News Chicago
4 czerwca Ojcowie Salwatorianie zapraszają do Merrillville polskich kierowców ciężarówek

Szósta doroczna Pielgrzymka Polskich Kierowców Ciężarówek odbędzie się w tym roku niedzielę 4 czerwca. Ojcowie Salwatorianie i Stanisław Czosnyka zapraszają na wspólny piknik i błogosławieństwo w Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Merrillville, w stanie Indiana.
Msza Święta w języku polskim będzie odprawiona o godzinie 12:00 w południe, po niej nastąpi specjalne błogosławieństwo i poświęcenie ciężarówek i kamperów oraz ich kierowców a także tradycyjna parada pojazdów.
Następnie organizatorzy; Ojcowie Salwatorianie oraz Stanisław Czosnyka z Merriville – właściciel firmy Lava Transport, serdecznie zapraszają kierowców i ich rodziny na wspaniały piknik na terenie sanktuarium z mnóstwem atrakcji i pysznego jadła, w tym prawdziwym polskim obiadem.
Piknik w pięknym parku będzie okazją do pobycia razem kierowców ze sobą i ze swoimi rodzinami.
Wśród zabaw piknikowych będzie miał miejsce konkurs na najładniejszą ciężarówkę, około godziny 11.30 przed południem, a najlepszym uczestnikom przyznane zostaną trofea.
Ci, którzy nie będą uczestniczyć we Mszy św., ale chcieliby pobłogosławić swoją ciężarówkę lub kampera, powinni zaplanować przybycie do sanktuarium przed godziną 1:00 p.m. Nawet jeśli np. jadą kamperem na wyprawę, mogą po prostu zjechać z drogi i na chwilę się zatrzymać.
Ze względu na ograniczenia miejsca i parkowania kierowcy ciężarówek proszeni są o przyjechanie do poświęcenia wyłącznie ciągnikami; bez naczep.
Sklep z pamiątkami przy Sanktuarium będzie otwarty od 11:00 a.m. do 2:00 p.m.
Niedziela – 4 czerwca 2023, Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej, przy 5755 Pennsylvania St. – Merrillville, IN, tel. kontaktowy 219-884-0714
Zapraszamy. Wszyscy są mile widziani!
Źródło: informacja własna
Foto: salwatorianie, istock/ phaisarn2517
Kościół
Watykan rozpoczął uroczystości pogrzebowe po śmierci papieża Franciszka

W Poniedziałek Wielkanocny, w wieku 88 lat, zmarł papież Franciszek, pierwszy papież z Ameryki Południowej i wielki reformator Kościoła katolickiego. Zaledwie kilka godzin po jego odejściu, Watykan przeprowadził pierwszy etap uroczystości pogrzebowych, zwany „obrzędem stwierdzenia zgonu i złożenia do trumny”.
Ostatnie chwile i ceremonia w Casa Santa Marta
Uroczystość odbyła się wieczorem, o godzinie 8:00PM czasu lokalnego, w kaplicy Casa Santa Marta – watykańskiej rezydencji, w której Franciszek mieszkał przez cały swój pontyfikat, rezygnując z papieskiego apartamentu w Pałacu Apostolskim.
Obrzędowi przewodniczył kardynał Kevin Farrell, pełniący funkcję kamerlinga, czyli administratora Stolicy Apostolskiej w czasie sede vacante – okresu między śmiercią jednego papieża a wyborem następcy. Towarzyszyli mu Sekretarz Stanu kard. Pietro Parolin, arcybiskup Edgar Peña Parra oraz dziekan Kolegium Kardynałów, kard. Giovanni Battista Re.
W ceremonii uczestniczyli również członkowie rodziny papieża oraz przedstawiciele watykańskiej służby zdrowia. Zgodnie z tradycją, apartament papieski został zamknięty i opieczętowany, mimo że Franciszek nigdy w nim nie zamieszkał.
Przyczyna śmierci i przygotowanie do wystawienia ciała
Watykański lekarz, dr Andrea Arcangeli, oficjalnie potwierdził śmierć Franciszka i sporządził akt zgonu. Jako przyczynę wskazano udar mózgu, śpiączkę oraz nieodwracalną zapaść sercowo-naczyniową.
Ciało papieża zostało starannie przygotowane do wystawienia publicznego „z najwyższym szacunkiem i godnością”. Ubrano je w białą sutannę, a następnie w czerwone szaty liturgiczne, mitrę oraz paliusz – symbol władzy papieskiej. Złożono je w prostej, drewnianej trumnie, wyłożonej materiałem.
Podczas liturgii zapalono paschał, wielkanocną świecę symbolizującą zmartwychwstanie, a ciało zostało pokropione wodą święconą. Trumna została pozostawiona w kaplicy Casa Santa Marta na noc, by umożliwić prywatne modlitwy i czuwanie.
Kolejne etapy ceremonii i przygotowania do konklawe
We wtorek, ciało Franciszka zostało przeniesione do Bazyliki św. Piotra i wystawione publicznie, aby wierni mogli oddać hołd zmarłemu papieżowi.
Wieczorem 21 kwietnia, na placu św. Piotra, kardynał Mauro Gambetti poprowadził modlitwę różańcową za zmarłego papieża, gromadząc tłumy wiernych, którzy przyszli pożegnać duchowego przywódcę Kościoła.
Od 22 kwietnia Kolegium Kardynałów rozpocznie formalne zebrania, by ustalić zasady zarządzania Watykanem w czasie sede vacante oraz przygotować się do wyboru nowego papieża. W najbliższych dniach zostaną ogłoszone daty pogrzebu i pochówku Franciszka, które odbędą się zgodnie z ceremoniałem opisanym w Ordo Exsequiarum Romani Pontificis.
Pogrzeb papieża Franciszka – prostota, jakiej pragnął
W zgodzie z własnym życzeniem, papież Franciszek zostanie pochowany w sposób skromny i prosty – taki, jaki przez cały pontyfikat stawiał ponad przepych i tradycyjne ceremonie. Już w 2024 roku wprowadził istotne zmiany w rytuale papieskiego pochówku, których celem było przesunięcie uwagi z osoby papieża na istotę chrześcijańskiej wiary – Jezusa Chrystusa.
Jedną z kluczowych zmian było przeniesienie ogłoszenia śmierci do kaplicy, a nie do papieskich apartamentów. Ciało papieża Franciszka od razu umieszczono w trumnie bez wcześniejszego wystawienia w pokoju, w którym zmarł.
Usunięto również wiele elementów przepychu znanych z wcześniejszych papieskich pogrzebów, takich jak wielowarstwowe trumny, podniesienie na cokole czy rozbudowane procesje. Papież zostanie pochowany w Bazylice Santa Maria Maggiore, a nie – jak jego poprzednicy – w Grotach Watykańskich.
Liturgia w duchu pokory
Arcybiskup Diego Ravelli, mistrz papieskich ceremonii liturgicznych, podkreślił, że zmiany miały na celu przywrócenie duchowego wymiaru uroczystości:
„Odnowiony rytuał miał jeszcze silniej zaznaczyć, że pogrzeb Biskupa Rzymu to nie ceremonia pożegnania władcy, ale ostatnia droga pasterza i ucznia Chrystusa” – powiedział Ravelli.
To symboliczne zamknięcie pontyfikatu papieża, który już w dniu wyboru zaprezentował nową wizję papiestwa, ukazując się światu w prostym białym stroju – bez papieskiej korony czy wyszukanych szat.
Harmonogram uroczystości i czas żałoby
Pogrzeb Franciszka ma odbyć się w ciągu 4–6 dni od jego śmierci. Po jego zakończeniu zostanie ogłoszony dziewięciodniowy okres żałoby, znany jako novemdiales. W tym czasie odprawiane będą msze i modlitwy za duszę zmarłego papieża, zarówno w Watykanie, jak i na całym świecie.
Konklawe: wybór następcy
Po zakończeniu żałoby kardynał kamerling zwoła Kolegium Kardynałów do Kaplicy Sykstyńskiej, by rozpocząć konklawe – wybór nowego papieża. Tradycyjnie ma to miejsce między 15. a 20. dniem po śmierci papieża.
Choć teoretycznie każdy ochrzczony katolik może zostać papieżem, od ponad 500 lat wybór zawsze padał na kardynała.
W konklawe udział biorą jedynie kardynałowie poniżej 80. roku życia – w tym roku jest ich około 130, w tym 10 ze Stanów Zjednoczonych, m.in. kardynał Kevin Farrell, Timothy Dolan z Nowego Jorku, Raymond Burke oraz Blase Cupich z Chicago.
Wszyscy kardynałowie-elektorzy będą zamknięci w Casa Santa Marta, odizolowani od świata zewnętrznego. Głosowanie jest przeprowadzane cztery razy dziennie, aż do momentu uzyskania co najmniej dwóch trzecich głosów.
Po każdym głosowaniu spalane są karty, a dym unoszący się z Kaplicy Sykstyńskiej sygnalizuje postęp:
- Czarny dym – brak wyboru,
- Biały dym – mamy papieża (Habemus Papam).
Gdy nowy papież przyjmie wybór i ogłosi swoje imię, jeden z kardynałów wyjdzie na balkon bazyliki i wypowie pamiętne słowa: „Habemus Papam”.
Papież, który odmienił papiestwo
Będzie to trzecie konklawe XXI wieku, po wyborze Benedykta XVI w 2005 roku i Franciszka w 2013 – pierwszego papieża z Ameryki Południowej i pierwszego spoza Europy od ponad tysiąca lat. Choć żaden kardynał z USA jeszcze nie został papieżem, wielu obserwatorów wskazuje, że obecne konklawe może przynieść nowe, przełomowe wybory.
Papież Franciszek zapisał się w historii jako papież bliskości, pokory i troski o ubogich, a także jako reformator, który odważnie podejmował wyzwania współczesnego Kościoła. Jego śmierć kończy niezwykle znaczący rozdział w dziejach katolicyzmu – czas, który na zawsze odmienił oblicze papiestwa.
Źródło: cna, The Epoch Times
Foto: YouTube, Vatican Media
Kościół
Testament Ojca Świętego Franciszka

Publikujemy polskie tłumaczenie testamentu Papieża Franciszka.
Miserando atque Eligendo
W Imię Przenajświętszej Trójcy. Amen.
Czując, że zbliża się zmierzch mojego życia ziemskiego, z żywą nadzieją na Życie Wieczne, pragnę wyrazić moją wolę w testamencie jedynie w odniesieniu do miejsca mojego pochówku.
Moje życie oraz posługę kapłańską i biskupią zawsze powierzałem Matce naszego Pana, Najświętszej Maryi Pannie. Dlatego proszę, aby moje doczesne szczątki spoczęły – oczekując dnia zmartwychwstania – w Bazylice Papieskiej Matki Bożej Większej.
Pragnę, by moja ostatnia ziemska droga zakończyła się właśnie w tym wielowiekowym sanktuarium maryjnym, do którego udawałem się na modlitwę na początku i na końcu każdej Podróży Apostolskiej, aby powierzyć ufnie moje intencje Niepokalanej Matce oraz dziękować za Jej czułą i macierzyńską opiekę.
Proszę, aby mój grób został przygotowany w niszy w nawie bocznej, pomiędzy Kaplicą Paulińską (Kaplicą Salus Populi Romani), a Kaplicą Sforzów w wspomnianej Bazylice Papieskiej, zgodnie z załączonym dokumentem.
Mój grób winien być w ziemi, prosty, bez szczególnego zdobienia, z jedynym napisem: Franciscus.
Koszty przygotowania mojego pochówku zostaną pokryte z kwoty od dobroczyńcy, którą przeznaczyłem na ten cel i którą należy przekazać Bazylice Papieskiej Matki Bożej Większej. Odpowiednie instrukcje w tej sprawie przekazałem Jego Ekscelencji abp. Rolandowi Makrickasowi, Komisarzowi Nadzwyczajnemu Kapituły Liberiańskiej.
Niech Pan obdarzy zasłużoną nagrodą tych, którzy mnie miłowali i nadal będą modlić się za mnie. Cierpienie, które stało się udziałem ostatniego etapu mojego życia, ofiarowałem Panu o pokój na świecie i braterstwo między narodami.
Franciszek
Dom św. Marty, 29 czerwca 2022 r.
Foto: Vatican Media
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW
O. Marek Janowski: Dla Papieża Franciszka najważniejszy był człowiek i spotkanie

Tuż po radości Wielkiej Nocy przyszedł na nas wielki smutek związany z niespodziewana śmiercią Jorge Maria Bergolio, który od 12 lat był dla katolików ukochanym papieżem Franciszkiem. O znaczeniu jego pontyfikatu oraz przyszłości Kościoła mówi w naszym studiu Ojciec Marek Janowski, Jezuita, duszpasterz w Jezuickim Ośrodku Milenijnym.
Papież Franciszek przez wielu będzie zapamiętany jako Jezuita, który uczył jezuickości. To bardzo istotny duchowy element jego pontyfikatu, o podstaw którego jest nauczanie św. Ignacego z Loyoli. Ojciec Święty wzrastał i uczył się tak ważnego “rozeznawania” właśnie w szkole św. Ignacego.
“To jest bardzo istotny termin w życiu duchowym, ale także i w ogóle w życiu, żeby o czymś dobrze zdecydować, trzeba najpierw solidnie rozeznać” tłumaczu ojciec Marek Janowski. “To rozeznawanie dokonuje się oczywiście zawsze w kontekście modlitwy, w kontekście bardzo żywej, intensywnej relacji z Panem Bogiem, ponieważ On jest źródłem mądrości, tylko On może nam właściwie pokazać drogi, którymi powinniśmy kroczyć.
Takie podejście było charakterystyczne dla papieża Franciszka, także w jego eklezjologii.
“Papież Franciszek był wolnym człowiekiem, on wiedział, że Jezus Chrystus jest tym, któremu mamy służyć przede wszystkim, natomiast wszystko inne ma nam w tym pomóc” zaznacza ojciec Marek Janowski. Nie zawsze to co dawniej działało, jest dobre także i teraz, ponieważ zmieniają się czasy i ludzka mentalność.
Podsumowując, dewizą Ojca Świętego było – “jeśli coś pomaga służyć Ci Chrystusowi bardziej i kochać Go bardziej, to przyjmij, idź za tym. Jeśli przeszkadza, miej odwagę, żeby to zostawić” tłumaczy nasz Gość.
Gdy w 2013 roku Jorge Maria Bergolio został wybrany na papieża niewiele o nim wiedzieliśmy, ale szybko okazało się, że jest człowiekiem, który absolutnie nie pasował do schematu administracyjnego Watykanu i do jego nieco skostniałych struktur. Był zawsze uśmiechnięty i radosny. Nie miał w sobie urzędniczej powagi.
“Dlatego wiele osób znajdowało ogromną swobodę, żeby się z nim spotkać, bez względu na to skąd pochodzili, z jakich warstw społecznych” mówi ojciec Marek Janowski, dodając, że to było “bardzo chrystusowe”.
“Miał w sobie tą chrześcijańską radość, która jest takim papierkiem lakmusowym bardzo często autentyczności naszego chrześcijaństwa. Nie jakaś skostniałość, nie jakiś taki sztywny garnitur nieprzystępności, ale po prostu radość” podkreśla nasz Gość.
W dzisiejszym świecie pełnym influencerów, youtuberów i tym podobnych osób Ojciec Święty pokazywał, że tak naprawdę powinniśmy być tacy, jakimi jesteśmy naprawdę – wolni i przede wszystkim prawdziwi, a nie wykreowani przez nasze media.
“Dla niego rzeczywiście najważniejszy był człowiek. Nie sztuczna inteligencja, nie hi-tech, który człowiek tworzy, ale po prostu realny, prawdziwy człowiek, tam gdzie jest i pracuje. W swoim środowisku, ze swoimi trudnościami, problemami. Dlatego papież Franciszek naprawdę w swoim życiu i w swoim pontyfikacie bardzo mocno kultywował tę kulturę spotkania” mówi ojciec Marek Janowski SJ.
To także było w Ojcu Świętym bardzo chrystusowe.
Technologia sprawiła, że żyjemy obecnie w kakofonii głosów dochodzących z różnych kierunków. Często jesteśmy tym chaosem zdezorientowani i nie wiemy kogo mamy słuchać.
“Papież Franciszek mówił, spotkaj człowieka w tym wszystkim, spotkaj w tym tłumie kogoś, z kim będziesz mógł wejść w relacje i tak po prostu po ludzku, naturalnie z nim porozmawiać. Z kim i wobec kogo będziesz mógł się poczuć naturalnie” zaznacza nasz Gość.
Ważne byśmy byli radośni, wolni, a w relacjach z ludźmi szukali obecność Chrystusa – takie było stanowisko papieża Franciszka.
Ojciec Święty zwracał uwagę na miłosierdzie. “Bardzo mocno podkreślał, że ja w spotkaniu z drugim człowiekiem, tak jak Chrystus, muszę mu okazać miłosierdzie tam, gdzie on jest” wyjaśnia ojciec Marek Janowski SJ. Niestety za to właśnie był przez niektórych krytykowany i uważany za zbyt liberalnego.
Ale papież Franciszek był pod tym względem taki jak Jezus. “Przecież w Ewangelii Jezus był krytykowany, odrzucany – z grzesznikami poszedł w gościnę z prostytutkami, z odrzuconymi rozmawiał – za to go ukrzyżowano” zwraca uwagę nasz Gość.
“Więc papież Franciszek tutaj był konsekwentnie ewangeliczny. Tak trzeba powiedzieć jasno sobie i tak to trzeba nazwać.”
“On widział w człowieku Chrystusa bez względu na to, czy ten człowiek jest muzułmaninem, czy jest buddystą, czy jest katolikiem” podkreśla ojciec Marek Janowski.
Teraz Kościół zwoła konklawe, które wybierze następca św. Piotra, 267. biskupa Rzymu, a miliard 400 tysięcy katolików na całym świecie czka na nową głowę Kościoła.
Papież Franciszek dokonał reformy kurii rzymskiej – m.in. mianował 23 kardynałów, którzy do tej pory nie mieli swojej reprezentacji w kolegium kardynalskim. Obejmuje ono teraz obecnie reprezentację małych państw Ameryki Południowej, Azji, czy Afryki, np. Iraku i Kostaryki.
Ogólne zgromadzenie kardynałów wybierze nowego papieża. Być może będzie to ktoś, kto będzie potrafił jednoczyć ludzi i działać na rzecz dialogu i pokoju.
“To, co rzeczywiście jest istotne, to to że papież Franciszek był papieżem, który myślał bardzo szeroko. Dla niego kościół jest kościołem powszechnym, nie jest to kościół tylko w Rzymie, nie jest to kościół centralizowany” zaznacza ojciec Marek Janowski.
Osób branych pod uwagę na następcę papieża Franciszka na pewno będzie kilka. Media mówią m.in. o kardynale Pietro Parolinie – Sekretarzu Stanu i dyplomacie, który jednak nie ma doświadczenia jako duszpasterz.
Powraca również nazwisko Luigi Antonio Tagle z Filipin, który już 12 lat temu był brany pod uwagę, a który mógłby wpłynąć na relacje z Chinami.
Konklawe stworzy 59 kardynałów elektorów z Europy, 18 z Ameryki Południowej, 16 z Ameryki Północnej, 4 z Ameryki Środkowej, 21 z Azji, 16 z Afryki i 3 z Oceanii. Wśród nich jest 23 kardynałów, których kraje będą po raz pierwszy reprezentowane. Większość z tych duchownych nie zna się nawzajem.
Kto zostanie wybrany na nowego papieża? Ojciec Marek Janowski SJ mówi, że Duch Święty już wie, a my musimy jeszcze poczekać.
Źródło: informacja własna
Foto: Vatican Media
-
News USA4 tygodnie temu
Administracja Trumpa kończy finansowanie mieszkań nielegalnym imigrantom
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temu
Fotograf z Chicago wygrał sprawę o prawa autorskie z bokserem, Arturem Szpilką
-
News Chicago2 tygodnie temu
14-letni Jordan Laskowski z St. Charles zginął w wypadku wracając z przerwy wiosennej
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temu
“Mężczyzna Idealny”: Komediowy poradnik dla panów Teatru Scena Polonia w ten weekend
-
Kościół4 tygodnie temu
“Misterium Męki Pańskiej” zobaczymy w ten weekend w Lombard i Milwaukee
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW1 tydzień temu
“Siła Wiary III”: Zobaczcie jak miłość zwyciężyła chorobę. Premiera w niedzielę
-
News USA4 tygodnie temu
Gangi Ameryki Łacińskiej przejmują wpływy w USA wykorzystując miasta sanktuaria
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temu
Uwaga na śmiertelny radon w domach! Krzysztof Kaczor bada jego poziom