News USA
161 psów i 44 zamrożonych psich zwłok w domu. Kobieta z New Jersey postawiona przed sądem

68-letnia kobieta z New Jersey przyznała się do postawienia zarzutu karnego. W 2018 roku w jej domu znaleziono 44 zwłok psów i co najmniej 160 głodnych i zaniedbanych żywych psów trzymanych w fatalnych warunkach. To nie pierwszy wyrok mieszkanki powiatu Burlington.
O sprawie poinformował w środę prokurator powiatu Burlington Scott Coffina.
Donna Roberts z Shamong Township przyznała się 16 lutego podczas postępowania przed Sądem Najwyższym do jednego zarzutu okrucieństwa wobec zwierząt trzeciego stopnia za spowodowanie śmierci sześciu psów przez nie zapewnienie im należytej opieki, przekazał Coffina.
Zgodnie z umową z prokuratorami Roberts musi odsiedzieć 90 dni w więzieniu powiatu Burlington w Mount Holly.
Musi również odbyć pięcioletni okres próbny. W tym czasie nie może posiadać, hodować ani w inny sposób opiekować się żadnymi zwierzętami, przekazał Coffina.
Osiągnięte porozumienie wymaga zgody sądu. Roberts ma zostać skazana 13 maja przed sędzią Sądu Najwyższego Johnem J. Burke III.
Roberts została pierwotnie oskarżona po tym, jak policja stanu New Jersey znalazła 44 martwe psy przechowywane w zamrażarkach w jej rezydencji.
Władze znalazły również 161 psów żyjących w brudnych warunkach, gdy wykonały nakaz przeszukania jej posiadłości.
Wszechobecny zapach odchodów zwierzęcych i amoniaku spowodował, że niektórzy respondenci doświadczyli zawrotów głowy i nudności.
Skargi sąsiadów i innych osób dotyczące nieruchomości doprowadziły do wydania przez gminę zarządzenia, które poskutkowało kontrolą w sprawie dobrostanu zwierząt.
Makabryczne odkrycie z 2018 roku doprowadziło do oskarżenia Roberts o osiem przypadków okrucieństwa wobec zwierząt w grudniu 2019 roku. Zaledwie kilka dni po tym oskarżeniu policja stanowa New Jersey ponownie najechała na jej własność i skonfiskowała więcej psów.
W marcu zeszłego roku pożar podobno zniszczył puste budy na jej posesji. Policja stanowa powiedziała, że w tym czasie na terenie nie było psów.
Źródło: pennlive
Foto: Police Department, istock/Mustapha GUNNOUNI
News USA
Główna wygrana Powerball wynosi teraz 725 mln USD. Spróbuj szczęścia w sobotnim losowaniu

Jackpot Powerball wciąż rośnie nietrafiony i jest obecnie ósmą co do wielkości nagrodą w historii Powerball i trzecią co do wielkości nagrodą w tym roku. Szansę aby go zdobyć, będziemy mieli w sobotę, 23 września.
Nikt nie trafił wszystkich sześciu liczb wylosowanych w środę wieczorem – białych kul o numerach 16, 27, 59, 62, 63 i czerwonej Powerball 23 . Dlatego jackpot w sobotnim losowaniu szacuje się obecnie na 725 milionów dolarów.
Po 2 miliony dolarów wygrały kupony z Georgii i Teksasu, a 1 milion zdobył także mieszkaniec Georgii.
W Powerball gra się w 45 stanach, a także w Dystrykcie Kolumbii, Portoryko i na Wyspach Dziewiczych Stanów Zjednoczonych.
Szanse na wygranie jackpota Powerball — niezależnie od jego wielkości — wynoszą prawie 1 do 292,2 miliona. Szanse na zdobycie głównej nagrody w Mega Millions są jeszcze niższe i wynoszą około 1 do 302,6 miliona.
Najwyższe tegoroczne wygrane Powerball to 754,6 miliona dolarów, które padły 6 lutego w Waszyngtonie oraz 1,08 miliarda dolarów zdobyte w Kalifornii 19 lipca. Lipcowa wygrana to był ostatni raz, kiedy trafiono jackpot w Powerball.
Ryczałtowa wypłata dla nagrody wysokości 725 milionów dolarów wynosi 345,7 miliona dolarów przed opodatkowaniem.
Dotychczasowe największe wygrane Powerball:
- 2,04 miliarda dolarów – 7 listopada 2022 r. (CA)
- 1,586 miliarda dolarów – 13 stycznia 2016 r. (nagroda podzielona przez zwycięzców w CA, FL, TN)
- 1,080 miliarda dolarów – 19 lipca 2023 (CA)
- 768,4 miliona dolarów – 27 marca 2019 r. (WI)
- 758,7 miliona dolarów – 23 sierpnia 2017 r. (MA)
- 754,6 miliona dolarów – 6 luty 2023 r. (WA)
- 731,1 miliona dolarów – 20 stycznia 2021 4. (MD)
- 699,8 miliona dolarów – 4 października 2021 r. (CA)
- 687,8 miliona dolarów – 27 października 2018 r. (IA, NY)
- 632,6 miliona dolarów – 5 stycznia 2022 r. (CA, WI)
Źródło: WXYZ Detroit, reviewjournal
Foto: YouTube
Ciekawostki
Pierwszy dzień jesieni oznacza niezwykłe Chicagohenge. Najlepiej będzie widoczne w sobotę

Niezwykłe zjawisko odbywające się w Chicago dwa razy w roku – wschód i zachód słońca zwany „Chicagohenge” – przypada na równonoc wiosenną i jesienną. Jeden z najbardziej spektakularnych widoków w Wietrznym Mieście będzie można zobaczyć już w tą sobotę, 23 września.
Dwa razy w roku, podczas równonocy wiosennej i jesiennej, gdy słońce znajduje się bezpośrednio nad równikiem, dzień i noc są mniej więcej równej długości. Słońce ustawia się wtedy bezpośrednio nad ulicami Chicago o przebiegu wschód-zachód i wschodząc wspaniale oświetla serce miasta.
W tym roku jesienne „Chicagohenge”, nazwane tak od Stonehenge – prastarego kamiennego kręgu w Anglii, będzie najlepiej widoczne w oficjalny pierwszy dzień jesieni, czyli w najbliższą sobotę, 23 września.
Zjawisko „Chicagohenge” jest tak dobrze widoczne w mieście, ponieważ Chicago zostało zbudowane w oparciu o system siatki – z ulicami ułożonymi pod kątem prostym o przebiegu z północy na południe i ze wschodu na zachód – niemal idealnie.
Dlatego w tygodniu poprzedzającym każdą równonoc słońce idealnie ustawia się w jednej linii z ulicami Chicago o kierunku wschód-zachód zarówno podczas wschodu, jak i zachodu słońca, co oznacza, że oświetla środek największych ulic w centrum Chicago.
W dniu równonocy jesiennej słońce wzejdzie w Chicago około 6:38AM i zajdzie o 6:46PM. W tych godzinach można doświadczyć podobnego zjawiska, choć mniej idealnego, w dniach poprzedzających i następujących po 23 września.
Gdzie najlepiej doświadczyć jesiennego „Chicagohenge”? Wystarczy udać się na dowolną ulicę o przebiegu wschód- zachód o odpowiedniej godzinie. Niektóre ulubione przez mieszkańców miejsca do obserwacji zjawiska to odcinek między Kinzie i Madison, a także E Randolph Street pomiędzy N State St. i N Michigan Avenue.
Aby w pełni doświadczyć „Chicagohenge”, możesz także uchwycić to zjawisko wzdłuż Washington Street z Millennium Park.
Źródło: secretchicago
Foto: YouTube
News USA
Od przyszłego roku nie będzie potrzebny paszport na lotnisku w Singapurze

Od 2024 r. na lotnisku Changi w Singapurze wprowadzona zostanie automatyczna odprawa imigracyjna, która umożliwi pasażerom wyjazd z miasta-państwa bez paszportów, na podstawie wyłącznie danych biometrycznych.
„Singapur będzie jednym z niewielu krajów na świecie, które wprowadzi zautomatyzowaną odprawę imigracyjną bez paszportu” – oznajmiła minister komunikacji Josephine Teo podczas poniedziałkowej sesji parlamentu, podczas której przyjęto kilka zmian w krajowej ustawie imigracyjnej.
Technologia biometryczna wraz z oprogramowaniem do rozpoznawania twarzy jest już w pewnym stopniu stosowana na lotnisku Changi na zautomatyzowanych pasach w punktach kontroli imigracyjnej.
Nadchodzące zmiany „zmniejszą potrzebę wielokrotnego okazywania przez pasażerów dokumentów podróży w punktach kontaktu i umożliwią bardziej płynną i wygodną obsługę” – zapowiedziała Teo.
Dane biometryczne zostaną wykorzystane do stworzenia „pojedynczego tokenu uwierzytelniania”, który będzie stosowany w różnych zautomatyzowanych punktach kontaktu – od nadania bagażu po odprawę imigracyjną i wejście na pokład – eliminując potrzebę posiadania fizycznych dokumentów podróży, takich jak karty pokładowe i paszporty.
Singapurskie lotnisko Changi, często uznawane za najlepsze lotnisko na świecie i jedno z najbardziej ruchliwych, obsługuje ponad 100 linii lotniczych, które oferują loty do 400 miast w około 100 krajach i terytoriach na całym świecie.
W czerwcu obsłużyło 5,12 mln pasażerów, przekraczając granicę 5 mln po raz pierwszy od stycznia 2020 r., kiedy wybuchła pandemia Covid-19.
Obecnie lotnisko posiada cztery terminale. W planach jest rozbudowa i dodanie piątego, aby zaspokoić rosnącą liczbę podróżnych.
Port lotniczy Changi przewiduje powrót do poziomu ruchu pasażerskiego i lotniczego sprzed pandemii i wyraził nadzieję, że nadchodzący system biometryczny pomoże usprawnić przepływ pasażerów.
Przyszłość podróży?
Bezproblemowe podróżowanie cieszy się popularnością na całym świecie, a identyfikacja biometryczna może wkrótce stać się przyszłością podróżowania – twierdzą obserwatorzy.
W 2018 r. na międzynarodowym lotnisku w Dubaju wprowadzono biometryczne tunele „Smart Gates”, które wykorzystują technologię rozpoznawania twarzy do weryfikacji tożsamości podróżnych w zaledwie pięć sekund. Pasażerowie mogą również używać do uwierzytelniania odcisków palców lub skanów twarzy, zamiast polegać na fizycznych paszportach.
W innych częściach świata technologia rozpoznawania twarzy jest już w pewnym stopniu stosowana, między innymi na międzynarodowym lotnisku w Hongkongu, Tokio Narita, Tokio Haneda, Indirze Gandhi International w Delhi, londyńskim Heathrow i Paryżu Charles de Gaulle.
Cyfrowe identyfikatory zgodne ze standardami Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO) na Arubie umożliwiają podróżnym podróżowanie przy użyciu bezpiecznych cyfrowych wersji paszportów w telefonach komórkowych.
W USA największe linie lotnicze, takie jak American Airlines, United i Delta, od kilku lat eksperymentują z biometryczną odprawą, nadawaniem bagażu i bramkami wejścia na pokład na wybranych lotniskach.
ródło:cnn
Foto: YouTube, istock/Kandl/
-
NEWS Florida2 dni temu
Rusza proces w nagłośnionej przez Netflix sprawie polskiej rodziny z Venice, której odebrano dziecko
-
News Chicago24 godziny temu
Festiwal Weselnych Przebojów już w piątek. Biesiadę rozkręci niepowtarzalny Michał Wiśniewski!
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW1 tydzień temu
Dożynki Podhalańskie: Na prawdziwe góralskie świętowanie serdecznie zaprasza Stanisław Sarna
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temu
Marta Cugier i Grzegorz Stróżniak: Wracamy tutaj jak do domu. Lombard wystąpi na Taste of Polonia
-
News Chicago1 dzień temu
Prawdopodobny morderca rodziny z Romeoville zginął w Oklahomie ścigany przez policję
-
News USA4 tygodnie temu
Dziś ostatni dzień by złożyć wniosek o odszkodowanie w ramach ugody z Facebookiem
-
News Chicago3 tygodnie temu
Sprawdź najpiękniejsze szlaki na jesienne wędrowanie położone wokół Chicago
-
News USA2 dni temu
Przez fentanyl nie żyje roczne niemowlę w nowojorskim żłobku