News USA
Biden: kolejne sankcje dla Rosji i zawieszenie “normalnych stosunków handlowych”

Prezydent Biden ogłosił dzisiaj, że będzie współpracował z Kongresem nad ustawodawstwem mającym na celu cofnięcie “normalnych stosunków handlowych” z Rosją z powodu jej nieustającej inwazji na Ukrainę.
Oznaczałoby to, że Rosja byłaby jednym z zaledwie trzech krajów, które nie miałyby normalnych stosunków handlowych ze Stanami Zjednoczonymi – pozostałe dwa to Kuba i Korea Północna – i pozwoliłoby to na znacznie wyższe cła na import rosyjskich towarów.
„Putin jest agresorem. Jest agresorem. I Putin musi zapłacić cenę” – powiedział Biden o rosyjskim prezydencie Władimirze Putinie.
Biden ogłosił, że Stany Zjednoczone zakazały również importu niektórych rosyjskich towarów, takich jak owoce morza, wódka i diamenty, które według Białego Domu były warte ponad 1 miliard dolarów rocznie do Rosji.
Zakazały też amerykańskiego eksportu zegarków, luksusowych pojazdów, odzieży, alkoholu i biżuterii oraz innych towarów z wyższej półki do Rosji. Ten handel ma wartość około 550 milionów dolarów rocznie.
„Pokazujemy naszą siłę i nie zawahamy się” –oznajmił Biden.
Państwa G-7 i Unia Europejska podejmują podobne kroki, aby unieważnić status „najbardziej uprzywilejowanego narodu” Rosji. Kanada cofnęła ten status Rosji w zeszłym tygodniu.
Według amerykańskiego przedstawiciela handlowego import z Rosji w 2019 roku był wart 22 miliardy dolarów, z czego zdecydowaną większość stanowiła ropa naftowa, metale, nawozy i chemikalia.
Piątkowe ogłoszenie pojawiło się zaledwie kilka dni po tym, jak Stany Zjednoczone ogłosiły zakaz importu do USA rosyjskiej ropy, gazu i innych form energii.
Sojusznicy USA w Europie znacznie bardziej polegają na rosyjskim imporcie energii.
W piątkowych wystąpieniach Biden ostrzegł Putina przed użyciem broni chemicznej na Ukrainie.
Sekretarz prasowy Białego Domu Jen Psaki na początku tego tygodnia stwierdziła, że Rosja może prawdopodobnie użyć broni chemicznej lub biologicznej na Ukrainie, ale Biały Dom nie dostarczył dowodów na poparcie swoich twierdzeń.
Zapytany, czy Stany Zjednoczone dysponują danymi wywiadowczymi na temat tego zagrożenia, Biden powiedział:
„Nie będę mówić o wywiadzie, ale Rosja zapłaci surową cenę, jeśli użyje broni chemicznej”.
Biden, który powiedział, że w piątek długo rozmawiał z ukraińskim prezydentem Wołodymyrem Zełenskim, poinformował, że Stany Zjednoczone i ich sojusznicy ściśle koordynują opracowanie sankcji gospodarczych przeciwko Putinowi i jego sojusznikom.
Prezydent USA zapowiedział, że NATO, UE i G-7 przyłączą się do Stanów Zjednoczonych w odebraniu Rosji statusu handlowego „narodu najbardziej uprzywilejowanego”.
Biden ogłosił również, że do listy sankcji dodano więcej oligarchów, próbując pozbawić rosyjskich miliarderów luksusowych majątków, takich jak domy wakacyjne i jachty.
„Wspierają Putina. Okradają Rosjan. I starają się ukryć swoje pieniądze w naszych krajach” – powiedział Biden. „Muszą dzielić ból tych sankcji”.
Źródło: npr
Foto: You Tube
News USA
100 dni Donalda Trumpa: Dużo dekretów, niewielka liczba ustaw

Wśród intensywnych działań wykonawczych i burzliwych debat politycznych w Waszyngtonie, jedna rzecz wyróżnia się szczególnie: wyraźny spadek liczby nowych ustaw przyjmowanych przez Kongres i podpisywanych przez Prezydenta Donalda Trumpa.
Według doniesień Punchbowl News, w tej fazie swojej obecnej prezydentury Donald Trump podpisał zaledwie pięć ustaw — to najmniej od siedemdziesięciu lat, jeśli chodzi o pierwsze miesiące urzędowania nowego prezydenta. Dla porównania, podczas swojej pierwszej kadencji w ciągu pierwszych 100 dni prezydent podpisał 24 ustawy.
Co ciekawe, ten legislacyjny zastój ma miejsce mimo pełnej kontroli Republikanów nad Białym Domem, Senatem i Izbą Reprezentantów.
Wszystko na jedną kartę?
Ten niski poziom aktywności ustawodawczej nie wynika jednak z bezczynności. Wręcz przeciwnie — republikańscy liderzy w Kongresie skupili się na opracowaniu jednego obszernego pakietu ustawowego, określanego przez samego prezydenta jako „jeden wielki, piękny projekt ustawy”. W jego ramach mają znaleźć się kluczowe elementy programu Trumpa, w tym zmiany w przepisach podatkowych oraz zwiększenie wydatków na bezpieczeństwo granic.
Głosowanie nad tym pakietem planowane jest na przyszły miesiąc, choć ze względu na napięty kalendarz legislacyjny oraz możliwość opóźnień, termin może ulec przesunięciu.
Ustaw mało, dekretów wiele
Chociaż Kongres wstrzymuje się z uchwalaniem nowych ustaw, Biały Dom nie próżnuje. Prezydent Trump pobił niedawno rekord w liczbie wydanych dekretów wykonawczych w tak krótkim czasie, wyprzedzając nawet prezydenta Franklina D. Roosevelta.
Nie wszystkie jednak działania wykonawcze spotykają się z aprobatą. W ostatnich tygodniach kilku sędziów federalnych interweniowało, blokując niektóre kluczowe elementy polityki administracji, co podkreśla narastające napięcia między władzą wykonawczą a sądowniczą.
Źródło: scrippsnews
Foto: The White House
News USA
InPost przejmuje Yodel i staje się trzecim graczem rynku kurierskiego w Wielkiej Brytanii

Polski gigant logistyczny InPost przejął 95,5% udziałów w firmie macierzystej Yodel, jednej z największych prywatnych firm kurierskich w Wielkiej Brytanii. Transakcja ta znacząco wzmacnia pozycję InPostu na brytyjskim rynku i potwierdza jego ambicje dalszej ekspansji międzynarodowej.
Przejęcie nastąpiło w ramach zamiany zadłużenia na udziały, co oznacza, że InPost przekształcił swoją dotychczasową pożyczkę udzieloną firmie JLL (właścicielowi Yodel) w akcje. Do momentu finalizacji transakcji InPost udzielił JLL finansowania w wysokości 106 milionów funtów poprzez zamienne weksle.
Skokowy wzrost udziałów InPostu w rynku brytyjskim
Jeszcze trzy lata temu InPost miał zaledwie marginalny udział w brytyjskim rynku logistycznym. Dzięki przejęciu Yodel jego udział może wzrosnąć do 8%, co plasuje go na trzecim miejscu wśród niezależnych operatorów logistycznych obsługujących e-commerce – tuż za Royal Mail i Evri.
Yodel zakończył rok 2024 z skorygowaną stratą EBITDA w wysokości 36 milionów funtów, jednak InPost pozostaje optymistyczny. Firma spodziewa się, że integracja Yodela przyniesie pozytywny wpływ na wyniki finansowe już w ciągu najbliższych 12 miesięcy.
Ambitna strategia rozwoju w Wielkiej Brytanii
Przejęcie Yodel wpisuje się w szerszy plan inwestycyjny InPostu, który zapowiedział zainwestowanie 600 milionów funtów (ok. 3 mld zł) w rozwój brytyjskich operacji. Wcześniej, w 2023 roku, firma przejęła również dwie spółki od Menzies Distribution za ponad 60 milionów funtów.
Partnerstwo z Yodel rozpoczęło się już w październiku 2024 roku, kiedy brytyjska firma zaczęła oferować dostawy do domów z wykorzystaniem sieci automatycznych paczkomatów InPost – technologii, którą firma rozwinęła w Polsce, a następnie z sukcesem wprowadziła na rynki Europy Zachodniej.
Skala działalności InPostu w Wielkiej Brytanii
W 2024 roku InPost dostarczył w Wielkiej Brytanii 93,2 miliona paczek, ponad dwa razy więcej niż rok wcześniej. Po przejęciu Yodel firma szacuje, że roczny wolumen paczek może sięgnąć nawet 300 milionów.
Wzrost widoczny jest także w wynikach finansowych:
- Przychody InPostu w Wielkiej Brytanii wzrosły o 164% rok do roku, osiągając poziom 1,2 miliarda funtów.
- Globalne przychody grupy wyniosły10,9 miliarda złotych (2,2 miliarda funtów).
Firma posiada obecnie w Wielkiej Brytanii ponad 18 000 punktów out-of-home, w tym 10 000 paczkomatów. W Polsce – gdzie rozpoczęła działalność – zarządza siecią ponad 25 000 paczkomatów.
InPost rośnie w siłę w Europie
Oprócz Polski i Wielkiej Brytanii InPost prowadzi działalność również we Francji, Włoszech, Hiszpanii, Portugalii, Belgii, Luksemburgu i Holandii, konsekwentnie budując pozycję jednego z najważniejszych graczy w europejskiej logistyce e-commerce.
News USA
Administracja Trumpa chce użyć danych Medicare do śledzenia nielegalnych imigrantów

Administracja Donalda Trumpa oraz zespół rządowy DOGE, powiązany z Elonem Muskiem, podejmują działania mające na celu wykorzystanie poufnej bazy danych Medicare w ramach egzekwowania przepisów imigracyjnych – wynika z dokumentów uzyskanych przez The Washington Post oraz informacji od osoby zaznajomionej ze sprawą.
Zgodnie z tymi źródłami, Immigration and Customs Enforcement (ICE) wystąpiło z wnioskiem o dostęp do Zintegrowanego Repozytorium Danych (Integrated Data Repository), które jest zarządzane przez Centers for Medicare and Medicaid Services (CMS). Baza ta zawiera szczegółowe dane osobowe i medyczne milionów beneficjentów programu Medicare.
Celem wniosku jest odnalezienie adresów nieudokumentowanych imigrantów poprzez sprawdzenie numerów ubezpieczenia społecznego w systemie CMS.
Niepokój wzbudza fakt, że Medicare nie obejmuje nielegalnych imigrantów, co oznacza, że skuteczność takiego działania może być znikoma. Mimo to, urzędnicy ICE twierdzą, że weryfikacja danych może pomóc w zlokalizowaniu osób uznanych przez administrację Trumpa za przebywające w USA nielegalnie.
Czy te działania są legalne?
Byli i obecni pracownicy Centers for Medicare and Medicaid Services CMS wyrazili poważne zaniepokojenie planowanym użyciem danych Medicare, które — ich zdaniem — mogą być wykorzystywane w sposób bezprecedensowy i potencjalnie niezgodny z prawem.
Podkreślają oni, że repozytorium zostało stworzone do walki z nadużyciami finansowymi w systemie opieki zdrowotnej, a nie do egzekwowania prawa imigracyjnego.
Rola DOGE i Elona Muska
Zaangażowanie zespołu Departamentu Efektywności Rządowej DOGE, kierowanego przez Elona Muska, w projekt budzi dodatkowe kontrowersje. Trzej inżynierowie DOGE uzyskali dostęp tylko do odczytu danych Medicare — jak wynika z dokumentów sądowych z 29 marca — ale dwóch z nich później straciło uprawnienia.
Sytuacja ta była przedmiotem pozwu dotyczącego uprawnień DOGE do korzystania z danych federalnych.
Oficjalne stanowisko Białego Domu
Rzecznik Białego Domu, Kush Desai, w oświadczeniu bronił tych działań, twierdząc, że mają one na celu ochronę zasobów Medicare dla legalnych beneficjentów.
„Aby zrealizować tę obietnicę po tym, jak Joe Biden zalał kraj milionami nielegalnych imigrantów, DOGE i CMS rozważają inicjatywę mającą na celu zapewnienie, że nieuprawnione osoby nie korzystają z federalnych świadczeń” — napisał Desai.
Obawy organizacji imigracyjnych
Krytycy tych działań ostrzegają, że mogą one przekształcić programy społeczne, takie jak Medicare czy Social Security, w narzędzia represji imigracyjnej. Tanya Broder z National Immigration Law Center podkreśla, że to może zniechęcać osoby uprawnione do korzystania z usług medycznych — nawet jeśli mają do nich pełne prawo.
„Kiedy ludzie zaczynają się bać korzystania z opieki zdrowotnej, ze względu na możliwe konsekwencje imigracyjne, zagrożone staje się nie tylko ich zdrowie, ale także zdrowie całych społeczności” — zaznacza Broder.
Wnioski i pytania bez odpowiedzi
Nie wiadomo, czy Centers for Medicare and Medicaid Services CMS przyznało ICE dostęp do żądanych danych ani ilu imigrantów mogłoby zostać w ten sposób zidentyfikowanych. Wątpliwości budzi również to, czy rząd złożył podobne wnioski dotyczące innych programów, takich jak Medicaid.
Źródło: washington post
Foto: istock/Thanadon Naksanee/Nastassia Samal/ gustavofrazao/
-
News USA3 tygodnie temu
Administracja Trumpa kończy finansowanie mieszkań nielegalnym imigrantom
-
News Chicago1 tydzień temu
14-letni Jordan Laskowski z St. Charles zginął w wypadku wracając z przerwy wiosennej
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temu
Fotograf z Chicago wygrał sprawę o prawa autorskie z bokserem, Arturem Szpilką
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temu
“Mężczyzna Idealny”: Komediowy poradnik dla panów Teatru Scena Polonia w ten weekend
-
Kościół3 tygodnie temu
“Misterium Męki Pańskiej” zobaczymy w ten weekend w Lombard i Milwaukee
-
News USA4 tygodnie temu
Gangi Ameryki Łacińskiej przejmują wpływy w USA wykorzystując miasta sanktuaria
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW6 dni temu
“Siła Wiary III”: Zobaczcie jak miłość zwyciężyła chorobę. Premiera w niedzielę
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temu
Uwaga na śmiertelny radon w domach! Krzysztof Kaczor bada jego poziom