News USA
WYWIAD młodzieży z Papieżem FRANCISZKIEM

Podczas niedzielnej wizyty w salezjańskiej parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Rzymie, 19 stycznia, Franciszek przez czterdzieści minut odpowiadał na pytania młodych. Zachęcał, by z odwagą szli przez życie i począwszy od siebie zmieniali Kościół. A przy tym – by unikali gry w powagę. Oto spontaniczne odpowiedzi Papieża na pytania młodzieży.
Tłumaczenia dokonał dla portalu DEON.pl Józef Polak, jezuita
– Ojcze Święty, powiedziałeś: “Trwajcie w radości. Nie pozwólcie sobie ukraść nadziei”. Czy mógłbyś nam dać jakieś wskazówki jak przezwyciężyć pokusę tracenia nadziei?
Papież Franciszek: Trwać w radości i nie dać sobie ukraść nadziei: to prawda i o to szczególnie powinniśmy dbać. Dlatego, że rozczarowania jest pełno w sklepach, na wyprzedażach, czyż nie? Rozczarowanie możesz kupić wszędzie, jest jak pokarm w zasięgu ręki, wręcz ci je proponują… “Ale to nie tak. To nie pasuje”, czyż nie? Strzec nadziei w chwilach mrocznych, trudnych, nie jest łatwo. To nie jest proste. Kto może ci wykraść nadzieję? Ten, co mówi: “Ależ nie, nie patrz za bardzo w przyszłość, bierz teraz. Weź teraz. Teraz zadbaj o swoje szczęście. Dalej nie ma sensu iść. Jesteś zmęczony”. To jest doświadczenie życiowe, egzystencjalne, nie? Idzie się drogą życia, ale ktoś znajduje ładny hotel i całe życie w nim zostaje: dalej nie idzie. Ileż ludzi zatrzymuje się w połowie drogi! Kiedy wam mówię “nie pozwólcie sobie ukraść nadziei”, mam na myśli: nie zostawajcie w połowie drogi. Bo inaczej spotkacie ludzi 40-, 50-letnich, których serca są bardziej gotowe na pogrzeb niż na świętowanie. Naprawdę! Co więcej, znajdziesz nie tylko 40-, 50-latków. Spotkasz młodych z sercami bardziej skłonnymi iść na pogrzeb niż świętować. I to jest pokusa. Pokusa szepce: “Daj spokój z tą nadzieją! Wszystko jest takie… Bierz to, co ci teraz potrzebne, bo życie idzie dalej”. To o tym myślę mówiąc: “Nie dajcie sobie wyrwać nadziei”, bo nadzieja jest piękną sprawą, nadzieja nie zawodzi. I nie ja to mówię. To mówi św. Paweł w Liście do Rzymian. Paweł mówi: nadzieja nie zawodzi. Masz postawić na wielkie ideały i iść naprzód! Do tego trzeba zawsze mieć – to ważne słowo – trzeba mieć pragnienie. Chłopak czy dziewczyna, który nie pragnie (ktoś z was mówił o zamkniętym sercu) – nigdy serca nie otworzy. Tym, co otwiera ci serce jest właśnie pragnienie, wola by iść naprzód, odnajdywać dalej i dalej. To znaczy rozszerzyć serce. Dziś społeczeństwu potrzeba ludzi o wielkich, szerokich sercach, czyż nie? I kiedy idziesz tą drogą z nadzieją, która nigdy nie zawodzi, to pragnieniem otwierasz, rozszerzasz serce. To jest piękne zajęcie dla młodzieży. Rozumiecie?
– Nazywam się Alessia, i chciałabym zadać takie pytanie: jak się zrodziła Twoja miłość do Boga? Czy jest coś, na czym oparłeś swoje chrześcijańskie życie?
Papież Franciszek: W tym względzie czuję się trochę biedakiem, dlatego, że nie kocham Boga, tak jak On powinien być kochany. Kocham Boga, tak jak mogę, jak umiem. Ale jestem pewny, że On mnie kocha bardziej i to mi sprawia przyjemność, to mi się podoba. Ta pewność: On mnie kocha. On pierwszy mnie ukochał, pierwszy na mnie czekał, On mi towarzyszy w drodze, idzie ze mną. On wie, co czuję: pokochał mnie jako pierwszy. Ale to też nie jest moje: to mówi Jan Apostoł. Co to znaczy miłość? Miłość to znaczy, że Bóg nas pierwszy umiłował. To jest miłość. A moja miłość do Boga, powiedziałbym, tkwi w możliwości. Próbuję pozwolić Mu, aby mnie kochał, nie zamykać drzwi. Choć, cóż, czasami je zamykam: kiedy jestem zmęczony, znużony… “Nie chcę o tym słyszeć” – to zamykanie drzwi. Próbuję właśnie nie zamykać drzwi na Jego miłość, która przychodzi. A przychodzi w wielorakich formach i na różne sposoby. On przychodzi.
– Spotkanie, które Cię Ojcze Święty zmieniło i które nosisz w sercu…
Papież Franciszek: Dla mnie doświadczeniem spotkania z Jezusem było to z pierwszego dnia wiosny – u nas, bo u was to jest jesienią: 21 września. To “dzień uczniów” (wagarowicza – jp). Młodzi idą na spacer, ech, nie tak jest? W tym dniu też szedłem z kolegami, ale najpierw poszedłem na parafię. Miałem 17 lat. Coś czułem i chciałem się wyspowiadać. … Chociaż chodziłem do kościoła, należałem do Akcji Katolickiej, to takie doświadczenie spotkania było czymś nowym. Wtedy poczułem, że mam zostać księdzem, nawet jeśli potem minęło kilka lat zanim wstąpiłem do seminarium. To było najgłębsze doświadczenie spotkania. Więc kiedy czujesz, że dzieje się coś nowego, coś czego wcześniej nie było…, sprawa, którą Pan cię dotyka… słuchaj Go! Bo to Pan, który Cię wzywa! W tych dniach na Mszy czytaliśmy historię małego Samuela, chłopca w wieku 12-13-14 lat. Kiedy spał, słyszał, że go wołali. Myślał, że to może wołał go kapłan, któremu służył, który był w podeszłym wieku. On zdał sobie potem sprawę, że to był Pan. Pan woła poprzez okoliczności, przez wydarzenia, przez historie – puka do drzwi. Bądźcie czujni, gdy pukają do drzwi waszego serca. Wiecie, że Pan robi takie rzeczy? Trzeba być czujnym na to, co dociera do mojego serca. Czy moje serce to droga, którą przechodzą różności, a ja sobie z tego nie zdaję sprawy? To nie jest dobre. Ja nauczyłem się rozumieć i znać to, co dzieje się w moim sercu: to jest pierwszy krok. Potem ktoś odkryje, że to być może Pan puka ci do drzwi.
– Ojcze Święty, jak możemy ci pomóc odnowić Kościół, aby był bardziej radosny i misyjny? Czego się od nas oczekuje? Co możemy zrobić?
Papież Franciszek: “Odnowić Kościół”: to trudne słowo. Starzy teologowie – starożytni, średniowieczni – mawiali, że Kościół zawsze powinien się odnawiać, reformować. To jest stałe zadanie. My wszyscy mamy go odnawiać. Ale o co chodzi? O pociągnięcie pędzlem z farbą, żeby był ładniejszy? Nie, nie, nie: o odnowienie go od środka. Jednak nie dam rady odnowić Kościoła, jeśli się w to nie zaangażuję. “Farbą jestem ja” – to sobie wszyscy musimy powiedzieć. Każdy z nas musi powiedzieć: “Jaką farbą upiększamy Kościół? – Ja jestem tą farbą. Co więc zrobię, żeby Kościół był wierniejszy swojej misji?” Co możemy zrobić, czego się od nas oczekuje? Młodym w Rio de Janeiro mówiłem: zróbcie raban. Wiecie, że świetnie potrafią to robić? Trzeba się ruszyć, ruszyć się. Kiedyś, wiele lat temu, zostałem zaproszony z konferencją przez grupę młodych, którzy chcieli odnowić Kościół. Nie mówili tego, ale byli pewni, że w ten sposób dadzą radę odnowić Kościół. Najpierw poprosili o Mszę. Tylko męskie grono, żadnych kobiet: one są “gorszej jakości”! Sami mężczyźni i tak myśleli… Wszyscy poważni… A na Mszy wszyscy ze złożonymi, wręcz sklejonymi rękami, sztywni. W pewnej chwili pomyślałem, że mam przed sobą posągi, a nie ludzi. A oni mówili: Nie, musimy robić tak a tak”… Mieli gotową receptę. Biedacy, wszyscy kiepsko skończyli. (śmiech, oklaski). Dlatego, poważne podejście do sprawy to nie gra w powagę. To oznacza radość, modlitwę, szukanie Pana, czytanie Słowa Bożego, także świętowanie. To jest chrześcijańska powaga. Człowiek młody, który się nie uśmiecha, który nie robi choć trochę rabanu, za wcześnie się zestarzał.
– Ojcze Święty, wielu z nas chciałoby odkryć wolę Bożą w naszym życiu, nasze powołanie. Co byś nam poradził? Jak możemy to zrobić bez lęku, że siebie kładziemy na szali?
Papież Franciszek: Cóż, drogę w życiu znajduje się idąc. Gdy będziesz siedział w domu, to nigdy drogi nie znajdziesz. Musisz opuścić samego siebie i zacząć iść. Pan w drodze ci powie, gdzie cię chce mieć, gdzie chce, abyś był. Powie to. Ale zamknięty w domu – a mówiąc “w domu” mam na myśli: w twoim egoizmie, w twoich wygodach…; w tym nigdy swego powołania nie znajdziesz. Jakie tu będzie twoje powołanie? Powołanie egoizmu: praca dla samego siebie, dla własnej przyszłości, tylko dla siebie. To będzie powołaniem. A jak skończysz? Źle. Chcesz odnaleźć wolę Bożą, swoje miejsce w życiu? Rusz w drogę. Ktoś powie: “Ależ jest tyle niebezpieczeństw…” . Tak. W drodze można wiele razy zbłądzić. Wiele pomyłek czeka na tych, którzy w życiu idą. Ale gorsze są pomyłki pozostających w zamknięciu. Człowiek, który jest zamknięty, czy zamknięta wspólnota zaczyna chorować, choruje na zamknięcie. Wchodziliście kiedyś do pomieszczeń, co przez miesiące nie były otwierane? Kiedy je otwierasz czuć stęchlizną, zamknięciem… taka jest i dusza ludzi zamkniętych. Chorują. A ci, którzy ruszają w drogę? Cóż, im też może się przytrafić to, co się zdarza idącym: wypadek. Ale ja tysiąc razy wolę Kościół po wypadkach, po przejściach, niż Kościół chory z zamknięcia. Czy to jest jasne? (brawa). I jeszcze słowo: jak możemy wybrać powołanie bez lęku? Nie bójcie się, to jest prawdziwe. Nie mogę powiedzieć, że nie będziecie odczuwać lęku. Lęk przychodzi, czuje się go. Ale bądźcie odważni i idźcie naprzód. Nie bójcie się lękać: bo lęk przychodzi.
– Gdyby Ojciec Święty był młody i nie mógł znaleźć pracy w zawodzie, którego się wyuczył, dla którego studiował, czy by wyemigrował gdzieś indziej, za granicę? A może zadowoliłby się jakąś przeciętną pracą i został z rodziną?
Papież Franciszek: A, to jest ładne pytanie. I nie można na nie odpowiedzieć, nie z uwagi na treść, ale na sposób, w jaki ją przedstawia. Nie można podejmować decyzji w sprawie wyobrażeń czy czegoś, co mogło by się wydarzyć. Bóg działa w teraźniejszości. Jeśli ktoś mówi: “Jesteś młody, masz robić to i to, a co teraz robisz, obecnie?” Ty, który jesteś Papieżem, co robisz? To jest teraźniejszość, rzeczywistość. Boga nie ma w sprawach przyszłościowych. Nigdy. To są diabelskie złudzenia. Bóg zawsze działa w teraźniejszości. Możemy tak powiedzieć. Bóg jest w przeszłości, jako pamięć. Ważną sprawą jest świadomość przeszłości. Tu liczy się rozmowa ze starszymi, ludźmi w podeszłym wieku. Wy młodzi, rozmawiajcie ze starcami, słuchajcie ich. (Ja z ks. Valerio, codziennie! – salwa śmiechu.) Bóg jest obecny w teraźniejszości, w rzeczywistości, w wyzwaniach, które ona niesie. Tak bym odpowiedział. Czy Bóg jest w przyszłości? Jest w obietnicy: obiecuje ci pomóc. Jednak te sprawy uwarunkowane nie pomagają życiu duchowemu. Pytaj o teraźniejszość. Zawsze. Nie pomylisz się.
– Papieżu Franciszku, w świecie, w którym ten, kto żyje Ewangelią idzie praktycznie pod prąd, jak Twoim zdaniem możemy dawać przykład tym, którzy nie znają Chrystusa? Jak wprowadzać Pana w codzienne życie?
Papież Franciszek: Kto żyje Ewangelią idzie pod prąd? To prawda. To jest prawda. Dlatego, że propozycje, jakie dziś otrzymujesz, rodzą się z egoizmu, z konsumizmu, z hedonizmu… z wielu rzeczy. I jeżeli chcę żyć Ewangelią i robić to, co wy robicie (iść do ubogich, pomagać bliźnim) to owszem, to jest pójście pod prąd! Jezus szedł pod prąd: dlatego skończył tak jak skończył. To jest jasne?
“Jak dawać przykład tym, którzy nie znają Chrystusa i iść pod prąd”: cóż, ktoś z was jak słyszałem, że mówił o Papieżu Benedykcie, o “nie” dla prozelityzmu, o fascynacji, świadectwie dla życia Ewangelią. Nie jesteśmy drużyną ani klubem piłkarskim, abyśmy robili nabór członków i stowarzyszonych… “Idziesz i ty? No, chodź z nami!”. Nie: niech przemówi Pan. Ja daję moje świadectwo, każdy z nas daje swoje świadectwo. “Ależ Ojcze, ja jestem grzesznikiem…” Wszyscy jesteśmy grzesznikami. Jednak naprzód, dlatego, że Jezus jest z nami, On dla nas przyszedł. Jeśli ktoś z nas czuje się sprawiedliwy, to Jezus dla niego nie przyszedł.
– Papieżu Franciszku, jak młody człowiek może otworzyć swe serce by pozwolić się Bogu kochać i kochać drugich, kiedy własne serce zamykają rany przeżytych doświadczeń?
Papież Franciszek: To jest trudne pytanie. Ponieważ kiedy ktoś zaczyna myśleć o swoim życiu i jakoś je układać, to odnajduje rany: trudne, ukryte… One są. Nie u wszystkich, ale u niektórych są. Nie bójcie się nazywać swoich ran. To robi się w dialogu: w dialogu z kimś, kto ci pomoże, z ojcem duchowym, z duchową siostrą, z kimś świeckim, starszym, który może ci pomóc i jest dość roztropny, by dobrze ci doradzić. Ale nazywajcie swoje rany, swoje siniaki, określcie je: “Tego nabawiłem się po tym uderzeniu, tamtego po innym…” Dlatego, że serce, dusza wszystko rejestrują i zamykają się, aby uniknąć kolejnych ciosów. Rany leczy się w sposób jasny, ale najpierw trzeba je nazwać: z czułością, z akceptacją miłości. To jest droga.
W ten sposób mogę kochać i szukać kogoś bardziej zranionego niż ja. Bo wszyscy mamy rany. I powinniśmy pozwalać, aby życie, aby Pan, aby bracia i siostry, by wspólnota je leczyli. To otwiera serce i dzięki temu nie boimy się iść naprzód. Lubię patrzeć dziś na Kościół – w tym kontekście – jak na szpital polowy: jest wielu rannych ludzi, także poranionych przez nas, katolików. Naszymi postawami może zbyt klerykalnymi… nie wiem, ale zranionymi przez nas, naszym brakiem świadectwa. Dzisiaj Kościół – tak myślę, może to trochę przesada, ale jednak – jest jak szpital polowy. Po bitwie idziesz do takiego szpitala i znajdujesz wielu rannych ludzi. Nie pytasz ich: “Proszę mi powiedzieć, jaki ma pan poziom cholesterolu?” Idziesz opatrywać rany. A kiedy rana się zagoi, wtedy możesz się zapytać o poziom cholesterolu. Czy to jest jasne? Leczmy rany i pozwólmy, aby inni nam je leczyli.
Dziękuję wam za to, co robicie: nie bójcie się. Idźcie naprzód. Mówiłeś o “pobrudzeniu rąk”: tak. Kto zawsze jest czysty, to dlatego, że nie idzie. Kto idzie – brudzi się z tej, czy drugiej strony; czy fizycznie, czy duchowo się pobrudzi. Nie bójcie się: Pan wszystkich nas oczyszcza. Idźmy naprzód!
żródło: Radio Watykańskie, Deon.pl
News USA
Poszukiwany za śmierć trzech córek Travis Decker prawdopodobnie był widziany w Idaho

Travis Decker, mieszkaniec stanu Waszyngton poszukiwany w związku z tragiczną śmiercią swoich trzech córek, został rzekomo zauważony w miniony weekend w stanie Idaho. Ponad miesiąc po jego zaginięciu śledczy federalni otrzymali nowy trop i intensyfikują poszukiwania.
Nowe zgłoszenie z Bear Creek
Jak poinformowała U.S. Marshals Service Greater Idaho Fugitive Task Force, w sobotę zgłoszono możliwe zauważenie Travisa Deckera w pobliżu kempingu w Sawtooth National Forest. Zgłoszenia dokonała rodzina wypoczywająca w rejonie Bear Creek, której członkowie twierdzili, że widzieli mężczyznę odpowiadającego rysopisowi poszukiwanego.
Bear Creek leży na pograniczu lasów narodowych Sawtooth i Boise, około 100 mil na wschód od Boise w stanie Idaho. Władze apelują do wszystkich, którzy przebywali tam w okolicach 4 lipca – szczególnie w rejonie Bear Creek – o zgłaszanie wszelkich informacji, które mogą pomóc w śledztwie.
Makabryczne odkrycie na kempingu
Travis Decker zniknął 2 czerwca, gdy jego samochód został odnaleziony przez zastępcę szeryfa w stanie Waszyngton w rejonie kempingu niedaleko Leavenworth. Obok pojazdu odkryto ciała trzech jego córek: 9-letniej Paityn, 8-letniej Evelyn i 5-letniej Olivii. Na tylnej klapie ciężarówki Deckera odkryto krew, którą zidentyfikowano jako jego na podstawie profilu DNA.
Do makabrycznego odkrycia doszło trzy dni po tym, jak Decker nie odwiózł córek do ich matki w Wenatchee, co było zaplanowane po wspólnym weekendzie. O zabójstwie po raz pierwszy informowaliśmy tutaj.
Trop z Gór Kaskadowych nie potwierdzony
Dotychczasowe działania śledczych nie przyniosły jednoznacznych dowodów na to, że Decker wciąż żyje ani że nadal przebywa w stanie Waszyngton. W ubiegłym miesiącu opublikowano zaktualizowane wizerunki, pokazujące, jak może wyglądać po kilku tygodniach ucieczki.
10 czerwca władze informowały o możliwym zauważeniu Deckera w okolicach odległego alpejskiego jeziora w Górach Kaskadowych. Wędrowcy donosili o samotnym mężczyźnie, który wyglądał na nieprzygotowanego do trudnych warunków górskich, jednak mimo akcji poszukiwawczej nie udało się go odnaleźć.

Zamordowane: 9-letnia Paityn, 8-letnia Evelyn i 5-letnia Olivia
Intensyfikacja poszukiwań w Idaho
Eric Toms, zastępca nadzorujący U.S. Marshals Service w dystrykcie Boise, poinformował, że agencja otrzymuje coraz więcej zgłoszeń od społeczeństwa po weekendowym komunikacie. Zespół poszukiwawczy składający się z przedstawicieli U.S. Marshals Service, U.S. Forest Service oraz Biura Szeryfa Powiatu Camas wyruszył w teren w poniedziałek.
Władze planują rozmowy z turystami i mieszkańcami przebywającymi w okolicach Bear Creek, podkreślając, że Travis Decker ma w przeszłości doświadczenie w podróżowaniu autostopem. Apelują, by nie zabierać nieznajomych autostopowiczów i natychmiast zgłaszać wszelkie podejrzane sytuacje.
Nagroda i apel do społeczeństwa
Travis Decker ma 32 lata, 5 stóp i 8 cali wzrostu (ok. 173 cm), waży ok. 190 funtów (ok. 86 kg), ma czarne włosy i brązowe oczy. Po raz ostatni widziano go w jasnobrązowej lub zielonej koszulce i ciemnych spodenkach.
Za informacje, które doprowadzą do jego zatrzymania U.S. Marshals Service oferuje nagrodę w wysokości do 20 000 dolarów. Każdy, kto może posiadać jakiekolwiek informacje na temat miejsca pobytu Travisa Deckera, proszony jest o niezwłoczny kontakt z organami ścigania.
Źródło: cbs
Foto: Decker Family, Chelan County Sheriff’s Office
News USA
Korporacje ruszają z pomocą po tragicznych powodziach w Teksasie. Wsparcie pilnie potrzebne

Po katastrofalnych powodziach, które przetoczyły się przez środkowy Teksas w weekend świąteczny 4 lipca, duże amerykańskie firmy intensyfikują działania pomocowe. Według zaktualizowanych danych żywioł zabił co najmniej 104 osoby, a wiele wciąż jest zaginionych.
Home Depot i Walmart przekazują pieniądze
Home Depot Foundation zadeklarowała przekazanie 250 tys. dolarów na natychmiastowe działania pomocowe. Współpracuje przy tym z organizacjami humanitarnymi takimi jak World Central Kitchen, Convoy of Hope, Operation Blessing oraz Team Rubicon, aby dostarczać potrzebującym żywność, wodę i artykuły pierwszej potrzeby.
Dodatkowo, wolontariusze Home Depot, działający jako Team Depot, pomagają w pracach porządkowych i naprawczych, współpracując z lokalnymi służbami i organizacjami działającymi na miejscu.
Z kolei Walmart i jego fundacja ogłosiły wsparcie w wysokości do 500 tys. dolarów, z czego połowa to bezpośrednie darowizny, a druga część pochodzić będzie od klientów i członków klubu Sam’s Club. Datki można będzie przekazywać online oraz w sklepach i klubach w całym Teksasie.
Walmart aktywnie działa również operacyjnie – np. Walmart Supercenter w Kerrville oferuje ciepłe posiłki w ramach akcji Operation BBQ Relief, serwowane codziennie od 7 lipca.
Wsparcie technologiczne i sanitarne
Wspólnie z Procter & Gamble firma uruchomiła także mobilne punkty pralnicze w ramach programu Tide Loads of Hope. Specjalne pojazdy, wyposażone w pralki i suszarki dostarczone przez Whirlpool, mogą wykonywać nawet 300 cykli prania dziennie. W rejon dotknięty katastrofą wysłano również mobilne prysznice i toalety.
W ramach pomocy humanitarnej Walmart i jego fundacja przekazały także żywność, wodę i zapasy organizacjom takim jak Amerykański Czerwony Krzyż i Armia Zbawienia.
Apple również zapowiedziało swoje wsparcie. Dyrektor generalny firmy, Tim Cook, poinformował na platformie X, że gigant technologiczny zaangażuje się w pomoc i odbudowę. Nie sprecyzował jednak szczegółów.
Społeczna mobilizacja i dalsza pomoc
Oprócz firm prywatnych, na miejscu działają służby ratunkowe, organizacje charytatywne oraz tysiące wolontariuszy. Operacje poszukiwawczo-ratownicze prowadzone są z użyciem łodzi, helikopterów i dronów, a lokalne władze apelują do mieszkańców o ostrożność i stosowanie się do zaleceń służb.
Pomoc jest wciąż pilnie potrzebna – zarówno materialna, jak i finansowa. Mieszkańcy dotkniętych obszarów stracili domy, dobytek, a wiele dróg i mostów zostało zniszczonych lub poważnie uszkodzonych.
Źródło: foxbusiness
Foto: YouTube
News USA
Zamożni nabywcy płacą gotówką za luksusowe domy. Powodem wysokie stopy procentowe

Bogaci Amerykanie coraz częściej płacą gotówką za luksusowe nieruchomości – wynika z najnowszego raportu Coldwell Banker Real Estate. Według danych zawartych w „Raporcie z połowy roku 2025”, ponad połowa z ponad 200 ankietowanych specjalistów ds. luksusowych nieruchomości zauważyła wzrost liczby klientów, którzy rezygnują z finansowania kredytem hipotecznym.
Najczęściej deklarowanym trendem był „niewielki wzrost” zakupów gotówkowych (34,1% odpowiedzi), ale aż 16,6% ankietowanych wskazało na „znaczny” wzrost tej formy płatności. Jedynie 3,9% specjalistów zauważyło spadek liczby takich transakcji.
Gotówka w dobie wysokich stóp
Jak tłumaczy Lawrence Yun, główny ekonomista National Association of Realtors, rosnące stopy procentowe skutecznie zniechęcają bogatych nabywców do zaciągania kredytów hipotecznych.
“Wysokie koszty kredytów sprawiają, że zamożni klienci wolą płacić gotówką, finansując zakup z oszczędności lub zysków ze sprzedaży innych aktywów” – wyjaśnia Yun.
Według raportu Coldwell Banker, głównymi źródłami finansowania zakupów są środki własne, aktywa z rynku kapitałowego oraz pieniądze pozyskane ze sprzedaży innych nieruchomości.
Nieruchomości jako bezpieczna przystań
Pomimo globalnej niepewności ekonomicznej i geopolitycznej, rynek luksusowych nieruchomości w USA pozostaje odporny. W przeciwieństwie do innych klas aktywów, które tracą na wartości w okresach zawirowań, nieruchomości mają tendencję do zyskiwania – to właśnie dlatego wielu zamożnych nabywców traktuje zakup nieruchomości jako sposób nie tylko na zabezpieczenie, ale i pomnożenie majątku.
Nowy typ kupującego: strateg zamiast estety
Według raportu Coldwell Banker, coraz więcej klientów podchodzi do zakupu nieruchomości z większą rozwagą i nastawieniem strategicznym. Wartość inwestycyjna, poziom opodatkowania czy koszty utrzymania stają się ważniejsze niż wyłącznie wizualne walory posiadłości.
Obserwujemy wzrost liczby tzw. inteligentnych nabywców, którzy stawiają na praktyczne aspekty i długoterminowy zwrot z inwestycji – czytamy w raporcie.
Rynek podzielony – wzrosty i spadki
W pierwszych pięciu miesiącach 2025 roku sprzedaż luksusowych domów jednorodzinnych wzrosła o 1,7% w porównaniu do analogicznego okresu 2024 roku. Średnie ceny transakcyjne w tym segmencie wzrosły o 1,8%.
Z kolei w przypadku luksusowych nieruchomości łączonych (np. apartamentów czy domów szeregowych), liczba transakcji spadła aż o 8,1%, choć ich mediana cen wzrosła średnio o 8,4%.
Na rynku pojawiło się też więcej ofert: liczba dostępnych luksusowych domów jednorodzinnych wzrosła o 19,6% rok do roku, a nieruchomości łączonych – o 14,8%.
Ponad milion aktywnych ofert
Według danych z serwisu Realtor.com, opublikowanych w czerwcu, liczba aktywnych ofert sprzedaży domów jednorodzinnych, apartamentów, domów szeregowych i innych nieruchomości w USA przekroczyła w maju milion – poziom nienotowany od zimy 2019 roku.
Źródło: foxbusiness
Foto: istock/ Feverpitched/ Franck-Boston
-
Polonia Amerykańska2 tygodnie temu
Dominika Żak z Chicago została uhonorowana tytułem Miss Piękna z Przesłaniem
-
News USA4 tygodnie temu
Polowanie na ojca oskarżonego o zamordowanie trzech córek przejęły władze federalne
-
Kościół3 tygodnie temu
Kościół św. Wojciecha oficjalnie zabytkiem. Obrońcy historycznej świątyni zwyciężyli
-
Galeria4 tygodnie temu
“Alicja w Krainie Czarów” Studia Teatralnego Modjeska, Vittum Theater, 8 czerwca
-
News USA4 tygodnie temu
Los Angeles protestuje przeciwko nalotom ICE. Interweniowała Gwardia Narodowa
-
News Chicago4 tygodnie temu
Chicago jest gotowe na protesty anty-ICE, mówi Johnson, krytykując Trumpa jako „tyrana”
-
News Chicago3 tygodnie temu
Mieszkańcy Illinois zapłacą więcej: Nowa fala podatków już od 1 lipca
-
News USA4 tygodnie temu
Nowy zakaz podróży do USA dla obywateli 19 krajów już obowiązuje