News USA
Pro-Life Spider-Man: “Trochę się boję ale myślę o tym o co toczy się gra.” Kim jest Maison DesChamps?
10 października 24-letni Maison DesChamps wspinał się bez żadnych zabezpieczeń po zewnętrznej stronie zabytkowego 40-piętrowego Accenture Tower w Chicago z jedną myślą: uratować życie nienarodzonego dziecka. Wyczyn, który wykonał już kilka razy na różnych drapaczach chmur w całym kraju, zakończył się aresztowaniem przez policję, ale też zebraniem ponad 20 tys. USD dla kobiety o imieniu Sierra, która była pod presją aborcji ze względu na brak wsparcia materialnego. O aktywiście pro-life mówi Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.
Wspinaczka Maison DesChamps miała na celu zebranie funduszy dla ciężarnej Sierry w imieniu organizacji pro-life Let Them Live. Ustalono kwotę 27 000 dolarów, ale nadal napływają datki.
Wspinaczka bez zabezpieczeń, jaką wykonuje mężczyzna, to tzw. free climbing. Styl, który charakteryzuje się brakiem użycia jakichkolwiek urządzeń pomocniczych.
DesChamps, będący od prawie dwóch lat publicznym aktywistą pro-life, ze względu na swoje liczne wyczyny przyjął przydomek „Pro-life Spider-Man”. Ale kim jest ten ryzykowny wspinacz? I skąd wziął pomysł na wspinanie się po drapaczach chmur dla nienarodzonych?
„Trochę się boję”
Maison DesChamps ukończył już siedem ekstremalnie niebezpiecznych wspinaczek po miejskich drapaczach chmur w ramach zbiórki pieniędzy na rzecz sprawy pro-life, co zazwyczaj kończyło się zarówno jego występami w lokalnych wieczornych wiadomościach, jak i więzieniem.
Po aresztowaniu w maju 2022 r. za wejście na 61-piętrowy Salesforce Tower w San Francisco DesChamps powiedział, że w czasie aborcji „lekarze dosłownie zabijają te dzieci na stole i zostawiają je na śmierć”.
Za każdym razem, gdy Pro-life Spider-Man wspina się na wieżowiec, zbierane są tysiące dolarów dla kobiety rozważającej aborcję, aby wesprzeć ją finansowo do końca ciąży a także po porodzie.
Podczas tych akrobacji naraża swoje życie na znaczne ryzyko.
Maison DesChamps jest świadomy ryzyka, jakie wiąże się z podejmowaniem niebezpiecznych wspinaczek bez lin i uprzęży.
„Prawda jest taka, że trochę się boję. Trochę się denerwuję, ale przezwyciężam to (…) bo myślę o stawce, o którą toczy się gra”
– powiedział mężczyzna w wywiadzie z 12 października.
W 2022 roku otrzymał pracę w Let Them Live, organizacji pro-life, której misją jest wspieranie finansowe i emocjonalne matek w ciąży rozważających aborcję, aby mogły czuć się pewnie wybierając życie. Do jego obowiązków jako „ambasadora” należy promowanie organizacji w każdy możliwy sposób.
DesChamps porzucił więc po trzech latach studiowanie finansów na Uniwersytecie Nevada w Las Vegas i zaczął pracować na pełny etat w obronie życia.
Trening wspinania się na drapacze chmur
Trenując przed swoją ostatnią wspinaczką, pochodzący z Michigan aktywista, wspinał się po skalnej ścianie w lokalnej siłowni, aż pokonał wysokość około 1000 stóp. Mający 5 stóp i 7 cali wzrostu i ważący 135 funtów DesChamps odbywał tę wędrówkę dwa do trzech razy dziennie, dopóki nie poczuł, że jest przygotowany.
Podczas treningu zerwał ścięgno w dłoni i rozważał odłożenie wspinaczki, ale nie zrezygnował z zadania.
Harmonogram treningów DesChampsa jest ciągły przez cały rok, więc przed wspinaczką nie ma sezonu na rozgrzewkę. Co więcej, aktywista nawet nie odwiedza budynków osobiście, zanim podejmie się wspinaczki na nie. Czasami studiuje je tylko za pomocą Map Google.
„Radykalny punkrockowy protest”
Maison DesChamps wpadł na pomysł wspinania się po budynkach w imię działalności pro-life dzięki Francuzowi nazwiskiem Alain Robert, który w 2008 roku wszedł na szczyt budynku New York Timesa na Times Square, wieszając na szczycie baner z napisem „Światowe ocieplenie zabija co tydzień więcej ludzi niż 11 września”. Robert występuje pod pseudonimem „Francuski Spider-Man”.
DesChamps pomyślał wtedy, że “fajnie byłoby zorganizować tego rodzaju punkrockowy, radykalny protest na rzecz ruchu pro-life”
W tym momencie narodził się „Pro-life Spider-Man”.
Aktywista sam wspiął się na budynek New York Timesa w 2022 roku i przedstawił hasło na wzór Roberta, brzmiące: „ABORCJA ZABIJA WIĘCEJ NIŻ 11 września KAŻDEGO TYGODNIA!”
Chrześcijański mówca
DesChamps, były katolik, który stał się zreformowanym baptystą, w każdy weekend jeździ po całym kraju i przemawia na temat sprawy pro-life, odwiedzając około 40 kościołów rocznie w ramach inicjatywy Let Them Live.
W sierpniu był gościem na wiecu w Ohio przed listopadowym głosowaniem w stanie, w którym zaproponowano wprowadzenie prawa do aborcji.
„To ważna bitwa, w której zagrożone jest życie naszych dzieci” – powiedział DesChamps podczas wiecu, którego głównymi bohaterami byli także gwiazda „Pasji” Jim Caviezel, aktywistka pro-life Abby Johnson i biskup diecezji Tyler w Teksasie, Joseph Strickland.
Niezrażony aresztowaniami
Maison DesChamps został aresztowany podczas sześciu z siedmiu wspinaczek w obronie życia, ale nigdy go to nie zmartwiło.
„Nie mam nic przeciwko pójściu do więzienia, jeśli ma to uratować życie” – powiedział CNA.
„Nie zachęcam ludzi do łamania prawa. Ale prawda jest taka, że możemy przestrzegać prawa tylko do czasu, gdy prawo naszego rządu stanie na drodze prawu naszego Boga” – podkreślił.
Źródło: cna
Foto: Maison DesChamps, YouTube
News USA
Rząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw
Administracja Prezydenta Donalda Trumpa ogłosiła we wtorek natychmiastowe zawieszenie przetwarzania wszystkich wniosków imigracyjnych pochodzących z 19 państw, powołując się na względy bezpieczeństwa narodowego i ochrony publicznej. Decyzja obejmuje m.in. Afganistan, Somalię, Iran, Libię, Jemen, Sudan, Erytreę, Haiti, Birmę, Wenezuelę i kilka krajów afrykańskich.
Zawieszenie po ataku w pobliżu Białego Domu
Nowa polityka została ogłoszona zaledwie tydzień po tym, jak obywatel Afganistanu został aresztowany za zastrzelenie żołnierki i ranienie żołnierza Gwardii Narodowej niedaleko Białego Domu. Sprawa, szeroko komentowana na arenie politycznej, została wskazana w memorandum jako przykład „niedostatecznego systemu kontroli imigracyjnej”.
Co obejmuje wstrzymanie?
Według dokumentu:
- zamrożono rozpatrywanie wszystkich wniosków o zieloną kartę i obywatelstwo osób pochodzących z wymienionych państw,
- wstrzymano wszystkie wnioski o azyl (Form I-589) bez względu na kraj pochodzenia,
- zamrożono wszystkie toczące się postępowania imigracyjne w przypadku osób z tych 19 krajów,
- nakazano ponowną weryfikację już zatwierdzonych wniosków imigracyjnych dla osób, które przybyły do USA po 20 stycznia 2021 r.
Ponowna kontrola obejmie możliwość dodatkowego przesłuchania, re-interview oraz analizę wszystkich czynników związanych z bezpieczeństwem narodowym.
„Musimy zapobiec zagrożeniom, zanim przekroczą nasze granice”
W memorandum stwierdzono:
„Ostatnio widzieliśmy, do czego prowadzi brak odpowiedniego screeningu i nadmierny pośpiech w procesach imigracyjnych. USCIS musi priorytetowo traktować bezpieczeństwo Amerykanów.”
W czerwcu administracja wprowadziła już częściowy zakaz wjazdu obejmujący część tych samych państw. Nowa decyzja znacząco rozszerza ten zakres.

Sarah Beckstrom
Ostrzejsza polityka wobec azylu
W rozmowie z dziennikarzami na pokładzie Air Force One Prezydent Donald Trump powiedział, że zawieszenie decyzji azylowych może być bezterminowe, szczególnie wobec „państw trzeciego świata”.
Trump stwierdził: „Nie chcemy tych ludzi. Mamy wystarczająco dużo problemów. To często kraje bardzo przestępcze, a my nie potrzebujemy, by ich ludzie przyjeżdżali tu i mówili nam, co mamy robić.”
Krytyka systemu vettingu
Tom Homan, koordynator ds. granic, ocenił niedawne procesy weryfikacyjne wobec Afgańczyków jako: „Największą porażkę bezpieczeństwa narodowego w historii kraju.” Jego słowa wpisują się w argumentację administracji, że system imigracyjny wymaga pełnej rewizji.

Rahmanullah Lakanwal
Co dalej?
Nowe przepisy:
- natychmiast zatrzymują większość postępowań,
- mogą zablokować tysiące wniosków o obywatelstwo i zielone karty,
- wprowadzają nieograniczoną czasowo „pauzę” na decyzje azylowe,
- zapowiadają gruntowną przebudowę procesów kontrolnych.
Organizacje imigracyjne i prawnicy przewidują masowe odwołania i skargi sądowe. Administracja Trumpa zapowiada jednak, że bezpieczeństwo narodowe i „ochrona Amerykanów” pozostaną absolutnym priorytetem.
Źródło: The Epoch Time
Foto: D.C. National Guard, YouTube, The White House
News USA
Rozmowy USA i Rosji o zakończeniu wojny „konstruktywne, ale przed nami ogrom pracy”
W Moskwie odbyła się kluczowa runda rozmów między przedstawicielami administracji Donalda Trumpa a rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem, dotycząca zakończenia niemal czteroletniej wojny w Ukrainie. Spotkanie, które rozpoczęło się we wtorek późnym wieczorem, trwało ponad pięć godzin i – jak poinformował doradca Putina Jurij Uszakow – miało charakter „konstruktywny, użyteczny i treściwy”.
W rozmowach uczestniczyli wysłannik prezydenta USA Steve Witkoff oraz zięć Donalda Trumpa Jared Kushner. Obie strony zgodziły się nie ujawniać szczegółów negocjacji, jednak Jurij Uszakow poinformował, że omówiono ramy amerykańskiej propozycji, a nie jej konkretne brzmienie.
„Bliżej pokoju? Na pewno nie dalej”
Zapytany, czy rozmowy przybliżyły strony do końca wojny, Uszakow odpowiedział: „Na pewno nie dalej. Ale przed nami mnóstwo pracy – i w Waszyngtonie, i w Moskwie. Kontakty będą kontynuowane.” Doradca Putina zaznaczył przy tym, że nie osiągnięto kompromisu w sprawie terytoriów, które Kreml uważa za warunek konieczny jakiegokolwiek porozumienia:
„Bez rozwiązania kwestii terytorialnych Kreml nie widzi możliwości zakończenia kryzysu.”
Zasygnalizował również, że część amerykańskich propozycji była „do przyjęcia”, inne spotkały się z „krytyką, a nawet negatywną reakcją”.
Plan pokojowy Trumpa – kontrowersyjny fundament rozmów
Negocjacje odbywają się na tle kontrowersyjnego planu pokojowego Donalda Trumpa, który wyciekł do mediów w listopadzie. Pierwotna wersja propozycji – według doniesień – nakładała na Ukrainę m.in.:
- oddanie całego Donbasu Rosji,
- rezygnację z aspiracji do NATO,
- przerzucenie znacznego ciężaru odbudowy na Europę, bez wcześniejszych konsultacji z europejskimi rządami.
Amerykańscy i ukraińscy negocjatorzy informują, że ramy planu ewoluują – pierwsza wersja miała zostać zrewidowana, a dokument został następnie podzielony na kilka nowych propozycji. Jednak nie ujawniono, które z punktów uległy zmianie.
Putin obarcza Europę winą za brak postępu. „Są po stronie wojny”
Na dzień przed rozmowami w Moskwie Władimir Putin oskarżył europejskich sojuszników Ukrainy o sabotowanie amerykańskich wysiłków pokojowych, mówiąc: „Europa nie ma agendy pokojowej. Jest po stronie wojny.”
Dodał, że europejskie rządy dodają do planów pokojowych „całkowicie nieakceptowalne dla Rosji warunki”, blokując proces i przerzucając winę na Moskwę.
Jednocześnie Putin ponowił twierdzenie, że Rosja nie zamierza atakować Europy – choć wiele państw europejskich wielokrotnie ostrzegało przed takim scenariuszem: „Jeśli Europa zacznie wojnę z nami, jesteśmy gotowi od razu. Nie może być co do tego wątpliwości”, zaznaczył.

Zniszczenia w rejonie Charkowa
Europa naciska, by nie być marginalizowana
Europejskie rządy, które od 2022 r. wydały miliardy dolarów na wsparcie Ukrainy i odbudowę własnych zdolności obronnych, chcą mieć decydujący wpływ na architekturę ewentualnego pokoju. Coraz głośniej wyrażają obawę, że jeśli Rosja osiągnie swoje cele w Ukrainie, będzie mogła:
- podważać stabilność regionu,
- zagrozić kolejnym państwom,
- eskalować działania hybrydowe, które już obserwują (drony, incydenty lotnicze, sabotaż).
Wcześniejsze rozmowy USA–Ukraina: ostrożny optymizm
Rozmowy w Moskwie odbyły się kilka dni po spotkaniu amerykańskich i ukraińskich negocjatorów na Florydzie. Sekretarz stanu Marco Rubio określił je jako „ostrożnie optymistyczne”.
Prezydent Wołodymyr Zełenski, przebywający w Irlandii, powiedział, że czeka na „szybki raport” od delegacji USA, aby zdecydować o dalszych krokach: „Jesteśmy gotowi na spotkanie z prezydentem Trumpem, jeśli dzisiejsze sygnały pokażą rzetelne podejście naszych partnerów.”
Zełenski podkreślił, że „Ukraina potrzebuje wyników, nie rozmów”, ponieważ „ludzie giną każdego dnia”.
Sytuacja na froncie: Rosja ogłasza zdobycie Pokrowska, Ukraina zaprzecza
W tle dyplomatycznych rozmów Rosja ogłosiła zajęcie strategicznego Pokrowska w obwodzie donieckim. Ukraina temu stanowczo zaprzecza, określając komunikat Kremla jako propagandę i informując o trwających walkach, oraz tworzeniu alternatywnych tras logistycznych dla ukraińskich sił.
Co dalej?
Negocjacje nabierają tempa, jednak kluczowe rozbieżności – zwłaszcza dotyczące terytorium i bezpieczeństwa przyszłej Ukrainy – pozostają nierozwiązane.
W najbliższych tygodniach oczekiwane są kolejne rundy rozmów, zarówno między USA a Rosją, jak i między USA a Ukrainą. Nie wyklucza się ewentualnego szczytu Trump–Putin, jeśli postęp negocjacji będzie wystarczający.
Źródło: chicagotribune
Foto: Narodowa Policja Ukrainy, YouTube
News USA
Michael i Susan Dell przekażą 6,25 mld USD na dodatkowe Trump Accounts dla dzieci w całym kraju
We wtorek amerykańscy miliarderzy technologiczni Michael i Susan Dell ogłosili historyczną darowiznę w wysokości 6,25 miliarda dolarów, która ma umożliwić utworzenie 25 milionów nowych Trump Accounts – specjalnych kont inwestycyjnych dla dzieci, przewidzianych w rządowym programie wprowadzonym po wejściu w życie ustawy One Big Beautiful Bill.
Nowa pula kont będzie przeznaczona dla dzieci, które nie zakwalifikowały się do federalnego świadczenia wysokości 1 000 dolarów przysługującego noworodkom urodzonym po 1 stycznia 2025 r. Każde z fundowanych przez rodzinę Dell kont zostanie zasilone kwotą 250 dolarów.
Kogo obejmie darowizna?
Według Białego Domu pierwszeństwo w otrzymaniu kont otrzymają dzieci mieszkające w rejonach, gdzie mediana dochodów poniżej 150 000 dolarów rocznie sygnalizuje większe potrzeby finansowe rodzin.
Fundacja Dellów poinformowała, że pieniądze trafią do „większości dzieci w wieku do 10 lat urodzonych przed datą kwalifikującą do federalnych kont”, a jeśli środki pozostaną, również starsze dzieci będą mogły z nich skorzystać.
Organizacja Invest America szacuje, że darowizna dotrze do 80% dzieci do 10. roku życia, obejmując 75% wszystkich amerykańskich ZIP kodów.
Trump: „To niesamowity moment”
Podczas ogłoszenia inicjatywy w Białym Domu Prezydent Donald Trump podkreślił wyjątkowy charakter tego gestu. „To naprawdę niezwykłe, że dwie osoby decydują się na tak ogromny wkład” – powiedział. Dodał również, że prowadzi rozmowy z innymi zamożnymi przyjaciółmi, aby zachęcić ich do podobnych działań.
Susan Dell zaznaczyła, że dla niej i jej męża najważniejsza była idea inwestowania w przyszłość najmłodszych:
„Największą inwestycją, jaką możemy zrobić, jest inwestycja w dzieci.”

Jak działają Trump Accounts?
Federalne Trump Accounts, przewidziane w One Big Beautiful Bill, otrzymają automatycznie wszystkie dzieci urodzone od 1 stycznia 2025 r. do 31 grudnia 2028 r. – rząd zasili ich konta kwotą 1 000 dolarów.
Najważniejsze zasady kont:
- otwarcie kont od 4 lipca 2026 r.;
- możliwość późniejszego przeniesienia kont z instytucji wyznaczonej przez Departament Skarbu do dowolnego domu maklerskiego;
- maksymalny roczny wkład rodziny: 5 000 dolarów do ukończenia przez dziecko 18 lat;
- brak możliwości wypłaty środków przed osiągnięciem pełnoletności;
- inwestowanie wyłącznie w niskokosztowe fundusze indeksowe odwzorowujące S&P 500 lub inne główne amerykańskie indeksy.
Eksperci, m.in. Hayden Adams z Charles Schwab, wskazują, że przy regularnych wpłatach i średnim zwrocie rzędu 6% rocznie, dziecko może osiągnąć ok. 191 000 dolarów zgromadzonych środków do 18. roku życia. Po uzyskaniu pełnoletności konto można przekonwertować na tradycyjne IRA, co pozwala na dalszy, długoterminowy wzrost bez podatku.
Dlaczego właśnie teraz?
Rodzina Dellów należy do najbogatszych w USA — ich majątek sięga 150 miliardów dolarów (Bloomberg Billionaires Index). Znaczną jego część stanowi wartość akcji Dell Technologies, które poszybowały dzięki boomowi na infrastrukturę sztucznej inteligencji — serwery i rozwiązania dostarczane przez firmę stały się kluczowym elementem AI-rewolucji.
Największy program oszczędnościowy dla dzieci w historii USA
Połączenie federalnych środków z gigantyczną prywatną darowizną może stworzyć największą w historii USA infrastrukturę finansową wspierającą oszczędności najmłodszych.
Program ma potencjał, by:
- zwiększyć majątek generacji urodzonej po 2015 r.,
- zmniejszyć różnice majątkowe między regionami,
- nauczyć miliony dzieci podstaw inwestowania,
- wzmocnić przyszłe rynki kapitałowe.
Jak podkreślił Prezydent Donald Trump: „To dopiero początek.”
Źródło: nbc
Foto: YouTube, istock/monkeybusinessimages/
-
News USA4 tygodnie temuDemokraci triumfują w wyborach: Historyczna frekwencja i znaczące zwycięstwa
-
News USA3 tygodnie temuTrump zapowiada „dywidendę celną” – po 2000 USD dla Amerykanów o niższych dochodach
-
News Chicago3 tygodnie temuOperacja „Midway Blitz” dobiega końca. Agenci federalni opuszczają Chicago
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW1 tydzień temuPielęgnujemy świąteczne tradycje. Patrycja Niżnik zaprasza na Mikołajki i Wigilię
-
News Chicago1 tydzień temuCeny gazu nie wzrosną w przyszłym roku w Illinois tak bardzo jak chciał Nicor Gas i Ameren
-
Polonia Amerykańska2 tygodnie temuGłosujemy na Emily Reng startującą w Miss Universe – historyczny moment dla Polonii!
-
News USA2 tygodnie temuKoniec ulg podatkowych dla osób przebywających nielegalnie w USA
-
News USA3 tygodnie temuICE ujawnia dane dotyczące Polaków w USA. Deportacje, zatrzymania i… polonijne donosy










