Połącz się z nami

Kościół

Odkrywanie pustego grobu: Alleluja!

Opublikowano

dnia

Dziś wokół nas, praktycznie na każdym kroku, słychać wesołe: „Alleluja!”. Wypowiadamy je w wielkanocnych życzeniach i pozdrowieniach, przywołują je nawet ci, którzy na co dzień z wiarą niewiele mają wspólnego. Liturgia, która przez okres Wielkiego Postu zatęskniła za tym radosnym zawołaniem, teraz nasycona jest na każdym kroku allelujatycznym okrzykiem.

Warto pamiętać o tym, co oznacza to jedno z najpopularniejszych hebrajskich słów.

„Alleluja” pochodzi od „Hallelu-Jah”, co przetłumaczyć możemy jako: „Chwalcie Jahwe!”.

Jest to okrzyk radości na cześć Pana i wdzięczności za Jego dzieła. Możemy w nim dostrzec jednak nie tylko wyraz radości z Bożej obecności, ale również wezwanie do tego, żeby stworzyć wspólnotę osób, które razem będą oddawać cześć Bogu.

Wychwalanie Pana, wysławianie Jego Imienia, posuwanie się aż do poezji, żeby oddać Jego piękno, to nic innego jak wyraz naszej miłości do Niego.

W zawołaniu „Alleluja” widzę jednak coś więcej niż tylko radosny okrzyk. To jest modlitwa, która może wyzwolić w nas przeróżne emocje.

„Alleluja” mamy wydobyć z głębi serca, i w drugą stronę – ono ma dotrzeć do najdalszych zakamarków naszego ducha, przynosząc dobrą nowinę o tym, że Bóg ma na imię Jahwe, czyli jest życiem, które daje istnienie.

Warto przyjrzeć się sobie, jakie emocje przeżywam, co czuję, gdy śpiewam „Alleluja”. Bo wcale nie musi to być radość. Oczy mogą napełnić się łzami, ale bynajmniej nie z tego powodu, że Pan zmartwychwstał.

Może dlatego, że nie widzę możliwości powrotu do życia ze śmierci, która zapanowała w moim wnętrzu z powodu grzechu lub cierpienia?

„Alleluja” może być dla nas swego rodzaju terapią pomagającą wykrzyczeć przed Bogiem własne życie.

Chwalę Cię, Panie, za wszelkie dobro, którego doświadczam! Chwalę Cię za radości, które przeżywam! Chwalę Cię także za to, czego nie rozumiem, a co przyprawia mnie o smutek czy czasem wręcz o rozpacz! Chwalę Cię, bo jesteś dla mnie przewodnikiem po ciemnościach życia! Chwalę Cię nie dlatego, że już z nich wyszedłem, ale dlatego, że ufam Twojemu słowu!

„Alleluja” nie musi być radosne, ono ma być szczere – mamy zawrzeć w tym okrzyku historię własnego życia, która potrzebuje światła Zmartwychwstania.

Trudno jest przeżywać radość. Brzmi jak slogan, ale nim nie jest. Niestety. Wielki Post przygotowywał nas do świętowania Paschy. Drogi krzyżowe, Gorzkie Żale, rekolekcje, spowiedź, postanowienia… Czuliśmy, że coś się dzieje – albo raczej: że coś powinno się w nas zadziać.

I nastała Wielkanoc. Alleluja! I co dalej?

Trochę czujemy się skonsternowani tym, że teraz liturgia przez pięćdziesiąt dni będzie „mielić” temat Zmartwychwstania, wzywając nas do radości ze zwycięstwa Chrystusa nad śmiercią.

Może dlatego z takim trudem przychodzi nam wielkanocna radość, bo nie czujemy, że Zmartwychwstanie dotyczy nas osobiście, że to nie historia mająca miejsce w przeszłości, lecz wydarzenie, które wciąż się dzieje?

Być może… To tylko moja próba zrozumienia tego zjawiska.

Już od Niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego jesteśmy zaproszeni do tego, by razem z uczennicami i uczniami Jezusa odkrywać Jego pusty grób:

„Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu” (J 20,1).

Mamy, przecierając oczy ze zdumienia, zajrzeć do jego wnętrza i stwierdzić, że nie ma tam ciała Mistrza, a przecież tam właśnie je złożono po krzyżowej męce: „Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono” (J 20,2).

Czy fakt pustego grobu wystarczy, by uwierzyć w Zmartwychwstanie?

Niektórym tak, dla innych będzie to niezła zagwozdka, która dopiero zacznie w nich pracować, nie dając spokoju sercu i umysłowi: „Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych” (J 20,8-9).

Nie rozumieli Pisma, bo nie brali pod uwagę, że tak dosłownie może się ono wypełnić. Potrzeba czasu na oswojenie się z myślą, że Chrystus naprawdę zmartwychwstał. Nie w przenośni. Jego życie to nie tylko trwanie w sercach uczniów. Nie w jakiś tylko duchowy sposób.

Owszem, nie powstrzymują Go już więcej fizyczne granice. Ale On zmartwychwstał naprawdę, cieleśnie. Jego Ciało było martwe, a teraz ożyło. Kropka.

Apostołowie za wiarę w Zmartwychwstanie oddadzą swoje życie, choć wcześniej nie można by ich posądzić o heroiczną odwagę.

Będą głosić bez ogródek, jak Piotr: „Jego to zabili, zawiesiwszy na drzewie. Bóg wskrzesił Go trzeciego dnia i pozwolił Mu ukazać się nie całemu ludowi, ale nam, wybranym uprzednio przez Boga na świadków, którzyśmy z Nim jedli i pili po Jego zmartwychwstaniu” (Dz 10,39-41).

Uczniowie potrzebowali dowodów, że Jezus żyje, że jest prawdziwy. Dotykali Go, jedli z Nim, rozmawiali… Tak bardzo fizyczne jest Zmartwychwstanie!

A co ja dzisiaj rozumiem, mówiąc, że Chrystus zmartwychwstał? Czy czuję, że to wydarzyło się naprawdę i że nadal się dzieje? „Umarliście bowiem i wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu” (Kol 3,3).

Jezus nie przestał zmartwychwstawać. Jego Ciało, czyli Kościół, jest organizmem doświadczającym śmierci i powrotu do życia. Jesteśmy wspólnotą, w której Pascha dokonuje się każdego dnia. Umieramy i wracamy do życia. Grzeszymy i zyskujemy przebaczenie. Oddalamy się od Boga, ale tęsknota za Nim przyprowadza nas z powrotem do Niego.

Skąd brać siłę do przeżywania wielkanocnej radości?

Kluczem jest zacząć dostrzegać małe zmartwychwstania, które dzieją się w nas i wokół nas. Dokonują się one wszędzie tam, gdzie zadziała logika miłości, gdzie ktoś przełamie utarte schematy zemsty i nie odpłaci złem za zło, gdzie ktoś powie stop przemocy i agresji.

Wszyscy, bez wyjątku, jesteśmy wezwani do Zmartwychwstania: „Jeśliście więc razem z Chrystusem powstali z martwych, szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus zasiadając po prawicy Boga. Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi” (Kol 3,1-2).

Gdzie jeszcze można dostrzec przesłanki o zwycięstwie Pana nad grzechem i śmiercią?

Nie oddzielajmy wiary od natury. Ona może pięknie współgrać z naszym duchem. Wszak jesteśmy stworzeniem, częścią pięknego świata, któremu Bóg, niepotrafiący powstrzymać swojej miłości, dał istnienie. Starajmy się więc ucieszyć małymi znakami.

W zachodzącym co wieczór Słońcu i zamykających się ze zmęczenia oczach zobaczmy powód do tego, by pomyśleć o własnej śmierci. Lecz niech każdy jego wschód, niech każdy nowy dzień wzmacnia w nas nadzieję na to, że życie nie zostanie przez śmierć pochłonięte raz na zawsze.

Umierający jesienią świat roślin, w zimie pogrzebany mrozem i śniegiem, powraca w rozkwicie ogrzany wiosennymi promieniami Słońca, a wydaje plon, gdy nadejdzie lato. Stworzenie mówi o swym Panu i Jego potędze.

Nade wszystko Zmartwychwstanie dostrzec można w oczach drugiego człowieka.

Wraca w nich życie, gdy przebaczają lub przebaczenia doświadczają. Odbija się w nich Zmartwychwstały Pan, gdy w miejsce otartych łez pojawia się światło nadziei na to, że jest jeszcze przyszłość.

O te Zmartwychwstania mamy się troszczyć i o nie zabiegać. Kto kocha, ten szuka oczu, by – patrząc w nie prosto i bez lęku – wyznać miłość.

Szukajmy twarzy drugiego i jego oczu. A gdy już znajdziemy, wypowiedzmy: „Alleluja!”. I szeroko się uśmiechnijmy.

To nie rozwiąże wszystkiego, ale może być dobrym początkiem, by zacząć wracać do życia.

Autor: ks. Mateusz Tarczyński
Kapłan archidiecezji gdańskiej. Student teologii dogmatycznej na Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. Współtwórca kanałów “Inny wymiar” i “KatOlizator”.

 

Źródło: deon
Foto: YouTube, istock/FotoMaximum/ AlessandroPhoto/ ChristinLola/ pcess609/ DisobeyArt/ artplus

News USA

Federalne władze zachęcają duchownych do współpracy z ICE by zapewnić posługę religijną

Opublikowano

dnia

Autor:

Przedstawiciele Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego USA (DHS) zachęcają by duchowni i wolontariusze religijni bezpośrednio współpracowali z Immigration and Customs Enforcement (ICE), rak aby migranci przetrzymywani w ośrodkach mieli dostęp do Komunii świętej i usług duszpasterskich. O oficjalnym oświadczeniu urzędu mówi Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.

Różnice między obiektami ICE i wymogi formalne

Według DHS, posługa religijna jest możliwa wyłącznie w pełnoprawnych ośrodkach detencyjnych, przeznaczonych do przetrzymywania migrantów powyżej 72 godzin. W takich miejscach działają kapelani oraz koordynatorzy usług religijnych, a osoby wszystkich wyznań powinny mieć możliwość praktykowania swojej wiary.

Duchowni chcący prowadzić posługę muszą zgłaszać się do właściwych obiektów ICE z odpowiednim wyprzedzeniem oraz przejść standardowe procedury, takie jak weryfikacja tożsamości i sprawdzenie przeszłości. DHS przekazał listę około 120 ośrodków detencyjnych, z którymi można nawiązać współpracę.

Kontrowersje wokół Broadview pod Chicago

Sprawa nabrała rozgłosu po doniesieniach, że duchownym, w tym katolickim liderom, odmówiono wstępu do obiektu ICE w Broadview, gdzie próbowali udzielić Komunii migrantom 1 listopada. O tej sytuacji informowaliśmy tutaj.

Federalne władze twierdzą, że Broadview to jedynie biuro terenowe, przeznaczone do przetwarzania osób na czas do 12 godzin, a nie pełnoprawny ośrodek detencyjny. Jednak świadectwa przedstawione w sądzie wskazują, że niektórzy byli tam przetrzymywani nawet przez sześć dni, co budzi wątpliwości natury prawnej i konstytucyjnej.

Bezpieczeństwo pracowników ICE a dostęp duchownych

Urzędnicy DHS oświadczyli, że możliwość wejścia duchownych do Broadview jest ograniczona również ze względu na bezpieczeństwo. Wskazano na liczne protesty oraz akty przemocy wokół obiektu, które miały według władz utrudniać prowadzenie działalności duszpasterskiej.

Msza Św. pod ośrodkiem w Briadview, 1 listopada

Nate Madden, zastępca sekretarza ds. komunikacji DHS, poinformował, że funkcjonariusze ICE mają do czynienia z wzrostem liczby ataków na tle zawodowym o tysiąc procent oraz wzrostem gróźb śmierci 8 tysięcy razy.

Madden, który podkreślił swoje przywiązanie do wiary, zaznaczył, że duchowni są mile widziani, o ile wspierają wysiłki służb, a nie próbują omijać procedur. Wezwał ich, by pełnili swoją posługę „z poszanowaniem bezpieczeństwa i godności życia”.

Głos Kościoła

12 listopada Konferencja Episkopatu Stanów Zjednoczonych USCCB wydała specjalne przesłanie duszpasterskie, w którym biskupi wyrazili niepokój z powodu masowych deportacji i sposobu traktowania migrantów.

Źródło: cna
Foto: Coalition for Spiritual and Public Leadership
Czytaj dalej

Kościół

Koalicja katolickich liderów pozywa w sprawie dostępu do ośrodka ICE w Broadview

Opublikowano

dnia

Autor:

W środę katoliccy liderzy duchowni złożyli pozew przeciwko władzom federalnym, domagając się przywrócenia dostępu do ośrodka ICE w Broadview w Illinois, gdzie duchownym odmówiono wstępu w celu udzielenia Komunii świętej osobom przetrzymywanym. Według skargi, takie działania naruszają Pierwszą Poprawkę do Konstytucji USA, Ustawę o przywróceniu wolności religijnej oraz Ustawę o wykorzystaniu gruntów religijnych i prawach osób osadzonych.

Kontrowersje wokół odmowy wstępu duchownym

Do odmowy miało dojść 1 listopada 2025 r., mimo wcześniejszych formalnych próśb skierowanych do Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS) oraz ICE. W uroczystość Wszystkich Świętych biskup pomocniczy Chicago, Jose María García-Maldonado, odprawił mszę świętą przed ośrodkiem imigracyjnym w Broadview, o czym informowaliśmy tutaj.

Koalicja duchownych podkreśla, że przez lata dostęp do ośrodka był możliwy dzięki determinacji zmarłej 14 listopada śp. siostry JoAnn Persch oraz śp. siostry Pat Murphy, które prowadziły posługę duchową wobec migrantów. Obecna sytuacja została określona jako „niejasna i sprzeczna”, co skłoniło duchownych do podjęcia kroków prawnych.

Problemy sanitarne i decyzja sądu federalnego

Równolegle toczy się inne postępowanie dotyczące warunków panujących w Broadview. Sędzia federalny Robert W. Gettleman ogłosił przesunięcie zaplanowanego na 19 listopada posiedzenie na grudzień, aby ocenić, czy sytuacja uległa poprawie po wcześniejszych interwencjach sądu.

5 listopada sędzia wydał tymczasowy nakaz, w którym zobowiązał DHS i ICE do poprawy warunków bytowych. Migranci mieli zgłaszać problemy z przepełnionymi toaletami, brakiem środków higienicznych, niskiej jakości posiłkami oraz trudnościami z dostępem do podstawowych produktów.

Nakaz sądu zobowiązał do zapewnienia co najmniej trzech pełnowartościowych posiłków dziennie, dostarczenia wody pitnej do każdego posiłku, a dokumenty dla zatrzymanych miały być udostępniane wraz z tłumaczeniem na język hiszpański.

Postępowanie grupowe i działania organizacji

Sędzia Gettleman przyznał sprawie status class action, co oznacza, że pozwem objęta może być szeroka grupa obecnych i przyszłych osób przetwarzanych w Broadview. 13 listopada organizacje prawne, w tym ACLU Illinois, przeprowadziły inspekcję ośrodka i zadeklarowały dalsze działania na rzecz zapewnienia migrantów dostępu do pomocy prawnej, godnych warunków oraz rzetelnej procedury.

Duchowni pod ośrodkiem w Broadview, 1 listopada

Sprawa dotycząca braku dostępu do duchownych nie została jeszcze rozstrzygnięta przez sąd, jednak skarga wskazuje, że w przeszłości posługa religijna była regularnie prowadzona w Broadview, a obecnie duchownym uniemożliwia się niesienie wsparcia nawet z zewnątrz budynku.

Reakcje Kościoła i apel do władz

W pierwszej połowie listopada papież Leon XIV odniósł się publicznie do kwestii duchowej opieki nad migrantami, podkreślając, że władze powinny umożliwiać dostęp duszpasterzy do osób przetrzymywanych, które często przez długi czas są odseparowane od rodzin i nie mają pewności co do swojego losu.

12 listopada amerykańscy biskupi wydali specjalne oświadczenie, apelując o poszanowanie godności migrantów oraz podkreślając duchowy wymiar ich sytuacji.

Msza Św. pod ośrodkiem w Briadview, 1 listopada

Perspektywy dalszych działań

Sprawa dostępu duchownych do osób zatrzymanych w Broadview nabiera znaczenia zarówno prawnego, jak i społecznego. Obecnie oczekuje się na decyzje sądu w grudniu, dotyczące warunków w ośrodku oraz na potencjalne rozstrzygnięcia związane z ograniczeniem posługi religijnej.

Liderzy katoliccy przekonują, że działania mają na celu nie tylko zapewnienie praktyki sakramentalnej, ale również poszanowanie podstawowych praw człowieka.

Źródło: cna
Foto:  Coalition for Spiritual and Public Leadership
Czytaj dalej

News Chicago

Gubernator JB Pritzker spotkał się z papieżem Leonem XIV w Watykanie

Opublikowano

dnia

Autor:

W środę Gubernator stanu Illinois JB Pritzker wraz z małżonką MK Pritzker odbyli audiencję w Watykanie u papieża Leona XIV, pochodzącego z Chicago. Rozmowa trwała około 40 minut i miała zarówno wymiar symboliczny, jak i polityczny.

Przesłanie papieża i reakcja strony amerykańskiej

Podczas spotkania JB Pritzker wskazał, że papieskie wartości oparte na nadziei, współczuciu, jedności i pokoju są bliskie mieszkańcom stanu Illinois. W jego ocenie przesłanie Leona XIV przemawia do osób wszystkich tradycji religijnych, niezależnie od ich wyznania.

Z relacji otoczenia gubernatora wynika, że papież wykazał życzliwość i zainteresowanie ewentualną wizytą w Chicago. Pritzker przyznał później w wywiadzie telewizyjnym, że wyraził wobec papieża dumę z jego pochodzenia i pół żartem dodał, iż “może być bardziej popularny niż Michael Jordan.”

Dyskusja o polityce imigracyjnej i sytuacji w Chicago

Rozmowa objęła także aktualne działania administracji Prezydenta Donalda Trumpa w zakresie egzekwowania przepisów migracyjnych. Papież wyraził poparcie dla apelu biskupów amerykańskich o humanitarne traktowanie migrantów.

Gubernator wskazał, że procedury prowadzone w Chicago budzą społeczne obawy. Według danych ujawnionych w toku postępowania sądowego, spośród 614 zatrzymanych w rejonie Chicago tylko 16 osób miało historię przestępczą stanowiącą zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego.

Symboliczne prezenty z Illinois dla papieża

W trakcie wizyty Pritzkerowie wręczyli papieżowi kilka prezentów odzwierciedlających charakter stanu i związki z jego mieszkańcami.

Były to: praca artystyczna wykonana przez kobietę osadzoną w Logan Correctional Facility, list od tej samej osoby, książka o Abrahamie Lincolnie, pakiet piwa Da Pope American Mild Ale z chicagowskiego browaru Burning Bush Brewery oraz publikacja MK Pritzker o rezydencji gubernatorskiej Illinois.

Organizacja spotkania i dalsze perspektywy

Do przygotowania audiencji przyczynił się kardynał Blase Cupich, arcybiskup Chicago. Obecna była także Anne Caprara, szefowa sztabu gubernatora. Pritzker podkreślił po zakończeniu wizyty, że Illinois pozostaje otwarte na przyjazd papieża i gotowe do organizacji wizyty, jeżeli tylko Leon XIV zdecyduje się powrócić do miasta swojego dzieciństwa.

Źródło: wttw, chicagotribune
Foto: Vatican Media
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

kwiecień 2023
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu