BIZNES
Wojna Rosji z Ukrainą a rynek światowy. Jak zakończy się konflikt i jak wpłynie na gospodarkę?

Były szef funduszu Goldman Sachs widzi 3 scenariusze rynkowe na zakończenie wojny Putina z Ukrainą. Raoul Pal uważa, że inwestorzy powinni wiedzieć, jak się chronić się przed niepewnością geopolityczną, ponieważ wojna Rosji z Ukrainą wstrząsa rynkami finansowymi.
Mając to na uwadze, były zarządzający funduszem Goldman Sachs nakreślił trzy możliwe scenariusze tego, jak konflikt może się zakończyć i co to oznacza dla aktywów.
„Wydarzenia gospodarcze są znacznie bardziej przewidywalne”, stwierdził Pal, obecnie dyrektor generalny Real Vision TV.
„Wydarzenia geopolityczne mają o wiele więcej różnych niuansów”.
Pal, który kiedyś ujawnił, że 98% jego portfela jest w kryptowalutach, podzielił się w tym tygodniu filmem, że teraz zaczyna kupować obligacje, trochę złota i trochę dolarów, ponieważ rynek czeka na wyjaśnienie wpływu kryzysu na Ukrainie.
Raoul Pal przedstawił 3 możliwe skutki inwazji Rosji na Ukrainę
Najlepszy przypadek: Rosja i Ukraina osiągają porozumienie o zawieszeniu broni i uznają swoje państwa. Kończy się to złagodzeniem zachodnich sankcji z czasem, ale kryzys żywnościowy i globalna recesja wciąż się zdarzają.
Przypadek o najwyższym prawdopodobieństwie: Ukraina nie negocjuje ani nie poddaje się, a Rosja ustanawia marionetkowy rząd. Zachodnie sankcje nadal obowiązują, a NATO gromadzi broń na granicach.
Najgorszy przypadek: Polska wchodzi do konfliktu, by wesprzeć Ukrainę. NATO kontra Rosja w wojnie totalnej.
W ciągu najbliższych dwóch do trzech tygodni będzie jasne, który scenariusz się rozegra, powiedział Pal.
Pierwsza opcja może doprowadzić do wzrostu akcji, ponieważ istnieje szansa, że Zachód podważy własne sankcje na rosyjskie towary.
„Więc sankcjonują ich na wiele rzeczy. Ale powiedzą tylnymi drzwiami: „Słuchaj, potrzebujemy miedzi. Potrzebujemy niklu. Potrzebujemy ropy. Potrzebujemy gazu” – co jest trochę gówniane show. Ale taki jest świat” – tłumaczy Pal.
W drugim przypadku Pal także spodziewa się, że akcje wzrosną. Jeśli atak Rosji się skończy, skończy się niepewność inwestorów.
„Przejrzystość jest tym, czego chcą rynki” – mówi.
Inwestorzy testują już trzecią opcję, próbując ocenić, czy napięcia między Zachodem a Rosją, a także Chinami doprowadzą do III wojny światowej. Jeśli nie, to rynki mogą zyskać, uważa Pal.
Wiele osób na Wall Street martwi się ryzykiem stagflacji
– połączenia stagnacji wzrostu gospodarczego i szalejącej inflacji –
gdy ceny towarów gwałtownie rosną z powodu konfliktu rosyjsko-ukraińskiego.
W obliczu tego ryzyka rząd USA i Rezerwa Federalna mogą zdecydować się na wsparcie gospodarki za pomocą środków pomocowych — co zrobili podczas pandemii.
„Myślę, że one przyjdą i myślę, że przyjdą w formie przelewów”
– dodał Pal, odnosząc się do bezpośredniego przekazywania pieniędzy osobom fizycznym.
Pal uważa, że kupowanie towarów na ich obecnym podwyższonym poziomie cenowym nie jest dobrym pomysłem. Jeśli kryzys na Ukrainie się skończy, wartość połowy z nich spadnie o 50% w ciągu kilku minut.
„Konsekwencje wysokich cen towarów, które spowalniają wzrost, sprawiają, że obligacje są dobrym zakładem”
– oświadczył Pal. „Konsekwencje »uzbrajania« rezerw sprawiają, że złoto jest dobrym zakładem”.
Pal radzi inwestorom, aby odfiltrowali możliwą propagandę i rozważyli szerszy obraz.
Co będzie nas chronić w czasie kryzysu?
„To będą złoto, obligacje, dolary – lubię kryptowaluty, ale wolałbym, gdybyśmy mieli druk z banku centralnego”- oznajmił Pal.
Źródło: businessinsider
Foto: You Tube
BIZNES
Van Leeuwen otwiera drugi lokal w Chicago — z kultowym smakiem Malört w roli głównej

Zaledwie kilka tygodni po głośnym debiucie w Wicker Park, słynna nowojorska lodziarnia Van Leeuwen ponownie kusi chicagowskich smakoszy. Już w środę, 15 października, marka otworzy swój drugi lokal w Catalog w Willis Tower — jednym z najbardziej rozpoznawalnych adresów w centrum miasta. Nowe otwarcie to nie tylko kolejny krok w ekspansji marki, ale także powrót wyjątkowego, nieco kontrowersyjnego przysmaku, który zdobył serca (i kubki smakowe) mieszkańców Chicago: lodów Jeppson’s Malört.
Powrót „smaku, który kochasz nienawidzić”
Podczas wrześniowego otwarcia w Wicker Park Van Leeuwen zaprezentował limitowaną edycję lodów inspirowanych słynnym chicagowskim trunkiem Jeppson’s Malört. Smak ten zniknął z lad w mniej niż 48 godzin, a entuzjazm klientów sprawił, że współpraca z CH Distillery szybko doczekała się kontynuacji.
Malört, opisywani jako „smak, który kochasz nienawidzić”, to gorzki digestif na bazie piołunu – dla jednych symbol lokalnej dumy, dla innych test odwagi lub… skuteczny lek na kaca. Teraz powraca w formie, której nikt się nie spodziewał – w kremowej, lodowej odsłonie.
Lody za dolara i upominki na start
Na wielkie otwarcie lodziarnia Van Leeuwen przygotowała dla gości słodką niespodziankę. Pierwszych 100 klientów otrzyma darmowe torby, a w godzinach 11:00AM–1:00PM każda gałka lodów kosztować będzie zaledwie 1 dolara.
To idealna okazja, by spróbować nie tylko kultowego smaku Malört, ale także innych propozycji lodziarni znanej z bogatych, naturalnych receptur i nieoczywistych połączeń smakowych.
Francuska tradycja, nowojorska odwaga
Założona w 2008 roku w Nowym Jorku, Van Leeuwen zaczynała jako niepozorny food truck, serwujący lody w klasycznym francuskim stylu. Dziś marka ma dziesiątki lokali w całych Stanach Zjednoczonych i słynie z kreatywnych kolaboracji, m.in. z Hidden Valley Ranch, Kraft Macaroni & Cheese, BIGFACE Coffee oraz wokalistką Sabriną Carpenter, z którą stworzyła lody Espresso Affogato.
Nowy lokal w Willis Tower zaoferuje ponad 30 smaków, w tym kultowe pozycje, takie jak Earl Grey Tea, Sicilian Pistachio, Honeycomb, Praline Butter Cake, Sticky Rice with Mango czy nagradzaną Madagascar Vanilla Bean.
W menu znajdą się także desery lodowe, koktajle mleczne, floaty z piwem korzennym, kanapki lodowe, a dla wegan – szeroki wybór roślinnych wariantów. Wszystko podawane w ręcznie wypiekanych rożkach waflowych, które stały się znakiem rozpoznawczym marki.
Nowy, słodki rozdział w centrum Chicago
Otwarcie drugiego lokalu Van Leeuwen to dowód, że Chicago ma apetyt na więcej. Willis Tower, odwiedzana codziennie przez tysiące turystów i pracowników biurowych, wydaje się idealnym miejscem dla lodziarni, której motto brzmi: „Good ice cream for good times.”
A dla tych, którzy odważą się spróbować lodów o smaku Malört, to szansa, by przekonać się, że nawet najbardziej gorzki smak potrafi mieć zaskakująco słodkie zakończenie.
Źródło: nbc
Foto: YouTube
News USA
Amazon wprowadza nową markę własną produktów spożywczych – Amazon Grocery

Amazon rozszerza swoją ofertę spożywczą, wprowadzając na rynek nową markę własną Amazon Grocery. Gigant e-commerce dołącza w ten sposób do rosnącej grupy detalistów, takich jak Walmart czy Costco, którzy przyciągają klientów tańszymi produktami „private label” w obliczu rosnących kosztów życia. Nowa linia produktów jest już dostępna w sprzedaży online na platformach Amazon i Amazon Fresh, a także w sklepach stacjonarnych Amazon Fresh w całych Stanach Zjednoczonych.
Ponad 1000 produktów w przystępnych cenach
Amazon Grocery łączy dotychczasowe linie Amazon Fresh i Happy Belly, jednocześnie wprowadzając kilkaset nowych produktów. W sumie oferta obejmie ponad 1000 artykułów spożywczych, z których większość kosztuje mniej niż 5 dolarów.
W asortymencie znajdują się zarówno produkty codziennego użytku – takie jak jaja, mleko czy mielona wołowina – jak i produkty mrożone, wypieki oraz przekąski, w tym cynamonowe bułeczki i gotowe dania.
Amazon sprzedaje również żywność pod innymi markami własnymi, w tym Amazon Saver oraz 365 by Whole Foods Market – marką premium powiązaną z siecią Whole Foods.
Klienci zwracają większą uwagę na ceny
Amazon już wcześniej rozbudowywał swoją obecność na rynku spożywczym, by konkurować z Walmartem i Targetem. W 2024 roku firma osiągnęła ponad 100 miliardów dolarów brutto ze sprzedaży żywności i produktów gospodarstwa domowego – nie licząc przychodów z Whole Foods Market i Amazon Fresh.
W zeszłym roku koncern uruchomił markę Amazon Saver, koncentrującą się na produktach w niskich cenach i bez dodatków.
Z kolei w 2025 roku wprowadzono nową usługę dla członków Prime, pozwalającą na łączenie zamówień spożywczych z innymi zakupami i oferującą bezpłatną dostawę tego samego dnia przy zamówieniach powyżej 25 dolarów.
Boom na marki własne
Rosnąca popularność marek własnych to szerszy trend w amerykańskim handlu detalicznym. Według danych NielsenIQ, aż 31% konsumentów deklaruje, że częściej sięga po produkty private label z powodu niepewności gospodarczej i wysokich cen żywności.
Produkty marek własnych – takich jak Kirkland (Costco), Great Value (Walmart) czy Good & Gather (Target) – stanowiły w 2024 roku 18,5% całkowitej sprzedaży towarów w opakowaniach.
Z kolei według raportu Stowarzyszenia Producentów Marek Własnych (PLMA), łączna sprzedaż artykułów marek własnych w 2024 roku osiągnęła rekordowe 271 miliardów dolarów, co oznacza wzrost o 9 miliardów dolarów rok do roku.
Amazon poinformował, że sprzedaż jego marek własnych wzrosła w 2024 roku o 15% w porównaniu z rokiem poprzednim.
Nowa strategia w czasach rosnącej konkurencji
Wprowadzenie marki Amazon Grocery jest kolejnym krokiem w długofalowej strategii koncernu, która ma umocnić jego pozycję na rynku spożywczym. Firma stawia na niskie ceny, integrację kanałów online i offline oraz rozpoznawalność marki, by przyciągnąć klientów szukających tańszych alternatyw dla znanych produktów.
Źródło: fox32
Foto: Amazon, istock/Peter Fleming/
News USA
Kultowe Boo Buckets wracają do McDonald’s na Halloween 2025

McDonald’s po raz kolejny sięga po nostalgię. Od 21 października 2025 roku w restauracjach sieci dostępne będą popularne halloweenowe wiaderka Boo Buckets, dołączane do zestawów Happy Meal. W tym roku klienci będą mogli zebrać aż pięć wersji kultowych pojemników na cukierki: klasyczne Duch, Dynia i Goblin, a także dwie nowe postacie – Kota i Zombie.
Jak zaznacza firma w komunikacie, wiaderka będą dostępne tylko do wyczerpania zapasów.
Od klasyki lat 80. do współczesności
Boo Buckets pojawiły się po raz pierwszy w 1986 roku i szybko stały się ikoną halloweenowej oferty McDonald’s. Choć z czasem zniknęły z menu, powróciły triumfalnie w 2022 roku – w trzech retro wersjach: Potwór, Szkielet i Mumia. Rok później do zestawu dołączyło fioletowe wiaderko Wampira, nawiązujące do oryginalnej edycji sprzed lat.
Tegoroczna odsłona łączy więc klasykę z nowymi projektami, podtrzymując tradycję, którą pamiętają zarówno dzieci, jak i dorośli.
McDonald’s stawia na nostalgię
Boo Buckets to nie jedyna propozycja giganta fast foodów dla fanów wspomnień. 29 września McDonald’s ogłosił powrót gry Monopoly do USA po 10-letniej przerwie, o czym informowaliśmy tutaj.
Od 6 października klienci mogą znów poczuć „dreszczyk emocji” – tym razem dzięki połączeniu klasycznej wersji gry z nowymi elementami cyfrowymi.
Źródło: nbc
Foto: McDonald’s
-
News Chicago4 dni temu
Biały Dom wstrzymuje miliardy dolarów na infrastrukturę w Chicago
-
News Chicago3 tygodnie temu
Uczcijmy pamięć Charliego Kirka w Chicago – wydarzenie w Lemont
-
News Chicago1 tydzień temu
Uzbrojeni agenci federalni na ulicach Chicago: Rosną napięcia wokół działań ICE
-
News Chicago6 dni temu
Nocny nalot służb imigracyjnych na apartamentowiec w Chicago
-
News Chicago2 dni temu
Strzały w Brighton Park: Agenci federalni postrzelili kobietę, społeczność żąda odpowiedzi
-
News Chicago2 dni temu
Trump wysyła Gwardię Narodową do Chicago mimo sprzeciwu gubernatora
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW2 tygodnie temu
Monia z Chicago znów na ekranie TVN Style. Jej motto: „Nigdy nie przestawaj wierzyć w siebie”
-
News Chicago3 tygodnie temu
Ted Dabrowski zawalczy z Pritzkerem o fotel gubernatora Illinois w 2026 roku