NEWS Florida
Mieszkańcy Chin nie będą mogli kupować domów na Florydzie – sędzia nie zablokował nowego prawa
W czwartek sędzia federalny odmówił zablokowania nowego prawa Florydy, które ogranicza obywatelom Chin posiadanie nieruchomości w stanie. Swoją decyzję uzasadnił mówiąc, że powodowie nie będą w stanie wykazać, że środek SB264 był motywowany dyskryminacją lub, że nie ma dla niego „racjonalnych podstaw”. Ron DeSantis podpisał ustawę w trosce o bezpieczeństwo Słonecznego Stanu.
Amerykański sędzia okręgowy Allen Winsor wydał 51-stronicową decyzję odrzucającą wniosek czterech Chińczyków i biura pośrednictwa w obrocie nieruchomościami obsługującego chińskich klientów o zablokowanie nakazu, którego gubernator Ron DeSantis i kontrolowany przez Republikanów parlament zatwierdzili tej wiosny.
Pozew, który został poparty przez Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych, twierdzi, że ograniczenia własności gruntów naruszają konstytucyjne prawa do równej ochrony i federalną ustawę o sprawiedliwym mieszkalnictwie.
Ale odrzucając wniosek sędzia Winsor powiedział, że powodowie nie „wykazali znacznego prawdopodobieństwa sukcesu” w udowodnieniu tych kwestii.
Sprawa koncentruje się na części prawa, które uniemożliwia osobom „zamieszkałym” w Chinach nabywanie nieruchomości na Florydzie, z pewnymi wyjątkami. Takie osoby będą mogły kupić jedną nieruchomość mieszkalną o powierzchni do dwóch akrów, jeśli nieruchomość nie znajduje się w odległości pięciu mil od bazy wojskowej a nabywca posiada wizę nieturystyczną.
Trzech powodów w tej sprawie przebywa w USA na wizach, a jeden stara się o azyl.
Allen Winsor napisał, że precedensy Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych „orzekły, że stany mogą odmawiać cudzoziemcom praw własności do ziemi w ich granicach bez arbitralnej lub nieuzasadnionej podstawy”. Wskazał również, że prawo to klasyfikuje daną osobę tylko na podstawie miejsca zamieszkania cudzoziemca.
„Nie dyskryminuje osób niebędących obywatelami ze względu na rasę lub pochodzenie. Nie dyskryminuje obcokrajowców ze względu na „konkretny kraj, w którym się urodzili” – podkreślił Winsor, częściowo cytując precedens Sądu Najwyższego.
„A więc wbrew argumentom powodów, zakwestionowane prawo jest z pozoru neutralne co do rasy i pochodzenia narodowego. Miałoby zastosowanie do osoby chińskiego pochodzenia zamieszkałej w Chinach w taki sam sposób, jak do osoby innego pochodzenia zamieszkałej w Chinach.”
Podczas sesji legislacyjnej Ron DeSantis i innie Republikanie wskazywali na potrzebę ograniczenia wpływów chińskiego rządu i Komunistycznej Partii Chin na Florydzie.
Stanowy prokurator generalny Henry Whitaker powiedział Winsorowi podczas przesłuchania w zeszłym miesiącu, że prawo ma na celu ochronę bezpieczeństwa Florydy.
„Stan jest zaniepokojony wpływem Komunistycznej Partii Chin i jej agentów na Florydzie” – powiedział Whitaker.
Ale Ashley Gorski, adwokatka Amerykańskiej Unii Swobód Obywatelskich reprezentująca powodów, powiedziała podczas rozprawy, że stan oparł się na „zgubnych stereotypach”, aby połączyć ludzi z Chin z chińskim rządem.
Ogólne prawo dotyczy osób zamieszkałych w Chinach, Rosji, Iranie, Korei Północnej, Wenezueli, Syrii i na Kubie, przy czym sporna część koncentruje się w szczególności na osobach z Chin, które nie są obywatelami USA ani stałymi mieszkańcami USA.
Źródło: Tampabay
Foto: YouTube, istock/9nong/ KentWeakley/
NEWS Florida
Referendum w sprawie aborcji na Florydzie upadło: Zwyciężyło życie
Mieszkańcy Florydy nie poparli referendum dotyczącego zmiany prawa aborcyjnego. Wniosek o dopuszczenie do głosowania nad poprawką do konstytucji stanowej, która umożliwiłaby aborcję do momentu osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia, został odrzucony. By przeforsować tzw. Poprawkę 4, potrzebne było 60% poparcia – uzyskała 57,1% według wstępnych wyników.
Decyzja oznacza, że w mocy pozostaje obecne prawo stanowe, które zakazuje większości aborcji po upływie 6 tygodni ciąży. Na mocy prawa Floryda dopuszcza wyjątki od zakazu aborcji do 15. tygodnia w przypadku gwałtu lub kazirodztwa, a także później, jeśli życie matki jest zagrożone lub występują śmiertelne wady płodu.
Floryda jest jednym z 10 stanów, w których prawo do aborcji poddano głosowaniu po tym, jak Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych uchylił federalne prawo do aborcji w 2022 roku, oddając decyzję w ręce poszczególnych stanów.
W następstwie tego wyroku wiele stanów podjęło kroki w kierunku ograniczenia dostępu do aborcji, co stworzyło wyraźny podział geograficzny: podczas gdy niektóre stany, jak Karolina Północna i Wirginia, zapewniają większy dostęp, inne, jak Floryda, ograniczają go do minimum.
Przeciwko proponowanej Poprawce 4 walczył Gubernator Ron DeSantis. Władze stanowe uruchomiły kampanię medialną mającą na celu zniechęcenie do głosowania za poprawką, przekonując, że propozycja „zagraża bezpieczeństwu kobiet”.
Agencja Administracji Opieki Zdrowotnej, działająca z polecenia DeSantisa, opublikowała reklamę i uruchomiła stronę internetową przestrzegającą przed zmianami, a Departament Zdrowia Florydy wysłał do stacji telewizyjnych listy z żądaniem zaprzestania emisji reklam popierających poprawkę.
Inne referenda na Florydzie
Już wiadomo, że we wczorajszym głosowaniu nie przeszły; Poprawka 1 – wyborcy na Florydzie odrzucili partyjne wybory członków zarządu szkół, Poprawka 3 – rekreacyjna marihuana nie zostanie zalegalizowana, Poprawka 6 – kampanie będą finansowane publicznie.
Przeszła Poprawka 5 – wyborcy na Florydzie poparli głosowanie nad zmianą stawki podatku od nieruchomości.
Źródło: npr, fox35
Foto: YouTube
NEWS Florida
Donald Trump wygrał z dużą przewagą nad Kamalą Harris na Florydzie
Donald Trump zdobył znaczną przewagę nad wiceprezydent Kamalą Harris w nieoficjalnych wynikach na Florydzie, wyprzedzając ją o niemal 15 punktów procentowych – wynika z danych z godziny 10:30PM. Associated Press ogłosiło zwycięstwo byłego prezydenta w tym stanie na podstawie jego silnych wyników w kluczowych okręgach, w tym w tradycyjnie demokratycznym powiecie Miami-Dade.
Donald Trump nie tylko poprawił swoje wyniki z 2020 roku w rejonach republikańskich, ale zdobył także większe poparcie w centrowych i umiarkowanie demokratycznych regionach Florydy. Zwycięstwo w Miami-Dade, bastionie Demokratów, podkreśla wzrost poparcia dla byłego prezydenta na obszarach, które wcześniej były bardziej przychylne jego konkurentom z Partii Demokratycznej.
W oświadczeniu prasowym starsi doradcy kampanii Trumpa, Danielle Alvarez i Brian Hughes, stwierdzili: „Wyborcy na Florydzie potwierdzili to, co już wiedzieliśmy: Floryda jest stanem TRUMPA”.
Słowa te odzwierciedlają rosnącą pewność wśród Republikanów, że ich pozycja w tym kluczowym stanie jest niezachwiana, co rozwiewa opinie demokratycznej przewodniczącej na Florydzie, Nikki Fried, która twierdziła, że „Floryda pozostaje w grze”.
Floryda poza ogólnokrajową grą wyborczą?
Floryda, która w przeszłości bywała uważana za tzw. „swing state” — stan wahający się o kluczowym znaczeniu w walce wyborczej — tym razem nie jest postrzegana jako szczególnie konkurencyjna.
Potwierdzają to dane firmy AdImpact, zajmującej się monitorowaniem wydatków reklamowych: na kampanie prezydenckie w stanie wydano zaledwie 4 miliony dolarów, podczas gdy w 2020 roku kwota ta sięgnęła 371 milionów dolarów.
Mieszkańcy Florydy nadal byli zasypywani reklamami politycznymi, jednak uwaga kampanii skupiła się na wyścigach lokalnych i stanowych, takich jak wybory do Senatu USA, gdzie republikański Senator Rick Scott zmierzył się z Demokratką Debbie Mucarsel-Powell, oraz na dwóch poprawkach do konstytucji stanowej dotyczących aborcji i marihuany rekreacyjnej.
Ostatnie zwycięstwo Demokratów w 2012 roku
Ostatnim demokratycznym kandydatem na prezydenta, który wygrał na Florydzie, był Barack Obama w 2012 roku, który pokonał Mitta Romneya niewielką przewagą. Od tamtego czasu Floryda wyraźnie przesunęła się w stronę Republikanów, co odzwierciedla rosnące poparcie dla Trumpa oraz zmieniająca się demografia stanu.
Obecny wynik Donalda Trumpa na Florydzie potwierdza, że dla Demokratów kluczowy stan z każdym kolejnym cyklem wyborczym staje się coraz trudniejszy do zdobycia.
Źródło: fox35
Foto: YouTube
NEWS Florida
Tropikalna burza Rafael może stać się kolejnym huraganem. Floryda śledzi prognozy
W poniedziałek tropikalna burza Rafael oficjalnie stała się 17. nazwanym układem burzowym sezonu 2024. Wszystko wskazuje na to, że może przekształcić się w jedenasty huragan tego roku, wywierając presję na regiony, które już zmagały się z wyjątkowo aktywnym sezonem huraganowym, w tym na Florydę.
Trasa Rafaela: zagrożenie dla Kuby i Florydy
Zgodnie z prognozami, Rafael przejdzie dzisiaj w pobliżu Jamajki, a wieczorem dotrze do Wysp Kajmańskich jako silna burza tropikalna. Wzrost intensywności burzy i możliwość przekształcenia się w huragan sprawiły, że dla wszystkich Wysp Kajmańskich ogłoszono ostrzeżenie przed huraganem.
W środę Rafael ma dotrzeć do zachodnich prowincji Kuby, gdzie oczekuje się, że uderzy z siłą huraganu kategorii 1.
Burzowy układ przejdzie przez Kubę i wkroczy do Zatoki Meksykańskiej, stwarzając ryzyko powodzi, silnych opadów oraz wiatru o niszczącej prędkości. Kuba, która niedawno zmagała się z wielodniową awarią prądu po poprzednich burzach, jak Debby i Oscar, musi przygotować się na kolejne ekstremalne warunki pogodowe.
Prognozy i ostrzeżenia dla południowej Florydy
Mieszkańcy Middle i Lower Florida Keys powinni być czujni – obowiązuje tam ostrzeżenie przed burzą tropikalną, w związku z prognozowanymi wiatrami osiągającymi prędkość do 50 mil na godzinę oraz intensywnymi opadami, które dotrą do regionu w środowy wieczór. Choć południowa Floryda prawdopodobnie nie znajdzie się bezpośrednio na drodze Rafaela, ryzyko zniszczeń jest obecne.
Dynamiczny sezon 2024: burze, rekordy i odbudowa
Sezon 2024 okazał się wyjątkowy. Przez ostatnie miesiące Karaiby, wybrzeża Teksasu i Floryda oraz nawet górzyste tereny Karoliny Północnej zmagały się z nieprzerwanym napływem burz tropikalnych i huraganów. Od 24 września do końca października utworzyło się aż 10 burz, co pobiło rekord z 1950 roku, kiedy w podobnym okresie uformowało się 9 burz.
Mimo że południowa Floryda szczęśliwie uniknęła najgorszych skutków tegorocznych huraganów, sezon huraganowy przypomniał, że wymaga wytrwałości i stałej gotowości na kolejne niespodzianki. Każda burza to przypomnienie, że tegoroczny sezon jest maratonem, który wystawia na próbę mieszkańców i społeczności przygotowujących się na kolejne zagrożenia.
Nadzieje na zakończenie sezonu
Podążając za trasą Rafaela, wszyscy z nadzieją patrzą na możliwe osłabienie burzy, gdy wkroczy ona do północnej części Zatoki Meksykańskiej pod koniec tygodnia. Pozostaje mieć nadzieję, że Rafael będzie także ostatnim aktem tej burzliwej części roku.
Sezon huraganów na Florydzie kończy się 30 listopada.
Źródło: nbc6
Foto: YouTube, NOAA
-
News USA4 tygodnie temu
UWAGA: Zagrożenie dla zdrowia publicznego. Jaja Milo’s Poultry Farms mogą zawierać salmonellę
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temu
Tragiczna wiadomość z Polski: Nie żyje Agnieszka Szafrański
-
News USA4 tygodnie temu
W Georgii wstrzymano orzeczenie ws. zakazu aborcji podczas rozpatrywania apelacji
-
News USA2 tygodnie temu
Biden o Trumpie: „Musimy go zamknąć” – polityczna metafora czy dosłowna groźba?
-
News Chicago2 tygodnie temu
Johnson powołał siódmego członka nowej Rady Edukacji, która spotka się już jutro
-
News Chicago2 tygodnie temu
Ronnie Reese, szef ds. komunikacji burmistrza Chicago, odchodzi w trybie natychmiastowym
-
News USA1 tydzień temu
Amerykanie są coraz bardziej uzależnieni od wsparcia rządowego: Najnowsze dane
-
News Chicago2 tygodnie temu
Będziemy jeździć wolniej o 5 mph po ulicach Chicago? Burmistrz Johnson jest za