour/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

kwiecień 2024
P W Ś C P S N
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
2930  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu