Połącz się z nami

News Chicago

Planujesz kupić samochód elektryczny w Illinois? Ponownie możesz dostać 4 tys. dolarów rabatu

Opublikowano

dnia

Mieszkańcy Illinois mają kolejną szansę na otrzymanie rabatu na zakup pojazdu elektrycznego. Illinois Environmental Protection Agency IEPA ogłosiła drugą rundę programu rabatowego obejmującego zakup pojazdu elektrycznego.

Mieszkańcy stanu mogą otrzymać rabat w wysokości 4000 USD na zakup samochodu elektrycznego lub rabat 1500 USD na zakup motocykla elektrycznego.

Zgłoszenia do udziału w programie przyjmowane są od wtorku 1 listopada. Szczegóły są dostępne na stronie IEPA.

Celem programu jest zwiększenie zainteresowania ekologicznymi środkami transportu.

„Życie dla naszych sąsiadów zależy od dostępu do niedrogich, czystych technologii energetycznych, a teraz mieszkańcy Illinois mają szansę odegrać kluczową rolę w walce ze zmianami klimatycznymi poprzez zakup pojazdu elektrycznego” – powiedział w oświadczeniu gubernator JB Pritzker.

Pierwsza runda rabatów została ogłoszona latem.

Wymagania, aby kwalifikować się do uzyskania rabatu na pojazdy elektryczne:

  • Wniosek o rabat musi być wysłany pocztą w ciągu 90 dni od daty zakupu pojazdu oraz wniosek o rabat musi być wysłany w dniu lub przed końcem cyklu programu rabatowego, tj. do 31 stycznia 2023 r.
  • Nabywca musi mieszkać w stanie Illinois w momencie zakupu pojazdu oraz w momencie przyznania rabatu.
  • Pojazd należy zakupić od dealera licencjonowanego przez Sekretarza Stanu Illinois.
  • Wynajęte lub wydzierżawione pojazdy nie kwalifikują się do rabatu.
  • Pojazd nie mógł być przedmiotem wcześniejszego rabatu na pojazdy elektryczne w ramach nowego programu w Illinois.
  • Osoby fizyczne nie mogą być odbiorcami poprzedniego rabatu na pojazdy elektryczne w ramach tego nowego programu w Illinois.
  • Kwota rabatu nie może przekroczyć ceny zakupu pojazdu.
  • Kupujący musi zachować własność pojazdu przez co najmniej 12 kolejnych miesięcy bezpośrednio po dacie zakupu pojazdu.
  • Wymagania dotyczące dokumentacji obejmują kopię faktury zakupu, dowód zakupu, rejestrację pojazdu oraz formularze IRS W-9 lub W-8.

 

Źródło: fox32
Foto: YouTube, istock/Źródło:SouthWorks

News USA

Koniec aplikacji Zelle. Co to oznacza dla użytkowników?

Opublikowano

dnia

Autor:

Zelle, jedna z najpopularniejszych usług płatności cyfrowych w Stanach Zjednoczonych, ogłosiła zamknięcie swojej samodzielnej aplikacji mobilnej 1 kwietnia. Choć może to brzmieć jak duża zmiana, dla większości użytkowników będzie to praktycznie niezauważalne.

Zelle bez aplikacji — ale nadal w użyciu

Zamknięcie aplikacji nie oznacza końca samej usługi. Wręcz przeciwnie — Zelle pozostaje aktywna i dostępna za pośrednictwem aplikacji mobilnych oraz serwisów internetowych ponad 2000 banków i spółdzielni kredytowych, które współpracują z platformą.

Według firmy, zaledwie 2% wszystkich transakcji odbywało się za pośrednictwem ich dedykowanej aplikacji. Zdecydowana większość użytkowników korzysta z Zelle poprzez swoje instytucje finansowe, co czyni samodzielną aplikację zbędną.

Co muszą zrobić użytkownicy?

Dla większości klientów nic się nie zmienia — nadal mogą wysyłać i odbierać pieniądze tak jak dotychczas, logując się do aplikacji swojego banku.

Jedynie niewielka grupa użytkowników, która korzystała wyłącznie z niezależnej aplikacji Zelle, będzie musiała ponownie zarejestrować się w systemie za pośrednictwem swojego banku lub unii kredytowej. Firma zapewnia, że ten proces jest prosty i szybki.

Krótka historia Zelle

Zelle wystartowała w 2017 roku jako odpowiedź dużych banków na rosnącą popularność takich aplikacji jak Venmo, Cash App czy Apple Pay. Dzięki integracji z systemami bankowymi Zelle umożliwia błyskawiczne przesyłanie pieniędzy między kontami, bez konieczności zakładania dodatkowego portfela cyfrowego.

Zamiast rozwijać własną platformę, firma zdecydowała się jednak w pełni skoncentrować na współpracy z bankami — tam, gdzie i tak już są użytkownicy.

Decyzja o wycofaniu aplikacji to kolejny krok w kierunku uproszczenia usług finansowych i lepszego dostosowania się do rzeczywistych nawyków użytkowników.

Zelle nadal pozostaje ważnym graczem na rynku płatności P2P w USA — tyle że teraz jeszcze bardziej zintegrowanym z systemem bankowym.

Źródło: nbc
Foto: istock/hapabapa/
Czytaj dalej

News USA

Stellantis wyhamowuje z produkcją – 900 pracowników na Środkowym Zachodzie do zwolnienia

Opublikowano

dnia

Autor:

Producent Jeepów, firma Stellantis, ogłosił tymczasowe wstrzymanie produkcji w zakładach montażowych w Kanadzie i Meksyku oraz zwolnienia 900 pracowników w swoich zakładach na Środkowym Zachodzie USA. Decyzja ma związek z rosnącą niepewnością w przemyśle motoryzacyjnym, a jednym z kluczowych czynników wpływających na nią są nowe amerykańskie taryfy handlowe.

Zakłady w Windsor i Toluca wstrzymują produkcję

Od 7 kwietnia Stellantis czasowo zamknie zakład montażowy w Windsor (Kanada), gdzie pracuje 4500 osób. Produkcja ma zostać wznowiona dopiero w tygodniu rozpoczynającym się 21 kwietnia. Podobny los spotka zakład w Toluca (Meksyk), który również zatrzyma linie produkcyjne na cały kwiecień.

Zwolnienia w zakładach na Środkowym Zachodzie

W konsekwencji wstrzymania produkcji Stellantis tymczasowo zwolni 900 pracowników w swoich amerykańskich zakładach, w tym:

  • Warren Stamping (Michigan)
  • Sterling Stamping (Michigan)
  • Indiana Transmission Plant
  • Kokomo Transmission Plant (Indiana)
  • Kokomo Casting Plant (Indiana)

Wpływ taryf handlowych – Stellantis reaguje na decyzję USA

Według Jamesa Stewarta, prezesa Unifor Local 444, decyzja władz Stellantis jest wynikiem wielu czynników, ale kluczową rolę odegrało ogłoszenie nowych amerykańskich taryf handlowych przez Prezydenta Donalda Trumpa.

Stellantis nie jest jedynym producentem mierzącym się z wyzwaniami wynikającymi z napięć handlowych i globalnych zmian w łańcuchach dostaw. Tymczasowe zamknięcia zakładów mogą wpłynąć na produkcję popularnych modeli Jeepa i Dodge’a, a także na dostawy części dla innych zakładów.

Źródło: cbs
Foto: Stellantis Media
Czytaj dalej

News USA

Wartość dolara amerykańskiego spada po ogłoszeniu nowych taryf handlowych

Opublikowano

dnia

Autor:

Indeks dolara amerykańskiego zanotował gwałtowny spadek 3 kwietnia, reagując na ogłoszenie przez administrację Donalda Trumpa nowych globalnych taryf handlowych. Ta nieoczekiwana zmiana wywołała niestabilność na rynkach finansowych i zwiększyła niepewność inwestorów.

W czwartek indeks dolara przekroczył granicę 103, by następnie spaść do poziomu 101,26, najniższego od sześciu miesięcy. O godzinie 2:45PM czasu wschodniego znajdował się na poziomie 102,06, co oznaczało dzienny spadek o 1,55%. To kolejny dzień osłabienia dolara, który już wcześniej odczuwał presję ze strony rynków.

Nowe cła: co oznaczają dla dolara i gospodarki USA?

Prezydent Donald Trump zapowiedział 2 kwietnia nowy pakiet taryfowy, który obejmuje:

  • Minimalną stawkę celną 10% dla wszystkich krajów,
  • Dodatkowe taryfy wzajemne – uzależnione od istniejących barier handlowych wobec USA.

Celem tej polityki jest wzmocnienie krajowej produkcji i zatrudnienia. Jednak ekonomiści ostrzegają, że wpływ na inflację i gospodarkę pozostaje niepewny.

Co oznacza spadek indeksu dolara?

Indeks dolara amerykańskiego mierzy wartość dolara w stosunku do koszyka najważniejszych walut światowych. Jego spadek sugeruje osłabienie waluty, co może mieć następujące konsekwencje:

  • Malejące zaufanie inwestorów – Spadek indeksu sugeruje, że dolar jest mniej atrakcyjny jako aktywo inwestycyjne, co może prowadzić do odpływu kapitału z USA.
  • Większa konkurencyjność eksportu USA – Słabszy dolar może sprawić, że amerykańskie towary staną się tańsze i bardziej konkurencyjne na rynkach międzynarodowych.
  • Droższy import i wyższa inflacja – Osłabienie dolara oznacza, że importowane towary staną się droższe, co może prowadzić do wzrostu inflacji.

Eksperci ostrzegają: dolar w niepewnej sytuacji

W poście z 3 kwietnia ING Bank zauważył, że dolar znajduje się w trudnym położeniu, stwierdzając: „Dopiero gdy pojawią się pozytywne sygnały dotyczące obniżek podatków lub deregulacji w USA, dolar może zacząć znajdować wsparcie.”

Z kolei raport RBC Capital Markets z 10 marca wskazuje, że dolar jest „uwięziony między sprzecznymi prądami”. Prognozy RBC sugerują:

  • Krótkoterminowe osłabienie dolara na koniec pierwszego kwartału,
  • Możliwy wzrost w drugim kwartale,
  • Rosnące ryzyko recesji w perspektywie 6–12 miesięcy.

Taryfy i globalna reakcja: możliwa wojna handlowa?

Nowe stawki celne wejdą w życie w dwóch etapach:

  • 5 kwietnia – 10-procentowe cła podstawowe,
  • 9 kwietnia – taryfy dla poszczególnych krajów.

Szczególnie dotkliwe są cła na import pojazdów (25%) oraz wyższe stawki dla największych partnerów handlowych USA:

  • Unia Europejska – 20%,
  • Japonia – 24%,
  • Wietnam – 46%,
  • Chinyaż 54% (po uwzględnieniu wcześniejszych taryf).

Ostra reakcja Europy i Chin

Przewodnicząca Ursula von der Leyen zapowiedziała, że UE przygotowuje środki odwetowe wobec USA. Chiny również grożą kontratakami, co zwiększa ryzyko eskalacji wojny handlowej. Z kolei Sekretarz Skarbu USA, Scott Bessent, ostrzegł, że odwetowe działania mogą tylko pogorszyć sytuację.

Co nas czeka?

Eksperci ING Bank przewidują, że choć taryfy mogą przynieść korzyści w dłuższej perspektywie, krótkoterminowo oznaczają gospodarcze turbulencje. Co więcej, koszty pracy w USA (średnio 102 629 USD rocznie) mogą sprawić, że przeniesienie produkcji do kraju nie będzie tak opłacalne, jak zakłada administracja.

W obecnej sytuacji przyszłość dolara pozostaje niepewna, a dalszy rozwój wydarzeń będzie zależeć od polityki gospodarczej i globalnej reakcji na nowe taryfy.

Źródło: The Epoch Times
Foto: istock/Galeanu Mihai/Rmcarvalho/welcomia/Dilok Klaisataporn/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

listopad 2022
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu

05:28 AM