Połącz się z nami

Kościół

Eutanazja i wspomagane samobójstwo nie “ratują życia” wręcz przeciwnie

Opublikowano

dnia

Zwolennicy eutanazji i wspomaganych samobójstw uważają, że zalegalizowanie tych praktyk może „ratować życie”, poprzez zmniejszenie liczby autonomicznych samobójstw. Nowe badanie zakwestionowało to twierdzenie, udowadniając odwrotną korelację. Spojrzenie Kościoła na kontrowersyjne kwestie omawia Jezuita Ojciec Paweł Kosiński.

Recenzowany artykuł „Euthanasia, Assisted Suicide, and Suicide Rates in Europe”, opublikowany 7 lutego w międzynarodowym, internetowym czasopiśmie Journal of Ethics in Mental Health, oceniał związek między eutanazją lub wspomaganym samobójstwem (EAS) a innymi rodzaje samobójstw w krajach europejskich.

Stwierdzono: „Wskaźnik samobójstw niewspomaganych nie zmniejszył się w porównaniu z porównywalnymi krajami spoza EAS, podczas gdy:

odnotowano bardzo duży wzrost samobójstw (w tym samobójstw wspomaganych) i zamierzonych zgonów z inicjacji własnej, zwłaszcza wśród kobiet”.

Badanie zostało przeprowadzone przez Davida Alberta Jonesa, dyrektora Centrum Bioetyki Anscombe w Oksfordzie w Anglii. Jest on także współautorem analizy z 2015 roku, która wykazała, że ​​stany USA legalizujące samobójstwo z pomocą lekarza odnotowały:

„wzrost wskaźnika całkowitych samobójstw w porównaniu z innymi stanami i brak spadku liczby samobójstw bez asysty”.

Ostatnia praca Jonesa uwzględniała dowody na poparcie teorii, że „paradoksalnie legalizacja eutanazji lub wspomaganego samobójstwa może uratować życie”.

Jones zauważył, że zwolennicy tych praktyk twierdzą, że „gdyby ludzie mieli pewność, że wiedzą, że istnieją te opcje, nie mogliby przedwcześnie odebrać sobie życia”. Ta „paradoksalna hipoteza” była istotnym elementem decyzji Sądu Najwyższego Kanady z 2015 r. w sprawie Carter przeciwko Kanadzie, która zdekryminalizowała wspomagane samobójstwo.

W artykule porównano Szwajcarię, Holandię, Belgię i Luksemburg z sąsiednimi krajami, w których EAS pozostaje nielegalny.

„W żadnej z czterech jurysdykcji nie zmniejszyły się wskaźniki samobójstw bez wspomagania po wprowadzeniu EAS w porównaniu z najbardziej podobnym sąsiadem bez EAS. Nie ma wskazań, aby zapobiegać samobójstwom niewspomaganym na poziomie populacji” – podało badanie.

Komentując swoje odkrycia, Jones oznajmił:

„Jest to kolejny dowód na to, że legalizacja wspomaganego samobójstwa lub eutanazji spowoduje, że więcej osób przedwcześnie zakończy swoje życie. Nie uratuje życia. To nie pomoże zapobiec samobójstwom”.

Ostatnie lata przyniosły rosnącą akceptację EAS w krajach zachodnich, w tym w Australii, Austrii, Anglii i Walii, Włoszech, Portugalii, Hiszpanii i Stanach Zjednoczonych.

Tendencja wywołała niepokój w Kościele katolickim. We wrześniu 2020 roku watykańska kongregacja doktrynalna potwierdziła odwieczne nauczanie Kościoła o grzeszności eutanazji i wspomaganego samobójstwa.

Na początku tego miesiąca papież Franciszek powiedział na cotygodniowej audiencji generalnej, że umierający potrzebują opieki paliatywnej, a nie EAS.

W dniu, w którym papież wygłosił swoje uwagi, Watykan zorganizował webinarium na temat opieki paliatywnej.

Włoski trybunał konstytucyjny zablokował niedawno referendum w sprawie dekryminalizacji samobójstwa wspomaganego przez lekarza w tym kraju, powołując się na niewystarczającą ochronę prawną dla słabych i bezbronnych.

Centrum Bioetyki Anscombe stwierdziło w komunikacie prasowym, że ustawodawcy powinni rozważyć wnioski z nowego badania.

Podkreślając lokalne wydarzenia, zauważono, że w październiku 2021 r. Wyższa Izba Parlamentu Wielkiej Brytanii rozważała projekt ustawy, która pozwoliłaby na wspomagane samobójstwo nieuleczalnie chorych dorosłych, którzy mają mniej niż sześć miesięcy życia.

Z kolei Szkocki parlament będzie omawiał projekt ustawy legalizującej wspomagane samobójstwo jeszcze w tym roku a w Irlandii Wspólna Komisja Sprawiedliwości Oireachtas zaleciła, aby specjalna komisja zbadała temat wspomaganego umierania.

“Musimy bardzo wyraźnie powiedzieć wszystkim ludziom, bez względu na wiek, niepełnosprawność i chorobę, że nie powinno im się dawać odczuć tego, że są ciężarem dla społeczeństwa. Ale powinni raczej odczuć, że są pełnoprawnymi członkami społeczeństwa i rodziny ludzkiej” – komentuje o. Paweł Kosiński.

 

Źródło: CNA

Foto: You Tube, istock/sudok1

News USA

Bony edukacyjne są dla szkół katolickich warunkiem przetrwania

Opublikowano

dnia

Autor:

Saint Joseph School, La Puente

Szkoły katolickie radzą sobie znacznie lepiej w diecezjach, w których rodzice mogą korzystać z finansowanych przez państwo programów bonów edukacyjnych na opłacenie czesnego — wynika z badań historyka z Uniwersytetu Salve Regina w stanie Rhode Island. Choć w większości diecezji liczba uczniów wciąż spada, tam, gdzie wprowadzono bony, szkoły parafialne notują wyraźnie lepsze wyniki i wolniejsze tempo zamykania placówek. Wnioski z tego raportu przedstawia Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.

John F. Quinn zaprezentował wyniki swojej analizy podczas dorocznej konferencji Towarzystwa Katolickich Nauk Społecznych, która odbyła się w październiku na Uniwersytecie Franciszkańskim w Steubenville w stanie Ohio.

Porównanie sześciu diecezji

Badacz przeanalizował dane z ostatnich 16 lat w sześciu diecezjach katolickich — trzech działających w stanach z programami bonów edukacyjnych i trzech w stanach bez takich rozwiązań. Wyniki były jednoznaczne: dostęp do bonów wyraźnie łagodzi spadek liczby uczniów.

W diecezjach bez bonów edukacyjnych – Providence (Rhode Island), Fall River (Massachusetts) i Rockford (Illinois) – spadki były duże:

  • Providence: liczba uczniów spadła o dwie trzecie, z 16 000 w 2009 roku do ok. 10 000 w 2025 roku,
  • Fall River: spadek o 36%, z 7800 do 5000 uczniów,
  • Rockford: spadek aż o 52%, z 15 500 do 7400 uczniów.

We wszystkich trzech diecezjach zamknięto także wiele szkół parafialnych.

Tymczasem w stanach z programami bonów edukacyjnych sytuacja była zupełnie inna.

W Archidiecezji Indianapolis liczba uczniów spadła zaledwie o 3%, z 23 000 w 2009 roku do 22 300 w 2025 roku, mimo że populacja regionu zmniejszyła się o 5%. Indiana’s Choice Scholarship Program działa tam od 2011 roku, a w 2025 roku został rozszerzony niemal na wszystkich mieszkańców.

Na Florydzie, gdzie system bonów edukacyjnych funkcjonuje od 1999 roku i został znacznie rozszerzony w 2023 roku, diecezje również utrzymują stabilność:

  • Diecezja Orlando: spadek o 13%, z 14 500 do 12 750 uczniów,
  • Diecezja Venice: wzrost o 52%, z 4400 do 6800 uczniów i zwiększenie liczby szkół z 13 do 16.

Choć szybki wzrost populacji Florydy również odegrał rolę w tym stanie, jednak wpływ programów bonów edukacyjnych jest jednoznacznie pozytywny.

Szkoły parafialne – filar katolickiej edukacji

Szkoły parafialne od dawna stanowią fundament amerykańskiego katolicyzmu. Już Trzeci Sobór Plenarny w Baltimore w 1884 roku wezwał, by każda parafia posiadała własną szkołę, a rodzice katoliccy posyłali do niej dzieci. Wiele parafii zaczynało budowę właśnie od szkoły – dopiero potem wznoszono kościół.

W 1965 roku, w złotej erze szkolnictwa katolickiego, ponad połowa katolickich dzieci w USA – ok. 5,2 miliona – uczęszczała do 13 tysięcy szkół parafialnych. Dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej.

Według raportu National Catholic Educational Association z wiosny 2025 roku, w kraju działa ok. 8500 szkół katolickich, do których uczęszcza niespełna 1,7 miliona uczniów.

Zmiany kadrowe i rosnące koszty

Historyk zwraca uwagę, że jednym z czynników kryzysu szkół parafialnych był zanik personelu zakonnego. W 1965 roku prawie 70% nauczycieli stanowili zakonnicy, księża lub siostry zakonne – w sumie ponad 115 tysięcy osób. Do 1990 roku ich udział spadł do 2,5% i utrzymuje się na tym poziomie do dziś.

Źródło: cna
Foto: istock, Saint Joseph School La Puente
Czytaj dalej

Kościół

U kard. McElroya zdiagnozowano nowotwór. Lekarze: rokowania bardzo dobre

Opublikowano

dnia

Autor:

robert-mcelroy

Kardynał Robert McElroy, 71-letni arcybiskup Waszyngtonu, otrzymał diagnozę nowotworu, jednak — jak poinformowała w środę archidiecezja — rokowania dotyczące leczenia są bardzo dobre. W oświadczeniu przekazano, że duchowny przejdzie operację usunięcia guza 13 listopada, a jego lekarze są „zgodni co do bardzo pozytywnych perspektyw na pełne wyzdrowienie”.

„Dokładna diagnoza brzmi: kardynał McElroy ma dobrze zróżnicowanego tłuszczakomięsaka — nowotwór nieagresywny, który nie daje przerzutów” – poinformowała archidiecezja.

Podczas dorocznego spotkania z duchowieństwem archidiecezji kardynał podzielił się swoją sytuacją, prosząc wiernych o modlitwę i wyrażając wdzięczność za okazane wsparcie.

„Jestem pogodzony z tym wyzwaniem i mam nadzieję, że z Bożą łaską będę mógł pełnić posługę arcybiskupa Waszyngtonu przez wiele kolejnych lat. Planuję wrócić do obowiązków dwa tygodnie po operacji” – powiedział McElroy.

Droga do arcybiskupstwa

Kardynał Robert McElroy objął urząd arcybiskupa Waszyngtonu 11 marca, po nominacji papieża Franciszka. Wcześniej kierował diecezją San Diego, a w 2022 roku został wyniesiony do godności kardynalskiej.

Ukończył studia teologiczne oraz doktorat z nauk politycznych, a jego działalność duszpasterska często łączy kwestie wiary z zagadnieniami społecznymi i etycznymi.

Głos w sprawie imigracji i godności człowieka

Kardynał McElroy znany jest z jednoznacznego stanowiska wobec polityki imigracyjnej USA. W swoich wypowiedziach wielokrotnie apelował o poszanowanie godności każdej osoby ludzkiej, w tym migrantów przebywających w kraju nielegalnie.

Na początku 2025 roku, komentując zapowiedzi administracji Prezydenta Donalda Trumpa dotyczące masowych deportacji, stwierdził, że „takie działania byłyby niezgodne z nauką Kościoła katolickiego”.

W homilii z 28 września wezwał katolików do „trwałego, proroczego i pełnego współczucia wsparcia” dla migrantów, których życie — jak podkreślił — „jest wywracane do góry nogami przez kampanię strachu i terroru”.

„Jesteśmy świadkami szeroko zakrojonego ataku rządowego, który ma wywołać przerażenie wśród milionów ludzi budujących wspólnoty i rodziny, będące najcenniejszym dobrem naszego społeczeństwa” – mówił kardynał.

Jego wypowiedzi wpisują się w szerszy głos amerykańskiego episkopatu, który w ostatnich latach krytykował politykę deportacyjną rządu i domagał się ochrony imigrantów w miejscach kultu religijnego.

Nadzieja i modlitwa

Wierni z archidiecezji waszyngtońskiej zapewnili o modlitwie w intencji kardynała, który zapowiedział, że po krótkiej rekonwalescencji powróci do pełnienia swoich obowiązków duszpasterskich. Archidiecezja poinformowała, że w dniach poprzedzających operację w katedrze św. Mateusza Apostoła odprawiane będą msze w intencji zdrowia hierarchy.

Źródło: cna
Foto: YouTube, Georgetown University
Czytaj dalej

News Chicago

Leon XIV apeluje do administracji USA o umożliwienie udzielenie komunii św. zatrzymanym w Broadview

Opublikowano

dnia

Autor:

Papież Leon XIV zaapelował do administracji Donalda Trumpa o umożliwienie zatrzymanym w ośrodku imigracyjnym w Broadview (Illinois) przyjmowania komunii świętej – sakramentu, którego lokalnemu duchowieństwu wielokrotnie odmawiano.

Podczas spotkania z dziennikarzami w rezydencji papieskiej w Castel Gandolfo, urodzony w Chicago papież powiedział, że „należy wziąć pod uwagę duchowe prawa migrantów” oraz zapewnić im dostęp do duszpasterzy.

„Z pewnością zaapelowałbym do władz, by umożliwiły kapłanom zaspokojenie potrzeb tych osób” – powiedział Leon XIV. – „Wielu z nich zostało rozdzielonych z rodzinami i żyje w niepewności. Ich potrzeby duchowe nie mogą być ignorowane.”

Ograniczenia wobec duchowieństwa

W ostatnich miesiącach duchowni z archidiecezji chicagowskiej kilkakrotnie próbowali dostać się do ośrodka w Broadview, aby udzielić zatrzymanym komunii. Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego USA (DHS) odmówił jednak zgody, tłumacząc decyzję „względami bezpieczeństwa” i „ryzykiem zamieszek”.

Delegacji, w której uczestniczył biskup José María García-Maldonado, również nie wpuszczono do ośrodka 1 listopada – w uroczystość Wszystkich Świętych, jednym z najważniejszych dni w kalendarzu katolickim. O mszy św. odprawionej pod ośrodkiem pisaliśmy tutaj.

Apel o refleksję i poszanowanie praw migrantów

Papież odniósł się do sytuacji migrantów w amerykańskich ośrodkach detencyjnych, wzywając Stany Zjednoczone do „głębokiej refleksji nad sposobem traktowania ludzi, którzy przez lata żyli w tym kraju bez konfliktów z prawem”.

„Pismo Święte przypomina pytanie, które padnie na końcu czasów: Jak przyjęliście cudzoziemca? Czy go powitaliście, czy odrzuciliście?” – powiedział Leon XIV. – „Trzeba się głęboko zastanowić nad tym, co dzieje się dzisiaj.”

Źródło: chicagotribune
Foto: Vatican Media

Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

luty 2022
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu