PULS KOŚCIOŁA
Pobożność w dobie koronawirusa. Kościół zachęca do modlitwy i postawy miłości
Sytuacja panującej pandemii koronawirusa zmieniła nasze codzienne przyzwyczajenia, ale dotknęła także ważnych obszarów życia. Dla wielu z nas, jako osób wierzących, jeszcze jakiś czas temu było nie do wyobrażenia, że możemy nie pójść do kościoła na niedzielną Mszę św. albo nie będziemy uczestniczyć w wielkopostnych nabożeństwach pasyjnych. Stało się to jednak rzeczywistością, którą należy zaakceptować jako Boży znak.
Jak mówi jezuita Marek Janowski, zaistniała sytuacja pozwoli nam przemyśleć, czym dla nas jest Msza św. niedzielna i inne nabożeństwa. Jezuita podkreśla, że zagrożenie i kryzys spowodowany koronawirusem jest dla nas także doskonałą szansą pogłębienia naszej więzi z Bogiem. Według ojca Janowskiego sytuacja poważnego zagrożenia to próba naszej wiary.
Ojciec Marek Janowski tłumaczy także, jak pobożnie uczestniczyć we Mszy św. transmitowanej przez radio lub telewizję. Jezuita uważa, że należy tu zadbać o odpowiednią postawę i duchowe przygotowanie
Według ojca Janowskiego sytuacja poważnego zagrożenia to próba naszej wiary. Jego zdaniem wielu ludzi, jeśli potraktuje ten okres jako czas modlitwy, czy głębszych spotkań z Bogiem, z pewnością doświadczymy Bożej łaski i umocnienia
Marta Kędzior
redakcja@radiodeon.com
Źródło: inf. własna
Foto: Marta Kędzior, (CNS photo/Brad Birkholz) CNS photo/Tyrone Siu, Reuters)
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW
Jak mądrze zaplanować swój własny pochówek? W Radio Deon mądrze radzi Katarzyna Danek
Nasze planowanie powinno dotyczyć różnych dziedzin, nie tylko tych najprzyjemniejszych, skoro życie składa się nie tylko z wesołych spraw. O tym, że warto wcześniej ustalić szczegóły własnego pochówku i wybrać miejsce na grób mówi w Radio Deon Chicago Katarzyna Danek z Archidiecezji Chicagowskiej.
Katarzyna Danek doradza w kwestii wyboru miejsca wiecznego spoczynku na terenie Archidiecezji Chicago i załatwia potrzebne formalności.
Dobrze jest o tym pomyśleć zawczasu, żeby nie martwić się tym co będzie po naszej śmierci i nie zostawiać tego kłopotu rodzinie. Wcześniejsze plany dotyczące pochówku zaoszczędzą także nasze pieniądze.
Jak mówi nasz gość, większość Polaków nie ma w Ameryce grobowców rodzinnych, więc sprawy pogrzebu wymagają innej drogi załatwienia niż w Polsce.
W powiecie Cook i Lake jest 45 cmentarzy, na 25 z nich są jeszcze wolne miejsca, np. na cmentarzach w Niles gdzie leży dużo Polaków – zarówno na cmentarzu Św. Wojciecha jak i Mary Hill.
Żeby wybrać miejsce dla siebie należy najpierw przyjść lub zadzwonić do Katarzyny Danek. Wskazane miejsce pochówku, po załatwieniu formalności, staje się wieczystą własnością.
Możemy się zająć tym wszystkim wcześniej, zwłaszcza, że z chwilą śmierci osoby bliskie w ciągu 48 – 72 godzin muszą podjąć aż 56 decyzji między domem pogrzebowym, kościołem i cmentarzem, jak podliczyła Katarzyna Danek.
Dochodzą nerwy, smutek, rozpacz a nawet konflikty w rodzinie, której członkowie mogą mieć całkowicie różne zdania na temat szczegółów pogrzebu osoby zmarłej.
Przy wczesnym planowaniu pogrzebu Gość Radio Deon Chicago zaopatruje osoby, które się do niej zwracają w książeczkę pt. Ostatnie życzenia, dotyczącą wszystkich szczegółów ostatniego pożegnania. Można ją wypełnić i mieć pewność, że nasz pochówek będzie właśnie taki jaki chcieliśmy żeby był.
Płatność można rozłożyć na raty a nawet może zostać wycofana, jeśli za parę lat zmienimy swoje decyzje – tłumaczy Katarzyna Danek. Wyjaśnia także, że nie jest agentem, czy pośrednikiem tylko jednym z pracowników cmentarzy.
Wszystkich mądrze planujących zdecydowanie zachęcamy do kontaktu z Katarzyną Danek pod nr tel. 708 738 67 79.
Źródło: inf. własna
Foto: spuścizna.org, mapio.net
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW
Wszystko drożeje. Nawet miejsce na cmentarzu. Marcin Ścigaj o lipcowych podwyżkach
Nie odkładajmy decyzji o naszej ostatniej drodze i nie zostawiajmy z tym problemem naszych bliskich. Gość Radio Deon, Marcin Ścigaj, doradza i załatwia wszystkich formalności związane z pochówkiem na cmentarzu w Archidiecezji Chicago, tak byśmy mieli wewnętrzny spokój jeśli chodzi o pogrzeb.
Nikt nie lubi o tym myśleć, ale prawda jest taka, że tematu śmierci nie da się uniknąć. Nasz gość, Marcin Ścigaj, służy nie tylko doradzaniem w sprawie pochówku, ale też stara się oswoić z tematem zwracające się do niego osoby.
Niestety śmierć czasem przychodzi niespodziewanie i przedwcześnie. Z problemem i kosztami pochówku zostają wtedy zrozpaczeni bliscy, często zbyt przygnębieni by ze wszystkimi sprawami dać sobie radę.
Nie róbmy im tego – sami wcześniej zadbajmy o swoje miejsce na cmentarzu i szczegóły dotyczące pogrzebu. W tym roku, jak mówi Marcin Ścigaj, jest na to ostatni dzwonek by nie przepłacić.
Koszty pochówku w Stanach Zjednoczonych nie są małe i niestety trzeba się z nimi liczyć. Jeśli chcemy zaoszczędzić to sprawę trzeba załatwić przed 1 lipca, kiedy jak co roku znacznie rosną ceny. Jeśli chodzi o płatność to jest także możliwość skorzystania z nieoprocentowanych rat.
Jeśli my o tym nie pomyślimy, to nasze dzieci będą musiały – mówi nasz gość.
W dłuższej perspektywie czasu, jeśli załatwiamy sprawy pochówku teraz, nie czekając, oszczędzamy dziesiątki tysięcy dolarów – szacuje Marcin Ścigaj.
Tu, w Ameryce cmentarze wyglądają inaczej niż w Polsce, inne są także niektóre przepisy, np. obowiązuje zakaz palenia zniczy, nie buduje się też grobowców rodzinnych.
Jeżeli członkowie rodziny chcą kiedyś być pochowani blisko siebie, to trzeba to wcześniej ustalić i wykupić odpowiednio dużą działkę na kilka grobów. Naprawdę warto to wcześniej zaplanować, gdyż koszty przeniesienia ciała do innego grobu to dzisiaj min 6 tys dolarów.
Polacy mieszkający w Chicago mają tę możliwość by z naszym gościem, doradcą cmentarzy, porozmawiać po polsku i wszystko spokojnie ustalić.
Marcin Ścigaj pracuje dla wszystkich 45 cmentarzy katolickich w Archidiecezji, jako doradca spotyka się z zainteresowaną osobą w dowolnym czasie i miejscu, pomaga wybrać konkretne miejsce pochówku, ustala szczegóły, także dotyczące płatności i udziela informacji kim się skontaktować w razie śmierci bliskiej osoby.
Nowością jest oferta ubezpieczenia kosztów transportu ciała w razie śmierci w czasie wyjazdu i oddalenia od domu na min 75 mil. Kosztuje ona 495 dolarów.
Najbardziej korzystne jeśli się chodzi o koszty jest wykupienie pakietu. Kupując pakiet oszczędzamy 1100-1500 dolarów.
Jak mówi Marcin Ścigaj najszybciej i najtaniej jest załatwić wszystko właśnie w archidiecezji, bez płacenia pośrednikom. I naprawdę można w ten sposób załatwić wszystko z wyprzedzeniem, płacąc od razu lub rozkładając płatność na nieoprocentowane raty.
Szczególnie ważne nekropolie dla Polaków w Chicago to cmentarz Mary Hill i cmentarz św. Wojciecha w Niles, gdzie jest pochowanych wielu naszych rodaków. Na obu są jeszcze miejsca na groby.
Marcina Ścigaj zachęca do kontaktu w sprawie pochówku pod nr tel. 773 999 54 53, zapewniając, że można do niego dzwonić o każdej porze.
Źródło: informacja własna
Foto: You Tube, spuścizna.org
Kościół
Tradycyjny pogrzeb czy kremacja? Ojciec Łukasz Kleczka o trudnych sprawach ostatecznych
Bez wątpienia najczęstszą formą pochówku jest tradycyjny pogrzeb. Niektórzy jednak decydują się na kremację ciała zmarłego. Choć w ostatnich latach ta praktyka staje się coraz bardziej powszechna, wciąż budzi wiele wątpliwości. Na czym polega? Jakie stanowisko ma wobec niej Kościół? Jak powinien wyglądać taki rodzaj pochówku?
Na te i inne pytania odpowiadał na antenie Radia Deon ojciec Łukasz Kleczka. Salwatorianin wyjaśnia, że Kościół usilnie zaleca zachowanie pobożnego zwyczaju grzebania ciał zmarłych, nie zabraniając jednak kremacji. Najważniejsze jest to, żeby ludzkie ciało traktować po śmierci z szacunkiem i godnością
„Kościół dopuścił kremację zwłok ludzkich. Przypomina jednak mocno, że nie możemy zapominać o szacunku dla ludzkiego ciała. Zostało ono bowiem stworzone przez Boga, ochrzczone i jest świątynią Ducha Świętego”.
Ojciec Łukasz Kleczka przypomina, że Kościół zabrania rozsypywania zwłok po kremacji czy też dzielenia ich pomiędzy członków rodziny zmarłego. Miejscem dla ciała ludzkiego po śmierci jest cmentarz
„Po śmierci skremowane zwłoki należy pochować na cmentarzu. Tylko w wyjątkowych sytuacjach z różnych względów możemy uzyskać pozwolenie na przetrzymanie prochów do czasu pochówku”.
Na antenie Radia Deon salwatorianin wyjaśnia też, co dzieje się z duszą ludzką po śmierci
„Z chwilą śmierci dusza zostaje oddzielona od ciała. Wierzymy jednak, że w momencie zmartwychwstania Bóg przywróci ją naszemu przekształconemu ciału. W chwili śmierci dusza przechodzi w inną przestrzeń. Ciało zaś oczekuje na zmartwychwstanie”.
Według ojca Łukasza Kleczki żyjący powinni uczyć się odchodzenia. Radzi, aby uczestnicząc w momencie śmierci kogoś bliskiego dać mu gestem lub słowem poczucie bliskości
„My żyjący, jeśli znajdziemy się w sytuacji towarzyszenia komuś w jego ostatnich chwilach, nie zapominajmy o ludzkich gestach. Człowiek w chwili przejścia na drugi świat bardzo tego potrzebuje. Możemy z nim być, dotknąć go, podać mu rękę, żeby w tym świętym momencie nie czuł się sam”.
Salwatorianin przypomina, że decyzja o kremacji jest indywidualnym wyborem umotywowanym naszymi racjami i wolą zmarłego.
Marta Kędzior
mkedzior@radiodeon.com
Źródło: inf. własna
Foto: Flikr.com/Andy Eick
-
News USA4 tygodnie temu
Biden o Trumpie: „Musimy go zamknąć” – polityczna metafora czy dosłowna groźba?
-
News Chicago4 tygodnie temu
Johnson powołał siódmego członka nowej Rady Edukacji, która spotka się już jutro
-
News Chicago4 tygodnie temu
Ronnie Reese, szef ds. komunikacji burmistrza Chicago, odchodzi w trybie natychmiastowym
-
News USA3 tygodnie temu
Amerykanie są coraz bardziej uzależnieni od wsparcia rządowego: Najnowsze dane
-
News USA3 tygodnie temu
Gubernator Newsom obniży koszty energii elektrycznej dla mieszkańców Kalifornii
-
News Chicago4 tygodnie temu
Chicago po raz 10-ty liderem w rankingu najbardziej „szczurzych” miast w USA. Fuj
-
News USA4 tygodnie temu
McDonald’s zmienia dostawcę cebuli. W kanapkach Quarter Pounder były bakterie E. coli
-
News USA4 tygodnie temu
Zacięty wyścig prezydencki: Harris traci, Trump zyskuje. Kto zatriumfuje na finiszu?