Połącz się z nami

Wybory Prezydenckie 2024

Biden: „Gdyby Trump nie kandydował, nie jestem pewien, czy ja bym to robił”

Opublikowano

dnia

Prezydent Joe Biden powiedział we wtorek, że jego kampania reelekcyjna była częściowo spowodowana decyzją Donalda Trumpa o ponownym kandydowaniu na prezydenta oraz próbą uniemożliwienia mu odzyskania Białego Domu. Tego samego dnia Trumpa zapytano, czy będzie dyktatorem nadużywającym władzy, jeśli wygra.

„Gdyby Trump nie kandydował, nie jestem pewien, czy ja bym to robił” – powiedział Joe Biden podczas wydarzenia związanego z kampanią w Bostonie, dodając, że „nie może pozwolić mu wygrać”.

Po powrocie do Białego Domu we wtorek wieczorem reporter zapytał Bidena, czy wycofałby się z wyścigu, gdyby Donald Trump się wycofał. Prezydent stwierdził, że teraz już nie.

Joe Biden spotkał się z krytyką ze strony swojej partii, w tym ze strony posła Deana Phillipsa z Minnesoty, który w ostatniej chwili podjął wyborcze wyzwanie. Większość z nich uważa, że jest za stary i powinien ustąpić, aby młodsze pokolenie przejęło pałeczkę.

Jednak Biden i tak zdecydował się kandydować, co od dawna było postrzegane jako motywowane przez start w wyborach byłego republikańskiego prezydenta oraz przekonanie Bidena, że tylko on może pokonać Trumpa.

Prezydent kilka razy krytykował swojego rywala podczas kampanii w Bostonie, twierdząc m.in. że „Trump i jego Republikanie z MAGA zawzięcie pragną zniszczyć amerykańską demokrację”.

W miarę rozwoju wojny Izrael-Hamas ogólnokrajowy sondaż NBC News z zeszłego miesiąca wykazał, że poparcie dla Joe Bidena spadło do 40%, co stanowi najniższy poziom w trakcie jego kadencji.

Sonda ta wykazała również, że Trump wyprzedził Bidena wśród młodych wyborców w wieku od 18 do 34 lat. Podczas gdy Trump uzyskał poparcie 46% młodych wyborców, Biden zdobył 42% głosów, co stanowi odwrócenie sytuacji w porównaniu z wynikami poprzednich wyborów i sondażami NBC News

Także we wtorek, w ratuszu Davenport w Iowa, Donald Trump zapowiedział, że nie będzie dyktatorem „z wyjątkiem pierwszego dnia”, jeśli zostanie wybrany na prezydenta w przyszłym roku. Komentarze wygłoszone podczas wydarzenia były odpowiedzią na pytanie gospodarza spotkania, czy nie nadużyłby władzy biura w celu zemsty.

Trump nie odpowiedział bezpośrednio na wcześniejsze pytanie Seana Hannity’ego dotyczące tego, czy ma plany „nadużycia władzy, łamania prawa, wykorzystania rządu do atakowania ludzi”.

„Masz na myśli, że teraz używają?” odpowiedział były prezydent, najwyraźniej odnosząc się do Demokratów.

Kampania Bidena szybko podchwyciła te uwagi, zamieszczając nagranie wymiany zdań na platformie X. Po zakończeniu obrad w ratuszu jej menadżerka, Julie Chávez Rodriguez, ostro skrytykowała Trumpa za jego wypowiedź.

Uroczystości w ratuszu Davenport odbywały się na dzień przed czwartą debatą Republikanów, w której Donald Trump nie będzie brał udziału. Pominął także poprzednie trzy.

Trump utrzymuje w sondażach znaczną przewagę nad swoimi republikańskimi przeciwnikami. Sondaż NBC News z zeszłego miesiąca wykazał, że 58% wyborców Partii Republikańskiej uważa Trumpa za kandydata pierwszego wyboru w prawyborach GOP. Tylko 18% wyborców uznało gubernatora Florydy Rona DeSantisa za swojego kandydata.

 

Źródło: nbc
Foto: YouTube

News USA

Eric Adams – Demokraci zawiedli ludzi z klasy pracującej

Opublikowano

dnia

Autor:

Burmistrz Nowego Jorku Eric Adams podczas konferencji prasowej skomentował wynik wyborów prezydenckich w stanie i w mieście Nowy Jork, gdzie jasno widać, że zwiększyła się liczba wyborców głosujących na Republikanów.

Burmistrz powiedział wprost – nie jest zaskoczony. Uważa, jak powiedział, że Demokraci podążają za bardzo „na lewo” i nie słuchają ludzi klasy pracującej, a to jest szkodliwe dla naszego miasta.

Oto pełna odpowiedź burmistrza:

“To mnie nie zaskakuje. Ta skrajnie lewicowa agenda, o której mówię od dawna, w której nie skupiamy się na ludziach z klasy robotniczej, i powiedziałem to tutaj, w tym samym pokoju, niektóre rzeczy, o których mówisz, to nie to, o czym mówią ludzie z klasy robotniczej. Ci ludzie z klasy robotniczej martwią się o przyszłość swoich rodzin.”

Kiedy nie rozmawiasz o rzeczach, które ich nie dotyczą – jak mogę dostać MetroCard? Jak mogę się upewnić, że będę miał co położyć na stole? To są prawdziwe problemy. I więc kiedy nie rozmawiasz o tych prawdziwych problemach, to nie dziwi mnie, że ludzie mówią – już nie mówisz w moim imieniu.

I patrzę na wszystkie te analizy, które pochodzą z okresu po wyborach, nie różni się to niczym od Nowego Jorku w porównaniu z innymi gminami. To nie tylko Nowy Jork, gdzie ludzie zdecydowali, że nie wierzymy, że ludzie mówią w imieniu tych problemów, które są dla nas ważne. I mówię o kwestiach, o których mówi klasa robotnicza : bezpieczeństwo publiczne, przystępność cenowa, upewnienie się, że mogą utrzymać swoje rodziny.

Podnieśliśmy płace w tym mieście. Upewniliśmy się, że zwykli Nowojorczycy mogą – od zwiększenia ulgi podatkowej od dochodów z pracy po to, co zrobiliśmy z obniżoną ceną biletów MetroCard, upewniając się, że nasi członkowie związków zawodowych otrzymują kontrakty, na jakie zasługują. Ludzie klasy robotniczej mają problemy klasy robotniczej, nie wszystkie te filozoficzne rzeczy, które wy uważacie za atrakcyjne. To po prostu rzeczywistość. I dlatego nie dziwi mnie, że w całej Ameryce byliście świadkami takich zmian – w całej Ameryce, nie tylko w Nowym Jorku, ale w całej Ameryce.

A kiedy mówiłem o bezpieczeństwie publicznym w 2021 roku, zostało to zignorowane. Kiedy mówiłem o migrantach i osobach ubiegających się o azyl w 2023 roku, zostało to zignorowane. 2021, najważniejszy problem, bezpieczeństwo publiczne. 2023, najważniejszy problem wyborców, imigracja. Burmistrz klasy robotniczej mówiący o problemie klasy robotniczej.”

Autorka: Monika Adamski/Radio Rampa

 

Foto: YouTube
Czytaj dalej

News Chicago

Wybory w Chicago: Zaktualizowane wyniki głosowania

Opublikowano

dnia

Autor:

Jak podaje Komisja Wyborcza Miasta Chicago, 11 listopada, do nieoficjalnych wyników wyborów przeprowadzonych w Chicago dodano 14 570 nowych głosów. Daje tą łączną liczbę oddanych głosów – 945 378 głosów w wyborach 5 listopada. Liczenie głosów potrwa do 19 listopada.

W Chicago zostały policzone wszystkie głosy oddane w dniu wyborów 5 listopada, oraz głosy oddane przedterminowo we wczesnym głosowaniu.

Łączna liczba niepodliczonych głosów w Chicago to 91 972. Są to karty tzw. warunkowe (6100), oraz zwrócone karty z głosowania korespondencyjnego (47 664).

Liczba wysłanych kart do głosowania korespondencyjnego, które jeszcze nie wróciły do Komisji Wyborczej Miasta Chicago to 38 208.

Karty z głosowania korespondencyjnego, warunkowego oraz wojskowego/zagranicznego będą nadal liczone do dnia 19 listopada.

 

Źródło: informacja własna
Foto: Chicago Board of Election Commissioners
Czytaj dalej

News USA

Dlaczego Amerykanie nie głosowali na Kamalę Harris? Wyniki sondażu

Opublikowano

dnia

Autor:

Najnowsze sondaże exit poll przeprowadzone po wyborach prezydenckich wskazują na kluczowe przyczyny, które przyczyniły się do porażki wiceprezydent Kamali Harris, kandydatki Demokratów. Analiza ponad 3 200 odpowiedzi wyborców z całego kraju pokazuje, że największe obawy elektoratu dotyczyły wysokiej inflacji, polityki imigracyjnej oraz priorytetów, które skupiały się na kwestiach kulturowych, a nie na sprawach istotnych dla klasy średniej.

W sondażu wyborcy jasno określili, że głównym powodem ich decyzji była inflacja, która pod rządami administracji Biden-Harris pozostawała na niepokojąco wysokim poziomie.

Kolejnym problemem była polityka migracyjna – wielu respondentów uważało, że obecna administracja dopuściła do napływu zbyt dużej liczby nielegalnych imigrantów. Trzecią istotną kwestią była percepcja, że Harris zbytnio koncentrowała się na tematach związanych z prawami osób transpłciowych, zamiast skupić się na problemach ekonomicznych, które dotykają klasę średnią.

Analiza Blueprint wykazała, że inne czynniki, takie jak rosnące zadłużenie państwa i obawa, że Harris kontynuowałaby politykę Joe Bidena, również wpływały na negatywne oceny. Dodatkowo, wyborcy wahających się stanów często wymieniali zarzut, że „Demokraci źle rządzili krajem”, co przyczyniło się do decyzji o wsparciu Donalda Trumpa.

Przyczyny porażki Demokratów

Autorzy raportu podkreślili, że Kamala Harris, jako kandydatka, nie zdołała odciąć się od swojej przeszłości ani od dziedzictwa administracji Bidena. Brak wyraźnego rozróżnienia i zbyt mała ilość czasu na zmianę narracji politycznej były barierami, których Harris nie zdołała pokonać.

Wyniki wyborów wywołały falę reakcji wśród Demokratów, którzy po porażce zaczęli szukać przyczyn i odpowiedzialnych za porażkę. Niektórzy, jak Kongresmen Tom Suozzi, wezwali do większego skupienia się na kwestiach istotnych dla klasy średniej, takich jak bezpieczeństwo i gospodarka, a nie na politycznej poprawności.

„Musimy bardziej skupić się na wartościach, które są istotne dla Amerykanów – na bezpieczeństwie publicznym i zdrowym rozsądku” – napisał Suozzi, podkreślając potrzebę wyjścia poza wewnętrzne podziały i politykę oporu.

Inne głosy w partii, zwłaszcza z lewej strony spektrum, nie zgadzały się z takim podejściem. Postępowi liderzy, jak Ash-Lee Woodard-Henderson, bronili dotychczasowej strategii Demokratów, argumentując, że skupienie się na wspieraniu zmarginalizowanych społeczności powinno pozostać priorytetem.

Kwestia osób transpłciowych

Sondaż Blueprint w połączeniu z innymi badaniami, w tym od GQR i Fox News, wskazał także na kontrowersyjne kwestie związane z polityką wobec osób transpłciowych.

Choć temat ten był często obecny w kampanii, wyborcy różnie oceniali jego wpływ na swoje decyzje. 52% respondentów Fox News wyraziło sprzeciw wobec procedur medycznych dla nieletnich związanych ze zmianą płci, co wskazuje na głęboki podział opinii w społeczeństwie na ten temat.

 

Źródło: Epoch Times
Foto: YouTube
Czytaj dalej
Reklama
Reklama
Reklama

Kalendarz

grudzień 2023
P W Ś C P S N
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
25262728293031

Popularne w tym miesiącu