Połącz się z nami

News USA

Tysiące zwolenników Donalda Trumpa protestują w Waszyngtonie przeciwko Bidenowi

Opublikowano

dnia

Tysiące zwolenników Donalda Trumpa protestują w Waszyngtonie przeciwko planowanemu zatwierdzeniu przez Kongres Stanów Zjednoczonych zwycięstwa Joe Bidena w wyborach prezydenckich. Podczas wiecu w Waszyngtonie amerykański prezydent ostro skrytykował polityków Partii Republikańskiej, którzy sprzeciwiają się próbom podważenia wyników głosowania.

Przemawiając na wiecu pod Białym Domem Donald Trump wyraził przekonanie, że wybory zostały sfałszowane. „Nigdy się nie poddamy, nigdy nie uznamy porażki ponieważ doszło do oszustwa” – mówił amerykański prezydent. Donald Trump krytykował demokratów, media i firmy technologiczne. Zarzucił też brak odwagi członkom partii republikańskiej, którzy nie chcą unieważnienia głosów elektorskich ze stanów, które przesądziły o zwycięstwie Joe Bidena. „To są słabi republikanie, jest tak wielu słabych republikanów” – narzekał.

Joe Biden, prezydent elekt

Do Waszyngtonu przybyli zwolennicy Donalda Trumpa z całego kraju. Do udziału w manifestacjach zachęcał ich sam prezydent USA. W stolicy odbywa się kilka różnych protestów. Największy zorganizowano na przylegającym do Białego Domu placu Ellipse. To właśnie do uczestników tej manifestacji przemawiał Donlad Trump. Władze Waszyngtonu wzmocniły środki bezpieczeństwa. Do pilnowania porządku zmobilizowano Gwardię Narodową.

Przywódcy ruchu „Black Lives Matter” wezwali swoich zwolenników, by nie organizowali kontrmanifestacji i unikali konfrontacji. Podobnie jak Donald Trump, uczestnicy protestów twierdzą, że podczas listopadowych wyborów doszło do oszustw na dużą skalę. Jednak sądy odrzuciły ponad 50 pozwów zwolenników prezydenta, a wszystkie stany oficjalnie zatwierdziły wyniki głosowania.

Dziś połączone izby parlamentu mają dokonać podliczenia głosów elektorskich. Joe Biden zdobył ich 306, podczas gdy Donald Trump 232. Część republikanów zapowiedziała złożenie sprzeciwu wobec wyniku głosowania w kilku stanach co najprawdopodobniej doprowadzi do burzliwych debat na forum Kongresu.

Donald Trump wezwał wiceprezydenta Mike’a Pence’a by podczas dzisiejszego posiedzenia Kongresu zablokował proces certyfikowania głosów elektorskich. „Jedyne co wiceprezydent musi zrobić to odesłać je do stanów, żeby je ponownie certyfikować. Wtedy ja zostaje prezydentem, a wy jesteście szczęśliwi” – mówił do swoich zwolenników, których nazwał prawdziwymi patriotami.

Jeszcze w czasie wystąpienia prezydenta Trumpa wiceprezydent Mike Pence wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że konstytucja nie daje mu prawa do decydowania, które głosy elektorskie powinny, a które nie powinny być liczone.

źródło: IAR
foto: CNS photo/Sam Wolfe, Reuters, CNS photo/Peter Stevens, Team Trump

News USA

Ameryka rusza na długi weekend 4 Lipca: Co nas czeka na drogach, lotniskach i w hotelach?

Opublikowano

dnia

Autor:

W tym roku po raz pierwszy od ponad dekady Święto Niepodległości przypada w piątek, co dla milionów Amerykanów oznacza wydłużony weekend — i rekordową liczbę podróży. Według prognoz American Automobile Association AAA, w dniach 28 czerwca – 6 lipca w podróż wybierze się aż 72,2 miliona osób – o 1,7 miliona więcej niż w zeszłym roku. To największy ruch z okazji 4 Lipca, jaki kiedykolwiek odnotowano.

“Lato to jeden z najbardziej intensywnych sezonów podróżniczych, a 4 lipca to jeden z jego kulminacyjnych momentów” – mówi Stacey Barber, wiceprezeska AAA Travel. “Tym razem święto przypada w piątek, co daje ludziom szansę na dłuższy wypoczynek z rodziną i przyjaciółmi”.

Większość podróżnych – ponad 61 milionów – wybierze podróż samochodem. Kolejne 5,84 miliona osób uda się w drogę samolotem.

Podróż samochodem – jak się przygotować

Według firmy INRIX, największego ruchu na drogach należy spodziewać się w środę, 2 lipca, oraz w niedzielę, 7 lipca, szczególnie w godzinach popołudniowych. Najlepszy czas na podróż to przedpołudnie w dni robocze i przed 11:00AM w weekendy.

Wskazówki dla kierowców

  • Sprawdź stan techniczny samochodu i zaplanuj trasę.
  • Zaplanuj tankowanie i załadunek auta dzień wcześniej.
  • Spakuj zestaw awaryjny, zawierający m.in. apteczkę, kable rozruchowe, wodę, przekąski, latarkę, ładowarkę, taśmę klejącą i trójkąt ostrzegawczy.
  • Rób przerwy co 100 mil lub 2 godziny jazdy – zmień kierowcę lub odpocznij.

W zeszłym roku w tygodniu 4 Lipca AAA otrzymało ponad 700 tys. zgłoszeń pomocy drogowej, najczęściej z powodu rozładowanych akumulatorów, przebitych opon czy braku paliwa. Dodatkowo, 5 lipca to – według Allstate Roadside – najbardziej awaryjny dzień lata pod względem liczby wezwań do pojazdów, tuż po 26 grudnia.

Dobra wiadomość dla kierowców

Średnie ceny paliw są najniższe od 2021 roku. Skorzystaj z aplikacji takich jak GasBuddy czy TollGuru, aby znaleźć najtańsze stacje na trasie.


Loty – tłok na lotniskach, warto być wcześniej

Administracja Bezpieczeństwa Transportu (TSA) szacuje, że w okresie od 1 do 7 lipca obsłuży ponad 18,5 miliona pasażerów. Najbardziej obciążonym dniem ma być niedziela, 7 lipca, z prognozowaną liczbą 2,9 miliona podróżnych.

Wskazówki dla pasażerów lotniczych

  • Przybądź na lotnisko co najmniej 2 godziny wcześniej.
  • Zabierz ze sobą ważny dokument tożsamości (REAL ID lub jego alternatywa).
  • Zainstaluj aplikację linii lotniczej dla aktualizacji lotu i odprawy online.
  • Zarezerwuj parking z wyprzedzeniem, jeśli jest dostępny.
  • Wybieraj loty poranne (5:00–8:00) – są 2 razy mniej narażone na opóźnienia niż te po 9:00.

Najbardziej ruchliwe lotniska to: Atlanta (ATL), Dallas Fort-Worth (DFW), Denver (DEN), Chicago O’Hare (ORD) i Los Angeles (LAX).

lotnisko OHare


Hotele – nie jest za późno na rezerwację

Według AAA najpopularniejsze krajowe kierunki wyjazdów to: Orlando, Seattle, Nowy Jork, Denver, Boston, Miami i Atlanta.

Platforma Hopper informuje, że:

  • Ceny hoteli mogą spaść w ostatniej chwili, gdy obiekty chcą zapełnić pokoje.
  • Dobre oferty można znaleźć nawet na 12–48 godzin przed przyjazdem.
  • Miasta, które w święta się wyludniają, również mogą oferować korzystne ceny.

Przygotuj się z wyprzedzeniem

Planowanie i elastyczność to klucz do udanego wyjazdu. Niezależnie od tego, czy ruszasz autem, lecisz samolotem czy szukasz hotelu – im lepiej się przygotujesz, tym więcej czasu spędzisz na odpoczynku, a nie w korku czy kolejce.

Źródło: npr
Foto: Lotnisko OHare, istock/egdigital/
Czytaj dalej

News USA

Polska prawica chce zakazu wjazdu dla obywateli niektórych krajów Bliskiego Wschodu i Afryki

Opublikowano

dnia

Autor:

imigranci-w-polsce

Narodowo-konserwatywna partia Prawo i Sprawiedliwość (PiS), główna siła opozycyjna w Polsce, zapowiedziała złożenie projektu ustawy zakazującej czasowego wjazdu do kraju obywatelom wybranych państw Bliskiego Wschodu i Afryki. Zdaniem polityków PiS miałoby to powstrzymać proceder odsyłania migrantów z Niemiec do Polski.

Propozycja została ogłoszona we wtorek, niedługo po tym, jak Premier Donald Tusk zapowiedział przywrócenie kontroli na granicach z Niemcami i Litwą. Rząd argumentuje, że to odpowiedź na rosnącą presję migracyjną i potrzebę „zapanowania nad niekontrolowanym przepływem ludzi”.

„Za mało, za późno” — mówi PiS

Szef klubu parlamentarnego PiS, Mariusz Błaszczak, uznał działania rządu za spóźnione i niewystarczające. „Ten kryzys trwa od miesięcy. Potrzeba zdecydowanych kroków” — stwierdził podczas konferencji prasowej.

PiS zapowiedziało złożenie projektu ustawy zakładającej tymczasowy zakaz wjazdu dla obywateli tzw. państw trzecich, „spoza Europy, których obywatele masowo i nielegalnie przekraczają granice”.

W poniedziałek lider partii, Jarosław Kaczyński, wezwał do „natychmiastowego zakazu wjazdu osób z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej”.

Choć PiS nie przedstawiło jeszcze dokładnej listy państw, z których obywatele mieliby zostać objęci zakazem, partia zapowiada, że decyzja zostanie oparta na danych dotyczących skali nielegalnych przekroczeń granicy lub przymusowych powrotów z Niemiec.

Migracja w centrum politycznego sporu

Od 2021 roku Polska zmaga się z presją migracyjną na granicy z Białorusią. Rząd oskarża władze w Mińsku o celowe organizowanie napływu migrantów z Azji i Afryki. W odpowiedzi Polska zbudowała ogrodzenie graniczne i wprowadziła elektroniczny nadzór. Wprowadzono również zakaz składania wniosków o azyl przez osoby, które przekroczyły granicę nielegalnie z terytorium Białorusi.

Polska prowadzi także kampanie informacyjne w krajach takich jak Afganistan, Erytrea, Etiopia, Somalia, Egipt, Irak i Pakistan, by zniechęcić ludzi do prób nielegalnego wjazdu do Unii Europejskiej przez terytorium RP.

Problem z powrotami z Niemiec

Głównym motywem najnowszej inicjatywy PiS są jednak działania Niemiec, które na mocy przepisów UE oraz umów bilateralnych odsyłają do Polski migrantów, którzy nielegalnie przekroczyli granicę, a wcześniej przebywali na terytorium RP.

Według PiS wiele z tych osób to nie tylko Ukraińcy, ale także obywatele państw afrykańskich i azjatyckich, którzy albo złożyli wniosek o azyl w Polsce, albo po prostu ją przebyli w drodze na Zachód.

„Po wejściu w życie tego prawa straż graniczna będzie miała narzędzia, by odmówić wjazdu takim osobom” — podkreślił Błaszczak. „Nie będą już mogli być odsyłani do Polski z terytorium Niemiec”.

Patrole obywatelskie i polityczny konflikt

W reakcji na zwroty migrantów z Niemiec, niektóre grupy obywateli rozpoczęły oddolne działania — tzw. patrole obywatelskie — mające kontrolować sytuację na zachodniej granicy. Błaszczak zapowiedział, że politycy PiS odwiedzą granicę niemiecką, by „okazać wsparcie patriotom, którzy wzięli sprawy w swoje ręce, gdy rząd Donalda Tuska zawiódł”.

Rząd ostro skrytykował te działania. Premier Tusk oraz Minister Spraw Wewnętrznych Tomasz Siemoniak nazwali je szkodliwymi i dezorganizującymi działania służb państwowych. Wskazali również, że patrole rozpowszechniają nieprawdziwe informacje na temat skali migracji i charakteru powrotów z Niemiec.

Źródło: NFP
Foto: YouTube, Patrole Obywatelskie
Czytaj dalej

News USA

Społeczeństwo matriarchalne sprzed 9000 lat? Starożytnym miastem Çatalhöyük mogły rządzić kobiety

Opublikowano

dnia

Autor:

Catalhoyuk

Nowe badania opublikowane w prestiżowym czasopiśmie Science rzucają światło na jedną z najstarszych znanych osad miejskich świata – Çatalhöyük w południowej Anatolii. Według naukowców, to neolityczne miasto mogło być zorganizowane wokół struktur matrylinearnych i funkcjonować jako społeczeństwo matriarchalne, w którym to kobiety odgrywały kluczową rolę zarówno w strukturze społecznej, jak i rodzinnej.

Genetyczne ślady matriarchatu

Międzynarodowy zespół genetyków, archeologów i antropologów przez 12 lat analizował DNA ponad 130 szkieletów znalezionych w 35 domostwach w Çatalhöyük – jednej z najlepiej zachowanych neolitycznych osad, datowanej na lata 9000–8000 p.n.e.

Łącznie odkryto 395 pochówków, zlokalizowanych pod podłogami glinianych domów. Szczątki należały zarówno do kobiet, jak i mężczyzn. Sekwencjonowanie genetyczne ujawniło jednak, że więzi rodzinne były przekazywane głównie przez linię żeńską. Co więcej, wiele pochowanych osób nie było ze sobą spokrewnionych biologicznie – ale jeśli już istniało pokrewieństwo, to niemal zawsze przez matkę.

Badacze sugerują, że po zawarciu małżeństwa mężczyźni przenosili się do gospodarstw swoich żon, co wskazuje na system rezydencji matrylokalnej, a nie patriarchalnej. Dodatkowo, analiza wykazała, że kobiety były znacznie częściej grzebane z cennymi przedmiotami – w niektórych przypadkach nawet pięciokrotnie częściej niż mężczyźni.

Kult Bogini Matki i symbolika kobiecości

Çatalhöyük od dawna intryguje archeologów m.in. dzięki odnalezionym tam figurkom kobiecym, często interpretowanym jako przedstawienia Bogini Matki – centralnej postaci w systemie wierzeń tej społeczności. Rzeźby, malowidła i układ domostw wskazują na istotną pozycję kobiet nie tylko w życiu religijnym, ale i społecznym.

„Musimy zrezygnować z naszego zachodniego założenia, że wszystkie starożytne społeczeństwa były zorganizowane patriarchalnie,” powiedziała dr Eline Schotsmans z Uniwersytetu Wollongong w Australii, współautorka badania. „Systemy matrylinearne istniały – i nadal istnieją – w wielu kulturach, w tym wśród rdzennych społeczności Australii.”

Kobiety jako fundament wspólnoty – nie tylko w Anatolii

Odkrycia z Çatalhöyük są spójne z innymi badaniami dotyczącymi matrylinearności w prehistorycznych społeczeństwach. W marcu 2025 r. w czasopiśmie Nature opublikowano analizę DNA z cmentarzyska okresu późnego żelaza w Dorset w południowo-zachodniej Anglii.

Zespół naukowców wykazał, że aż dwie trzecie pochowanych tam osób pochodziło z jednej linii matczynej, a mężczyźni byli najprawdopodobniej przybyszami z innych społeczności.

„Pochodzenie przez matkę mogło stanowić kluczowy element tożsamości grupowej,” podsumowali badacze. Wspólnota kobiet miała zapewniać nie tylko wsparcie społeczne, ale też wpływ na własność i prawa do ziemi.

Spojrzenie w przeszłość z nowej perspektywy

Odkrycia z Çatalhöyük stanowią kolejny krok w kierunku dekonstrukcji dominujących narracji o patriarchalnym charakterze dawnych cywilizacji. Badania sugerują, że społeczności oparte na matrylinearności i wysokim statusie kobiet mogły być znacznie powszechniejsze, niż dotąd sądzono.

W świetle tych ustaleń naukowcy apelują o bardziej otwarte podejście do badań nad przeszłością. Jak podkreśla dr Schotsmans, „Tożsamość społeczna i organizacja wspólnot mogą wyglądać bardzo różnie w zależności od miejsca i czasu. I czasem to właśnie kobiety były fundamentem całych cywilizacji.”

Źródło: cbs
Foto: YouTube, Murat Özsoy
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

styczeń 2021
P W Ś C P S N
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
25262728293031

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu