Kościół
Światowa Niedziela Misyjna. Wesprzyjmy 200-letnie dzieło błogosławionej Pauliny Jaricot

W niedzielę 23 października będzie celebrowana Światowa Niedziela Misyjna. Dzieło zapoczątkowane 200 lat temu przez Bł. Paulinę Jaricot. Poczujmy się odpowiedzialni, także w Chicago, za te działania i wesprzyjmy je hojnie, apeluje Jezuita Ojciec Paweł Kosiński.
List Arcybiskupa Blaise Cupicha na ten dzień.
“Drogie Siostry i drodzy Bracia w Chrystusie,
Dziś łączymy się z katolikami na całym świecie w dorocznej celebracji eucharystycznej z okazji Światowej Niedzieli Misyjnej. Pamiętamy o naszym wspólnym powołaniu, aby zarówno żyć powierzoną nam misją, jak i głosić osobę Chrystusa i Jego orędzie.
Papież Franciszek w refleksji nad tegorocznym hasłem Światowej Niedzieli Misyjnej „Będziecie moimi świadkami” (Dz 1, 8) podkreśla, że każdy chrześcijanin jest wezwany do dawania świadectwa o Chrystusie.
Papież wzywa do udziału w misji powszechnej ewangelizacji oraz do otwierania się na moc Ducha Świętego i Jego prowadzenie.
Począwszy od 1822 roku, ogólny fundusz Towarzystwa Rozkrzewiania Wiary przekazał około siedmiu milionów dolarów dla nowego i rozwijającego się Kościoła w Stanach Zjednoczonych.
Błogosławiona Paulina Jaricot rozpoczęła to dzieło 200 lat temu stwarzając network modlitewny i pomocy materialnej. To dzięki temu przedsięwzięciu wierni mogą aktywnie uczestniczyć w misji „aż po krańce ziemi”.
Wizja błogosławionej Pauliny doprowadziła do stworzenia inicjatywy Światowej Niedzieli Misyjnej, dzięki której papież w skali globalnej wspiera działalność misyjną.
Wasze modlitwy i hojne wsparcie podtrzymują dziś wspólnoty wiary w ponad 1100 diecezjach misyjnych w Azji, Afryce, na wyspach Pacyfiku, w niektórych częściach Ameryki Łacińskiej i Europy, gdzie głoszą one Ewangelię, budują Kościół i służą ubogim.
Kiedy składasz ofiarę na rzecz Światowej Niedzieli Misyjnej, wspierasz formację naszych seminarzystów, zakonników i zakonnic. Pomagasz w budowaniu szkół i sierocińców, które w miejscach odosobnionych od świata opiekują się dziećmi.
Dzięki twojej pomocy misjonarze mogą budować kościoły na obszarach o ograniczonych zasobach materialnych, a księża, zakonnicy i zakonnice oraz świeccy liderzy mogą kupować żywność i podstawowe produkty umożliwiające głoszenie Ewangelii i sprawowanie sakramentów.
W tym jubileuszowym roku dwustulecia, zachęcam Was do złożenia hojnej ofiary podczas Światowej Niedzieli Misyjnej. Wasze modlitwy pozostają największym darem, a Wasze wsparcie finansowe podtrzymuje i wspiera życie naszych braci i sióstr w najbardziej zagrożonych społecznościach świata.
Z najlepszymi życzeniami, pozostaję szczerze oddany Wam w Chrystusie,
Arcybiskup Chicago, Blaise Cupich”
Paulina Jaricot urodziła się 22 lipca 1799 r. w Lyonie we Francji, jako córka bogatego przemysłowca. W rodzinie otrzymała staranne wychowanie religijne. W wieku 17 lat podjęła prosty sposób życia i zapragnęła służyć Bogu. Złożyła prywatny ślub czystości.
Gorąco kochała Jezusa ukrytego w Najświętszym Sakramencie i z gronem dziewcząt w swoim wieku założyła Stowarzyszenie Wynagrodzicielek Najświętszego Serca Pana Jezusa. Codziennie adorowały one Jezusa Eucharystycznego.
Z korespondencji ze swoim bratem, uczącym się w seminarium duchownym w Paryżu, i z listów misjonarzy Paulina dowiedziała się o niezwykle trudnej sytuacji finansowej na misjach i tragicznej sytuacji dzieci w Chinach, które umierały z głodu. Myśl ta nie dawała jej spokoju.
Jaricot zaczęła więc szukać pomocy. Wtedy właśnie ujawnił się jej geniusz organizacyjny. Utworzyła koła, w które chętnie zaangażowały się robotnice zakładu przemysłowego, odkładając drobne sumy z tygodniowych zarobków. Z dziesiątek kół wyłaniały się nowe koła i rosły w setki, tworząc fundusz na działalność misyjną Kościoła i rozkrzewiając wiarę.
Kiedy Paulina miała 23 lata, jej Dzieło, już w pełnym rozkwicie, przeszło pod zarząd Specjalnej Rady i wówczas podjęła inną, duchową formę wspierania Dzieła. Otoczyła je modlitwą różańcową.
W ten sposób powstał Żywy Różaniec.
Dziełu modlitewnemu Pauliny Jaricot udzieliło poparcia wielu biskupów oraz generał Zakonu Dominikanów, który w 1836 r. przyłączył Stowarzyszenie Żywego Różańca do dominikańskiej Rodziny Różańcowej.
Papież Grzegorz XVI wydał breve aprobujące stowarzyszenie. Objęło ono najpierw Lyon, potem całą Francję, a wreszcie inne kraje. Róże Różańcowe istnieją w parafiach na całym świecie do dziś, obejmując modlitwą miesięczne intencje misyjne, które papież wyznacza na każdy rok.
Tymczasem wobec pogarszającej się sytuacji społecznej we Francji Paulina zaczęła szukać systemu rozwiązania problemu zubożałych rodzin robotniczych.
Cały swój majątek zainwestowała w budowę gmachu, który miał być idealnym ośrodkiem przemysłowym, gdzie robotnicy z rodzinami mieli cieszyć się pracą roztropnie kierowaną i sprawiedliwie wynagradzaną.
Inwestycja upadła wskutek oszustwa nieuczciwych ludzi. Paulina do końca życia spłacała długi, pogrążona w ubóstwie, chorobie i całkowitym opuszczeniu.
Odeszła do Boga 9 stycznia 1862 roku ze słowami:
„Boże mój, wybacz im i obdarz błogosławieństwem, na miarę cierpień, jakie mi zadali”.
Założone przez Paulinę Jaricot Dzieło Rozkrzewiania Wiary już po trzech latach liczyło 2 tys. członków. Od 1922 r. ma ono status Dzieł Papieskich; dzisiaj obecne jest w 144 krajach całego świata. Natomiast koła Żywego Różańca po kilku latach działania liczyły ponad milion uczestników.
Choć Paulina uważała się tylko „za zapałkę wzniecającą ogień”, to jednak stała się założycielką jednego z największych misyjnych dzieł w Kościele.
Źródło: diecezjakielce
Foto: YouTube, istock/Riccardo Lennart Niels Mayer
Galeria
Jubileusz 70-lecia Shrine of Our Lady of Częstochowa w Doylestown, PA, 29 czerwca
News USA
„Sisters Speak Out” w Waszyngtonie: Zakonnice w obronie ubogich i imigrantów

24 czerwca, ponad 300 sióstr zakonnych z 60 zgromadzeń wraz z licznymi zwolennikami zgromadziło się przed Kapitolem, aby wyrazić sprzeciw wobec proponowanych cięć w federalnym budżecie. Demonstracja, zatytułowana „Sisters Speak Out”, miała na celu obronę rządowych programów wspierających imigrantów, osoby ubogie, dzieci, seniorów oraz osoby z niepełnosprawnościami. O ich apelu mówi Ojciec Paweł Kosiński SJ.
Wydarzeniu towarzyszyły blisko 40 lokalnych zgromadzeń w całych Stanach Zjednoczonych, które połączyły się z siostrami w modlitwie i przesłaniu solidarności, podkreślając skalę i wagę społecznego sprzeciwu wobec budżetowych cięć.
W obronie najbardziej bezbronnych
Siostry biorące udział w inicjatywie, wspierane przez organizację Network Lobby for Catholic Social Justice, ostrzegały, że proponowana tzw. ustawa o pojednaniu, związana z uzgodnieniem projektu Big Beautiful Bill, może pogłębić społeczne nierówności. Wśród programów zagrożonych cięciami wymieniano m.in.:
- Medicaid – państwową opiekę zdrowotną dla osób o niskich dochodach,
- SNAP – program federalnej pomocy żywnościowej,
- oraz kluczowe wsparcie dla imigrantów i uchodźców.
Modlitwa jako forma protestu
Demonstracja miała zarówno charakter polityczny, jak i duchowy. Zakonnice rozpoczęły spotkanie od wspólnej modlitwy różańcowej, skupiając się na tajemnicach bolesnych, z których każda symbolicznie odnosiła się do jednego z kluczowych problemów społecznych – od kryzysu opieki zdrowotnej, przez migrację, po niedożywienie.
„To była nie tylko modlitwa, ale również świadectwo naszej wiary – wiary, która wzywa do działania” – powiedziała siostra Eilis McCulloh z ruchu Humility of Mary, współorganizatorka wydarzenia.
Wśród przemawiających znalazły się siostry zaangażowane w edukację, pomoc społeczną i obronę praw człowieka.
Apel do senatorów
Po zakończeniu publicznych wystąpień, delegacja uczestniczek udała się na spotkania z senatorami, m.in. Chrisem Van Hollenem (D-MD), Thomem Tillisem (R-NC), Raphaelem Warnockiem (D-GA) i Dickiem Durbinem (D-IL). Siostry podzieliły się swoimi obawami dotyczącymi skutków ustawy o pojednaniu dla najbardziej potrzebujących.
Wcześniej wystosowano również list otwarty do Senatu, podpisany przez ponad 2500 sióstr zakonnych z całego kraju. W piśmie czytamy, że proponowane zmiany budżetowe byłyby „najbardziej szkodliwym prawem dla amerykańskich rodzin w naszym życiu” i są sprzeczne z „wartościami naszej wiary katolickiej”.
Podzielone reakcje w Kościele
Projekt ustawy o pojednaniu, przyjęty już przez Izbę Reprezentantów, cieszy się poparciem niektórych środowisk katolickich i pro-life, m.in. z powodu planowanego ograniczenia finansowania dla organizacji wykonujących aborcje, w tym Planned Parenthood.
Jednak wiele zgromadzeń zakonnych i organizacji katolickich wyraża zaniepokojenie, że proponowane oszczędności uderzą w ubogich. Konferencja Episkopatu USA w swoim niedawnym oświadczeniu zaznaczyła, że choć wspiera niektóre zapisy ustawy, to „inne propozycje mogą negatywnie wpłynąć na miliony ludzi”.
Źródło: cna
Foto: Felician Sisters of North America, Franciscan Sisters of Oldenburg
Kościół
“Jezus” w Watykanie: Jonathan Roumie i obsada „The Chosen” spotkali się Leonem XIV

Jonathan Roumie, odtwórca roli Jezusa w światowym hicie „The Chosen”, miał zaszczyt powitać papieża Leona XIV na zakończenie środowej audiencji generalnej na Placu Świętego Piotra. Aktor wręczył Ojcu Świętemu prezent w imieniu całej ekipy serialu.
Wraz z Jonathanem Roumie w Watykanie pojawiła się również część głównej obsady: Elizabeth Tabish (Maria Magdalena), George Xanthis (św. Jan) oraz Vanessa Benavente (Matka Boska), a także członkowie ekipy produkcyjnej. Uroczyste spotkanie odbyło się w ciepłej atmosferze, czego dowodem są zdjęcia opublikowane przez biuro prasowe Watykanu, na których papież ściska dłoń Roumiemu.
Spotkanie wiary i sztuki
W rozmowie z Vatican News, udzielonej jeszcze przed audiencją, Jonathan Roumie podkreślił, jak głęboko rola Jezusa wpłynęła na jego życie duchowe.
“Granie charyzmatycznej postaci, takiej jak Chrystus, pomogło mi wzmocnić moją wiarę – powiedział aktor. – Przeżyłem to doświadczenie jako prawdziwy akt boskiej łaski wobec mnie.”
Aktor, który ukończył niedawno 50 lat, wyznał, że jego religijność ma korzenie w rodzinie: ojciec, Egipcjanin, i matka, Irlandka, przekazali mu silną katolicką wiarę już w dzieciństwie.
“Starałem się przekazać to, czego nauczyłem się od moich rodziców, w roli aktorskiej, nie wymuszając tego. Zawsze postrzegałem Jezusa jako prostego człowieka, którego prostota zawiera niezliczone nauki i wartości, które mam nadzieję stosować każdego dnia mojego życia” – powiedział Roumie.
Wspomniał także o odpowiedzialności, jaka towarzyszyła mu podczas pracy nad serialem.
“Ciężar odpowiedzialności, który czułem podczas kręcenia niektórych scen, był ogromny, ale siła mojej wiary skłoniła mnie do wielkiego skupienia. A dzisiejsze spotkanie z papieżem było nieocenionym zaszczytem” – dodał.
Rzym – przystanek na drodze premiery
Spotkanie w Watykanie było częścią wizyty promującej piąty sezon serialu „The Chosen”, który zadebiutuje w lipcu na włoskich platformach streamingowych. Wizyta ekipy w Rzymie nastąpiła po trzech intensywnych tygodniach zdjęciowych w południowych Włoszech, gdzie realizowano sceny ukrzyżowania do szóstego sezonu, planowanego na przyszły rok.
Serial, oglądany już przez ponad 200 milionów widzów na całym świecie, zyskał ogromne uznanie za wierne i jednocześnie świeże ukazanie życia Jezusa i apostołów. Wizyta w Watykanie to kolejny symboliczny moment na drodze artystycznej i duchowej tej wyjątkowej produkcji.
Źródło: cna
Foto: Vatican Media
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temu
Polonia ma wielkie serca: Pomagamy pani Ewie spod Jarosławia, cioci Moniki Doroty
-
News USA4 tygodnie temu
Karol Nawrocki będzie Prezydentem RP. Wygrał z Trzaskowskim różnicą 369 tysięcy głosów
-
Polonia Amerykańska4 tygodnie temu
W wieku 53 lat zmarł Marcin Więcław były wiceprezes oraz działacz Wisłoki Chicago
-
News USA4 tygodnie temu
Administracja Trumpa wycofuje federalne wytyczne dla aborcji ratujących życie
-
News USA4 tygodnie temu
ICE przekroczył 100 tys. aresztowań nielegalnych imigrantów w czasie drugiej kadencji Trumpa
-
Polonia Amerykańska1 tydzień temu
Dominika Żak z Chicago została uhonorowana tytułem Miss Piękna z Przesłaniem
-
News USA3 tygodnie temu
Polowanie na ojca oskarżonego o zamordowanie trzech córek przejęły władze federalne
-
News Chicago4 tygodnie temu
Uwaga: Chicago ma obecnie jedną z najgorszych jakości powietrza na świecie