Połącz się z nami

News USA

Bicie serca dziecka w łonie matki nie pozwoli go zabić w Teksasie

Opublikowano

dnia

W piątek Sąd Najwyższy Teksasu ostatecznie utrzymał w mocy zaskarżoną ustawę stanową, która zakazuje usunięcia ciąży od czasu wykrycia bicia serca u dziecka. Dzięki tzw. ​​Heartbeat Act Teksas ma teraz jeden z najsilniej chroniących przepisów pro-life w kraju. Komentarz – Jezuita Ojciec Paweł Kosiński.

Liderzy pro-life uznali to orzeczenie w sprawie wniesionej przez państwowych dostawców aborcji za wielkie zwycięstwo.

„To wielka wygrana dla dzieci w Teksasie”

– oświadczyła Lila Rose, przewodnicząca grupy pro-life Live Action.

„Prawo będzie nadal chronić dzieci z wykrywalnym biciem serca przed przemocą aborcji”.

Z drugiej strony, przeciwnicy ustawy potępili orzeczenie jako dalszą erozję ram prawnych obowiązujących od przełomowej decyzji Roe przeciwko Wade z 1973 r., która zalegalizowała aborcję w całym kraju.

W tweecie American Civil Liberty Union nazwał tę decyzję:

„niszczącym ciosem dla prawa do aborcji w Teksasie i w całym kraju”.

Roe wyraźnie zabrania ograniczania kobietom dostępu do aborcji przed etapem, na którym płód może przetrwać poza macicą, co zostało ustalone przez Sąd Najwyższy na czas 24 do 28 tygodni ciąży.

Prawo Teksasu, które weszło w życie w zeszłym roku, zakazuje aborcji na znacznie wcześniejszym etapie ciąży: po wykryciu bicia serca płodu, które zwykle ma miejsce około szóstego tygodnia ciąży.

Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych od czasu Roe wielokrotnie nakazywał urzędnikom stanowym egzekwowanie takich ograniczeń. To, co sprawia, że ​​Heartbeat Act jest przełomowe, to fakt, że nie daje ona urzędnikom stanowym żadnych uprawnień do egzekwowania prawa.

Zamiast tego prawo pozostawia egzekwowanie tego aktu wyłącznie osobom prywatnym, którzy mogą wnieść pozew cywilny przeciwko każdemu, kto próbuje przeprowadzić, wykonać lub „podżegać” do nielegalnej aborcji. Za co mogą otrzymać karę do 10 000 USD za naruszenie, plus opłaty prawne.

Whole Women’s Health i inni dostawcy aborcji w Teksasie argumentowali w swoim pozwie, że prawo może zostać obalone, ponieważ wielu urzędników stanowych, w tym prokurator generalny, sędziowie stanowi i urzędnicy sądowi, pośrednio egzekwuje je, przetwarzając i orzekając w tych sprawach cywilnych.

W decyzji z 10 grudnia Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych w dużej mierze się z tym nie zgodził, ale pozwolił powodom wszcząć postępowanie sądowe przeciwko stanowym urzędnikom wydającym licencje medyczne. Zgodnie z prawem stanowym mają oni uprawnienia do dyscyplinowania lekarzy i innych licencjonowanych osób i personelu medycznego, który narusza prawo stanowe.

Powodowie utrzymywali, że ci urzędnicy mogą w rzeczywistości egzekwować ustawę, ale Sąd Najwyższy Teksasu nie zgodził się z tym.

Zamiast tego, jak zauważono w decyzji, ustawa wyraźnie wyklucza urzędników państwowych z osób, które mogą wnieść powództwa cywilne w celu wykonania ustawy.

„Zgadzamy się, że te przepisy przyznają agencjom stanowym i ich władzom wykonawczym szerokie uprawnienia do egzekwowania innych przepisów stanowych – w tym przepisów dotyczących ograniczania aborcji – w ramach profesjonalnego procesu dyscyplinarnego” – stwierdza decyzja.

„Ale dochodzimy do wniosku, że ustawa o bicie serca wyraźnie stanowi inaczej”.

Liderzy pro-life uważają, że ta decyzja skłoni więcej ustawodawców stanowych pro-life do pójścia w ślady Teksasu, procesu, który już trwa na Florydzie, Południowej Dakocie, Ohio i rosnącej liczbie innych stanów.

„Sąd uznał to, co już wiedzieliśmy: to prawo jest zgodne z konstytucją”

– stwierdziła w piątek w oświadczeniu Chelsey Youman, dyrektor i krajowy doradca ustawodawczy w Human Coalition Action, grupie pro-life.

„Jest to najbardziej udany akt prawny w obronie życia od 50 lat i powinien być powielany wszędzie w stanach, które poważnie podchodzą do ratowania życia nienarodzonego” – dodała.

 

 

 

 

Źródło: cna
Foto: You Tube, istock/TokayCreativeStudios

Kościół

Watykan uchyla decyzje o zamknięciu kilku parafii w diecezji Buffalo

Opublikowano

dnia

Autor:

Our Lady of Peace Parish

Watykańska Dykasteria ds. Duchowieństwa unieważniła decyzje o zamknięciu kilku parafii w diecezji Buffalo (Nowy Jork), które biskup Michael Fisher planował zlikwidować w ramach szeroko zakrojonego programu odnowy diecezji „Road to Renewal”. O znaczącym zwycięstwie wiernych zrzeszonych w organizacji Save Our Buffalo Churches, którzy od wielu miesięcy walczyli o zachowanie parafii, mówi Ojciec Paweł Kosiński SJ.

Trzy parafie ocalone, kolejna z czasowym wstrzymaniem decyzji

W swoim komunikacie z 8 grudnia grupa Save Our Buffalo Churches poinformowała, że od listopada Watykan cofnął decyzje o zamknięciu trzech parafii, a czwartej przyznał czasową ochronę. Dykasteria uchyliła decyzje o likwidacji: Our Lady of Peace Parish i Holy Apostles Parish.

Jednocześnie Watykan zapowiedział, że zbada kwestię tzw. „asset appropriation”, czyli przejęcia majątku parafialnego przez diecezję. Środki te miały zostać przeznaczone na ugody w ramach bankructwa diecezji, związanego z roszczeniami ofiar wykorzystywania seksualnego.

Ponad rok starań i batalia sądowa

Decyzje Watykanu są zwieńczeniem ponad rocznej walki parafian o zachowanie swoich wspólnot. Spór trafił nawet do Sądu Najwyższego stanu Nowy Jork, który latem tego roku tymczasowo zablokował obowiązek przekazywania przez parafie środków na diecezjalny fundusz ugód dla ofiar.

We wrześniu sąd zezwolił jednak na wznowienie płatności, wskazując na zasady ograniczające możliwość ingerencji władz świeckich w zarządzanie Kościołem hierarchicznym.

Kolejne decyzje Watykanu i zmiana polityki biskupa Fishera

Najnowsze orzeczenia Watykanu wpisują się w trend rozpoczęty w listopadzie, kiedy Stolica Apostolska pozwoliła pozostać otwartą parafii Saint Bernadette Church w Orchard Park. Diecezja planowała jej połączenie z parafią Saints Peter & Paul w Hamburgu.

W tym samym miesiącu biskup Michael Fisher wycofał dekret z 2024 roku zakazujący parafianom wykorzystywania terenów parafialnych jako miejsc organizacji protestów przeciwko planowanym połączeniom. Zmianę tę podjął po spotkaniach w Watykanie, przyznając, że wcześniejsza polityka „zbyt ograniczała prawa wiernych”.

Biskup Michael Fisher

Wierni apelują o wsparcie i środki na ratowanie kościołów

Save Our Buffalo Churches wraz z innymi organizacjami zwróciła się do Mother Cabrini Health Foundation o wsparcie finansowe na rzecz ochrony parafii. Liderka grupy, Mary Pruski, powiedziała CNA, że takie działania mogłyby „przynieść pokój i uzdrowienie w całym stanie Nowy Jork”.

 

Źródło: cna
Foto: Diecezja Buffalo, Our Lady of Peace Parish
Czytaj dalej

Polonia Amerykańska

Msza Św. w intencji ofiar stanu wojennego w tą niedzielę w Kościele Św. Trójcy

Opublikowano

dnia

Autor:

Przypominamy, że Stowarzyszenie Historyczne „Koło Solidarność w Chicago” zaprasza na Mszę Św. w intencji 44 rocznicy ofiar stanu wojennego. Nabożeństwo zaplanowano na niedzielę 14 grudnia, o godzinie 9.00AM w Kościele Świętej Trójcy w Chicago.

Zaproszenie

“Dnia 13-ego grudnia br. przypada kolejna już 44. rocznica wprowadzenia w Polsce stanu wojennego przez reżim komunistyczny pod kierownictwem junty wojskowej, na czele której stał Wojciech Jaruzelski.

W celu uczczenia tych wydarzeń i upamiętnienia ofiar tamtych czasów, Stowarzyszenie Historyczne pn. „Koło Solidarność w Chicago” zaprasza harcerzy, wszystkie szkoły i organizacje polonijne oraz całą Polonię do wspólnej modlitwy oraz uczestnictwa we mszy świętej w intencji naszej Ojczyzny Polski, ofiar stanu wojennego i tych, którzy oddali swe życie w obronie jej niepodległości.

Msza zostanie odprawiona dn. 14 grudnia br. o godz. 9:00 rano w Kościele Świętej Trójcy pod adresem 1118 N Noble St, Chicago, IL 60642.”

O tym jak ważna jest pamięć oraz przekazywanie prawdy historycznej mówił w studiu Radia Deon Chicago Bogdan Strumiński, działacz środowisk patriotycznych związany ze Stowarzyszeniem Historycznym Solidarność w Chicago i Kołem Solidarność. Artykuł można przeczytać tutaj.

 

Źródło: informacja własna
Foto: Wojciech Adamski
Czytaj dalej

News USA

Córka więzionego obrońcy praw człowieka, Jimmy’ego Laia, prosi o pomoc

Opublikowano

dnia

Autor:

Claire Lai, córka zatrzymanego w Hongkongu przedsiębiorcy i obrońcy praw człowieka Jimmy’ego Laia, zabrała głos po raz pierwszy publicznie przed ojcowskimi 78. urodzinami, które przypadały 8 grudnia. W rozmowie z EWTN News opisała pogarszający się stan zdrowia ojca, jego warunki w więzieniu oraz duchowe wsparcie, którym Lai się otacza. Jej apel przytacza Ojciec Paweł Kosiński SJ.

Tło sprawy

Jimmy Lai został aresztowany w 2020 roku w ramach śledztwa prowadzonego pod zarzutem rzekomej współpracy z zagranicznymi siłami zgodnie z kontrowersyjnym prawem o bezpieczeństwie narodowym.

Po niemal dwóch latach procesu, który — jak mówi jego rodzina — obfitował w opóźnienia i ograniczenia procesowe, sprawa zakończyła się w sierpniu. Lai wciąż oczekuje na ostateczny wyrok, a jego córka podkreśla, że rodzina nie wierzy, by sprawiedliwość miała zapaść w krajowym systemie prawnym.

Warunki więzienne i pogarszające się zdrowie

Claire Lai szczegółowo opisała trudne warunki, w jakich przebywa ojciec:

  • był trzymany w izolacji,
  • miał ograniczony dostęp do światła dziennego — okno celowo zasłonięte,
  • od ponad dwóch lat odmawia mu się stałego przyjmowania Najświętszego Sakramentu,
  • doświadcza ekstremalnych upałów — latem temperatura w celi może osiągać 111 °F (ok. 44 °C), co prowadzi do poważnych problemów zdrowotnych,
  • w ciągu mniej niż roku stracił 10 kg, ma przewlekłe infekcje i obrzęki kończyn, a jego paznokcie wykazują oznaki poważnego zwyrodnienia.

Claire opisała też, że Jimmy Lai cierpi na cukrzycę oraz dolegliwości sercowe i doświadcza częstych, osłabiających kołatań serca.

Wiara jako siła przetrwania

Dla rodziny i dla samego Jimmy’ego Laia kluczowe znaczenie ma wiara katolicka. Lai przeszedł na katolicyzm w okresie przekazania suwerenności Hongkongu i od tamtej pory religia stała się ważnym elementem jego życia.

Rodzina wielokrotnie próbowała przekazać mu różaniec do celi, lecz żadna z prób się nie powiodła. Mimo to, jak podkreśliła córka, wiara jej ojca „pogłębiła się” w nim w czasie więzienia — codziennie wstaje w środku nocy, by się modlić, zanim o świcie czyta Ewangelię.

Krytyka procesu i apel o międzynarodowe wsparcie

Claire Lai mocno skrytykowała przebieg procesu i rolę sądu: według niej ława nie była bezstronna, na sali wprowadzano zakazy publikacji i opóźnienia miały na celu „zmęczenie” sprawy i zatarcie jej w pamięci publicznej. Jako obywatel Wielkiej Brytanii, Lai — zdaniem córki — powinien być przedmiotem bilateralnych rozmów między Londynem a Pekinem.

Rodzina dziękuje jednocześnie za wsparcie międzynarodowe: Claire wymieniła interwencje administracji Prezydenta Donalda Trumpa oraz osobiste spotkanie żony i córki Laia z papieżem Leonem XIV w październiku. Jej zdaniem modlitwy i publiczne działania wspierające ojca są dla niego źródłem nadziei.

Obawa przed śmiercią w więzieniu

„Boję się, że mój ojciec może umrzeć w więzieniu”, mówi Claire, równocześnie deklarując wiarę i nadzieję, że dzięki modlitwie i międzynarodowemu naciskowi ojciec jeszcze wróci do rodziny.

Claire Lai apeluje do opinii publicznej o modlitwę i wsparcie oraz o to, by sprawa jej ojca nie została zapomniana na arenie międzynarodowej. Podkreśliła, że Jimmy Lai jest człowiekiem, który kocha Boga, wolność i prawdę, i że żadnego przestepstwa nie udowodniono mu w sposób rzetelny.

Jimmy Lai z przewodniczącą Izby Reprezentantów USA Nancy Pelosi i Martinem Lee. Spotkanie na temat protestów prodemokratycznych w Hongkongu. Październik 2019 r.

Źródło: cna
Foto: YouTube, Office of Speaker Nancy Pelosi
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

marzec 2022
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu