4 km pływania, 180 km jazdy rowerem i pełny, 42-kilometrowy maraton – takich ekstremalnych osiągnięć trzeba dokonać by ukończyć wyzwanie Iron Man. Zrobił to Adam Żyworonek, który ćwiczył pod okiem Grzegorza Dziubka i wraz ze swoim trenerem opowiada o swoich zmaganiach w studiu Radia Deon Chicago.

Prawdziwie żelazny Adam Żyworonek ukończył wyzwanie Iron Man w czasie 13 godzin i 15 minut.

“Cały czas ćwiczyliśmy pod okiem Grzegorza Dziubka, biegaliśmy, pływaliśmy, jeździliśmy rowerami i po prostu chcieliśmy zobaczyć gdzie jest nasz limit” mówi Gość Radia Deon, który zdecydowanie przekroczył granice wytrzymałości i siły ogromnej większości ludzkiej populacji.

Najtrudniejszy dla naszego Iron Mana był maraton, Adam wspomina, że łapały go uciążliwe skurcze w czasie biegu. A najbardziej bał się pływania, które nie przyniosło większych problemów.

Zaczął regularne treningi w czasie pandemii i ćwiczył 2-3 godziny dziennie.

Wiele osób nie kończy tak ekstremalnego wyzwania jakim są zawody Iron Man. W tym roku zawodników, którzy odpadli w trakcie było aż 150. Adam Żyworonek miał sportowy cel ukończyć zawody poniżej 13 godzin, ale nie udało się dokonać tego tym razem.

“Adam był ograniczony z treningami ponieważ pracuje codziennie” mówi trener Grzegorz Dziubek.

Poza tym Adam ma siłę i sprawność dzięki swojej przeszłości w boksie, w którym miał osiągnięcia, tłumaczy Grzegorz Dziubek. Adam Żyworonek jest jego pierwszym podopiecznym któremu udało się ukończyć wyzwanie Iron Man.

Za dwa miesiące Adam startuje w “połówce Iron Mana” trochę lżejszej wersji zawodów, którą również ukończył w zeszłym roku, a Grzegorz Dziubek, prowadzący na co dzień zajęcia i obozy sportowe dla dzieci, zastanawia się nad startem w zawodach Iron Man.

Gratulujemy wielkiego sukcesu i życzymy kolejnych!

Źródło: informacja własna