NEWS Florida
Niskie temperatury nie zaszkodziły cytrusom i innym uprawom na Florydzie

Wydaje się, że uprawy owoców cytrusowych, owoców i warzyw na Florydzie uniknęły rozległych szkód spowodowanych najzimniejszą pogodą od lat, poinformowali we wtorek przedstawiciele stanowych stowarzyszeń hodowców. Pokrywa chmur pomogła chronić drzewa cytrusowe w obszarach, w których termometr oscylował wokół zera lub poniżej zera.
Plantatorzy owoców i warzyw z Florydy również nie zgłosili rozległych szkód w uprawach, chociaż hodowcy wciąż oceniają wpływ zimnej pogody, poinformowała Christina Morton, dyrektor ds. Komunikacji w Florida Fruit & Vegetable Association.
W czasie weekendu w części Florydy Zachodniej temperatury spadły do jednocyfrowych a wewnętrzne części centralnej Florydy doświadczyły spadku temperatur do 27 stopni Fahrenheita.
Na międzynarodowym lotnisku w Tampie termometr po raz pierwszy od prawie pięciu lat spadł poniżej zera.
Floryda jest głównym dostawcą świeżych owoców i warzyw dla reszty kraju w okresie zimowym, a hodowcy w zeszłym tygodniu zebrali jak najwięcej plonów przed arktycznym ochłodzeniem.
W centralnej części stanu, gdzie uprawia się jagody, truskawki i jeżyny, hodowcy zastosowali nawadnianie górne, aby spryskać owoce i zapewnić im ochronną warstwą lodu.
Rolnictwo na Florydzie ucierpiało już tej jesieni przez dwa huragany — Ian i Nicole.
Huragan Ian mocno uderzył w gaje cytrusowe, a także w dużą stanową hodowlę bydła, zakłady mleczarskie, uprawę warzyw takich jak pomidory i papryka, a nawet setki tysięcy pszczół niezbędnych dla wielu hodowców.
Cytrusy to wielki biznes na Florydzie, z ponad 375 000 akrami w stanie poświęconym uprawom pomarańczy, grejpfrutów, mandarynek i tym podobnych dla przemysłu wycenianego na ponad 6 miliardów dolarów rocznie.
Większość pomarańczy z Florydy jest wykorzystywana do produkcji soków, a drastycznie niższe zbiory w tym sezonie, w połączeniu z uderzeniem Iana, spowodują wzrost cen i zmuszą producentów do jeszcze większego polegania na pomarańczach z Kalifornii i importowanych z Ameryki Łacińskiej.
Źródło: tampabay
Foto: YouTube, istock/ erikreis
News USA
Cztery dni pracy i.. trzy dni weekendu. Nie tak odległe marzenie wielu w USA

Niektóre firmy zastanawiają się, czy czterodniowy tydzień pracy jest realny w Stanach Zjednoczonych. Nowe badania pokazują, że może on przynieść korzyści zarówno pracownikom, jak i pracodawcom. Kraj wciąż odnotowuje niskie wskaźniki bezrobocia, a wiele firm twierdzi, że nadal trudno jest znaleźć ludzi do pracy.
Brak pracowników sprawia, że firmy są zmuszane do opracowywania nowych sposobów przyciągania i zatrzymywania ludzi.
Badania przeprowadzone przez agencję zatrudnienia Robert Half pokazują, że zdecydowana większość amerykańskich menedżerów (93%) popiera czterodniowy tydzień pracy dla swojego zespołu.
Dane pokazują, że 64% spodziewa się, że ich firma wprowadzi taki system w ciągu najbliższych 5 lat.
Taka zmiana powoduje wzrost morale w przedsiębiorstwie, ponieważ ludzie czują, że ich pracodawca słucha ich potrzeb, uważają specjaliści. Pracownicy są też bardziej wypoczęci i chętni do pracy po 3-dniowym odpoczynku.
Eksperci twierdzą, że czterodniowy tydzień pracy jest nadal dość rzadki w Stanach Zjednoczonych. Dla wielu firm taka zmiana organizacji pracy jest wyzwaniem.
Są przedsiębiorstwa, w których część pracowników pracuje od poniedziałku do czwartku, a inni od wtorku do piątku, aby firma działała przez całe pięć dni w tygodniu.
Specjaliści agencji EmployBridge uważają jednak, że w nadchodzących latach harmonogram 4-dniowego tygodnia pracy stanie się jeszcze bardziej popularny, więc firmy muszą być przygotowane na tą zmianę.
W zeszłym tygodniu stanowi ustawodawcy w Maryland zaproponowali projekt ustawy, który oferowałby zachęty podatkowe dla firm, które wypróbowują czterodniowy tydzień pracy. Jeśli ustawa zostanie przyjęta, będzie to pierwszy tego rodzaju program w Stanach Zjednoczonych.
Źródło: foxbusiness
Foto: YouTube, istock/gbh007
News Chicago
Okay Cannabis, czyli marihuana i alkohol pod jednym dachem w Wheeling. Dzisiaj wielkie otwarcie

Pierwszy sklep w Illinois, który łączy sprzedaż marihuany i alkoholu, został otwarty w środę w Wheeling, a jego właściciele mają nadzieję, że będzie to miejsce dla klientów do spędzania czasu i wspólnego relaksu. Okay Cannabis prowadzi licencjonowaną sprzedaż konopi pod jednym dachem z West Town Bakery. Wielkie otwarcie już dziś!
W nowo otartym lokalu Okay Cannabis można kupić marihuanę i usiąść w kawiarni serwującej piwo, wino i inne alkohole, a także pieczywo i inne produkty spożywcze.
Współwłaścicielem lokalu jest Charles Mayfield, tymczasowy dyrektor operacyjnym Chicago Public Schools, a także m. in. były radny 47 Okręgu Ameya Pawar. Nawiązali oni współpracę z West Town Bakery, aby prowadzić kawiarnię i przestrzeń eventową, którą można wynająć na przyjęcia urodzinowe lub inne okazje.
Ogromna przestrzeń o powierzchni 12 000 stóp kwadratowych, w miejscu dawnego Twin Peaks w rzędzie restauracji Wheeling na Milwaukee Avenue, jest znacznie większa niż inne sklepy z marihuaną.
Kawiarnia z barem jest oddzielona od obszaru sprzedaży konopi. Właściciele mają nadzieję, że pewnego dnia dodadzą jednak obszar konsumpcji konopi indyjskich.
Sklep miał wstępne otwarcie w środę, gdy pracownicy wciąż malowali i wykańczali wnętrze. Wielkie otwarcie zaplanowano na piątek, 3 lutego.
The Fifty/50 Restaurant Group, założona przez Scotta Weinera i Grega Mohra, prowadzi piekarnię, a wraz ze swoimi partnerami społecznymi planuje otworzyć w nadchodzących miesiącach dwie kolejne lokalizacje Okay Cannabis, w West Town i Evanston. West Town Bakery ma już cztery lokalizacje w Chicago.
Goście muszą okazać dowód, że mają 21 lat, aby wejść do lokalu, ale dzieci z rodzicami lub opiekunami mogą przebywać w kawiarni.
Po dwuletnim opóźnieniu w udzielaniu licencji sklepom z marihuaną, stan przyznał 192 licencje w 2022 r. Jednak bardzo niewielu właścicieli było w stanie otworzyć swoje lokale z powodu braku finansowania oraz opóźnień w zagospodarowaniu przestrzennym i budowie.
Do tej pory otwarto tylko sześć sklepów, w tym trzy w centrum Chicago, a także Okay, Altius w Round Lake Beach i Ivy Hall w Crystal Lake.
Źródło: chicagotribune
Foto: The Fifty/50 Restaurant Group, istock/fizkes
NEWS Florida
Po raz pierwszy w historii Floryda zatrudnia więcej osób niż stan Nowy Jork

Boom gospodarczy Florydy przesunął Sunshine State ponad stan Nowy Jork pod względem liczby zatrudnionych pracowników. Stało się tak po raz pierwszy, odkąd Bureau of Labor Statistics analizuje i zestawia dane, co zapoczątkowało w 1982 r.
Według danych za grudzień 2022 r., opublikowanych w tym tygodniu przez Bureau of Labor Statistics (BLS) na Florydzie było 9,669 mln zatrudnionych pracowników, w porównaniu do 9,661 mln osób w Nowym Jorku.
Gospodarka i populacja stanu rosły w szybkim tempie w ostatnich latach. Gubernator Ron DeSantis twierdzi, że Floryda jest przykładem pomyślnego przykładu wolności, a takie zestawienia świadczą o tym, że prowadzona polityka odniosła sukces.
Floryda przewodzi także krajowi w nowych formacjach biznesowych – od stycznia 2020 r. powstało ich tutaj ponad 1,7 mln, a ponad jedna trzecia z nich powstała w samym 2022 r.
Na początku 2020 roku, przed wybuchem pandemii COVID-19, Nowy Jork miał około 9,8 miliona miejsc pracy a na Florydzie było ich 9,1 miliona, na podstawie danych BLS.
Siła robocza w obu stanach była mniej więcej taka sama jeśli chodzi o liczebność, od kwietnia do lipca 2020 r., podczas gdy stany odzyskiwały miejsca pracy utracone podczas początkowego kryzysu gospodarczego spowodowanego ograniczeniami związanymi z pandemią.
Ubiegły rok był kolejnym kamieniem milowym dla Florydy, ponieważ osiągnęła 9,2 miliona miejsc pracy, a stanowa siła robocza była większa niż przed pandemią. Dla porównania, siła robocza Nowego Jorku była o około 200 000 miejsc pracy niższa niż przed pandemią w grudniowych danych z BLS.
Wzrost gospodarczy Florydy był napędzany napływem nowych mieszkańców, którzy przenieśli się do tego stanu w ubiegłym roku. Dane opublikowane przez Census Bureau w grudniu pokazały, że po raz pierwszy od 1957 roku Floryda była najszybciej rozwijającym się stanem Ameryki.
Populacja Florydy wzrosła o 416 754 mieszkańców, czyli o 1,9%, od 2021 do 2022 roku. Wynosi ponad 22,2 miliona.
Nowy Jork odnotował największy spadek liczby ludności ze wszystkich 50 stanów w latach 2021-2022. Stan opuściło 180 341 mieszkańców, czyli 0,9%. W tej chwili mieszka w nim około 19,6 miliona.
Źródło: foxbusiness
Foto: istock/RAUL RODRIGUEZ/ Demetrius Theune
-
News Chicago4 tygodnie temu
Tyranozaura i słynne dzieła sztuki z klocków LEGO można oglądać do poniedziałku w Chicago
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW2 tygodnie temu
Ostatnie bilety na Bal Japoński w Chicago. To najlepsza polska zabawa karnawałowa w aglomeracji
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temu
To będą wielkie emocje. Wspólnota Małżeństw Katolickich zaprasza na bal japoński w Chicago
-
News Chicago7 dni temu
Bal Japoński Wspólnoty Małżeństw Katolickich już w sobotę rozbawi Chicago
-
News Chicago2 tygodnie temu
Polonia wybiera. Kto dostanie POLONUSA 2022?
-
News Chicago2 tygodnie temu
C3Psnow czy Holy Plow!? Głosujemy na imiona dla pługów śnieżnych do 31 stycznia
-
News Chicago3 tygodnie temu
Chicago głosuje na imiona dla pługów. Wśród propozycji LollaPOWlooza i Plowcasso
-
News Chicago6 dni temu
96-letnia staruszka, której ciało odkryto w zamrażarce w Portgage Park to imigrantka z Polski