Połącz się z nami

News Chicago

Biały Dom potwierdził. Prezydent Andrzej Duda złoży wizytę w USA. Co przyniesie spotkanie z Donaldem Trumpem?

Opublikowano

dnia

18 września prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump przyjmie w Białym Domu prezydenta Polski Andrzeja Dudę. Waszyngton podkreślił, że spotkanie z Donaldem Trumpem odbędzie się w setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości i będzie się wpisywać w jego obchody. To bardzo długo oczekiwana wizyta, z którą Polska wiąże duże nadzieje.

Jak podkreśla komentator polityczny Paweł Kowal, Polskę i Stany zjednoczone od wielu lat łączy zbieżność interesów. Jego zdaniem nietrudno przewidzieć więc kręgi tematyczne, wokół których będą toczyły się rozmowy obu przywódców

Paweł Kowal uważa, że wizyta Andrzeja Dudy w USA przyczyni się do zacieśnienia relacji polsko – amerykańskich. Jak twierdzi komentator polityczny, na tym bardzo zależy obu prezydentom, bo relacje te są strategiczne dla bezpieczeństwa oraz dla współpracy gospodarczej

Spotkanie już 18 września

Do sprawy spotkania Andrzej Duda- Donald Trump odniósł się Radosław Sikorski. „Ja bym doradzał prezydentowi Dudzie bardzo wysoką ostrożność w tym, co zostanie powiedziane i w tym, jak ta wizyta będzie komentowana także przez stronę amerykańską”- powiedział. Słowa byłego szefa MSZ komentuje Paweł Kowal

Do USA prezydent Polski uda się z Pierwszą Damą, Agatą Kornhauser – Dudą. W programie wizyty przewidziano spotkanie w cztery oczy prezydentów, rozmowy plenarne delegacji obu krajów, a także wspólną konferencję prasową przywódców.

Poza rozmowami w Białym Domu Andrzej Duda odbędzie także spotkania w Senacie. Program przewiduje również spotkanie Pierwszych Dam obu krajów.

Aktualne wydarzenia polityczne na świecie i w Polsce Paweł Kowal komentuje na naszej antenie Radia Deon Chicago w każdy piątek oraz wtorek o godzinie 7.45 rano

Paweł Kowal ma 43 lata. Wykładowca na Polskiej Akademii Nauk, doktor nauk humanistycznych, historyk, publicysta, a także były polityk ugrupowań prawicowych w Polsce. Nagrodzony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, Srebrnym Medalem „Opiekun Miejsc Pamięci Narodowej”. Otrzymał wyróżnienie tygodnika „Polityka” w rankingu na najlepszych polskich europosłów, otrzymał również nagrodę „Rzeczpospolitej” im. Jerzego Giedroycia oraz nagrodę Pojednania Polsko-Ukraińskiego. Jest żonaty, ma czworo dzieci. Pochodzi z Rzeszowa.

Marta Kędzior
mkedzior@radiodeon.com

Źródło: inf. własna
Foto: Twitter.com/Dan Scavino.Jr, Flickr.com/Lukas Plewnia, wikimedia.commons

News Chicago

Weź udział w zabawie i pokaż swoją dynię na Pumpkins on Main w Glen Ellyn

Opublikowano

dnia

Autor:

Glen Ellyn Park District zaprasza wszystkich miłośników Halloween do udziału w tworzeniu wystawy. Nieważne, czy jesteś doświadczonym rzeźbiarzem, czy po prostu lubisz jesienne dekoracje – liczy się kreatywność i dobra zabawa!

Dynie można dostarczyć do Main Street Recreation Center w: poniedziałek, 27 października lub wtorek, 28 października w godzinach 8:30AM–8:00PM.

Każda dynia zostanie zaprezentowana na wystawie, a autorzy najlepszych prac zdobędą atrakcyjne nagrody – m.in. bony podarunkowe Glen Ellyn Park District o wartości 25 dolarów, darmowe rundy minigolfa w Holes & Knolls, zestawy słodyczy i inne niespodzianki.

Udział jest bezpłatny — zarejestruj się już dziś!

Udział w wydarzeniu jest całkowicie bezpłatny, ale obowiązuje rejestracja na stronie gepark.org/register. Uczestnicy muszą przynieść własną, wcześniej przygotowaną dynię.

Pomóż rozświetlić Glen Ellyn w tegoroczne Halloween i spraw, by Pumpkins on Main stało się nową, radosną tradycją naszej społeczności. Kto wie — może to właśnie Twoja dynia stanie się największą atrakcją wystawy?

Źródło: dailyherald
Foto: Glen Ellyn Park District
Czytaj dalej

News USA

Stellantis zainwestuje 13 mld USD w amerykańską produkcję – największy projekt w historii firmy

Opublikowano

dnia

Autor:

Koncern Stellantis, właściciel marek takich jak Chrysler, Jeep i Ram, ogłosił we wtorek rekordową inwestycję o wartości 13 miliardów dolarów w rozwój swojego amerykańskiego sektora produkcyjnego w ciągu najbliższych czterech lat. To największy pojedynczy projekt kapitałowy w historii firmy, który będzie miał także wpływ na Illinois.

Środki mają wesprzeć wprowadzenie pięciu nowych modeli w kluczowych segmentach rynku, uruchomienie produkcji całkowicie nowego silnika czterocylindrowego oraz stworzenie ponad 5000 miejsc pracy w zakładach w Illinois, Ohio, Michigan i Indianie.

Firma poinformowała, że inwestycja zwiększy jej roczną produkcję pojazdów w USA o około 50% w stosunku do obecnego poziomu. W planach jest także modernizacja 19 istniejących modeli i ich jednostek napędowych do 2029 roku.

Inwestycja w obliczu ceł i presji gospodarczej

Decyzja o zwiększeniu produkcji w USA ma związek z wprowadzonymi przez Prezydenta Donalda Trumpa nowymi cłami mającymi na celu powrót miejsc pracy do kraju, zwłaszcza w sektorze motoryzacyjnym. Stellantis szacuje, że obciążenia celne mogą kosztować firmę nawet 1,7 miliarda dolarów w 2025 roku.

W ubiegłym roku ponad 40% z 1,2 miliona sprzedanych w USA pojazdów koncernu pochodziło z importu – głównie z Meksyku i Kanady – gdzie obowiązują 25-procentowe cła.

Nowe fabryki, nowe modele, nowe miejsca pracy

Największą część środków – ponad 600 milionów dolarówStellantis przeznaczy na ponowne otwarcie zakładu montażowego w Belvidere (Illinois), który wznowi produkcję modeli Jeep Cherokee i Jeep Compass. Start produkcji planowany jest na 2027 rok, a projekt ma stworzyć około 3300 miejsc pracy.

Zamknięta fabryka Stellantis w Belvidere, Illinois

Kolejne 400 milionów dolarów trafi do zakładów w Toledo (Ohio), gdzie powstanie zupełnie nowy średniej wielkości pickup. Będzie on produkowany obok modeli Jeep Wrangler i Jeep Gladiator, a uruchomienie linii ma wygenerować blisko 900 nowych etatów. Premiera rynkowa pojazdu zapowiedziana jest na 2028 rok.

W Michigan koncern zainwestuje około 100 milionów dolarów w modernizację zakładu Warren Truck Assembly Plant, aby rozpocząć produkcję nowego SUV-a z silnikiem spalinowym oraz elektrycznego pojazdu o wydłużonym zasięgu. To przedsięwzięcie przyniesie kolejne 900 miejsc pracy.

Z kolei w Indianie Stellantis zainwestuje ponad 100 milionów dolarów w rozbudowę zakładów w Kokomo, gdzie od 2026 roku ruszy produkcja nowego czterocylindrowego silnika GMET4 EVO. W ramach tego projektu powstanie ponad 100 nowych stanowisk pracy.

Fabryka Stellantis w Kokomo, Indiana

Ameryka kluczowym centrum działalności Stellantis

Obecnie Stellantis posiada w USA 34 zakłady produkcyjne, centra dystrybucyjne oraz ośrodki badawczo-rozwojowe w 14 stanach. Firma zatrudnia ponad 48 tysięcy pracowników, współpracuje z 2300 dostawcami i dysponuje siecią 2600 dealerów w całym kraju.

Nowe inwestycje są dowodem długoterminowego zaangażowania firmy w amerykańską gospodarkę i mają na celu umocnienie jej pozycji na największym rynku motoryzacyjnym świata.

Źródło: foxbusiness
Foto: Stellantis Media, istock/jetcityimage/
Czytaj dalej

News Chicago

Kontrolerzy ruchu lotniczego na O’Hare wciąż pracują choć bez pełnej pensji

Opublikowano

dnia

Autor:

Zamknięcie federalnych instytucji w USA trwa już ponad dwa tygodnie, a wśród najbardziej dotkniętych grup pracowników są kontrolerzy ruchu lotniczego – osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo tysięcy pasażerów każdego dnia. Choć wciąż pracują, wielu z nich nie otrzymało pełnego wynagrodzenia od początku kryzysu.

Na lotnisku O’Hare w Chicago – jednym z najbardziej ruchliwych w kraju – ruch odbywa się bez zakłóceń. Jednak, jak mówią przedstawiciele związkowi, za tą pozorną normalnością kryje się rosnące zmęczenie i frustracja.

„Wczoraj otrzymaliśmy pierwszą częściową wypłatę. To zaczyna naprawdę boleć” – przekazał Drew MacQueen, wiceprezes Stowarzyszenia Kontrolerów Ruchu Lotniczego (NATCA) w regionie Wielkich Jezior. Jak podkreśla, ponad 16 tysięcy kontrolerów w całych Stanach Zjednoczonych pracuje bez pełnej pensji, mimo że są uznawani za pracowników kluczowych.

„Można by sądzić, że skoro jesteśmy niezbędni, będziemy traktowani jak niezbędni. Ale tak nie jest” – dodał.

MacQueen wraz z innymi przedstawicielami związku spotyka się z pracownikami na lotniskach, by zapewnić ich o wsparciu. Choć kontrolerzy nie mogą legalnie wziąć zwolnienia z powodu protestu, niektórzy doświadczeni pracownicy decydują się na wcześniejsze przejście na emeryturę.

„Mówią: Nie będę czekać na to, co się wydarzy dalej. Nie chcę żyć w ciągłym stresie” – wyjaśnia MacQueen. – „To osłabia naszą kadrę, bo właśnie ci starsi, doświadczeni pracownicy są mentorem dla młodszych.”

Według związku, młodsi kontrolerzy zaczynają szukać dodatkowych źródeł dochodu, co jeszcze bardziej zwiększa ich obciążenie i ryzyko błędu w pracy, która już sama w sobie jest niezwykle stresująca.

„Nie powinniśmy dokładać presji ludziom, którzy odpowiadają za bezpieczeństwo milionów pasażerów” – podkreślił MacQueen.

Choć obecne zamknięcie nie jest jeszcze najdłuższe w historii (rekord to 35 dni w 2018–2019 r.), związkowcy są zaniepokojeni brakiem działań ze strony Kongresu. „Najbardziej niepokojące jest to, że ustawodawcy nawet nie wracają do rozmów. Tymczasem nasi ludzie wciąż przychodzą do pracy, by utrzymać kraj w ruchu” – dodał.

Źródło: cbs
Foto: istock/gorodenkoff/gildi/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

sierpień 2018
P W Ś C P S N
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu