News Chicago
„Nic nie mam”. Pożar przy Belmont i Central na północy Chicago zabrał dobytek całego życia trzem polskim rodzinom

W środę 13 stycznia Chicago wstrząsnęła informacja o pożarze w polskiej dzielnicy przy ulicy Belmont i Central. Płomienie, które błyskawicznie rozeszły się po budynku strawiły doszczętnie wiele mieszkań. Dach nad głową straciły trzy polskie rodziny, które po wielu latach w Stanach Zjednoczonych muszą zacząć wszystko od nowa. Państwo Karpierz, Burda oraz Helena Bukowska na antenie Radia Deon dzielą się swoimi tragicznymi wspomnieniami, które zapamiętają na całe życie.
O 7 rano Krzysztof Karpierz przebywał w swoim mieszkaniu przy ulicy Central na północy miasta. W pewnej chwili z podłogi zaczął wydobywać się dym. Krzysztof zdążył poinformować innych sąsiadów oraz ubrać swoją córkę. Potem sytuacja potoczyła się błyskawicznie
„Słyszałem krzyki i kroki na korytarzu. Otworzyłem drzwi, zobaczyłem dwójkę dzieci, chłopaków sąsiada, którzy nas poinformowali, że w ich mieszkaniu jest pożar. Szybciutko ubrałem córkę, a wcześniej obudziłem wszystkich sąsiadów z piętra, tłukąc pięściami po drzwiach. Zdążyłem się ubrać i na lewą rękę dobiegłem do klatki schodowej po poręczy prawą ręką do samego dołu”.
Nie wszystkie mieszkania w budynku spaliły się doszczętnie, jednak państwo Karpierz nie mieli szczęścia
„Cały pion północny, czyli wszystkie sześć mieszkań są doszczętnie zniszczone. Jedno mieszkanie z przodu jest częściowo zniszczone. Pozostałe pięć mieszkań są zalane. Oni powiedzieli jednak, że są w porządku. U nas spaliło się wszystko, doszczętnie od A do Z”.
Spalone mieszkanie państwa Karpierz
W momencie wybuchu pożaru Helena Bukowska leżała jeszcze w łóżku. Obudził ją dźwięk z czujników przeciwpożarowych. Kiedy wyszła na korytarz, z mieszkania jej sąsiadki unosił się dym.
„Usłyszałam na suficie alarm. Wyskoczyłam z łóżka, miałam psa i pies zaczął wyć. W domu zaczęło piszczeć i patrzę, że nic nie jest włączone. Po korytarzu biegali już ludzie. Kiedy otworzyłam drzwi na korytarz zobaczyłam, że z mieszkania mojej sąsiadki wydobywa się dym, a Bartek [Burda] biegał i pytał się, gdzie jest gaśnica”.
Helena Bukowska również została bez dachu nad głową. Tymczasowo zamieszkała u kuzynki, jednak jak sama mówi nie ma nic.
“Jak przyjechałam, to miałam zdrowie i wszystko, a teraz to muszę prosić nawet o grzebień do poczesania się. Nie mam nic”.
Syn Bartka Burdy, Dominik, w mieszkaniu na trzecim piętrze, jako pierwszy poczuł dym. Jak sam mówi bardzo się bał, że nie uda mu się obudzić brata, czy taty
„Bałem się, że nie dobudzę brata, czy taty. Podszedłem do pralni i otworzyłem ją i wyłączyłem wszystko. Czułem jednak jak unosi się stamtąd smród. Położyłem się na pięć minut i obudziły mnie dziwne dźwięki i ogień”.
Tata Dominika, Bartek Burda przeprasza, że był bezradny. Jedna gaśnica to było za mało, żeby ugasić pożar
„Chciałem przeprosić sąsiadów, że byłem bezradny, że stało się jak stało. Jedna gaśnica od sąsiada, którą dostałem nie wystarczyła”.
Rodziny pozostały bez dachu nad głową. Potrzebna jest każda pomoc. W Jezuickim Ośrodku Milenijnym przy 5835 W. Irving Park Rd. w Chicago przyjmowane są czeki i gotówka dla poszkodowanych. Rodziny wyraziły również zgodę na opublikowanie swoich numerów telefonów gdyby ktoś z naszych słuchaczy miał do odstąpienia rzeczy domowego użytku.
Krzysztof Karpierz 312-607-5555 Bartek Burda 773-510-2034 Helena Bukowska 773-827-9048
Pożar budynku trwał siedem godzin. W akcji gaśniczej wzięło udział ponad 100 strażaków. Nikt nie odniósł obrażeń.
Rafał Muskała
rmuskala@radiodeon.com
Źródło: inf. własna
Foto: Rafał Muskała, Monika Karpierz
News Chicago
Ed Burke opuścił więzienie. Skazany radny Chicago przebywa obecnie w ośrodku przejściowym

Edward M. Burke, niegdyś najpotężniejszy radny w historii Chicago, został zwolniony z federalnego więzienia FCI Thomson i przeniesiony do ośrodka przejściowego – poinformowało we wtorek Federalne Biuro Więziennictwa. 81-letni były przewodniczący wpływowej Komisji Finansów Rady Miasta Chicago, opuścił celę po odbyciu niecałych 10 miesięcy z dwuletniego wyroku za korupcję i nadużycie władzy.
Aktualnie Ed Burke pozostaje pod nadzorem w specjalnym ośrodku przejściowym (tzw. halfway house), gdzie będzie przebywał najprawdopodobniej do 20 lutego 2026 r., czyli pierwotnego terminu zakończenia kary.
Symbol upadku politycznego imperium
Kariera Edwarda Burke’a obejmowała ponad pół wieku służby publicznej. Zasiadał w Radzie Miasta przez rekordowe 54 lata, stając się jednym z najbardziej wpływowych polityków w historii Chicago. Jego upadek nastąpił jednak gwałtownie – w 2023 r. sąd uznał go winnym 13 federalnych zarzutów, w tym łapówkarstwa i wymuszeń.
Dzięki tajnym nagraniom, śledczy FBI wykazali, że Burke wykorzystywał swoją pozycję do uzyskiwania prywatnych korzyści – m.in. kierując miejskie kontrakty do firm, które korzystały z usług jego kancelarii prawnej.
Wczesne zwolnienie – bez przywilejów?
Choć wielu obserwatorów zadaje pytania o przywileje dla wpływowego polityka, eksperci podkreślają, że Burke nie otrzymał specjalnego traktowania.
„Jeśli otrzymał skrócenie kary na mocy przepisów First Step Act lub Second Chance Act, to było to zgodne z prawem i dostępne także dla innych więźniów, zwłaszcza w jego wieku” – wyjaśnia Erica Zunkel, profesor prawa karnego na University of Chicago.
Nowa polityka Federalnego Biura Więziennictwa z 2024 r. pozwala na wcześniejsze umieszczenie w areszcie domowym lub ośrodku przejściowym starszych osadzonych o niskim ryzyku recydywy. W praktyce oznacza to, że Burke może opuszczać dom jedynie w ściśle określonych przypadkach – jak wizyty lekarskie, spotkania z prawnikami czy obowiązkowe przesłuchania.
Wniosek o ułaskawienie od Trumpa
W międzyczasie ujawniono również, że Ed Burke złożył wniosek o prezydenckie ułaskawienie do byłego Prezydenta Donalda Trumpa – choć nie wiadomo, czy dokumenty zostały rozpatrzone.
Dziedzictwo pod znakiem zapytania
Burke przez dekady kreował polityczne realia Chicago. Zasiadał w radzie miejskiej dłużej niż ktokolwiek w historii, a jego wpływy wykraczały daleko poza granice dzielnicy, którą reprezentował. Dziś jednak jego nazwisko częściej kojarzy się z symbolem skorumpowanego systemu niż z osiągnięciami legislacyjnymi.
Źródło: AP
Foto: YouTube
News Chicago
Domy opieki w Illinois w tyle krajowych rankingów. Zyski ważniejsze od ludzi – alarmują krytycy

Illinois zajmuje jedno z najniższych miejsc w kraju pod względem jakości opieki w domach opieki – wynika z rankingów U.S. News & World Report, które klasyfikują stan na 47. miejscu spośród 50. Analiza przeprowadzona w 2019 r. przez organizację Families for Better Care była jeszcze bardziej niepokojąca – Illinois znalazło się wówczas na 49. miejscu.
Około 250 placówek w Illinois uzyskało najniższą możliwą ocenę – jedną gwiazdkę – w systemie Centers for Medicare & Medicaid Services (CMS). Dla porównania: zaledwie nieco ponad 70 spośród około 1200 domów opieki w stanie otrzymało najwyższą notę pięciu gwiazdek.
Operatorzy: winne niskie stawki Medicaid
Właściciele domów opieki wskazują na niedofinansowanie ze strony systemu Medicaid. Illinois zajmuje 47. miejsce w kraju pod względem wysokości zwrotów kosztów za opiekę, a część refundacji nadal opiera się na danych z 2017 roku – alarmuje Health Care Council of Illinois (HCCI), organizacja branżowa reprezentująca domy opieki.
“Sytuacja się poprawia, ale chroniczne niedofinansowanie nadal wpływa na jakość usług” tłumaczy Ron Nunziato, dyrektor ds. polityki w HCCI. “Bez dalszych inwestycji nie uda się utrzymać obecnego tempa zmian.”
Reformy przynoszą efekty, ale wciąż za mało
W 2022 roku władze stanowe przyjęły pakiet reform, zwiększając finansowanie domów opieki o 700 milionów dolarów rocznie. Nowe przepisy powiązały wysokość środków publicznych z jakością usług i poziomem zatrudnienia.
Od tego czasu – jak wskazują dane CMS – zatrudnienie w placówkach w Illinois rosło czterokrotnie szybciej niż w innych stanach. Znaczną część nowego personelu stanowią certyfikowani asystenci pielęgniarscy (CNA), których wcześniej brakowało.
Pomimo tych postępów, AARP Illinois sprzeciwiła się kolejnemu żądaniu branży o dodatkowe 70 milionów dolarów, wskazując na brak przejrzystości i mechanizmów odpowiedzialności. Według organizacji, zwłaszcza w przypadku prywatnych domów opieki, fundusze są w niewielkim stopniu przekazywane na bezpośrednią opiekę.
Problem systemowy
Około 90% domów opieki w Illinois przyjmuje pacjentów z Medicaid. Jednak placówki zależne głównie od finansowania publicznego często otrzymują gorsze oceny niż te obsługujące osoby z prywatnymi ubezpieczeniami czy oszczędnościami.
Illinois Department of Public Health twierdzi, że wzmógł kontrole: liczba wykrytych naruszeń wzrosła o 18% z 2022 na 2023 r. i o kolejne 33% w roku bieżącym. Od 2024 r. agencja może również nakładać grzywny na placówki, które nie spełniają wymagań dotyczących zatrudnienia.
Mieszkańcy domów opieki wciąż jednak zaznaczają, że ich skargi są ignorowane, a inspektorzy reagują z opóźnieniem
Źródło: chicagotribune
Foto: istock/Unaihuiziphotography/Henfaes/
News Chicago
Pilot małego samolotu wylądował w Aurorze bez podwozia po utracie zasilania

We wtorek rano pilot małego samolotu lecącego z lotniska miejskiego w Aurorze na Florydę musiał awaryjnie lądować po wystąpieniu poważnej awarii elektrycznej. Na szczęście – jak potwierdzili urzędnicy – pilot czuje się dobrze, a całe zdarzenie zakończyło się bez ofiar.
Awaria zasilania i utrata łączności
Do incydentu doszło krótko po starcie z Aurora Municipal Airport, kiedy pilot zorientował się, że w kabinie wystąpiły problemy z zasilaniem elektrycznym. W wyniku awarii cały sprzęt komunikacyjny w kokpicie przestał działać, co uniemożliwiło kontakt z kontrolą lotów.
Mimo braku łączności, pracownicy lotniska byli w stanie śledzić trasę samolotu N6759J za pomocą radaru. Dla bezpieczeństwa, kontrolerzy natychmiast oczyścili pas startowy i przygotowali się na awaryjne lądowanie.
Lądowanie z pomocą sygnałów świetlnych
Z uwagi na brak zasilania i niemożność nawiązania kontaktu radiowego, pilot otrzymał od wieży lotów instrukcje lądowania za pomocą sygnałów świetlnych – jednej z klasycznych metod stosowanych w sytuacjach awaryjnych. Dodatkową trudność stanowił fakt, że z powodu awarii nie doszło do pełnego rozłożenia podwozia.
Bezpieczne zakończenie lotu
Pomimo trudnych warunków pilotowi udało się bezpiecznie posadzić maszynę na pasie, unikając większych uszkodzeń i zagrożenia dla życia.
“Pilot był w dobrym stanie fizycznym, nie zgłoszono żadnych obrażeń ani ofiar” – przekazali przedstawiciele miasta Aurora.
Źródło: abc7
Foto: YouTube
-
Polonia Amerykańska2 tygodnie temu
Dominika Żak z Chicago została uhonorowana tytułem Miss Piękna z Przesłaniem
-
News USA4 tygodnie temu
Polowanie na ojca oskarżonego o zamordowanie trzech córek przejęły władze federalne
-
Kościół3 tygodnie temu
Kościół św. Wojciecha oficjalnie zabytkiem. Obrońcy historycznej świątyni zwyciężyli
-
Galeria4 tygodnie temu
“Alicja w Krainie Czarów” Studia Teatralnego Modjeska, Vittum Theater, 8 czerwca
-
News Chicago4 tygodnie temu
Chicago jest gotowe na protesty anty-ICE, mówi Johnson, krytykując Trumpa jako „tyrana”
-
News USA4 tygodnie temu
Los Angeles protestuje przeciwko nalotom ICE. Interweniowała Gwardia Narodowa
-
News Chicago3 tygodnie temu
Mieszkańcy Illinois zapłacą więcej: Nowa fala podatków już od 1 lipca
-
News USA4 tygodnie temu
Robert F. Kennedy Jr. usunął cały komitet doradczy ds. szczepień