GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW
„Lepiej pracować, niż nie pracować”. Ksiądz Jacek Stryczek o pieniądzach w duchu Ewangelii
„Pieniądze to nie wszystko” – taki tytuł nosi film Juliusza Machulskiego z Markiem Kondratem w roli głównej. Polska komedia dobrze obrazowała chęć posiadania dóbr materialnych, a także związanych z tym problemów. Pieniądze są jednak ważną częścią naszego życia i trzeba się nauczyć je zarabiać. W Chicago w miniony weekend ksiądz Jacek Stryczek poprowadził szereg spotkań, na których opowiadał o tym, jak zarobić, ale wciąż pozostać człowiekiem.
Na antenie Radia Deon duchowny podkreśla, że jest zadowolony ze swojego kolejnego pobytu w Wietrznym Mieście. Jak sam mówi – w Chicago mieszkają fajni ludzie
„Ja mam takie przez lata doświadczenie, że duże miasto oznacza, że jest dużo fajnych ludzi w jednym miejscu i ja mogę ich spotkać. Jeśli ktoś mieszka w małej miejscowości, to jest skazany na ludzi, którzy są jego sąsiadami, a tutaj jest przygoda”
Ksiądz Stryczek przez cały weekend spotykał się z chicagowską Polonią i w trakcie swoich wykładów mówił o pieniądzach i pracy. W duchu Ewangelii i nauk świętego Jana Pawła II
„Uważam, że lepiej pracować niż nie pracować. Przez to, że pracuję kształtuje siebie, buduje swój charakter, rozwijam się. Nie chodzi o to, aby zabijać się dla pracy, tylko, że praca kształtuje człowieka. Zresztą o tym też Jan Paweł II napisał encyklikę”.
Skoncentrować się na innych
Według księdza Stryczki błędem jest zarabianie poprzez koncentrowanie się wyłącznie na sobie. W dzisiejszym świecie najlepszy sposób na zarobek to odkrycie potrzeb drugiego człowieka
„Tak naprawdę pieniądze pozyskujemy dlatego, że koncentrujemy się na innych i na ich potrzebach. I to jest absolutnie zbieżne z Ewangelią, która mówi, że trzeba kochać drugiego człowieka i wychodzić w jego stronę”.
Duchowny zauważa również, że na świecie pojawia się nowy trend szukania przygód. Zastępuje on chęć posiadania dóbr materialnych
„Główna tendencja na świecie jest teraz taka, że ludzie szukają przeżyć a nie pieniędzy. Na przykład następuje powoli w Polsce odwrót od tego, żeby kupić najdroższy z możliwych domów, czy mieszkań na rzecz tego, że kupuje to co mi dzisiaj wystarczy. Dzięki temu mogę więcej podróżować, chodzę do kina czy do restauracji. Więcej żyję zamiast więcej posiadać”.
Ksiądz Jacek Wiosna Stryczek jest autorem książki „Pieniądze. W świetle Ewangelii. Nowa opowieść o biedzie i zarabianiu”. Duchowny jest także inicjatorem akcji „Szlachetna Paczka”, która pomaga potrzebującym.
Bohaterowie codzienności – Szlachetna Paczka
[youtube id=”IGcJvTozRGU” width=”620″ height=”360″]
Rafał Muskała
rmuskala@radiodeon.com
Źródło: inf. własna
Foto: Rafał Muskała
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW
Nowa kuchnia na Mikołaja dla żony! Edyta Duda zaprasza do salonów Studio 41
W pięknie i funkcjonalnie urządzonej kuchni aż miło gotować, piec, czy usiąść z domownikami do śniadania. To szczególne pomieszczenie często tak naprawdę jest „sercem” domu, w którym spędzamy naprawdę wiele godzin. Dlatego zdecydowanie nie warto tracić czasu na życie w brzydkiej przestrzeni, a Edyta Duda jest osobą, która potrafi uczynić ją piękną, o czym mówi w studiu Radia Deon Chicago.
Edyta Duda-Prus, projektantka kuchni ze Studia 41, na co dzień spotyka się z klientami, którzy proszą ją o radę, nie mogąc patrzeć już na swoją starą kuchnię, jaką mają w domu. Ci ludzie są zmęczeni i chcą czegoś nowego.
A przecież „kuchnia jest sercem naszego domu, gdzie najwięcej spędzamy czasu” dodaje nasz Gość, zwłaszcza teraz, gdy zbliża się Święto Dziękczynienia, a niedługo po nim Boże Narodzenie. W kuchni będzie odbywać się nie tylko gotowanie i pieczenie ale także przynajmniej część spotkań z rodziną, czy przyjaciółmi.
Stara i brzydka kuchnia to jednak nie jest problem, z którym nie można sobie poradzić. I od tego właśnie jest sieć sklepów Studio 41 oraz projektantka – Edyta Duda.
„Mamy własną stolarnię. Wykonujemy meble i te na zamówienie i również te meble, które posiadają standardowe rozmiary.” mówi nasz Gość. A ponieważ zakład produkcyjny i magazyny są na miejscu, oczekiwanie na realizację zamówienia nie jest długie.
Studio 41 współpracuje także z wieloma znanymi amerykańskimi firmami, oferującymi cały wachlarz stylów, wśród których każdy znajdzie coś dla siebie.
Osoby chcące jedynie odświeżyć swoją kuchnię jakimś meblem, mogą oczywiście przyjść do salonu i wybrać coś spośród standardowych produktów dostępnych od ręki. Natomiast klienci, którzy chcą od podstaw stworzyć całe nowe wnętrze kuchenne mogą liczyć na mówiących po polsku projektantów z wieloletnim doświadczeniem, którzy stworzą konkretny projekt według ich gustu, zapewnia Edyta Duda.
Kuchnia stworzono od podstaw, na wymiar, daje możliwość posiadania naprawdę oryginalnego, niepowtarzalnego wnętrza, doskonale dostosowanego do naszych potrzeb. Znajdzie się także coś dla osób ceniących ekstrawagancję czy różne nietypowe rozwiązania czy elementy.
Klienci mogą wybrać nie tylko styl czy kolory mebli kuchennych ale także konkretne materiały, uchwyty, itp., a projektanci zawsze posłużą radą i pomocą, zapewnia nasz Gość. Ponadto projekt kuchni można dopasować do przewidzianego budżetu danego klienta, tak by nawet przy niewielkich zasobach spełnić jego marzenie – podkreśla Edyta Duda.
Salony sieci Studio 41 poza kuchniami oferują również łazienki z płytkami i całym wyposażeniem, a także okna i drzwi. Jest ich aż 8 w Chicago i na przedmieściach, a Edyta Duda serdecznie zaprasza by odwiedzić jeden z nich.
Poza trzema lokalizacjami w Chicago, salony sieci Studio 41 znajdują się w Naperville, Schaumburgu, Palatine, Highland Park, oraz Lincolnwood. Dokładne adresy poszczególnych sklepów oraz godziny ich otwarcia można znaleźć tutaj.
W salonach Studio 41 polonijni klienci mogą skorzystać z pomocy doświadczonych projektantów mówiących po polsku. Z Edytą Dudą można także kontaktować się bezpośrednio, dzwoniąc pod numer telefonu: 312-965-0393.
Ofertę i przykładowe projekty można także zobaczyć na stronie internetowej: shopstudio41.com.
Przyjedźcie, zobaczcie i zainspirujcie się by zaprojektować swoją nową kuchnię!
Źródło: informacja własna
Foto: Studio 41
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW
Magdalena Kranc-Velasquez tworzy przepiękne dzieła w swojej podróży z Bogiem
Świat bez artystów byłby niczym listopadowy pejzaż za oknem: pozbawiony koloru, emocji i głębi. Artyści nadają naszym dniom barwy, oferując chwile, które inspirują i poruszają. Jedną z takich osób jest Magdalena Kranc-Velasquez, której niezwykła twórczość przyciąga uwagę i zachwyca. Niedawno zapowiadaliśmy jej wystawę, a teraz artystka gościła w studiu Radia Deon Chicago, by opowiedzieć o swojej drodze do sztuki i duchowej przemianie.
Wszystkie, absolutnie niepowtarzalne, dzieła Magdaleny Kranc-Velasquez mienią się całą paletą barw i odcieni, wprawiając w zachwyt swoich odbiorców. Sztuka, która płynie z serca naszego Gościa ma jednak dramatyczny początek. „Ja bardzo zachorowałam na raka. Byłam chora dwa razy” tłumaczy artystka.
„No i nawróciłam się przede wszystkim, po prostu bardziej skierowałam swoją uwagę na Boga, na Chrystusa”, dodaje Magdalena Kranc-Velasquez, mówiąc, że to właśnie Bóg w jej twórczości „najwięcej działa”.
Teraz chce inspirować osoby zmagające się z ciężką chorobą, której często towarzyszy niemoc i depresja. „To nie nasza moc, to nie nasza siła, to jest Chrystus, to jest Bóg” podkreśla artystka. „Jeżeli my będziemy iść za Chrystusem, to świat jest przed nami, bo świat należy do Niego.”
„Moje prace to jest jak gdyby taki kolaż mojego życia” wyjaśnia nasz Gość – trudne dokładnie do określenia, wielowarstwowe. Zamknięte i kumulowane przez lata przeżycia, doświadczenia i emocje artystki „wybuchły” w postaci twórczego procesu, w którym Magdalena Kranc-Velasquez w końcu zaczęła wyrażać siebie.
Dzieła naszego Gościa są wyrazem jej duchowości i do niej właśnie prowadzą. To jest to co pociąga w nich ludzi kupujących jej prace.
„Moje prace są u ludzi w domach na Florydzie, w Lincoln Park, w Oak Park, w Chicago, w Lake Forest. To są ludzie, którzy po prostu zobaczyli coś w tych obrazach, co ich po prostu bardzo pociągnęło i ja byłam tak onieśmielona tym, że coś co zrobiłam, że może się komuś tak podobać, że ktoś może zapłacić taką wysoką cenę za to” mówi Magdalena Kranc-Velasquez.
Jednym z rodzajów dzieł naszego Gościa są przepiękne, pamiątkowe książki – prawdziwe kapsuły czasu. Mogą dotyczyć jakiegoś wydarzenia np. ślubu.
Wystawa prac Magdaleny Kranc-Velasquez w The Empty Corner Art Gallery, przy 214 E Grove street w Arlington Heights potrwa do 18 grudnia. W tą sobotę, 23 listopada, o godzinie 10.00AM odbędzie się tu spotkanie Coffee and Conversation, w czasie którego artystka będzie opowiadała o sobie i swojej twórczości.
Serdecznie Zapraszamy!
Po tej wystawie nasz Gość planuje kolejne, m.in. w Andersonville w maju, a także w Michigan, w High Art Gallery oraz w Wisconsin, w Door County.
Źródło: informacja własna
Foto: Magdalena Kranc-Velasquez
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW
„Zakochani w Toskanii” – debiut literacki Jagody Bloch. Premiera książki 1 grudnia
Słoneczna Toskania to rozległe winnice, gaje oliwne, urokliwe miasteczka i wyrafinowana kuchnia. Trudno nie zakochać się w tym włoskim regionie. A na pewno zrobiła to Jagoda Bloch, autorka powieści „Zakochani w Toskanii”. W studiu Radia Deon Chicago autorka opowiada o swojej pierwszej książce i zaprasza na swój wieczór autorski w Art Gallery Kafe, który odbędzie się 1 grudnia.
„W moim przypadku pisanie jest wielką pasją i to pasją, która trwa już od ponad 30 lat. Natomiast nie do końca może wierzyłam w to, co piszę, bardziej pisałam dla siebie” mówi Jagoda Bloch, która dotychczas pisała „do szuflady”. Rodzina znała jej powieści, ale nikt inny.
Ta sytuacja się zmieniła, gdy fragmenty książek naszego Gościa trafiły do osoby, która przekonała ją, że koniecznie trzeba spróbować je wydać. Była to kuzynka z Polski, zapalona czytelniczka, która przyjechała na wakacje do Stanów Zjednoczonych.
„No i tak za jej namową zdecydowałam się. Wybrałyśmy pięć wydawnictw, do których wysłałyśmy tę książkę. I ku mojemu wielkiemu zdziwieniu, po niespełna dwóch dniach otrzymałam z tych pięciu wydawnictw wiadomości, że każdy z tych wydawnictw jest zainteresowany współpracą i chciałoby wydać tę książkę” opowiada Jagoda Bloch. „Dla mnie była to niesamowita sytuacja.”
Była to właśnie powieść „Zakochani w Toskanii”, a wydało ją polskie wydawnictwo Poligraf. Ale nasz Gość ma wiele rękopisów w swojej szufladzie i już przymierza się do wydania kolejnej pozycji.
Jagoda Bloch odwiedziła raz piękną Toskanię i przyznaje, że jest nią zauroczona. Wybiera się tam także ponownie w związku z promocją książki. Dzięki tej powieści poznała, jak mówi „fantastycznych ludzi” przez media społecznościowe.
Ale czy tytuł „Zakochani w Toskanii” jest o miłości w Toskanii, czy miłości do Toskanii? „Tytuł jest przewrotny. Można go interpretować w dwojaki sposób” przyznaje nasz Gość.
„Na pewno książka pokazuje piękno Toskanii, opisuje piękne krajobrazy, ale pojawia się tam też i miłość. Książka opowiada o historii młodej dziewczyny trzydziestoparoletniej, pokazuje jej wybory życiowe, od wyborów przez studia, później miejsca zamieszkania, jak również wyboru pracy” opowiada Jagoda Bloch. A praca głównej bohaterki jest właśnie związana z wyjazdami do Toskanii.
Powieść „Zakochani w Toskanii” jest dostępna w polskich księgarniach od 23 października i spotkała się z bardzo dobrym odzewem czytelników.
Książka nie jest typowym harlequinem, zapewnia autorka, choć wątek miłości jest ważny i obecny w tej powieści. „To jest książka stricte dla kobiet, pokazująca emocje, pokazująca wybory tej kobiety” wyjaśnia Jagoda Bloch.
Premiera powieści „Zakochani w Toskanii” w Chicago będzie miała miejsce w czasie wieczoru autorskiego, w niedzielę 1 grudnia, o godzinie 4.00PM, w Art Gallery Kafe w Wood Dale. Podczas spotkania dostępne będą także do kupienia książki, które już przyleciały z Polski.
Książki Jagody Bloch można także zamawiać poprzez stronę internetową jagodabloch.com. Powieść dostępna jest także w dwóch formach e-booka.
Autorka osobiście zaprasza na swój wieczór autorski:
Gratulujemy sukcesu i czekamy na kolejne powieści!
Jagoda Bloch o sobie:
„Jestem mamą dwójki dorosłych dzieci, Karolinki i Kuby, oraz babcią dwóch cudownych maluchów, Helenki i Stasia. W życiu kieruję się empatią, wrażliwością i odrobiną romantyzmu, a jednocześnie jestem estetką, która dostrzega piękno otaczającego nas świata. Z wiekiem jeszcze bardziej doceniam te drobne, ale ważne chwile. Jestem osoba wierną tradycyjnym wartościom, takie jak stabilność, lojalność i przyjaźń są dla mnie na pierwszym miejscu. Domowe ciepło, macierzyństwo i wdzięczność to priorytety, które nadają sens mojemu życiu.
Od kilku lat mieszkam za granicą, ta decyzja zrewolucjonizowała moje życie. Przeprowadzka do nowego kraju przyniosła ze sobą wyzwania, ale również otworzyła drzwi do nowych przyjaźni i doświadczeń. Początki były trudne, pełne emocji, wielu rozczarowań, wzajemnego żalu do podjętej decyzji. Każdy z Was, kto choć raz zdecydował się na taki krok, rozumie o czym piszę. Tęsknota za rodziną, przyjaciółmi pozostawionymi w Polsce była ogromna. Z biegiem czasu wszystko powoli zaczęło się układać, nowo poznani znajomi, z czasem stali się przyjaciółmi, cudowni ludzie, którzy pojawili się w moim życiu, sprawili, że uwierzyłam w siebie.
Z biegiem czasu zaczęłam dostrzegać, jak wiele piękna kryje się w tym nieznanym kraju i nauczyłam się doceniać każdy dzień.
Pisanie to moja wielka pasja, która towarzyszy mi przez całe życie. Zawsze pisałam dla siebie, opisywałam różne historie, które towarzyszyły mi w życiu, ale też uważnie słuchałam. Kocham ludzi, uwielbiam ich poznawać i z nimi rozmawiać. Wierzę też, że każdy człowiek z natury jest dobry, często to co się w jego życiu dzieje, sytuacje, wydarzenia sprawiają, że podejmujemy dobre lub złe decyzje, czasem świadomie, czasem nieświadomie, niestety te decyzje niosą ze sobą różne konsekwencje. Życie, mimo nawet pogodnego nastawienia, doświadcza i testuje nas wiele razy.
Moje doświadczenia życiowe inspirują mnie do pisania powieści, które pokazują prawdziwe życie – pełne radości, ciepła, ale także wyzwań i problemów. W moich opowieściach staram się uchwycić prawdziwe emocje. Wierzę w moc tradycyjnych wartości, takich jak przyjaźń, miłość i rodzinne więzi, które są fundamentem naszego życia. Chcę, aby moje teksty były źródłem optymizmu i nadziei, przypominając, że nawet w trudnych momentach warto odnaleźć światło.”
Źródło: informacja własna
-
News USA4 tygodnie temu
Amerykanie są coraz bardziej uzależnieni od wsparcia rządowego: Najnowsze dane
-
News USA3 tygodnie temu
Gubernator Newsom obniży koszty energii elektrycznej dla mieszkańców Kalifornii
-
News Chicago4 tygodnie temu
„Kosmiczny” dom z połowy wieku w Barrington sprzedano w jeden dzień
-
News USA3 tygodnie temu
Sprawca brutalnego zabójstwa nauczycielki z Memphis nie wyjdzie na wolność
-
News Chicago4 dni temu
Illinois inwestuje w infrastrukturę ładowania pojazdów elektrycznych. Nowa stacja w Joliet
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temu
Modlitwa i wdzięczność – polska tradycja Wszystkich Świętych na emigracji i w Ojczyźnie
-
News Chicago4 tygodnie temu
Chicago zatrudnia setki pracowników mimo zamrożenia naboru – czy nastąpi finansowy krach?
-
News Chicago3 tygodnie temu
Groźny wypadek w Niles: Kierowca, który uderzył w dom jest w stanie krytycznym