Prawo imigracyjne
Czy uchodźcy z Ukrainy mogą dostać azyl w Stanach Zjednoczonych?

Wiele Ukraińców uciekających przed wojną chce się przedostać do Stanów Zjednoczonych. Czy mają taką możliwość i co powinni zrobić? Na pytania odpowiada Mecenas Magdalena Grobelski.
Jak Ukraińcy przebywający w Polsce mogą się dostać do USA?
Ukraińcy sponsorowani ze Stanów Zjednoczonych, poprzez członków rodziny mających zieloną kartę albo obywatelstwo – małżonkowie, ich dzieci czy rodzice mogą podróżować do USA ale muszą mieć wizę. Można aplikować o wizę, obydwa konsulaty; w Warszawie i Krakowie, przyjmują w tej chwili przyspieszone wizyty w sprawie wiz.
Jak osoby czekające na zieloną kartę na Ukrainie mogą to zrobić?
Takie osoby muszą przedostać się do Polski. Warszawa zapowiedziała przyspieszenie wizyty o zieloną kartę i aplikowania o wizę. Możliwe jest także przekierowanie wniosku o wizę złożonego w Kijowie, ponieważ tam konsulat jest zamknięty. Dotyczy to wiz emigracyjnych i narzeczeńskich.
Co mogą zrobić Ukraińcy nie mający rodziny w Stanach Zjednoczonych?
Nie ma decyzji by Stany Zjednoczone przyjmowały takie osoby na Refugee Status. Mogą wnioskować o Temporary Protective Status TPS, dający możliwość ubiegania się o legalną pracę. Ale dotyczy to tylko osób, które przyjechały do USA i mieszkają tu od 1 marca, nie później.
Próba wjechania do Stanów Zjednoczonych poprzez Meksyk jest ryzykowna. Także w przypadku próby przejścia piechotą granicy, takie osoby pomimo że nie są Meksykanami, zostaną zatrzymane.
Jeśli komuś uda się przekroczyć granicę od strony Meksyku, jadąc samochodem, dzięki białej skórze, to potem i tak będzie miała ta osoba poważne problemy z otrzymaniem azylu w Stanach Zjednoczonych.
Czy Ukraińcy już mieszkający w Stanach Zjednoczonych mogą poprosić o azyl?
Trudno jest w tej chwili o otrzymanie azylu w USA, ponieważ wymagania są bardzo wysokie. Trzeba udowodnić, że nie można wrócić do kraju przez strach przed prześladowaniem z uwagi na rasę, narodowość czy religię. Wiele osób złożyło takie “szkieletowe” aplikacje i automatycznie trafiło do deportacji.
W uzasadnieniu otrzymania azylu mogą przeszkodzić m.in.: odbywane podróże, wysokie wykształcenie, rekord kryminalny.
Co się dzieje po przyznaniu azylu?
Jeśli azyl zostanie zatwierdzony – w ciągu 1 roku można składać o zieloną kartę i dostaje się pozwolenie na pracę. Ale nie można np. podróżować do ojczyzny przez 5 lat.
Co się dzieje jeśli petycja o azyl zostanie odrzucona?
Odmowa zatwierdzenia azylu ma duże konsekwencje, powoduje oskarżenie o kłamstwo przy każdej kolejnej petycji. Azyl nie jest jedną petycją, jest trudnym procesem i wymaga wielu dowodów by go rozpatrzyć. Składający o azyl jest także obarczony dużym ryzykiem trafienia do przewodu deportacyjnego.
Źródło: informacja własna
Foto: istock/Nzpn/ Andrei310
News USA
Członek gangu Tren de Aragua aresztowany po brutalnym ataku na agentów ICE i FBI

Departament Bezpieczeństwa Krajowego (DHS) poinformował, że 18 czerwca w Bellevue w stanie Nebraska aresztowano nielegalnego imigranta i domniemanego członka brutalnego gangu Tren de Aragua, który podczas interwencji zaatakował agentów federalnych z ICE i FBI.
Zatrzymany, Gabriel Hurtado-Cariaco, obywatel Wenezueli, miał podczas próby aresztowania przeprowadzić – jak określił DHS – „brutalny i zaplanowany atak” na agentkę ICE. Według relacji służb:
„Hurtado-Cariaco rzucił agentkę ICE na ziemię, uderzał jej głową o chodnik, zdjął jej kamizelkę kuloodporną i brutalnie ją zaatakował.”
Podczas incydentu ucierpiał również agent FBI. Po napaści Hurtado zbiegł z miejsca zdarzenia, jednak został szybko ujęty przez funkcjonariuszy ICE i lokalne służby. Agentka ICE odniosła poważne obrażenia głowy i barku i została przetransportowana do University of Nebraska Medical Center. Po hospitalizacji wróciła już do zdrowia w domu.
Zarzuty federalne
Departament Sprawiedliwości postawił Hurtado poważne zarzuty: usiłowanie zabójstwa funkcjonariusza federalnego oraz napaść skutkującą ciężkimi obrażeniami ciała. DHS poinformowało, że Hurtado nielegalnie przekroczył granicę USA w 2023 roku i został wówczas zwolniony z nakazem stawienia się w sądzie imigracyjnym.
Wzrost przemocy wobec agentów ICE
Tricia McLaughlin, zastępczyni sekretarza DHS, zaznaczyła, że atak ten nie jest odosobnionym przypadkiem. Według niej liczba ataków na agentów ICE wzrosła o 500 procent.
„Nasi funkcjonariusze codziennie ryzykują życiem, by usuwać z kraju przestępców i członków gangów, których poprzednia administracja pozostawiła na wolności. Ktokolwiek atakuje funkcjonariusza ICE, poniesie pełne konsekwencje prawne” – powiedziała McLaughlin.
Departament Bezpieczeństwa Krajowego DHS ostrzegł również przed groźbami i ujawnianiem danych osobowych funkcjonariuszy ICE i ich rodzin. Jak zaznaczono w oświadczeniu, takie działania będą ścigane z całą surowością prawa.
Krytyka wobec polityków
W swojej wypowiedzi McLaughlin oskarżyła niektórych polityków Partii Demokratycznej o tworzenie atmosfery wrogości wobec ICE, co sprzyja przemocy wobec funkcjonariuszy.
„Politycy tacy jak Hakeem Jeffries, burmistrz Bostonu Michelle Wu, gubernator Minnesoty Tim Walz czy burmistrz Los Angeles Karen Bass przyczyniają się do tej fali ataków poprzez ciągłe oczernianie i demonizowanie naszych funkcjonariuszy” – powiedziała.
Jak donosi DHS, Michelle Wu porównała niedawno ICE do neonazistowskiej organizacji, co wywołało burzę w mediach społecznościowych.
Spadek liczby nielegalnych imigrantów
Pomimo incydentu, dane przedstawione przez Służbę Celną i Ochrony Granic (CBP) wskazują na znaczący spadek liczby nielegalnych przekroczeń granicy. W maju 2025 roku nie wypuszczono do kraju żadnych nielegalnych imigrantów, w porównaniu z ponad 62 tysiącami w maju 2024.
Równolegle, według danych Center for Immigration Studies, liczba nielegalnych imigrantów w USA spadła o około milion osób od stycznia 2025 roku, o czym informowaliśmy 20 czerwca. Szacuje się, że obecnie w kraju przebywa około 14,8 miliona osób bez ważnego statusu imigracyjnego.
Źródło: The Epoch Times
Foto; YouTube, DHS, The White House
News USA
Sukces Trumpa: Milion nielegalnych imigrantów opuściło USA od stycznia

Nowy raport Center for Immigration Studies (CIS) pokazuje, że od stycznia 2025 roku — miesiąca powrotu Donalda Trumpa do Białego Domu — liczba nielegalnych imigrantów w Stanach Zjednoczonych spadła o około 1 milion. To efekt wzmożonych działań administracji na rzecz egzekwowania przepisów imigracyjnych.
Od początku roku administracja Donalda Trumpa przyspieszyła operacje deportacyjne, szczególnie w tzw. miastach sanktuariach, takich jak Nowy Jork, Los Angeles i Chicago. Działania te objęły także kontrole w hotelach, gospodarstwach rolnych i innych firmach, gdzie według władz mogą przebywać nielegalni imigranci.
„Nasz rząd federalny będzie nadal koncentrował się na remigracji cudzoziemców do miejsc, z których przybyli” — napisał prezydent na Truth Social, zapewniając o pełnym wsparciu dla ICE, Straży Granicznej i Pentagonu.
Raport CIS: Spadek o 1 milion osób
W analizie opublikowanej 19 czerwca Center for Immigration Studies CIS ocenił, że między styczniem a majem liczba nielegalnych imigrantów spadła o 957 000 osób. Do szacunków użyto danych z Current Population Survey — cyklicznego badania przeprowadzanego przez Biuro Statystyki Pracy — koncentrując się na osobach z Ameryki Łacińskiej, które przybyły do USA po 1980 roku.
„Nasze wstępne szacunki wskazują, że w maju 2025 r. w kraju przebywało 14,8 miliona nielegalnych imigrantów, o milion mniej niż w styczniu” — napisano w raporcie.
Dane nie są jednoznaczne
Choć CIS sugeruje, że spadek jest efektem działań Prezydent Trumpa, przyznaje, że nie można jednoznacznie potwierdzić związku przyczynowo-skutkowego. Grupa zastrzega również, że dane są wstępne, a część potrzebnych informacji administracyjnych — jak szczegółowe statystyki legalnego statusu — nie została jeszcze opublikowana.
Ponadto, jak zauważono w raporcie, część nielegalnych imigrantów mogła unikać udziału w badaniach rządowych ze względu na obawy przed deportacją, co mogło zaniżyć wyniki.
Różne szacunki: od 11 do 30 milionów
Center for Immigration Studies CIS nie jest jedyną organizacją próbującą oszacować liczbę nielegalnych imigrantów. Dane te znacząco różnią się w zależności od metodologii:
- DHS (Departament Bezpieczeństwa Krajowego): 11 milionów (stan na 2022 rok),
- Donald Trump: do 21 milionów,
- Marco Rubio: nawet 30 milionów.

Funkcjonariusze ICE zatrzymali 25 nielegalnych imigrantów w Rio Grande Valley
Historyczny spadek na granicy
W maju 2025 roku po raz pierwszy od dekad nie wypuszczono żadnego nielegalnego imigranta do USA po zatrzymaniu przez służby graniczne. Customs and Border Protection (CBP) poinformowało, że:
- w maju odnotowano 0 przypadków wypuszczenia migrantów po zatrzymaniu,
- tylko 8725 było prób nielegalnego przekroczenia granicy to spadek o 93% w porównaniu z 117 905 przypadkami w maju 2024 roku.
CBP określiło sytuację jako „bezprecedensowy sukces operacyjny” i dowód na „bardziej kontrolowaną i bezpieczną granicę”.
Trump: „Największy program deportacyjny w historii”
Raport CIS pojawia się w momencie, gdy Donald Trump zapowiedział uruchomienie „największego w historii programu masowej deportacji”. Jego administracja ma wykorzystać wszystkie dostępne zasoby federalne, aby przyspieszyć usuwanie z kraju osób przebywających nielegalnie, ze szczególnym naciskiem na obszary, które nie współpracują z federalnymi służbami imigracyjnymi.
Źródło: The Epoch Times
Foto: ICE, The White House,
News USA
Nowy program wizowy dla bogaczy przyciągnął tysiące chętnych na „Trump Card” za 5 mln USD

Blisko 70 tysięcy osób zapisało się na listę oczekujących na tzw. Trump Card – propozycję nowego programu wizowego USA, który umożliwiałby legalny pobyt w Stanach Zjednoczonych w zamian za wpłatę 5 milionów dolarów. Inicjatywa, reklamowana jako narzędzie pobudzania wzrostu gospodarczego i zmniejszania długu publicznego, budzi jednak pewne kontrowersje prawne i polityczne.
Program, o którym informowaliśmy 27 maja, promuje Howard Lutnick, dyrektor generalny Cantor Fitzgerald i Sekretarz Handlu w administracji Donalda Trumpa. Poinformował on we wtorek, że już 68 703 osoby zadeklarowały chęć udziału – mimo że strona internetowa TrumpCard.gov została uruchomiona zaledwie tydzień wcześniej.
Według zapowiedzi, karta będzie wykonana ze złota i ma zawierać podobiznę Donalda Trumpa oraz symboliczną wartość: 5 milionów dolarów.
Podwójny cel: inwestycje i wpływy do budżetu
Jak wyjaśnił Lutnick, program miałby przyciągać najbogatszych inwestorów z zagranicy, którzy w USA tworzyliby miejsca pracy, inwestowali kapitał i płacili podatki. Jednocześnie wysokie opłaty wizowe miałyby zasilić budżet federalny i pomóc w redukcji amerykańskiego długu publicznego, który przekracza obecnie 36 bilionów dolarów.
„To będą ludzie sukcesu. Przywiozą pieniądze, zapłacą podatki, zatrudnią pracowników. Wierzę, że odniesiemy ogromny sukces”, mówił Trump już w lutym, zapowiadając ten pomysł jako jeden z elementów swojej kampanii wyborczej.
Alternatywa dla EB-5?
Trump Card miałaby stanowić nową wersję znanego już Programu Inwestorów Imigracyjnych EB-5, który od lat umożliwia cudzoziemcom uzyskanie zielonej karty w zamian za inwestycję w amerykańską gospodarkę – minimum 1,05 mln dolarów (lub 800 tys. dolarów w obszarach o wysokim bezrobociu) i stworzenie co najmniej 10 miejsc pracy.
Zdaniem Aarona Grau, dyrektora wykonawczego organizacji Invest in the USA (IIUSA), reprezentującej interesy EB-5, Trump Card może czerpać z doświadczeń poprzedniego programu, ale musi zostać wdrożona z należytą ostrożnością.
„EB-5 to sprawdzony model polityki imigracyjnej opartej na inwestycjach, która przez 35 lat przyniosła miliardy dolarów i miliony miejsc pracy bez kosztów dla podatników”, stwierdził Grau.
Według danych IIUSA, w latach 2016–2019 program EB-5 wygenerował 184 miliardy dolarów aktywności gospodarczej i wsparł 7 milionów miejsc pracy, a przeciętne wynagrodzenie na tych stanowiskach wynosiło 74 000 dolarów – o 48% więcej niż średnia krajowa w sektorze prywatnym.
Pytania prawne i konstytucyjne
Mimo rosnącego zainteresowania, legalność programu Trump Card stoi pod znakiem zapytania. W przeciwieństwie do EB-5, który powstał na mocy aktu Kongresu i jest częścią ustawy o imigracji (Immigration and Nationality Act), Trump Card nie przeszła procesu legislacyjnego.
George Fishman z Center for Immigration Studies ostrzega, że wdrożenie takiego programu bez zgody Kongresu może zostać uznane za niekonstytucyjne. „ Jeśli program nie zostanie formalnie uchwalony, trudno sobie wyobrazić, by przetrwał kontrolę Sądu Najwyższego,” twierdzi Fishman.
Niejasności podatkowe
Dodatkowe wątpliwości budzą potencjalne konsekwencje podatkowe dla posiadaczy Trump Card. Prezydent Trump w różnych momentach sugerował, że uczestnicy programu mogą być zwolnieni z podatków od dochodów zagranicznych, by później stwierdzić, że będą objęci takim samym opodatkowaniem jak inni rezydenci USA. Brak jasności w tej sprawie może utrudnić realizację programu lub zniechęcić inwestorów.
Symbol czy rzeczywistość?
Howard Lutnick zapowiada, że karta Trumpa będzie fizycznym, ekskluzywnym dokumentem – wręcz symbolem nowego podejścia do imigracji i gospodarki. Ale zanim pomysł stanie się rzeczywistością, musi pokonać poważne przeszkody legislacyjne, prawne i polityczne.
Na razie Trump Card pozostaje propozycją bez umocowania w amerykańskim systemie prawnym – ale zaskakująco dużym zainteresowaniem ze strony potencjalnych inwestorów z całego świata.
Źródło: The Epoch Times
Foto: TrumpCard, YouTube
-
Polonia Amerykańska2 tygodnie temu
Polonia ma wielkie serca: Pomagamy pani Ewie spod Jarosławia, cioci Moniki Doroty
-
News Chicago4 tygodnie temu
Sandra i John Kucala z Orland Park walczą o dom. Ich podatek wzrósł z 3 do 17 tys. USD
-
News Chicago4 tygodnie temu
Uwaga – oszustwo: Fałszywe SMS-y o mandatach drogowych krążą w Illinois
-
Polonia Amerykańska4 tygodnie temu
W sobotę Polacy w USA ponownie głosują na nowego prezydenta Polski
-
News USA4 tygodnie temu
Republikanie oskarżają UE i rząd Tuska o ingerencję w wybory prezydenckie w Polsce
-
News USA3 tygodnie temu
Karol Nawrocki będzie Prezydentem RP. Wygrał z Trzaskowskim różnicą 369 tysięcy głosów
-
News USA4 tygodnie temu
Elon Musk odchodzi z Białego Domu po ponad 114 dniach pracy
-
News Chicago3 tygodnie temu
Rusza sprzedaż biletów na wielką uroczystość ku czci papieża Leona XIV w Chicago