Największy zakon męski w kościele katolickim ma nowego przełożonego generalnego. Został nim ojciec Arturo Sosa Abascal, z prowincji Wenezueli. Jest on trzydziestym pierwszym Generałem w blisko 500-letniej historii Zakonu. Nowy “czarny papież” staje na czele Towarzystwa Jezusowego – zakonu liczącego około siedemnastu tysięcy członków.

Na antenie Radia Deon ojciec Paweł Kosiński mówi o tym, iż nowy Generał został powołany zgodnie z tradycją. Jego poprzednik sam złożył rezygnację ze względu na wiek i stan zdrowia

„Nasz Generał Zakonu nie może ustąpić bez zgody Stolicy Apostolskiej, bez zgody papieża, który jest naszym najwyższym przełożonym. Wszyscy jezuici, zwłaszcza ci, którzy ślubują profesję zakonną posłuszeństwo papieżowi w sprawie misji. To papież ma władzę nad wszystkimi decyzjami, które zapadają wobec jezuitów. Teraz mieliśmy do czynienia z sytuacją, kiedy poprzedni Ojciec Generał chciał ustąpić sam, czuł, że opadają go siły. Papież wyraził na to zgodę i dziś wybrano na nowego Generała wenezuelskiego księdza Arturo Sosa, jezuitę,  który przez ostatnie lata pracował w Rzymie. Był delegatem Ojca Generała do domów międzynarodowych”.

Lokalna wspólnota

Ojciec Paweł Kosiński zaznacza, że zarządzanie zakonem jest mocno strukturyzowane. Stąd od tej pory wszystko podlega decyzjom nowego Generała. Na nim też spoczywa cała odpowiedzialność

„On będzie mianował prowincjałów, za jego zgodą będą mianowani także przedstawiciele lokalnych wspólnot. Wszystkie decyzje, które podejmie teraz Kongregacja Generalna, demokratyczna i na chwilę obecną ustawodawcza instytucja, mogą być dla Generała zaleceniami. Natomiast jego wpływ na funkcjonowanie zakonu jest najbardziej istotny”.

 Według ojca Pawła Kosińskiego decyzja o wyborze na tak ważną funkcję kogoś, kto jest spoza Europy, ma bardzo duże znaczenie. Jest dowodem na to, że Kościół szuka na świat nowego, świeżego spojrzenia

„Kościół w pewnym czasie bardzo ucierpiał na tym, że był identyfikowany z kultura zachodnio-europejską. Dlatego teraz odczuć można nowy powiew. Choćby dlatego, ze papież jest z Ameryki Południowej, podobnie jak nowy Generał. To pokazuje, że Kościół szuka szerszego oddechu, takiego trochę globalnego spojrzenia”.

Arturo Sosa ma 67 lat. Urodził się w Caracas, w Wenezueli, 12 listopada 1948 roku. Jest doktorem nauk politycznych. Tytuł zdobył na Centralnym Uniwersytecie Wenezueli. Dotychczas był Delegatem Generała Zakonu ds. domów międzynarodowych.

Marta Kędzior
mkedzior@radiodeon.com

Źródło: inf. własna
Foto: Rafał Muskała