Kościół
Wielkanoc – opowieść o szczególnym biegu
Ewangelia odczytywana w Niedzielę Zmartwychwstania opowiada o szczególnym biegu do grobu. Bieg ten rozpoczyna Maria Magdalena, która skoro świt, jako pierwsza wyrusza w drogę. Panuje jeszcze ciemność, symbolizująca niewiarę i rozpacz, w której pogrążeni są uczniowie po śmierci Pana. Przewodnikiem w wędrówce Marii jest jej serce, serce kochające i tęskniące, które nie przestaje szukać Pana – pisze w komentarzu do Ewangelii Niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego 31 marca dla Centrum Heschela KUL jego dyrektor biblista ks. dr hab. Marcin Kowalski, prof. KUL.
Pełny tekst komentarza:
Bieg do grobu
Ewangelia odczytywana w Niedzielę Zmartwychwstania opowiada o szczególnym biegu do grobu. Bieg ten rozpoczyna Maria Magdalena, która skoro świt, jako pierwsza wyrusza w drogę. Panuje jeszcze ciemność, symbolizująca niewiarę i rozpacz, w której pogrążeni są uczniowie po śmierci Pana. Przewodnikiem w wędrówce Marii jest jej serce, serce kochające i tęskniące, które nie przestaje szukać Pana.
Docierając na miejsce, Maria widzi kamień odsunięty od grobu i nic z tej sceny nie rozumie (J 20,1). Zawraca więc i przybywa do Szymona Piotra i do ucznia, którego Jezus miłował, do Jana. Stając wobec nich Maria wyznaje: „Zabrano Pana i nie wiemy, gdzie go położono” (J 20, 2). To dramatyczne wyznanie podkreśla kompletne zagubienie uczniów Jezusa wobec tajemnicy zmartwychwstania.
Niezwykły charakter zmartwychwstania Pana
Skąd bierze się to zdziwienie uczniów, którym Pan zapowiadał przecież, że powstanie z martwych (Mk 8,31; 9,31; 10,34)? Wynika ono z faktu, że zmartwychwstanie Jezusa idzie pod prąd temu, co tradycja żydowska głosiła na ten temat. W I w., w czasach Jezusa, Żydzi, poza saduceuszami, powszechnie przyjmowali już wiarę w zmartwychwstanie. Po pierwsze, wierzyli oni jednak, że nastąpi ono na końcu czasów. Dlatego właśnie w scenie wskrzeszenia Łazarza Marta mówi Jezusowi o swoim zmarłym bracie: „Wiem, że zmartwychwstanie w czasie zmartwychwstania, w dniu ostatecznym” (J 11,24).
Po drugie wierzono, że zmartwychwstanie, czy to na sąd, czy do życia wiecznego, będzie jednak miało charakter powszechny. Stąd w Ewangelii Mateusza odnajdujemy wzmiankę o tym, że po zmartwychwstaniu Jezusa wielu świętych opuściło swe groby i weszło do Jerozolimy (Mt 27,52-53). To znak, że, jak ujmuje to NT Wright, zaczęła się rewolucja, Mesjasz dał sygnał do zmartwychwstania całej ludzkości.
To, co dzieje się w historii Jezusa, jest ze wszech miar zdumiewające. Zmartwychwstaje on przed czasem i jako jedyny. To nie tylko potwierdzenie historyczności zmartwychwstania, którego nikt o zdrowych zmysłach by nie wymyślił. To także dowód na to, że Jezus jest kimś wyjątkowym, jest prawdziwym Synem Bożym, który złamał potęgę śmierci, a teraz pociąga nas wszystkich do nowego życia.
Pisma
Tradycja żydowska pozwala nam zrozumieć wyjątkowość zmartwychwstania Chrystusa. Są jeszcze Pisma, które odgrywają bardzo ważną rolę dla wiary w zmartwychwstanie. Ewangelista Jan tłumaczy zagubienie uczniów faktem nieznajomości Pism: „Nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że on musi powstać z martwych” (J 20,9). Także w Ewangelii Łukasza Jezus za pomocą Mojżesza, Proroków i Pism tłumaczy swoim uczniom, że Mesjasz musiał cierpieć, aby wejść do swojej chwały (Łk 24,25-27).
Co za Pisma mógł swoim uczniom otwierać Jezus, przygotowując ich na doświadczenie krzyża i zmartwychwstania?
Wskazuje się na Pieśni Sługi Pańskiego, którego cierpienie staje się ofiarą ekspiacyjną za grzechy Izraela i który ogląda po swej śmierci światłość, być może zmartwychwstania (Iz 42,1-4; 49,1-6; 50,4-9; 52,13 – 53,12). Mówi się także o tekstach mesjańskich Zachariasza (9–14), zapowiedzi zmartwychwstania w Księdze Daniela (11–12), czy o tekstach mówiących o łaskach dla Dawida i jego potomstwa oraz dla cierpiących sprawiedliwych (Mdr 2-6; Ps 16; 22; 89; 110).
Jedno jest pewne, bez pism Pierwszego Testamentu trudno jest zrozumieć tajemnicę zmartwychwstania Pana. Mesjasza, zwycięzcę śmierci i Pana życia, spotykamy we wspólnocie Kościoła, który podczas Eucharystii otwiera Pisma, aby znaleźć w nich tego, który żyje.
Radosnego świętowania zmartwychwstania Pana, dla nas jego uczniów, a dla naszych żydowskich braci i sióstr pełnego nadziei i pokoju oczekiwania na powszechne zmartwychwstanie!
O autorze:
Ks. dr hab. Marcin Kowalski, prof. KUL – doktor nauk biblijnych, dyrektor Centrum Relacji Katolicko- Żydowskich KUL im. Abrahama Joshuy Heschela, członek Papieskiej Komisji Biblijnej, doktorat obronił na Papieskim Instytucie Biblijnym w Rzymie, wykładowca Pisma Świętego w Wyższym Seminarium Duchownym w Kielcach oraz w Lublinie, adiunkt przy katedrze Teologii Biblijnej i Proforystyki w Instytucie Nauk Biblijnych KUL, redaktor naczelny kwartalnika biblijnego The Biblical Annals, sekretarz Stowarzyszenia Biblistów Polskich III kadencji. Jego pasją naukową i duszpasterską jest Biblia, w szczególności listy św. Pawła.
Centrum Heschela KUL
Foto: wikimedia, istock/artplus/
Ciekawostki
Ojciec Francis Browne: Jezuita, fotograf i ostatni świadek Titanica przed zatonięciem
Ponad sto lat po tragicznej katastrofie Titanica, ten legendarny statek wciąż fascynuje ludzi na całym świecie. Jego historia była wielokrotnie badana i opisywana, ale niewielu zdaje sobie sprawę, że prawdopodobnie ostatnie zdjęcia Titanica na powierzchni zostały wykonane przez irlandzkiego Jezuitę, Ojca Francisa Browne’a. O kapłanie, który był utalentowanym fotografem i pozostawił po sobie niezwykłe archiwum, mówi Ojciec Paweł Kosiński SJ.
Francis Browne urodził się w Irlandii w 1880 roku. Po śmierci rodziców jego wychowaniem zajął się wuj, biskup Robert Browne, który podarował mu pierwszy aparat fotograficzny. Ten gest zapoczątkował fascynację młodego Francisa fotografią, która towarzyszyła mu przez całe życie.
Browne wstąpił do jezuitów i rozpoczął studia w Milltown Institute of Theology and Philosophy. Święcenia kapłańskie przyjął w 1915 roku, ale już wcześniej, jako młody kleryk, wyróżniał się talentem fotograficznym.
Jego aparat uchwycił nie tylko codzienne życie w Irlandii, ale także tragiczne wydarzenia I Wojny Światowej, podczas której pełnił funkcję kapelana. Za swoją służbę został odznaczony Krzyżem Wojskowym.
Podróż życia na pokładzie Titanica
W kwietniu 1912 roku ojciec Browne znalazł się na pokładzie Titanica dzięki hojności swojego wuja. Biskup ufundował mu „podróż życia” – dwudniowy rejs z Southampton w Anglii do Queenstown (obecnie Cobh) w Irlandii.
W trakcie tego krótkiego odcinka jezuita wykorzystał każdą chwilę, by dokumentować życie na pokładzie. Jego zdjęcia przedstawiają pasażerów z różnych klas, członków załogi, a także unikalne wnętrza statku, takie jak jadalnie czy salony.
Podczas rejsu ojciec Francis Browne zaprzyjaźnił się z bogatą amerykańską parą, która zaproponowała mu przedłużenie podróży do Nowego Jorku na ich koszt. Jezuita wysłał telegram do swoich przełożonych z prośbą o pozwolenie na kontynuację rejsu.
Odpowiedź była jednoznaczna: „ZEJDŹ Z TEGO STATKU”. Posłuszny swoim przełożonym, ojciec Browne opuścił Titanica w Queenstown, unikając w ten sposób losu 1500 osób, które zginęły kilka dni później w lodowatych wodach Atlantyku.
Ostatnie zdjęcia Titanica
W Queenstown ojciec Browne uchwycił moment, gdy Titanic odpływał w kierunku swojej tragicznej przyszłości. Jego fotografie są prawdopodobnie ostatnimi znanymi zdjęciami statku na powierzchni. Ujęcia te mają niezwykłą wartość historyczną, ponieważ dokumentują zarówno statek, jak i pasażerów, którzy wkrótce zginęli.
Ojciec Browne sfotografował także kapitana Edwarda Smitha i załogę, z których większość nie przetrwała katastrofy. Zdjęcia ojca Browne’a przedstawiają także codzienne życie na statku, pełne nadziei i ekscytacji, co czyni je tym bardziej poruszającymi w kontekście późniejszych wydarzeń.
Po tragedii Titanica ojciec Browne kontynuował swoją pasję fotograficzną, dokumentując życie w Irlandii, konflikty zbrojne i codzienność swoich czasów. Jego archiwum obejmuje niemal 42 000 zdjęć, które uznawane są za niezwykłe dzieło fotograficzne.
Ojciec E.E. O’Donnell, jezuita i autor książki „Father Browne’s Titanic Album: A Passenger’s Photographs and Personal Memoir”, nazwał go „jednym z największych fotografów wszech czasów”. Zdjęcia Browne’a wyróżniają się zarówno wartością dokumentalną, jak i artystyczną.
Refleksje po katastrofie
Ojciec Francis Browne nigdy nie zapomniał o pasażerach Titanica. Po katastrofie napisał, jak Irlandczycy modlili się za zmarłych w wielkiej katedrze, wspominając „tych, którzy z całą radością i ufnością wyruszyli w swoją ostatnią podróż”. Słowa te oddają głęboki smutek i współczucie, które towarzyszyły mu przez całe życie.
Po śmierci ojca Browne’a w 1960 roku jego zdjęcia zostały odnalezione i docenione na nowo. Jego archiwum nie tylko dokumentuje historię Titanica, ale również stanowi świadectwo życia człowieka pełnego pasji, odwagi i wiary.
Źródło: cna
Foto: Michael Garahy, Francis Brown/The Father Browne Collection
Kościół
Adwentowy kalendarz z Wiednia: Radio Droga zaprasza do duchowego wyciszenia
Polonijne Radio Droga z Wiednia przygotowało wyjątkowy kalendarz adwentowy, który codziennie, od 1 do 24 grudnia, prezentuje modlitwy ułożone przez świętych i błogosławionych Kościoła katolickiego. To inicjatywa, która wpisuje się w obchody ogłoszonego przez papieża Franciszka Roku Modlitwy i zachęca do głębszego przeżycia Adwentu jako czasu refleksji, nawrócenia i bliskości z Bogiem.
Rok Modlitwy
Rok 2024 został ogłoszony przez papieża Franciszka Rokiem Modlitwy. To czas, który ma przygotować wiernych do Jubileuszu Roku Świętego 2025, pomagając im odkryć na nowo duchową moc modlitwy. Ojciec Święty podkreśla, że modlitwa to „pokarm dla życia wiary, nadziei i miłości” oraz oaza w zabieganej codzienności, gdzie każdy może wyrazić Bogu swoje najgłębsze pragnienia.
Zanim jednak papież zainauguruje Rok Jubileuszowy, otwierając 24 grudnia Drzwi Święte w Bazylice św. Piotra, wiernych czeka Adwent – okres wyciszenia, modlitwy i przygotowania na przyjście Jezusa. Właśnie w tym duchu katolickie Radio Droga z Wiednia stworzyło niezwykły kalendarz adwentowy, który każdego dnia przybliża modlitwy ułożone przez świętych i błogosławionych.
Codzienne inspiracje: 24 okna modlitwy
Każde z 24 okienek kalendarza to jedna modlitwa – od starożytnych tekstów po modlitwy współczesnych świętych, które inspirują do osobistej refleksji i codziennego dialogu z Bogiem. Wybrane teksty mają na celu pomóc wiernym w systematycznej modlitwie i głębszym przeżyciu Adwentu jako czasu duchowego odnowienia.
Jak mówił św. Maksymilian Kolbe, „modlitwa jest najskuteczniejszym sposobem przywrócenia pokoju duszy”, a według św. Jana Marii Vianneya, „człowiek, który się nie modli, pozbawia się tego, co w życiu najważniejsze”.
Zaproszenie do refleksji
Redakcja Radia Droga zachęca wszystkich do otwierania kolejnych okienek wirtualnego kalendarza adwentowego, odkrywania mocy modlitwy i budowania relacji z Bogiem. „Niech modlitwa prowadzi do głębszej refleksji nad wiarą i tym, co w życiu naprawdę ważne” – apelują redaktorzy. Radio Droga to internetowe katolickie medium Polonii wiedeńskiej, które od 2010 roku działa na rzecz ewangelizacji i integracji Polaków.
Kalendarz jest dostępny na stronie internetowej Radia Droga: Kalendarz Adwentowy 2024.
Family News Service
Foto: Radio Droga, istock/mapo/
News USA
Miłość, wiara i misja: Historia Trinity House Cafe w Leesburgu w Wirginii
Dla Sorena i Ever Johnson ich wspólna historia rozpoczęła się niczym z powieści – od spotkania na schodach klasztoru dominikanów w Krakowie, 24 lata temu. Miłość od pierwszego wejrzenia szybko przekształciła się w decyzję o ślubie i poświęceniu życia misji inspirowanej nauczaniem św. Jana Pawła II. Dziś, jako rodzice piątki dzieci i założyciele Trinity House Cafe w Leesburg, w stanie Wirginia, Johnsonowie celebrują dziesięciolecie działalności, o której mówi Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.
Inspiracja Jana Pawła II
„Nasze małżeństwo było darem miłości i głębokiego porozumienia od samego początku” — wspomina Soren. „Od razu zrozumieliśmy, że nasza relacja to coś więcej niż prywatne szczęście. To dar, którym mamy dzielić się z innymi”.
Johnsonowie zostali zainspirowani nauczaniem Jana Pawła II o nowej ewangelizacji – idei, że wiara katolicka powinna być nie tylko praktykowana, ale promieniować na całe społeczeństwo. Początkowo ich działania skupiały się na organizacji spotkań i wydarzeń związanych z duchowością, ale para pragnęła zrobić coś więcej. Chcieli stworzyć przestrzeń publiczną, która łączyłaby piękno, wspólnotę i wiarę.
Narodziny Trinity House Cafe
Wszystko zmieniło się w 2014 roku. Podczas powrotu z transmisji kanonizacyjnej Jana Pawła II w Waszyngtonie Johnsonowie zauważyli w Leesburgu budynek na sprzedaż. Dom, który kiedyś należał do pastorów metodystów, wydawał się idealnym miejscem.
W tym czasie Ever pracował dla George’a Weigla, intelektualisty i autora katolickiego, który pisał wówczas swoją słynną biografię papieża Jana Pawła II.
Do jego biura przychodził stały strumień ludzi, którzy nie wiedzieli jak zaangażować się w nową ewangelizację. Ostatecznie Soren i Ever zebrali grupę tych osób i tak narodziło się Stowarzyszenie im. Jana Pawła II.
Po latach przygotowań i zbierania funduszy powstała Trinity House Cafe. Kawiarnia mieści się w historycznym budynku z XVIII wieku i łączy w sobie funkcje kulturalne, edukacyjne i religijne. Nad kominkiem wisi ikona Trójcy autorstwa Andrieja Rublowa, symbolizująca misję Johnsonów: inspirowanie rodzin do tworzenia „nieba w domu”.
Miejsce spotkań i przemian
Trinity House Cafe to coś więcej niż kawiarnia. To przestrzeń, gdzie rozwijają się relacje, zarówno przyjacielskie, jak i romantyczne. „Mamy już trzy pary, które poznały się tutaj i wzięły ślub” — opowiada Soren. To miejsce ma w sobie ciepło i magię.
Kawiarnia przyciąga ludzi z różnych środowisk – zarówno osoby szukające duchowego wsparcia, jak i tych, którzy chcą po prostu napić się kawy w wyjątkowym otoczeniu. „Wiara jest tutaj obecna, ale nie narzucająca się” — podkreśla Soren. „To piękno miejsca często prowadzi ludzi do głębszych rozmów o prawdzie i dobru”.
Rozwój misji: kampania i nowe projekty
Po dziesięciu latach wynajmowania budynku, Johnsonowie postanowili wykupić go na własność, aby zapewnić trwałość projektu. W listopadzie Trinity House Community rozpoczęło kampanię kapitałową, której celem jest zebranie 450 000 dolarów na zakup kawiarni i dalszy rozwój działalności.
Ale to nie wszystko. Johnsonowie opracowali również model edukacyjny „Niebo w Twoim Domu”, inspirowany ikoną Rublowa i nauczaniem Kościoła o rodzinie jako „obrazie komunii Trójcy Świętej”. Program skierowany jest do rodzin i ma na celu pomoc w budowaniu harmonii i duchowego rozwoju w domach.
W 2025 roku ma ukazać się ich nowa książka „Heaven in Your Home Letters and Guide: Nurturing Your Holy Family”, która pogłębia temat wiary w codziennym życiu. Publikacja zawiera przedmowę Patricka Kelly’ego, najwyższego rycerza Rycerzy Kolumba.
Miłość, która inspiruje
Johnsonowie wierzą, że ich misja to odpowiedź na słowa Jana Pawła II: „Przyszłość ludzkości przechodzi przez rodzinę”. Dzięki Trinity House Cafe promują piękno życia rodzinnego i wspólnotowego, będąc inspiracją dla wielu.
Źródło: cna
Foto: Trinity House Cafe
-
News Chicago2 tygodnie temu
Illinois inwestuje w infrastrukturę ładowania pojazdów elektrycznych. Nowa stacja w Joliet
-
News USA3 tygodnie temu
Travel Tuesday: Nowe święto łowców okazji na najlepsze wakacje. Bądźcie czujni 3 grudnia
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temu
Książeczka „Little Baby Claus” Ewy Bielskiej fantastycznym prezentem na święta
-
News Chicago4 tygodnie temu
Policjant z Chicago zginął w tragicznej strzelaninie w dzielnicy East Chatham
-
News USA3 tygodnie temu
Dlaczego Amerykanie nie głosowali na Kamalę Harris? Wyniki sondażu
-
Galeria4 tygodnie temu
Tomasz Sobania biegnie przez Amerykę: Polak walcząc z bólem opuścił Illinois i przemierza Missouri
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW2 tygodnie temu
Nazwijmy park w Morton Grove imieniem śp. Darka Borysiewicza. Podpisz petycję!
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW2 tygodnie temu
Konkurs Najpiękniejsza Polka w USA: Poznajcie listę 33 uczestniczek!