News USA
Nauczyciele kontra polityka płci w amerykańskich szkołach. Czy rodzice mają prawo wiedzieć?

Nauczycielka z gimnazjum w Kansas otrzyma 95 000 dolarów w ramach ugody zawartej ze swoim okręgiem szkolnym, który próbował zmusić ją do przestrzegania polityki płci — nawet jeśli oznaczało to okłamywanie rodziców na temat zmiany płci ich dzieci.
Pamala Ricard, która od dziesięcioleci uczy matematyki w szkołach podstawowych i średnich, obecnie uczy klasy od szóstej do ósmej w gimnazjum Fort Riley w Fort Riley w stanie Kansas.
Na początku 2021 r. administratorzy szkół zaczęli wdrażać szkolenia i zasady dotyczące „różnorodności i równości” dla nauczycieli, instruując ich, aby zwracali się do uczniów po „preferowanych imionach” w klasie.
W kwietniu 2021 r. Ricard została zawieszona na trzy dni i otrzymała pisemną naganę złożoną zgodnie z szkolną polityką „zastraszania” i „nękania”.
Powodem było zwrócenie się do uczennicy jej formalnym imieniem zamiast imienia przez nią preferowanego.
Następnie szkoła ogłosiła nową politykę, zgodnie z którą nauczyciele mają zwracać się do uczniów po preferowanych imionach i zaimkach i nie przekazują tych informacji rodzicom, chyba że uczeń tego zażąda, zgodnie z zaleceniami dystryktu wysłanymi do nauczycieli.
W przeciwnym razie nauczyciele zostaliby uznani za winnych popełnienia „czynu dyskryminacyjnego” i „podlegali dyscyplinie pracowniczej” – czytamy w skardze.
Reprezentowana przez Alliance Defending Freedom (ADF), Ricard złożyła w marcu pozew przeciwko urzędnikom szkolnym, ponieważ polityka ta naruszyła jej przekonania religijne i sumienie jako chrześcijanki.
Sąd Okręgowy Stanów Zjednoczonych dla dystryktu Kansas orzekł w maju, że sprawa Ricard będzie kontynuowana w oparciu o jej prawa do przekonań religijnych zgodnie z pierwszą poprawką.
Orzeczenie wstrzymało politykę szkoły uniemożliwiającą rodzicom poznanie zmiany płci ich dziecka i zwolniło Ricard z zmuszania go do używania zaimków preferowanych przez uczniów.
„Żaden okręg szkolny nigdy nie powinien zmuszać nauczycieli do świadomego oszukiwania rodziców lub angażowania się w jakąkolwiek mowę, która narusza ich głęboko zakorzenione przekonania religijne”
– powiedział w oświadczeniu starszy radca prawny ADF Tyson Langhofer, dyrektor Centrum Wolności Akademickiej ADF.
Pozew został oddalony w środę po tym, jak urzędnicy szkolni zgodzili się na ugodę, płacąc Ricard 95 000 dolarów i wydając oświadczenie zwalniające Ricard z wszelkich zarzutów dyscyplinarnych, jakie wnieśli przeciwko niej.
Rada szkoły odwołała również swoją politykę zakazującą nauczycielom powiadamiania rodziców o zmianie płci dziecka.
„Cieszymy się z pozytywnego rozwiązania tej sprawy w imieniu Pam i mamy nadzieję, że zachęci to okręgi szkolne w całym kraju do wspierania konstytucyjnie chronionej wolności nauczycieli do nauczania i uczciwego komunikowania się zarówno z dziećmi, jak i rodzicami” – oświadczył Langhofer z ADF.
Sprawa Ricard nie jest odosobnionym incydentem. Obecnie ADF reprezentuje bezpłatnie nauczycieli i rodziców w całym kraju w sporach sądowych dotyczących polityki płci.
Jak poinformowało CNA na początku tego tygodnia, nacisk na politykę płci w szkołach w całym kraju stwarza problemy dla nauczycieli, którzy sprzeciwiają się ukrywaniu przed rodzicami krytycznych informacji na temat ich dzieci.
Na przykład w zeszłym roku gimnazjum w Nowym Jorku wdrożyło plan wsparcia płci, który skierował 12-letnią dziewczynkę do kliniki, która przepisuje blokery dojrzewania i przeprowadza nieodwracalne operacje zmiany płci.
Źródło: cna
Foto: You Tube, istock/Liderina
News USA
Religia coraz rzadziej wpływa na wybory Amerykanów. Raport Pew Research Center

Nowe badanie Pew Research Center pokazuje, że religia odgrywa coraz mniejszą rolę w decyzjach wyborczych Amerykanów. Zdecydowana większość respondentów przyznaje, że ich głosowanie nie jest motywowane przekonaniami religijnymi. O wynikach analizy mówi Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.
Badanie przeprowadzono w dniach 5–11 maja 2025 r. w ramach panelu American Trends Panel na próbie 8 937 dorosłych Amerykanów. Margines błędu wynosił ±1,4 pkt proc.
Jak Amerykanie głosują?
- 56% badanych stwierdziło, że religia wpływa na ich decyzje wyborcze „w niewielkim stopniu” lub „wcale”.
- 18% wskazało, że religia odgrywa rolę „w pewnym stopniu”.
- 25% uznało, że religia ma „duży” lub „znaczny” wpływ na ich głosowanie.
Zdaniem Susan Hanssen, profesor historii z Uniwersytetu w Dallas, wyniki są „uderzające”, ponieważ nie układają się w klasyczny rozkład. “Albo religia ma duże znaczenie, albo nie ma go wcale. Niewielu ludzi wskazuje wpływ umiarkowany” – wyjaśnia badaczka.”
Różnice między grupami religijnymi
Badanie ujawniło duże rozbieżności między wyznaniami:
-
Ewangelikalni chrześcijanie: 51% twierdzi, że religia ma duży wpływ na ich głosowanie – to najwyższy wynik spośród wszystkich grup.
-
Katolicy: 24% mówi o dużym wpływie, 22% o umiarkowanym, a 54% przyznaje, że religia odgrywa niewielką lub żadną rolę.
-
Ateiści: aż 88% deklaruje brak jakiegokolwiek wpływu religii na ich decyzje wyborcze.
-
Chrześcijanie nieewangeliczni: należą do grup, w których religia najmniej kształtuje preferencje polityczne.
Wśród katolików 67% zgadza się, że Bóg nie ingeruje w wyniki wyborów prezydenckich w USA. Jedynie 5% uważa, że wybór Donalda Trumpa był „bezpośrednio aprobowany przez Boga”.
Podziały polityczne
Badanie wskazuje także na różnice partyjne:
- Republikanie – 34% deklaruje, że religia silnie wpływa na ich głosowanie.
- Demokraci – tylko 18% podziela ten pogląd.
Republikanie częściej też wyrażają przekonanie, że wyniki ostatnich wyborów „są częścią ogólnego planu Boga”.
Trump a „dobrzy chrześcijanie”
W kontekście ostatnich wyborów prezydenckich Pew zapytało chrześcijan o Donalda Trumpa:
- 80% uznało, że „dobrzy chrześcijanie mogą się nie zgadzać w sprawie Trumpa”.
- 11% stwierdziło, że sprzeciw wobec niego jest niezbędny, by być dobrym chrześcijaninem.
- 7% uważa, że poparcie dla Trumpa jest warunkiem bycia dobrym chrześcijaninem.
Źródło: cna
Foto: istock/Alan Mazzocco/Drazen Zigic/
News USA
FBI: Podejrzany w sprawie zabójstwa Charliego Kirka planował zamach

W poniedziałek Dyrektor FBI Kash Patel poinformował, że śledczy zdobyli jednoznaczne dowody wskazujące, iż Tyler Robinson – podejrzany o zastrzelenie konserwatywnego działacza Charliego Kirka – wyrażał zamiar dokonania zamachu jeszcze przed tragicznym wydarzeniem.
W rozmowie z Seanem Hannitym na antenie Fox News Kash Patel ujawnił, że podczas przeszukań skonfiskowano liczne urządzenia elektroniczne, w tym laptopy, konsole do gier i telefony komórkowe należące do Tylera Robinsona i transpłciowej osoby, z którą był w związku.
“Będziemy przesłuchiwać dziesiątki osób, nie tylko na podstawie czatów na Discordzie, ale także wszelkiej innej komunikacji prowadzonej przez podejrzanego” – powiedział Patel.
Zgromadzone dowody obejmują wiadomości tekstowe, w których Robinson miał jasno zadeklarować chęć „rozprawienia się” z Kirkiem. W przesłuchaniach świadkowie twierdzili, że 22-latek wprost przyznał się do winy po dokonaniu ataku.
“W SMS-ach podejrzany wyraźnie stwierdził, że miał okazję zabić Charliego Kirka i zamierzał to zrobić” – podkreślił Patel. “Na pytanie o motyw odpowiedział: „Z nienawiścią nie da się negocjować””.
Tragiczne wydarzenia
Do zamachu doszło 10 września na Uniwersytecie Utah Valley, gdzie Charlie Kirk – współzałożyciel konserwatywnej organizacji Turning Point USA – przemawiał do studentów. Podczas spotkania został śmiertelnie postrzelony. Policja błyskawicznie zidentyfikowała i zatrzymała Robinsona.

Charlie Kirk
Możliwi wspólnicy
Zastępca dyrektora FBI, Dan Bongino, również w Fox News potwierdził, że śledztwo obejmuje wątki dotyczące ewentualnych wspólników podejrzanego.
“Wszystko wskazuje na to, że był to atak motywowany ideologicznie” – stwierdził Bongino. “Charlie Kirk, niestety i tragicznie, oddał życie w imię wolności słowa – podstawy naszej konstytucyjnej republiki.”
Śledztwo trwa, a już dzisiaj podejrzany może usłyszeć formalne zarzuty.
Źródło: The Epoch Times
Foto: Utah Public Safety
News USA
Druga łódź z narkotykami idzie na dno. Trump: „Narkoterroryści stanowili zagrożenie dla Ameryki”

Prezydent Donald Trump poinformował w poniedziałek, że amerykańskie wojsko przechwyciło i zniszczyło u wybrzeży Wenezueli drugą łódź, którą określił jako jednostkę przewożącą narkotyki. Według jego relacji, w ataku zginęły trzy osoby.
W oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Trump napisał, że celem byli „potwierdzeni narkoterroryści z Wenezueli”, którzy mieli transportować nielegalne substancje w kierunku Stanów Zjednoczonych.
“To śmiertelna broń, która truje Amerykanów. Brutalne kartele narkotykowe stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego, polityki zagranicznej i kluczowych interesów USA” – podkreślił prezydent.
Nagranie z ataku
Opublikowany materiał wideo przedstawia z lotu ptaka małą jednostkę pływającą na wodach międzynarodowych. W kolejnych kadrach widać płomienie i dym unoszące się z tej samej łodzi, która zaczyna płonąć.
To już drugi atak w ostatnich tygodniach. Na początku września amerykańskie siły zatopiły inny statek, zabijając 11 osób na jego pokładzie. Trump zidentyfikował ich jako członków wenezuelskiej organizacji Tren de Aragua, którą Waszyngton uznaje za strukturę terrorystyczną.
Napięcia w regionie
Od sierpnia u wybrzeży Wenezueli stacjonują trzy amerykańskie niszczyciele rakietowe – USS Gravely, USS Jason Dunham i USS Sampson – których zadaniem jest wspieranie operacji wymierzonych w handel narkotykami.
Administracja Trumpa przekonuje, że działania te są konieczne, by ograniczyć dopływ narkotyków do Stanów Zjednoczonych i osłabić działalność karteli. Prezydent zapowiedział, że operacje przeciwko handlarzom będą kontynuowane.
Kontrowersje polityczne
Nie wszyscy politycy podzielają jednak stanowisko Białego Domu. Część ustawodawców, zarówno z Partii Demokratycznej, jak i Republikańskiej, wyraziła wątpliwości co do legalności użycia siły militarnej w tym zakresie i domaga się od administracji jasnych podstaw prawnych dla takich działań.
Źródło: scrippsnews
Foto: United States Military, YouTube
-
News USA3 tygodnie temu
Administracja Trumpa grozi odcięciem funduszy za „ideologię gender” w szkołach
-
News USA1 tydzień temu
Zabójstwo Ukrainki w Charlotte wywołało debatę o bezpieczeństwie publicznym
-
News Chicago3 tygodnie temu
Molly Borowski z Chicago uciekała przed policją z prędkością 109 mil na godzinę
-
News USA3 tygodnie temu
Sfingował własną śmierć, by uciec do kochanki. 45-latek z Wisconsin odsiedzi 89 dni
-
News USA2 tygodnie temu
Niepowtarzalna trasa Lecha Wałęsy – 45 lat Solidarności, 28 miast, jedno przesłanie
-
News USA3 tygodnie temu
Strzelanina w Minneapolis: Dlaczego Robin Westman otworzył/a ogień do dzieci?
-
Polonia Amerykańska1 dzień temu
Błyszcząca ABBA NIGHT fundacji You Can Be My Angel w obiektywie StelmachLens, 12 września
-
News USA4 tygodnie temu
Dziś europejscy przywódcy i Zełenski będą rozmawiać z Trumpem o zakończeniu wojny w Ukrainie