Połącz się z nami

News USA

Twarde prawo Teksasu. Dożywocie za upieczenie 1,5 funta ciastek z marihuaną

Opublikowano

dnia

Nastolatek z Teksasu, który wypiekał i sprzedawał ciastka z zawartością konopi indyjskich, może zostać skazany nawet na dożywocie. Władze miasta Round Rock zarzucają 19-letniemu Jacobowi Lavaro popełnienie ciężkiego przestępstwa, gdyż zamiast kwiatostanów, do produkcji ciastek użył żywicy z marihuany. Ten szczegół, w świetle prawa, pozwolił potraktować wagę ciastek, jako równoznaczną z wagą samego narkotyku.

Lavaro upiekł około 1,5 funta haszyszowych ciasteczek. Grozi mu od pięciu lat pozbawienia wolności, aż po dożywocie. „Kara jest zdecydowanie zbyt surowa. To większy wyrok niż za gwałt czy napad z bronią w ręku. To po prostu nienormalne” – powiedział Jamie Spencer, adwokat organizacji walczącej o reformę prawa dotyczącego marihuany, NORML, w Teksasie.

Prawnikiem reprezentującym Lavaro jest Jack Holmes, „Jestem prawnikiem od 22 lat. Wcześniej, przez 10 lat byłem funkcjonariuszem policji. Nigdy nie spotkałem się z czymś takim. To powinno być traktowane, jako wykroczenie. Zważyli ciastka, a nie sam narkotyk”. Próby skontaktowania się z prokuratorem okręgowym przez lokalną stację telewizyjna KEYE-TV nie powiodły się.

Joe Lavaro jest ojcem Jacoba i zgadza się, że jego syn popełnił wykroczenie i powinien ponieść konsekwencje, lecz nie rozumie aż tak wysokiego wymiaru kary, „Pięć lat, a nawet dożywocie? Jestem szanującym prawo obywatelem, konserwatystą. Kocham swój kraj i jestem weteranem wojny w Wietnamie, ale to pomyłka, straszna pomyłka. W tym nie ma w ogóle logiki, jestem bardzo zmartwiony. Boję się o mojego syna”.

Michał Dziedzic
mdziedzic@radiodeon.com

Źródło: huffingtonpost.com
Foto: Flickr.com/ jeffreyw

News USA

Idaho może zakazać procedur zmian płci nieletnim, zdaniem Sądu Najwyższego

Opublikowano

dnia

Autor:

W poniedziałek Sąd Najwyższy USA zezwolił stanowi Idaho na egzekwowanie zakazu stosowania procedur zmian płci dla młodzieży transpłciowej do czasu, aż toczą się postępowania sądowe w tej sprawie. Coraz więcej stanów przyjmuje przepisy ograniczające lub zakazujące opieki medycznej potwierdzającej płeć dla nieletnich.

Poniedziałkowe orzeczenie sędziów zezwala stanowi na wprowadzenie w życie ustawy z 2023 r., która przewiduje karę do 10 lat więzienia dla lekarzy, którzy zapewniają hormony, leki blokujące dojrzewanie lub inne procedury związane ze zmianą płci osobom poniżej 18. roku życia.

Zgodnie z postanowieniem sądu dwie transpłciowe nastolatki, które złożyły pozew, kwestionując to prawo, nadal będą mogły kontynuować swoje „leczenie”.

Przeciwnicy tej ustawy twierdzą, że prawdopodobnie zwiększy ona liczbę samobójstw wśród nastolatków. Jej zwolennicy twierdzą natomiast, że konieczna jest ochrona dzieci przed medycznym lub chirurgicznym leczeniem dysforii płciowej, w związku z jej szkodliwością.

Co najmniej 23 stany przyjęły przepisy ograniczające lub zakazujące opieki medycznej potwierdzającej płeć dla nieletnich transpłciowych, a w większości z tych stanów toczą się procesy sądowe. Sędzia federalny uchylił zakaz nałożony w Arkansas jako niezgodny z konstytucją. Zakaz Montany również jest tymczasowo zawieszony.

Stany, które przyjęły przepisy ograniczające lub zakazujące opieki medycznej potwierdzającej płeć dla nieletnich transpłciowych, to: Alabama, Arkansas, Arizona, Floryda, Georgia, Idaho, Indiana, Iowa, Kentucky, Luizjana, Mississippi, Missouri, Montana, Nebraska, Karolina Północna, Karolina Północna Dakota, Ohio, Oklahoma, Dakota Południowa, Tennessee, Teksas, Utah i Wirginia Zachodnia.

 

Zródło: nbc
Foto: istock/LD/
Czytaj dalej

News USA

Leki blokujące dojrzewanie mogą powodować nieodwracalne szkody u dzieci

Opublikowano

dnia

Autor:

Kiedy rodzice zwracają się o pomoc medyczną dla swoich dzieci, które mają wątpliwości co do płci, myślą, że leki blokujące dojrzewanie to odwracalne leczenie, które wstrzymuje okres dojrzewania, dając szansę na odkrycie ich tożsamości płciowej. Jednak badanie Mayo Clinic opublikowane pod koniec marca wykazało, że chłopcy przyjmujący leki blokujące dojrzewanie mogą doznać nieodwracalnej szkody, o czym mówi Ojciec Paweł Kosiński SJ.

Badanie, opublikowane na stronie internetowej Cold Spring Harbor Laboratory w Minnesocie, wykazało, że dorastający chłopcy przyjmujący leki blokujące dojrzewanie mogą doświadczać problemów z płodnością i atrofii jąder.

Jedenastu naukowców z Mayo Clinic z Rochester w stanie Minnesota badało wpływ blokerów dojrzewania na komórki jąder. Naukowcy odkryli bezprecedensowy dowód ujawniający ich szkodliwe działanie na jądra u dzieci.

Naukowcy odkryli, że blokery dojrzewania szkodzą rozwojowi produkcji nasienia i mogą wpływać na płodność, gdy dzieci dorosną. Zgłosili obserwację „łagodnej do ciężkiej atrofii gruczołów płciowych u dzieci leczonych lekami blokującymi dojrzewanie”.

W badaniu, które nie zostało jeszcze recenzowane, przeanalizowano próbki jąder od 87 pacjentów w wieku poniżej 18 lat. W badaniu wzięło udział łącznie 87 dzieci, w tym 16 chłopców, którzy zidentyfikowali się jako dziewczynki, a dziewięciu z nich przyjmowało leki blokujące dojrzewanie.

Dwóch z dziewięciu chłopców, którzy przyjmowali leki blokujące dojrzewanie, miało nieprawidłowe cechy jąder, które można było zaobserwować w badaniu fizykalnym.

„Według naszej najlepszej wiedzy nie przeprowadzono żadnych rygorystycznych badań dotyczących przedłużonej blokady dojrzewania w populacjach pediatrycznych i jej długoterminowych konsekwencji dla zdolności reprodukcyjnej” – zauważyli autorzy badania.

Mimo to leki blokujące dojrzewanie, pierwotnie opracowane w celu tłumienia hormonów u nieletnich, którzy zbyt wcześnie rozpoczęli dojrzewanie, są przepisywane dzieciom doświadczającym dysforii płciowej.

Tymczasem w krajach europejskich, takich jak Finlandia, Holandia, Norwegia, Szwecja i Wielka Brytania, obowiązują ograniczenia lub zakazy dotyczące blokerów dojrzewania u dzieci. W zeszłym miesiącu zniosła je Anglia.

„Leki blokujące dojrzewanie nie są dostępne dla dzieci i młodych ludzi w przypadku niezgodności płci lub dysforii płciowej, ponieważ nie ma wystarczających dowodów na ich bezpieczeństwo i skuteczność kliniczną” – czytamy w witrynie internetowej NHS England dotyczącej „leczenia” dysforii płciowej.

 

Źródło: cna
Foto: istock/ LivingImages/
Czytaj dalej

News USA

Tesla ma kłopoty. Firma Elona Muska zwalnia 15 tys. pracowników

Opublikowano

dnia

Autor:

Tesla przygotowuje się do zwolnienia ponad 10% swojej siły roboczej na całym świecie w związku ze słabymi dostawami w pierwszym kwartale i rosnącą konkurencją na rynku pojazdów elektrycznych (EV).

Wewnętrzny e-mail od dyrektora generalnego Elona Muska, zawiera informację, że producent samochodów zamierza obniżyć koszty i zwiększyć produktywność po latach szybkiego wzrostu, który doprowadził do powielania niektórych ról i funkcji w niektórych obszarach firmy, jak podała w poniedziałek publikacja techniczna, Electrek.

Najcenniejszy producent samochodów na świecie zatrudnia na całym świecie około 140 473 pracowników, podał Reuters, powołując się na najnowszy raport roczny Tesli. Zgłaszana redukcja zatrudnienia dotknie więc ok. 15 tys. pracowników.

Wcześniej Electrek poinformował, że Tesla nakazała menedżerom zidentyfikować kluczowych członków zespołu, wstrzymała nagrody za niektóre akcje, anulowała roczne przeglądy niektórych pracowników i ograniczyła produkcję w Gigafactory w Szanghaju.

Na początku tego miesiąca informowano, że kwartalne dostawy Tesli spadły po raz pierwszy od prawie czterech lat i były niższe od szacunków analityków z Wall Street.

Tesla ogłosiła wówczas, że w pierwszym kwartale dostarczyła około 387 000 pojazdów – znacznie poniżej oczekiwań na poziomie około 443 000, co oznacza spadek o 8,5% w porównaniu z pierwszym kwartałem ubiegłego roku.

Producent samochodów stanął także w obliczu narastającej wojny cenowej w Chinach, kluczowym rynku dla producenta pojazdów elektrycznych, ponieważ tańsi konkurenci, tacy jak BYD, zmusili go do obniżenia cen i obcięcia swoich marż.

Na początku tego miesiąca agencja Reuters poinformowała również, że Tesla porzuca długo reklamowane plany produkcji niedrogiego samochodu, rzekomo zwanego Modelem 2, którego cena miała zaczynać się od 25 000 dolarów.

Elon Musk oskarżył wówczas Reutersa o kłamstwo.

 

Źródło: foxbusiness
Foto: YouTube, istock/vzphotos/
Czytaj dalej
Reklama
Reklama

Facebook Florida

Facebook Chicago

Reklama

Kalendarz

Popularne w tym miesiącu