News USA
Jak walczyć z małymi pokusami
W życiu duchowym nie ma żadnych cudownych trików, które pozwoliłyby w sposób łatwy i skuteczny osiągnąć postęp. Czasem wydaje nam się, że powinno istnieć przynajmniej kilka prostych duchowych bloków, uników, chwytów i kopnięć, których można się w miarę szybko nauczyć i w ten sposób zacząć sobie radzić z drobnymi pokusami i powszednimi grzechami.
Niestety tak nie jest, zarówno w rzeczywistości walki fizycznej, jak i walki duchowej, o którą nam tutaj chodzi. Każdy, kto zajmował się choć trochę poważniej jakimś sportem czy sztuką walki wie, że nie ma na tym polu żadnych dróg na skróty. Umiejętność zachowania się w sytuacji spotkania z przeciwnikiem jest wynikiem wielu lat pracy, której efektów nie widać od razu, ale dopiero z perspektywy dłuższego czasu.
Walka fizyczna wymaga pewnej ogólnej oraz wielu szczegółowych sprawności. W zmaganiach duchowych potrzebujemy analogicznych sprawności, które tradycyjnie określa się jako cnoty. Są one swego rodzaju trwałymi postawami, nabytymi duchowymi odruchami uruchamiającymi się w określonych sytuacjach, których nie sposób wyrobić w sobie z dnia na dzień.
Papież Franciszek mówi: Jestem grzesznikiem. To jest najtrafniejsza definicja. To zaskakujące słowa, bo – choć jesteśmy grzesznikami – mało kto z nas chce się do tego przyznać. Czy taka deklaracja Ojca Świętego nie działa deprymująco na nas, maluczkich? Co to znaczy – grzeszyć? Kto jest grzesznikiem? Czy można nie grzeszyć? A może grzech z definicji wpisany jest w naturę człowieka? W czasie adwentu zapraszamy do lektury naszego cyklu. Temat i problematykę grzechu na warsztat wzięli jezuici – Wacław Oszajca, Stanisław Biel, Dariusz Piórkowski, Wojciech Żmudziński, Wojciech Werhun, Marcin Baran, Jacek Siepsiak oraz Piotr Kropisz.
Można zatem dosyć ogólnie powiedzieć, że sposobem na walkę z małymi pokusami i codziennymi grzechami jest trening cnót: odpowiednich duchowych postaw, mechanizmów zachowania w konkretnych sytuacjach. Natura ludzka nie znosi próżni: nasze życie codzienne może zostać wypełnione albo złymi nawykami – nałogami, albo dobrymi nawykami – cnotami. Św. Ignacy Loyola w Ćwiczeniach duchownych proponuje bardzo proste narzędzie pracy nad powtarzającymi się złymi skłonnościami. Jest to tak zwany szczegółowy rachunek sumienia (Ćwiczenia Duchowne, nr 24-31) który polega na codziennym (u Ignacego dwa razy dziennie) przeglądzie dnia pod kątem określonej słabości czy grzechu. Św. Ignacy radzi, żeby zliczać i zapamiętywać za każdym razem, ile razy ulegliśmy. Daje to możliwość przestudiowania postępów dokonywanych na przestrzeni kolejnych dni, tygodni czy miesięcy.
Oczywiście, o czym przypomina św. Ignacy, nie chodzi tutaj o badania statystyczne, ale o działanie w celu pozytywną zmianę. Takie badanie swojego dnia skoncentrowane na jakiejś słabości czy grzechu może być bardzo pomocne przynajmniej z dwóch powodów. Po pierwsze, jak na to w innym miejscu wskazuje autor Ćwiczeń duchownych, przeciwnik natury ludzkiej (tak Ignacy nazywa szatana), lubuje się we wszelkiej niejasności, zamieszaniu oraz oszustwie. Nie lubi być rozpoznany. Także my sami mamy tendencję do oszukiwania samych siebie w kwestii naszej słabości. Dlatego tak łatwo naszym wrogiem staje się ktoś, kto wskazuje nam nasze błędy. Czasem sama świadomość ile razy w ciągu dnia zrobiliśmy coś, z czego tak naprawdę chcielibyśmy się poprawić może nam pomóc w oparciu się kolejnej pokusie. Po drugie taki przegląd dnia jest okazją do zauważanie okoliczności, w których jesteśmy poddani pokusie i zachowujemy się w niepożądany sposób. Często najlepszym sposobem na uniknięcie grzechu jest po prostu stronienie od okazji do jego popełnienia.
Jednak po tym, co zostało stwierdzone powyżej należy zauważyć jedną niezmiernie istotną rzecz. Cała nasza walka z małymi pokusami i codziennymi grzechami poprzez wypracowywanie w sobie odpowiednich postaw i nawyków może być pomyłką, a nawet czymś wysoce szkodliwym, jeśli nie jest zakorzeniona w podstawowej postawie: pokornej i wdzięcznej miłości wobec Boga. Jakże często skupianie się na drobnych pokusy i powtarzających się grzechach jest skupianiem się na samym sobie i własnej doskonałości, którą chcielibyśmy osiągnąć. Wydawać by się mogło, że te drobne pokusy i błahe grzechy są już tylko ostatnią przeszkodą w osiągnięcia celu, i znajdujemy się w sytuacji o niebo lepszej niż ludzie zmagający się z grubymi pokusami i poważnymi grzechami. Naprawdę? A nie jest czasem tak, że człowiek grzeszący ciężko, który się nawraca jest większą radością dla Boga, niż człowiek, który poza “walką z małymi pokusami i codziennymi grzechami” nie ma większych problemów?
Jeśli Twoim największym problemem są drobne pokusy i powtarzające się codzienne grzechy, to do Ciebie Jezus mówi: “Jeśli chcesz być doskonały, idź, sprzedaj, co posiadasz, i daj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną!” (Mt 19, 21). Niekoniecznie chodzi o to, żebyś dosłownie sprzedał wszystko, co masz i rozdał ubogim. Jezus mówi do Ciebie: przestań koncentrować się na własnej (nie)doskonałości, oderwij się od siebie i wyjdź z tym, co masz do innych (ubogich na różne sposoby), a przede wszystkim: nawróć się i pójdź za Mną!
Właściwie rozumiana walka z małymi pokusami i codziennymi grzechami, dobre postawy i nawyki, które nam w niej pomagają czyli cnoty są wyrazem odrywania się od siebie i wychodzenia ku innym i Bogu. Jest to codzienne zapieranie się samego siebie, aby brać ciągle na nowo swój krzyż: pasję miłości. W ćwiczeniu tej ogólnej postawy może nam znowu bardzo pomóc św. Ignacy. Tym razem poprzez codzienny ogólny rachunek sumienia (lub świadomości), zwany kwadransem miłości (Ćwiczenia duchowne, nr 43). Zaczyna się on od dziękczynienia za wszystkie łaski otrzymane od Boga w danym dniu (lub w połowie dnia, jeśli ktoś odprawia rachunek dwa razy dziennie, jak poleca Ignacy). Dziękczynienie jest najlepszym sposobem na oderwanie się od siebie. Szczera wdzięczność zawiera w sobie pokorę: “cóż masz, czego być nie otrzymał?” (1 Kor 4,7). Po osiągnięciu właściwej perspektywy poprzez dziękczynienie za wszystkie dary Dawcy, i prośbie o światło Ducha Świętego w drugim punkcie, następuję przegląd całego dnia jako historii mojego otwarcia i zamknięcia na łaskę. Każdy grzech jest w ten czy inny sposób odrzuceniem łaski Bożej i jest związany z koncentracją na sobie. Ogólny rachunek sumienia ma mi pomóc otworzyć ponownie na łaskę, dlatego kończy się prośbą o Bożą pomoc w zmianie moich postaw w przyszłości.
Ogólny rachunek sumienia jest sposobem na wyrobienie w sobie właściwiej ogólnej postawy: pokornej i pełnej wdzięczności miłości wobec Boga prowadzącej do służby innym. Jest sposobem na wyjście poza siebie, na zaparcie się samego siebie i pójście za Jezusem. Ta ogólna postawa będzie przekładać się na konkretne zachowania w codziennych sytuacjach, także w obliczu małych pokus prowadzących do drobnych grzechów. Jeśli zaczniemy od wprowadzenia w życie praktyki kwadransa miłości, nasze zmaganie z małymi pokusami i codziennymi grzechami, także poprzez szczegółowy rachunek sumienia, ma szansę nabrać właściwego sensu.
News USA
Urząd Skarbowy podnosi limity oszczędzania na emeryturę. Co zmieni się w 2026 roku?
Amerykański Urząd Skarbowy – Internal Revenue Service – ogłosił nowe, wyższe limity wpłat na najpopularniejsze programy emerytalne. Zmiany wejdą w życie od 2026 roku i oznaczają realną szansę na szybsze budowanie oszczędności emerytalnych, szczególnie dla osób po 50. roku życia.
Wyższe limity dla 401(k), 403(b) i planów rządowych
Zgodnie z informacją przekazaną przez IRS, osoby uczestniczące w planach 401(k), 403(b), rządowych planach 457 oraz w federalnym Thrift Savings Plan będą mogły wpłacić w 2026 roku maksymalnie 24 500 USD, wobec 23 500 USD w 2025 roku.
Podwyżka limitów dotyczy milionów pracowników w całych Stanach Zjednoczonych i jest częścią corocznej korekty uwzględniającej wzrost kosztów życia.
Zmiany w IRA: wyższy limit i większe „catch-up”
Równolegle wzrasta limit wpłat na IRA. W 2026 roku maksymalna roczna składka wyniesie 7 500 USD, podczas gdy w 2025 roku było to 7 000 USD.
Dodatkowo osoby w wieku 50 lat i więcej będą mogły skorzystać z wyższej składki wyrównawczej. Tzw. catch-up contribution dla IRA wzrośnie do 1 100 USD, wobec 1 000 USD rok wcześniej. Ta zmiana wynika z przepisów ustawy SECURE 2.0, która wprowadziła automatyczną indeksację o inflację.
Pracownicy 50+ zyskają jeszcze więcej
Dla uczestników planów 401(k), 403(b), 457 oraz Thrift Savings Plan, którzy ukończyli 50 lat, limit składki wyrównawczej wzrośnie w 2026 roku do 8 000 USD, z 7 500 USD w 2025 roku. Oznacza to, że łączna możliwa wpłata na te programy osiągnie 32 500 USD rocznie.
Osobna, korzystniejsza regulacja dotyczy pracowników w wieku 60–63 lat. Dla tej grupy limit catch-up pozostaje na poziomie 11 250 USD, co wyraźnie przewyższa standardowy limit dla młodszych oszczędzających.

Progi dochodowe i ulgi podatkowe
Zmiany obejmują także progi dochodowe decydujące o możliwości odliczenia wpłat na tradycyjne IRA. Dla osób samotnych, objętych pracowniczym planem emerytalnym, przedział wygaszania ulgi podatkowej wzrośnie w 2026 roku do 81 000–91 000 USD, wobec 79 000–89 000 USD w 2025 roku.
W przypadku małżeństw rozliczających się wspólnie, jeśli współmałżonek wpłacający na IRA jest objęty planem w pracy, nowy próg wyniesie 129 000–149 000 USD.

Roth IRA: wyższe progi dochodowe
Podniesione zostaną również limity dochodowe dla Roth IRA. W 2026 roku przedział wygaszania wpłat wyniesie:
- 153 000–168 000 USD dla singli i głów gospodarstw domowych,
- 242 000–252 000 USD dla małżeństw rozliczających się wspólnie.
To wzrost odpowiednio o 3 000 USD i 6 000 USD względem 2025 roku.

Eksperci: emerytura trwa dłużej i kosztuje więcej
Jak podkreśla Lisa Featherngill z Comerica Wealth Management, nowe limity dają Amerykanom większą elastyczność w planowaniu przyszłości finansowej. Jej zdaniem dodatkowa przestrzeń do oszczędzania jest szczególnie istotna w czasach, gdy długość życia się wydłuża, a koszty emerytury – opieki zdrowotnej i codziennego utrzymania – systematycznie rosną.
Co to oznacza w praktyce
Podwyższenie limitów oznacza, że osoby aktywnie oszczędzające na emeryturę będą mogły szybciej budować kapitał, jednocześnie korzystając z preferencji podatkowych.

Dla wielu pracowników 2026 rok może być momentem, w którym warto ponownie przeanalizować swoją strategię emerytalną i maksymalnie wykorzystać nowe możliwości oferowane przez system.
Źródło: foxbusiness
Foto: istock/intek1/Ridofranz/ zimmytws/pinkomelet/fizkes/
News USA
Kosmiczny rok 2026: Astronauci wracają na Księżyc, a Słońce i planety szykują widowiskowe spektakle
Rok 2026 przyniesie jedne z najbardziej spektakularnych zjawisk astronomicznych ostatnich dekad. Na scenie kosmosu pojawią się zarówno Słońce, jak i Księżyc, a także niemal wszystkie planety Układu Słonecznego. Przed nami powrót astronautów w pobliże Księżyca po raz pierwszy od ponad pół wieku, kilka misji lądowników księżycowych, wyjątkowe zaćmienia oraz układy planet widoczne gołym okiem.
To będzie rok, w którym — jak mówią specjaliści NASA — astronomia znów stanie się widowiskiem masowym.
Powrót ludzi w stronę Księżyca
Najbardziej wyczekiwanym wydarzeniem będzie misja NASA w ramach programu Artemis. Dowódca wyprawy, Reid Wiseman, zapowiada, że załoga po raz pierwszy zobaczy z bliska duże fragmenty niewidocznej z Ziemi strony Księżyca, których nie mieli okazji obserwować nawet astronauci Apollo.
Czterej uczestnicy misji — trzech Amerykanów i jeden Kanadyjczyk — okrążą Srebrny Glob, wykonując manewr za nim i wracając na Ziemię po około dziesięciu dniach. Tym razem nie przewidziano lądowania; pierwsze „buty na Księżycu” należeć będą do kolejnej załogi, dziś jeszcze w trakcie przygotowań.
Na orbicie i powierzchni Księżyca pojawią się również roboty:
- Blue Moon, nowy prototyp lądownika firmy Blue Origin Jeffa Bezosa (wysokość 26 stóp — 8 m). Wersja załogowa ma być niemal dwukrotnie większa.
- Lądowniki prywatne Astrobotic i Intuitive Machines, które po nieudanych próbach mają powrócić z misjami naukowymi.
- Chiny wyślą w okolice bieguna południowego Księżyca łazik i specjalny pojazd-hopper, zdolny przemieszczać się między wiecznie zacienionymi kraterami w poszukiwaniu lodu.
Wszystko wskazuje na to, że księżycowy wyścig technologiczny nabiera tempa.

Blue Moon, lądownik firmy Blue Origin
Rok wielkich zaćmień
Najbardziej widowiskowym wydarzeniem będzie całkowite zaćmienie Słońca 12 sierpnia 2026 r. Cień Księżyca przejdzie przez Arktykę, Grenlandię, Islandię oraz Hiszpanię. Faza całkowita potrwa 2 minuty i 18 sekund, a wielu obserwatorów już planuje podróże w miejsca idealne do podziwiania zjawiska.
Już w lutym Ziemię czeka przedsmak tego widowiska — zaćmienie obrączkowe (ring of fire) widoczne z Antarktydy. Fragmentaryczne fazy obejrzą również mieszkańcy RPA, południowego Chile i Argentyny. Dwa tygodnie później dojdzie do całkowitego zaćmienia Księżyca, a koniec sierpnia przyniesie częściowe.

Parada planet i nieobecny Mars
Pod koniec lutego czeka nas niezwykła konfiguracja — sześć planet jednocześnie widocznych na niebie. Gołym okiem będzie można obserwować:
- Merkurego,
- Wenus,
- Jowisza,
- Saturna.
Uran i Neptun będą wymagać lornetki lub teleskopu. To rzadkie ustawienie, wzbogacone niemal pełnią Księżyca, przyciągnie obserwatorów na całym świecie.
W sierpniu widoczna będzie kolejna parada, tym razem z udziałem Marsa, ale bez Wenus.

Trzy superpełnie i księżycowe zjawiska
W 2026 r. zobaczymy trzy supermoony, czyli pełnie, w czasie których Księżyc znajduje się bliżej Ziemi niż zwykle, dzięki czemu wydaje się większy i jaśniejszy. Najważniejsze daty:
- 3 stycznia — pierwsza superpełnia, nakładająca się na rój meteorów (choć blask Księżyca utrudni obserwacje).
- 24 listopada — druga superpełnia.
- 23/24 grudnia — największa i najbardziej efektowna superpełnia, wypadająca w wigilię Bożego Narodzenia w wielu strefach czasowych. W perygeum Księżyc znajdzie się 221 668 mil od Ziemi.

Zorze polarne — częstsze i dalej na południu
Aktywność Słońca w 2026 r. nadal będzie wysoka, choć cykl jedenastoletni zacznie powoli słabnąć. Oznacza to kolejne burze geomagnetyczne i szanse na spektakularne zorze polarne, widoczne nie tylko w regionach polarnych.
Dzięki nowemu obserwatorium słonecznemu wystrzelonemu jesienią 2025 r. naukowcy będą lepiej przewidywać zmiany pogody kosmicznej.

Interstellarna przygoda: gość spoza Układu Słonecznego
W grudniu 2025 r. nasz układ odwiedziła trzecia w historii znana międzygwiezdna kometa — 3I/Atlas. Obiekt, przybyły z innego systemu gwiezdnego, jest wciąż widoczny przez duże teleskopy, choć powoli zanika. W marcu zbliży się do Jowisza, po czym obierze kurs na zewnętrzne obszary Układu Słonecznego i za około dekadę powróci do przestrzeni międzygwiazdowej.
Jak podkreśla Paul Chodas z NASA, szybki rozwój technologii obserwacyjnych sprawi, że w kolejnych latach prawdopodobnie odkryjemy więcej takich gości.

Obraz międzygwiezdnej komety 3I/ATLAS uchwycony przez spektrograf wieloobiektowy Gemini (GMOS) na Gemini North na Maunakea na Hawajach.
Rok pełen widowisk
Astronomowie nie mają wątpliwości: rok 2026 będzie jednym z najbardziej ekscytujących dla miłośników kosmosu w XXI wieku. Zjawiska widoczne gołym okiem, nowe misje księżycowe, powrót ludzi w stronę Srebrnego Globu, parady planet i zaćmienia sprawią, że spojrzenie w niebo nabierze zupełnie nowego znaczenia.
Źródło: chicagotribune
Foto: Blue Origin, istock/Rob Schultz/, Sweeper76, International Gemini Observatory, NASA
News USA
Rekordowa fala bankructw w USA: 2025 rok był najtrudniejszy od czasu Wielkiej Recesji
W 2025 roku liczba bankructw przedsiębiorstw w Stanach Zjednoczonych gwałtownie wzrosła, osiągając poziom nienotowany od lat po Wielkiej Recesji. Najmocniej ucierpiały firmy uzależnione od importu, które musiały zmierzyć się z najwyższymi od dekad cłami oraz wciąż wysokimi kosztami prowadzenia działalności.
Z danych rynkowych wynika, że do listopada 2025 roku wnioski o upadłość złożyło co najmniej 717 firm. To wzrost o około 14% w porównaniu z analogicznym okresem 2024 roku i najwyższy wynik od 2010 roku.
Przemysł najbardziej dotknięty zmianami
Największy wzrost liczby bankructw odnotowano w sektorze przemysłowym, obejmującym produkcję, budownictwo i transport. Firmy z tych branż szczególnie silnie odczuły skutki polityki celnej administracji Prezydenta Donalda Trumpa, która – mimo zapowiedzi odbudowy amerykańskiego przemysłu – doprowadziła do wzrostu kosztów surowców i komponentów.
W ciągu 12 miesięcy do listopada 2025 roku amerykański sektor produkcyjny stracił ponad 70 tys. miejsc pracy. Dla wielu przedsiębiorstw presja kosztowa okazała się zbyt duża, zwłaszcza przy ograniczonej możliwości podnoszenia cen.
Konsumenci tną wydatki
Drugą grupą firm najczęściej ogłaszających bankructwo były przedsiębiorstwa oferujące dobra nie pierwszej potrzeby – odzież, wyposażenie wnętrz czy artykuły dekoracyjne. To wyraźny sygnał, że konsumenci coraz częściej rezygnują z takich zakupów, koncentrując się na wydatkach podstawowych, takich jak żywność, mieszkanie i rachunki.
Eksperci wskazują, że zmęczenie inflacją oraz niepewność gospodarcza wyraźnie osłabiły popyt w handlu detalicznym.

Inflacja spada, ale koszty pozostają wysokie
Choć inflacja w listopadzie 2025 roku spadła do 2,7% w ujęciu rocznym, wiele firm nadal zmaga się z wysokimi kosztami finansowania oraz importu. Część przedsiębiorstw świadomie ogranicza podwyżki cen, próbując utrzymać klientów, co jednak prowadzi do pogorszenia ich kondycji finansowej.
Ekonomiści podkreślają, że rynek przechodzi obecnie proces „selekcji”, w którym najsłabsze podmioty nie są w stanie przetrwać przedłużającej się presji kosztowej.

Duże firmy też nie wytrzymały
Niepokojącym zjawiskiem jest wzrost liczby tzw. mega bankructw, czyli upadłości firm posiadających aktywa przekraczające 1 mld USD. W pierwszej połowie 2025 roku takich przypadków było 17, najwięcej od czasu pandemii w 2020 roku.
Wśród nich znalazły się znane marki z sektora handlu detalicznego oraz firmy działające w branży wyposażenia wnętrz i mody.
Problemy energetyki odnawialnej i transportu
Poważne trudności dotknęły także firmy z sektora energii odnawialnej, zwłaszcza zajmujące się instalacjami fotowoltaicznymi. Ograniczenie ulg podatkowych oraz wzrost ceł na importowane komponenty znacząco pogorszyły ich płynność finansową.
Również branża transportowa i lotnicza znalazła się pod presją. Bankructwa producentów pojazdów elektrycznych, przewoźników lotniczych i firm logistycznych pokazują, jak silnie rosnące koszty i spadek popytu uderzyły w te sektory.

Silna gospodarka, słabsze branże
Paradoksalnie, fala bankructw pojawia się w momencie, gdy dane makroekonomiczne pokazują najszybszy od dwóch lat wzrost PKB USA, sięgający 4,3% w ujęciu rocznym. Ekonomiści zwracają jednak uwagę, że wzrost ten napędzany jest głównie przez zamożniejszych konsumentów oraz inwestycje dużych korporacji, szczególnie w obszarze nowych technologii.
W praktyce oznacza to, że nie wszystkie sektory korzystają z dobrej koniunktury, a wiele firm – zwłaszcza tych mniejszych i bardziej wrażliwych na koszty – nadal znajduje się w bardzo trudnej sytuacji.
Rok 2025 zapisze się więc jako okres głębokiego rozdźwięku w amerykańskiej gospodarce: solidnych wskaźników makroekonomicznych z jednej strony i najwyższej od lat fali bankructw przedsiębiorstw z drugiej.
Źródło: washington post
Foto: Vaillant, YouTube, istock/Sansert Sangsakawrat/lucigerma/
-
News USA4 tygodnie temuRząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temuTomasz Potaczek z Chicago ponownie na podium Mistrzostw Świata w Kettlebell
-
News USA3 tygodnie temuHistoryczne wystąpienie prezydenta: Trump o uroczystości Niepokalanego Poczęcia
-
News USA4 tygodnie temuUniwersytet Kolorado zapłaci 10,3 mln USD za przymus szczepień przeciw COVID-19
-
Polonia Amerykańska21 godzin temuCoraz więcej Polaków opuszcza USA na skutek zaostrzonej polityki imigracyjnej
-
Polonia Amerykańska4 tygodnie temuMsza Św. w intencji ofiar stanu wojennego zostanie odprawiona 14 grudnia w Kościele Św. Trójcy
-
News Chicago6 dni temuKevin Niemiec wśród absolwentów St. Viator High School oskarżonych o gwałt na koleżance z klasy
-
News Chicago4 tygodnie temuKawiarniany wagon Metry: Pasażerowie zachwyceni, przewoźnik planuje kolejny krok










