News USA
Nauka popiera Kościół katolicki udowodniając, że życie ludzkie zaczyna się wraz z poczęciem

Sędzia okręgowy w Kentucky ponownie zablokował wejście w życie dwóch stanowych zakazów aborcji – po części, jak powiedział, dlatego, że przyjmują „wyraźnie chrześcijańskie i katolickie przekonanie” o tym, kiedy zaczyna się życie. O kontrowersyjnej decyzji mówi Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.
„Przepisy, o których tu mowa, przyjmują pogląd wyznawany przez niektóre, ale nie wszystkie, tradycje religijne, że życie zaczyna się w momencie poczęcia” – napisał sędzia Mitch Perry z sądu okręgowego powiatu Jefferson w wydanej w piątek opinii.
Kwestią sporną są dwie ustawy, które Zgromadzenie Ogólne stanu Kentucky uchwaliło w 2019 r.
Jedna z nich to zakaz aborcji po szóstym tygodniu ciąży, a druga to prawo „wyzwalające”, które zakazywałoby praktycznie wszystkich aborcji w stanie w przypadku, gdyby Sąd Najwyższy USA unieważnił Roe przeciwko Wade, co stało się 24 czerwca.
Powodowie w tej sprawie — dwie kliniki aborcyjne i właściciel jednej z placówek — utrzymują, że prawo stanowe jest niezgodne z konstytucją.
Kwestia nauki i rozumu
Perry napisał w swojej opinii, że istnieje „istotne prawdopodobieństwo”, że zakazy aborcji naruszały prawa do prywatności, równej ochrony i wolności religijnej gwarantowane w konstytucji stanu Kentucky.
Zwolennicy obrony życia zauważyli jednak, że argument Perry’ego stoi w sprzeczności ze stanowiskiem Kościoła katolickiego i innych grup broniących życia, ponieważ to, że ludzkie życie zaczyna się w momencie poczęcia jest faktem naukowym.
W 2019 roku Marsz dla Życia – największa doroczna demonstracja praw człowieka na świecie – wybrał jako swój temat „Wyjątkowy od pierwszego dnia: Pro-Life to Pro-Science”.
„Nauka stoi za ruchem pro-life” – powiedziała wówczas Jeanne Mancini, przewodnicząca Marszu dla Życia.
Kilka organizacji pro-life nie jest związanych z religią, ale mimo to od samego początku wzywa do ochrony życia ludzkiego. Np. Rehumanize International, Progressive Anti-Abortion Uprising i Secular Pro-Life.
Lekarze należący do American Association of Pro-Life Obstetricians and Gynecologists (AAPLOG), które składa się z tysięcy członków i współpracowników, także „dzielą pogląd, że życie ludzkie zaczyna się od zapłodnienia, a życie dzieci przed urodzeniem powinno być chronione”.
Sam Kościół katolicki naucza, że nauka wspiera jego nauczanie, że życie ludzkie zaczyna się w momencie poczęcia.
W swojej encyklice Evangelium Vitae z 1995 r. św. Jan Paweł II uznał naukę i powołał się na Deklarację Kongregacji Nauki Wiary z 1974 r. w sprawie przerywania ciąży.
„Ale w rzeczywistości „od momentu zapłodnienia komórki jajowej rozpoczyna się życie, które nie jest życiem ojca ani matki; jest to raczej życie nowego człowieka z jego własnym rozwojem. Nigdy nie stałby się człowiekiem, gdyby już nie był człowiekiem” – zacytował zmarły papież.
Św. Jan Paweł II zacytował następnie Instrukcję Kongregacji Nauki Wiary z 1987 r. o poszanowaniu życia ludzkiego u jego początków i godności prokreacji Donum vitae.
„Nawet jeśli obecność duszy duchowej nie może być potwierdzona danymi empirycznymi”, dodał, „same wyniki badań naukowych nad ludzkim embrionem stanowią „cenną wskazówkę dla rozumowego rozpoznania osobistej obecności w momencie pierwszego pojawienia się ludzkiego życia:
jak człowiek mógłby nie być człowiekiem?”
Niedawno arcybiskup Joseph Naumann z Kansas City w Kansas odpowiedział na krytykę, że sprzeciw wobec aborcji jest wyłącznie kwestią religijną, o czym pisaliśmy 20 lipca.
Mieszkańcy stanu Kansas będą głosować 2 sierpnia nad tym, czy prawodawcy stanowi powinni mieć uprawnienia do regulowania lub ograniczania aborcji.
„Z katolickiego punktu widzenia aborcja nie jest przede wszystkim kwestią religijną, ale fundamentalną kwestią praw człowieka” – napisał Naumann w „Wichita Eagle”.
„Nasza wiara pomaga nam zrozumieć godność każdego ludzkiego życia stworzonego na Boży obraz, jak nauczają pisma hebrajskie, ale sam rozum wystarcza, aby wiedzieć, że niszczenie niewinnego ludzkiego życia jest złe”.
Co więcej, „sam fakt, że prawo jest zbieżne z wierzeniami religijnymi, nie oznacza, że jest to niedopuszczalne narzucenie religii” – zauważył Naumann.
Źródło: cna
Foto: You Tube, istock/artursfoto
News USA
Nie pamiętają św. Jana Pawła II, ale budują jego żywy pomnik

Mają po dwadzieścia kilka lat, nie mają osobistych wspomnień z Janem Pawłem II, a jednak nazywają go swoim patronem i przewodnikiem. W ramach jubileuszu 25-lecia Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia stypendyści opowiadają, jak wsparcie materialne i formacja duchowa zmieniają ich życie.
Droga, która zaczyna się w małych miejscowościach
Fundacja Dzieło Nowego Tysiąclecia powstała w 2000 roku jako odpowiedź na apel św. Jana Pawła II, który mówił, że „krzyk i wołanie biednych domagają się konkretnej i wielkodusznej odpowiedzi”.
Od ćwierć wieku FDNT wspiera zdolną młodzież z niezamożnych rodzin, pozwalając jej rozwijać talenty i zdobywać wykształcenie. W tym czasie na stypendia dla około 10 tys. absolwentów przeznaczono ponad 250 milionów złotych.
Jednym z obecnych stypendystów jest Kacper Kowalczyk z diecezji siedleckiej, który do Fundacji trafił jeszcze w szkole podstawowej. „Złożyłem wniosek, udało się zakwalifikować i tak już od ponad pięciu lat jestem w tej rodzinie fundacyjnej – przez liceum, a teraz na studiach prawniczych na Uniwersytecie Warszawskim” – mówi w rozmowie z Family News Service.
Św. Jan Paweł II – bliski i obecny
Choć Papież Polak jest patronem Fundacji, większość obecnych stypendystów jest zbyt młoda, by mieć z nim osobiste wspomnienia. „Urodziłem się miesiąc po śmierci Jana Pawła II. Ale dzięki Fundacji poznaję jego nauczanie. To mobilizacja, by podejmować w życiu dobre decyzje i dawać świadectwo” – podkreśla Kacper Kowalczyk.
Jak dodaje, odkrywanie papieskiego nauczania pozwala mu lepiej rozumieć współczesny świat i kierować własnymi wyborami. „Jan Paweł II był niezwykłym człowiekiem, który rozumiał młodych i potrafił wskazywać im drogę” – mówi.
Sztuka, formacja i „żywy pomnik”
Fundacja to nie tylko stypendia, ale także wspólnota i formacja duchowa. Anna Mielecka, studentka śpiewu solowego i aktorstwa na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina, podkreśla, że dzięki programowi mogła spokojnie realizować swoje cele edukacyjne i artystyczne.
„Mieszkając w małym mieście pod Warszawą, nie miałam dostępu do szkoły muzycznej. Dzięki stypendium mogłam dojeżdżać do szkoły w Warszawie, spokojnie realizować swoje cele artystyczne i naukowe. To dawało mi poczucie bezpieczeństwa. Mogłam też wyjeżdżać na kursy mistrzowskie, poznawać profesorów i rówieśników oraz tych, którzy są dalej na tej drodze” – opowiada.
Anna zaznacza, że program stypendialny to nie tylko wsparcie finansowe.
„Oprócz tego mamy regularne spotkania wspólnot w miastach akademickich. Formujemy się, poznajemy nauczanie św. Jana Pawła II i odnosimy je do życia. Czasami naprawdę zapominam o samym stypendium, bo ta warstwa formacyjna jest równie ważna. To określenie ‘żywy pomnik Jana Pawła II’ może brzmieć górnolotnie, ale to dla mnie cel. Codziennie staram się dorastać do tego określenia” – podkreśla.
Tak jak wielu aktualnych stypendystów, Anna Mielecka z racji wieku nie pamięta pontyfikatu Jana Pawła II. Jednak dzięki Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia ma okazję poznać jego nauczanie i wdrażać je w codzienne życie.
„Przez formację, poznawanie jego nauczania i różnych historii, także spotykanie się z ludźmi, którzy go znali, po prostu staje się nam bliski. I myślę, że to jest ogromna wartość” – podsumowuje.
Młodzi podkreślają również, że Fundacja uczy odpowiedzialności za przyszłość i za drugiego człowieka. „Niezależnie od tego, jaki zawód będę wykonywał, chciałbym, by to miało dobry wpływ na społeczność, w której żyję” – zaznacza Kacper Kowalczyk.
Family News Service
Fot: Family News Service, Fundacja Dzieło Nowego Tysiąclecia
Kościół
Pogrzeb abp. Józefa Kowalczyka w podziemiach katedry gnieźnieńskiej, 28 sierpnia
News USA
Święte miejsce Apaczów kontra kopalnia miedzi – spór o wolność religijną w USA

Oak Flat w Arizonie, święte miejsce rdzennych Amerykanów, może wkrótce przestać istnieć. Jeśli federalny rząd USA ostatecznie przekaże teren firmie wydobywczej Resolution Copper, w tym miejscu powstanie ogromna odkrywka miedzi. Dla społeczności Apaczy będzie to oznaczało nie tylko utratę ziemi, ale i profanację miejsca kultu, czczonego od setek lat – zwraca uwagę Ojciec Paweł Kosiński SJ.
O zachowanie świętego miejsca walczy koalicja Apache Stronghold, która od lat prowadzi batalie prawne w obronie Oak Flat. Sprawa stała się symbolem nie tylko dla obrońców praw rdzennych Amerykanów, lecz także dla środowisk religijnych w całych Stanach Zjednoczonych – w tym Konferencji Episkopatu USA (USCCB) i Rycerzy Kolumba.
Od chronionego miejsca do komercyjnej inwestycji
Przez dziesięciolecia Oak Flat pozostawało pod ochroną jako część Lasu Narodowego Tonto. Wszystko zmieniło się w 2014 roku, gdy administracja Baracka Obamy rozpoczęła procedurę przekazania terenu prywatnemu inwestorowi – koncernowi Resolution Copper.
W planach firmy jest budowa gigantycznej kopalni odkrywkowej, która całkowicie zniszczy krajobraz i uniemożliwi odprawianie obrzędów religijnych Apaczów.
Mimo protestów i wsparcia licznych organizacji, w tym religijnych, w tym roku organizacja Apache Stronghold przegrała w Sądzie Najwyższym USA wniosek o wstrzymanie transakcji. Jednak w sierpniu, dosłownie na kilka godzin przed finalizacją sprzedaży, Sąd Apelacyjny 9. Okręgu tymczasowo zablokował transfer własności – to może być ostatnia szansa na uratowanie Oak Flat.
RFRA pod ostrzałem – czy ustawa o wolności religijnej nadal działa?
Sednem sporu jest interpretacja Religious Freedom Restoration Act (RFRA) – federalnej ustawy uchwalonej w 1993 roku, której celem było zagwarantowanie, że rząd nie będzie „znacząco obciążał” praktyk religijnych bez ważnego powodu i bez zastosowania najmniej restrykcyjnych środków.
Problem w tym, że sąd niższej instancji w sprawie Oak Flat orzekł, iż standardy RFRA nie mają zastosowania do rozporządzania własnością federalną.
Jak wyjaśnia Joe Davis, prawnik organizacji Becket, wspierającej Apache Stronghold: „RFRA miała być tarczą chroniącą wszystkie religie przed arbitralną ingerencją państwa. Nie blokuje działań rządu, ale zmusza go do uzasadnienia każdej decyzji ograniczającej wolność religijną”.
„Jeśli ten standard się utrzyma, RFRA stanie się martwą literą prawa w sprawach dotyczących ziemi federalnej. To uderzy nie tylko w Apaczów, ale we wszystkie wspólnoty religijne w kraju” – ostrzega prawnik.
Groźny precedens – od Oak Flat po msze na cmentarzach
Eksperci wskazują, że skutki tej interpretacji są już widoczne. Rycerze Kolumba z Petersburga (Wirginia) przez dziesięciolecia odprawiali coroczne msze na Narodowym Cmentarzu Poplar Grove. W 2023 roku Służba Parków Narodowych próbowała zakazać tych uroczystości, uznając je za „zakazaną demonstrację”.
Po interwencji prawników zakaz cofnięto, ale rząd argumentował, że nowe podejście do RFRA – wynikające ze sprawy Oak Flat – daje mu podstawy do takich ograniczeń.
Sędzia Neil Gorsuch, w zdaniu odrębnym przy odmowie rozpatrzenia sprawy Apache Stronghold, ostrzegł, że taka interpretacja może zagrażać wszystkim wspólnotom religijnym w USA, niezależnie od tradycji czy wyznania.
Co dalej z Oak Flat?
Sprawa jest w toku – Sąd Apelacyjny rozpatruje jednocześnie trzy powiązane postępowania, w tym roszczenia dotyczące ochrony środowiska. Kluczowe dokumenty procesowe mają być składane od 8 września. Nie jest jednak jasne, czy w tej ścieżce prawnej możliwe będzie odwrócenie orzeczeń osłabiających RFRA.
Organizacje religijne i prawnicy apelują, że to ostatni moment, by zapobiec precedensowi, który może drastycznie ograniczyć wolność wyznania w USA.
„To nie tylko sprawa Apaczów”
Amerykańscy biskupi ostrzegali w ubiegłym roku w liście do sądu: „Zmiana interpretacji RFRA w tej sprawie jest sprzeczna z literą prawa, zniekształca precedens i prowadzi do niesprawiedliwych konsekwencji. To nie tylko kwestia Apaczów – to test dla wolności religijnej wszystkich Amerykanów”.
Źródło: cna
Foto: apache stronghold
-
Polonia Amerykańska4 tygodnie temu
XXXVIII Piesza Polonijna Pielgrzymka Maryjna do Merrillville – RELACJA NA ŻYWO
-
News USA1 tydzień temu
Administracja Trumpa grozi odcięciem funduszy za „ideologię gender” w szkołach
-
News Chicago1 tydzień temu
Molly Borowski z Chicago uciekała przed policją z prędkością 109 mil na godzinę
-
News USA1 tydzień temu
Sfingował własną śmierć, by uciec do kochanki. 45-latek z Wisconsin odsiedzi 89 dni
-
News USA2 dni temu
Niepowtarzalna trasa Lecha Wałęsy – 45 lat Solidarności, 28 miast, jedno przesłanie
-
News USA1 tydzień temu
Strzelanina w Minneapolis: Dlaczego Robin Westman otworzył/a ogień do dzieci?
-
News Chicago3 tygodnie temu
Silne burze nad Chicago. Wiatr zerwał dach budynku wielorodzinnego w Mount Prospect
-
Ekspert Budzik Morning Show4 tygodnie temu
Home Care: Pracuj pomagając starszym krewnym lub sąsiadom – płaci stan Illinois