Połącz się z nami

spoleczne

Czy porażka w pracy jest również porażką w życiu. Jak sobie poradzić, aby nie być przegranym

Opublikowano

dnia

Dzisiaj przybywa na świecie ludzi, którzy doświadczają porażki w życiu zawodowym. Wykonują swój wymarzony zawód, angażują się w pracę całym sercem i ze wszystkich sił. Firma była dla nich jak wielka rodzina. Teraz są z niej wyłączeni.

Pracownicy identyfikowali się z zakładem, często pracowali więcej, niż wymagała umowa. Przez błąd kierownictwa firma zaczęła źle prosperować. Osoby kierujące nią nie zinterpretowały poprawnie pojawiających się sygnałów i kontynuowały dotychczasową politykę, pracując wprawdzie ciężko, ale bez wyobraźni. Firmy nie udało się uratować. Wielu ludzi wraz z utratą pracy traci własną tożsamość; jej pracownicy czują się, jakby byli nikim.

I nie chodzi tylko o żal z powodu utraty miejsca pracy, lecz również o koniec społecznego związania z firmą i jej otoczeniem. Gdy ktoś dostatecznie długo był w jednej firmie, myślał razem z nią i cierpiał. Firma była dla niego jak wielka rodzina. Teraz jest z niej wyłączony. Nie ma już nadziei na znalezienie pracy, gdyż ma za dużo lat. Człowiek odczuwa tę sytuację jako porażkę. Załamało się mozolnie budowane bezpieczeństwo. Nie można zapłacić kolejnych rat kredytu na nowo zbudowany dom, nie można finansować kształcenia dzieci. Wszystko stanęło pod znakiem zapytania.

Porażka i problemy

Porażka zawodowa jest często wynikiem wewnętrznych problemów człowieka. Inżynier, który ma dużą wiedzę w swej dziedzinie oraz chętnie i dużo pracuje, czuje się zestresowany pracą, ponieważ szef grozi upadłością firmy. U inżyniera zaczynają się problemy z ciśnieniem. Czuje, że kiedyś jego siły się wyczerpią. Wykwalifikowany robotnik ma od pewnego czasu problemy zdrowotne z układem krążenia. Stolarz nie może dalej pracować, gdyż jego palce się krzywią. Przez całe lata ślusarz pracował dobrze i nagle dostał alergii, która sygnalizuje, że nie może już dłużej pracować tam, gdzie pracował. Jeszcze inni przeżywają załamanie nerwowe i muszą zrezygnować z pracy. Oddali swoje siły innym. Byli pełni idealizmu, zawsze mieli nowe pomysły.

To przede wszystkim u osób mających zawodowo dużo do czynienia z ludźmi, często obserwujemy szczególny fenomen przepracowania. Polega on na tym, że osoby, które bardzo przejmują się innymi, same się kiedyś „wypalają” i nie mogą pracować na dawnym poziomie. Wtedy nierzadko pojawiają się jeszcze inne rozczarowania. Ludzie, dla których pracują, nie doceniają ich trudu. Przeciwnie, bronią się przed nimi. Zarzucają im, że są zbyt wymagające, że nie są wrażliwe na ich prawdziwe potrzeby. Wtedy załamuje się cały świat zaangażowanych osób. Nigdy przecież nie liczyły czasu poświęconego innym, zawsze były do czyjejś dyspozycji, a teraz dowiadują się, że inni nie potrzebują ich pomocy. Innym przykładem są ludzie, którzy działali w duszpasterstwie i byli motorem wielu projektów. Odnosili sukcesy. Jednak ich kolejny projekt nie cieszy się powodzeniem i nikt nie chce brać w nim udziału. Wtedy się załamują. Przeżywając kryzys czują, że ich zaangażowanie nie było tak do końca bezinteresowne. Omamił ich sukces, wpadli w zachwyt nad swoimi pełnymi fantazji projektami. Teraz wszystko okazało się złudzeniem. To boli. Niektórzy gorzknieją. Ponieważ przez całe lata wypierali ze świadomości złość z powodu braku współpracowników, teraz są wściekli na wszystko i na wszystkich.

Zepchnięty na margines

Choroba, która uniemożliwia urzędnikowi dalszą karierę, torowała sobie drogę już od dłuższego czasu. Urzędnik nie zwracał jednak uwagi na sygnały ostrzegawcze swojego organizmu. Nie chciał ich dostrzec, nie chciał narzucać sobie ograniczeń. Gdy miał grypę, szedł, powodowany poczuciem obowiązku, do pracy. Gdy przeziębienie nie mijało, łykał więcej tabletek. Nie zważał na problemy z układem krążenia, stały niepokój zasłaniał ciągłą aktywnością. Ale teraz już się tak nie da. Organizm nie pozwoli się przechytrzyć. Strajkuje. Zmusza urzędnika, by wreszcie go posłuchał. Mówi mu, że ta praca na dłuższą metę jest dla niego zabójcza, albo daje mu znać, że musi pracować wolniej. Powstaje kwestia, czy może on sobie na tym stanowisku na to pozwolić, czy też musi z niego zrezygnować. Podjęcie decyzji o rezygnacji z wykonywanej pracy często jest poprzedzone długim zmaganiem się i pertraktowaniem z samym sobą. Urzędnik myśli najpierw, że odrobina dobrej woli wystarczy, by podołał obowiązkom. Wychodzi ze szpitala i poddaje się kuracji. Potem znowu z rozmachem zaczyna pracować. Gdy po krótkim czasie organizm całkowicie strajkuje, musi go posłuchać i zrezygnować z pracy. Ale ta wymuszona przez organizm decyzja wielu ludziom nie przynosi spokoju. Uważają, że ponieśli klęskę, czują się wyłączeni z grona ludzi zdrowych, zepchnięci na margines.

Innym powodem porażki jest dzisiaj często mobbing. Obrzydza się pracę dobremu pracownikowi, ponieważ leży to w interesie kilku kolegów. Sami chcą piąć się po stopniach kariery zawodowej i muszą się pozbyć rywala. Kopią pod nim dołki i puszczają o nim w obieg nieprawdziwe wiadomości. Rozgłaszają plotki, że współpracownik jest chory psychicznie, że poddał się terapii lub był w szpitalu psychiatrycznym. Doprowadzają do powstania na tym tle wielu głębokich urazów u osoby, której te pomówienia dotyczą. Takie kampanie oszczerstw zawsze są perfidne.

Bezsilność wobec mobbingu

Niektórzy mężczyźni potrafią się przed nimi bronić. Inaczej jest z kobietami. Gdy mężczyźni stosują strategie mobbingu wobec kobiet, jest to szczyt nikczemności. Rozgłaszają na przykład o kobiecie, której powodowani swoim męskim szowinizmem nie mogą znieść jako przełożonej, uwłaczające jej godności plotki. Mówią, że zmienia kochanków. Przypisują jej błędy, których nigdy nie popełniła. Gdy takie pogłoski krążą w firmie, coś z nich zawsze pozostaje w umysłach ludzi. A kobieta nie potrafi się przed nimi bronić. Innym przykładem ofiary mobbingu jest samotna kobieta, która poświęciła cały swój czas i miłość szpitalowi. Ponieważ lekarz przełożony jest zazdrosny o jej sukcesy, stwarza wśród innych lekarzy taką atmosferę, że kobieta ta nie ma szans na wybicie się, chociaż może służyć innym za wzór. Innej kobiecie kościelny pracodawca wypowiada pracę, ponieważ nadwerężone zostało zaufanie. Aż żal tych wszystkich niesprawiedliwych, mających źródło w pomyłce pracodawcy kolei losu różnych ludzi. Szczególnie kościelni pracodawcy wyróżniają się stosowaniem niejasnych i niesprawiedliwych procedur postępowania. Ważniejsza jest dla nich nieskazitelna opinia instytucji niż dobro pojedynczego pracownika.

Mężczyzna bądź kobieta, którzy dostaną się w sidła mobbingu, są na ogół bezsilni. Wszystko robili prawidłowo i nie wiedzą, jak się bronić. W pracodawcy nie znajdują sprzymierzeńca. Omija się ich ze wstrętem. Czują się dotknięci do żywego i odbierają to jako osobistą porażkę. Załamuje się całe ich życie.

Dla niektórych ludzi porażka w życiu zawodowym jest tak duża, że odbija się to na ich życiu osobistym. Również w życiu prywatnym nie znajdują w nikim oparcia. Tracą przekonanie o swojej wartości i nie mają odwagi pokazywać się wśród ludzi. Boją się, że ludzie będą źle o nich mówić. Mają wrażenie, że cały świat jest poinformowany o ich problemach i o nich tylko mówi. Coraz bardziej wycofują się z życia, izolują od świata i ludzi, stają się małomówni. W końcu zaczynają się bać ludzi. Pracownik socjalny traci po rozwodzie miejsce pracy. Poniósł porażkę w dwóch istotnych dziedzinach życia. Spotyka go podwójna krzywda, zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym przeżywa katastrofę. Ludzie, którzy tracą pracę, często potem chorują. Czują się sparaliżowani i nie znajdują siły, by szukać nowego miejsca pracy. Czują się napiętnowani raz na zawsze. Uważają się za przegranych.

Bunt a potem depresja

Ludzie, którzy tracą pracę na skutek choroby, mobbingu lub innych zewnętrznych okoliczności, reagują najpierw buntem. Nie chcą zaakceptować choroby lub walczą z nią ze wszystkich sił. Mimo choroby pracują tak samo dużo jak dawniej, żeby sobie udowodnić, że nic im nie jest. Buntują się przeciw mobbingowi, skarżą się szefowi, bronią się przed zarzutami, angażują adwokata. Ale często taka walka wzmacnia mobbing. Pewna monachijska policjantka zastrzeliła się, gdyż nie widziała innego rozwiązania problemu ciągłych obraz ze strony kolegów i niepoważnego traktowania jej przez przełożonych. A jednak ten, kto doświadcza mobbingu w pracy, nie powinien ustępować bez walki. To ważne, żeby się bronić. Jednocześnie jednak potrzeba mądrości, by wiedzieć, czy taka walka ma szansę powodzenia, czy też jest wmanewrowaniem się w sytuację bez wyjścia. W tym drugim wypadku lepiej jest wykorzystać energię na tworzenie nowej egzystencji, na szukanie nowego miejsca pracy.

Po buncie często pojawia się depresja. Człowiek jest pozbawiony sił i owładnięty myślami, że niepotrzebnie walczył. Klęska jest gorzka i paraliżuje chęć działania. Wyklucza ze wspólnoty ludzi sukcesu, a sukces jest istotnym elementem w dzisiejszym społeczeństwie. Człowiek przeżywający porażkę izoluje się coraz bardziej i wpada w coraz większą depresję.

Niekiedy musi upłynąć dużo czasu, aż niektórzy ludzie przezwyciężą tę depresyjną fazę i zaczną życie na nowo. Niektórym udaje się znaleźć posadę, dzięki której mogą wykorzystać niedoceniane dotąd umiejętności. Powraca im ochota do pracy i życia. Dopiero teraz czują się naprawdę dobrze. Mogą nawet spokojnie pomyśleć o tym, że musieli opuścić stare miejsce pracy. Bez tej porażki nie zauważyliby, że dawna praca ich przeciążała i nie była dobra ani dla ich ciała, ani dla duszy. Teraz znaleźli to, czego w głębi duszy szukali już od dawna. Pojednali się ze swoją przeszłością i z całym spokojem mogą się poświęcić obecnej pracy.

Źródło: deon.pl
Foto:   KellyB. / Foter / CC BY

GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW

Jak spisać polski testament mieszkając w USA? Mecenas Leszek Lis wskazuje na różnice między USA a Polską.

Opublikowano

dnia

Autor:

Na antenie Radio Deon Chicago mecenas Leszek Lis tłumaczył sprawy związane z prawem spadkowym. Jak przygotować testament w Polsce, by był ważny w USA?

Mecenas Leszek Lis mówił o błędach popełnianych w czasie sporządzania testamentu i o tym, że każdy dokument musi być sądownie zbadany pod kątem prawnych wymogów.

Gość Radio Deon wyjaśniał kwestie ważne dla osób mieszkających w Stanach Zjednoczonych, ale mających majątek w Polsce.

W przypadku dysponowania nieruchomością w Polsce decyzję co do jej dziedziczenia musi podjąć sąd polski. Jest to pewien problem, na który można zaradzić przygotowując osobny dokument dotyczący wyłącznie tego majątku w formie własnoręcznej, a nie w formie aktu notarialnego.

Testament napisany własnoręcznie nie potrzebuje opieczętowania. Musi być jednak odpowiednio skonstruowany, aby był ważny.

Poza nieruchomościami powinniśmy także pomyśleć o kontach bankowych w Polsce, jeśli odkładamy tam emeryturę. Dziedziczenie tych pieniędzy także powinniśmy uregulować.

Warto być przygotowanym na wszelkie ewentualności jakie niesie życie i nie zostawiać rodziny z problemem nieuregulowanej sprawy spadkowej.

Dla wszystkich zainteresowanych sprawami spadkowymi podajemy numery telefonów do kancelarii mecenasa Leszka Lisa:  773 244 1190 oraz 773 744 2412.

 

Foto:Flickr/John Marino/

Czytaj dalej

News Chicago

Czekają nas nowe obostrzenia. Czy restauracje będą tylko dla zaszczepionych?

Opublikowano

dnia

Autor:

Statystyki dotyczące zachorowań na COVID-19 wciąż rosną w Illinois. Możliwe, że zostaną wprowadzone bardzie rygorystyczne środki ostrożności.

W tej chwili obowiązuje nakaz noszenia maseczek w pomieszczeniach i zachowanie dystansu społecznego.

Gubernator JB Pritzker zachęca jednak władze lokalne do wdrażania bardziej rygorystycznych obostrzeń, jeśli uznają je za stosowne. Czynnikiem decydującym ma być wskaźnik transmisji i infekcji w danej okolicy.

Chicago jest jednym z regionów, które same rozważają rozszerzenie reżimu sanitarnego w miarę wzrostu liczby przypadków. Burmistrz Lori Lightfoot powiedziała w tym tygodniu, że urzędnicy miejscy rozważają różne strategie w celu ograniczenia rozprzestrzenianie się wirusa.

Komisarz Chicago Department of Public Health, dr Allison Arwady, powiedziała na początku tego miesiąca, że ​​być może będzie brany pod uwagę wymóg szczepienia w przypadku niektórych działań i miejsc publicznych.

Jednak Pritzker nie myśli o wprowadzeniu takiego wymogu w całym stanie.

Lightfoot, rozmawiając w poniedziałek z mediami, powiedziała – „Przyglądamy się wielu różnym strategiom, które mogą nam pomóc w radzeniu sobie z tym najnowszym wzrostem, ale zawsze robimy to we współpracy i w komunikacji z osobami i firmami, których to dotyczy”. „Nie narzucamy niczego jednostronnie”.

Lightfoot i inni urzędnicy publiczni wyrazili zaniepokojenie rosnącą liczbą nowych zachorowań zarówno w mieście, jak i w stanie Illinois. Miasto tylko w poniedziałek zgłosiło prawie 1000 nowych przypadków COVID-19, co skłoniło do dyskusji na temat rozszerzenia potencjalnych strategii przeciwdziałania pandemii.

Lori Lightfoot  wyklucza zastosowanie tak zdecydowanych posunięć jak całkowity lockdown. Wyklucza również wprowadzenie polityki jaką uchwalono w Nowym Jorku. Tamtejsze przepisy wymagają od wszystkich prywatnych firm narzucenia swoim pracownikom przymusowych szczepień.

„Nie zobaczymy tego tutaj, w Chicago”, powiedziała na początku tego miesiąca.

Arwady powiedziała, że miasto rozważy objęcie większej liczby firm i miejsc zakazem wstępu dla gości i klientów nieszczepionych.

„Czy możemy zacząć wymagać dowodu szczepienia w przypadku większej liczby aktywności i miejsc publicznych? Tak, myślę, że możemy” – powiedziała.

Miejskie obiekty sportowe, w tym United Center, ustanowiły wymagania dotyczące szczepień lub negatywnych testów dla swoich klientów. Ale pomysł może dotyczyć również niektórych firm, w tym w restauracji i sal koncertowych. Rozważane są także ograniczenia liczby osób w obiektach.

Na tą chwilę gubernator Illinois J.B. Pritzker podkreśla, że głównym celem jego administracji będzie egzekwowanie obecnie istniejących mandatów dotyczących masek, ale powiedział, że nie wyklucza dodatkowych kroków w przyszłości.

„Patrzymy na wszystko, co zostało zrobione w ciągu ostatnich kilku lat, ale tak naprawdę skupiamy się na upewnieniu się, że ludzie przestrzegają wymagań dotyczących noszenia maseczek w pomieszczeniach” – powiedział. „Dziękuję wszystkim, którzy to robią”.

 

Żródło: nbc, twitter

Foto: YouTube, Twitter, pixabay/ HakanGERMAN, Flickr/ Chad Davis

Czytaj dalej

Adwent

Niesamowita świąteczna akcja dla potrzebujących rodzin w Elgin. Oni także będą się cieszyć Bożym Narodzeniem

Opublikowano

dnia

Autor:

Społeczność Elgin jednoczy się w świątecznej akcji pomocy. Dzięki hojności darczyńców wiele potrzebujących wsparcia rodzin będzie mogło cieszyć się Bożym Narodzeniem.

Armia Zbawienia i Centrum Kryzysowe Społeczności Elgin połączyły swoje siły, aby zorganizować to wydarzenie.

„Dzięki połączeniu jesteśmy w stanie uzyskać wsparcie naszych wolontariuszy i darczyńców, co pomaga nam w zapewnieniu tej akcji sukcesu” – powiedziała Melissa Owens z Community Crisis Center.

Dla każdej, zarejestrowanej rodziny przygotowana została osobna paczka, a w niej zabawki dla dzieci, piżama i produkty na świąteczny obiad, łącznie z indykiem. W paczkach umieszczono 3-5 prezentów na dziecko, każdy oddzielnie zapakowany i gotowy do otwarcia w Boże Narodzenie.

Z pomocy korzysta prawie 800 rodzin. Każda z nich była umówiona tak, by przy odbiorze paczek mogła zachować dystans społeczny i nie dopuścić do zbytniego zatłoczenia placówki. Dla wielu, którzy zmagali się z pandemią przez ostatnie półtora roku, pomoc jest bardziej potrzebna niż kiedykolwiek.

„Chcemy tylko upewnić się, że dzieci dostaną zabawki na całym świecie. Wszyscy powinni cieszyć się świętami Bożego Narodzenia” – powiedziała kapitan Linnea Forney z Armii Zbawienia.

 

 

Źródło: abc7

Foto:pixabay/Bru-nO / Bob_Dmyt 

 

Czytaj dalej
Reklama
Reklama

Facebook Florida

Facebook Chicago

Reklama

Kalendarz

październik 2015
P W Ś C P S N
 1234
567891011
12131415161718
19202122232425
262728293031  

Popularne w tym miesiącu