Źródło: IAR
foto: Flickr

Złote Globy rozdane. Film Chloé Zhao „Nomadland” zdobył główną nagrodę za najlepszy dramat. W kategorii najlepsza komedia-musical statuetkę przyznano obrazowi Sachy Barona Cohena „Kolejny Film o Boracie”. Z powodu pandemii Covid-19 ceremonia odbyła się niemal w całości wirtualnie.

78. Złote Globy nie przypominały tradycyjnej ceremonii. Zabrakło czerwonego dywanu a nominowani łączyli się przez Zoom ze swoich domów albo pokoi hotelowych. Aktorki miały na sobie eleganckie kreacje ale prezentowały je na tle szafek z książkami, biurek, kominków, przydomowych ogródków i hotelowych mebli. Niektórym twórcom towarzyszyły dzieci albo zwierzęta domowe.

Tina Fey prowadziła ceremonię z restauracji Rainbow Room na 65 piętrze Rockefeller Center w Nowym Jorku a jej partnerka Amy Poehler z hotelu w Beverly Hills. W obu salach na żywo ceremonię obserwowała niewielka liczba przetestowanych na Covid gości.

Statuetki Złotych Globów zostaną dostarczone do zwycięzców przez firmy kurierskie. Podczas łączeń z filmowcami nie było poważniejszych wpadek poza sytuacją, w której jeden z aktorów dziękując za nagrodę zapomniał włączyć mikrofon.

Złote Globy przyznaje Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej przy Hollywood, które skupia około 80 dziennikarzy z całego świata.

Przed ceremonią organizacji wytknięto, że nie ma wśród nich żadnej czarnoskórej osoby. Szefowie Stowarzyszenia obiecali, że zadbają o większą reprezentatywność.

Amerykańska Polonia uczciła Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Główne uroczystości odbyły się w amerykańskiej Częstochowie, czyli Narodowym Sanktuarium Matki Boskiej Częstochowskiej w Doylestown w stanie Pensylwania.

Uroczystości rozpoczęły się apelu pamięci przy Pomniku Żołnierzy Wyklętych, który znajduje się na przylegającym do świątyni cmentarzu. Uczestnicy ceremonii złożyli wieniec przy pomniku, a następnie wzięli udział w uroczystej Mszy Świętej.

Ostatnim punktem uroczystości był pokaz filmu „Mam taką nadzieję” o żołnierzu Narodowego Zjednoczenia Wojskowego Stanisławie Konopce ps. „Desant”. Został on rozstrzelany 8 marca 1946 na terenie siedziby byłego Urzędu Bezpieczeństwa w Łomży.

Film poprzedziło wystąpienie twórcy obrazu Grzegorza Tymińskiego, który przypomniał skalę zbrodni komunistycznych w powojennej Polsce. „W czasie wprowadzania komunizmu w Polsce na karę śmierci skazano pięć tysięcy osób i wykonano trzy tysiące wyroków. Łącznie w latach 1944-1956 zmarło i zostało zamordowanych 50 tysięcy Polaków” – mówił Tymiński.

Głównym organizatorem uroczystości w amerykańskiej Częstochowie był Okręg 10 Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Ameryce.