Połącz się z nami

News USA

Zima nie ułatwi świątecznych podróży w Stanach Zjednoczonych

Opublikowano

dnia

W tym roku świąteczne podróże odbywają się w cieniu zimowej pogody, która przyniosła niskie temperatury, opady śniegu i deszczu oraz mokre drogi. Mimo tych wyzwań miliony ludzi wyruszyły na Boże Narodzenie i Chanukę, które w tym roku przypadają w tym samym dniu, a także na Nowy Rok.

Według raportu klubu samochodowego AAA, ponad 119 milionów osób planuje podróż w okresie świątecznym, co może ustanowić nowy rekord, wyprzedzając dane z 2019 roku – ostatniego roku przed pandemią koronawirusa.

Warunki pogodowe już wpłynęły na plany wielu podróżnych. Na północno-zachodnim Pacyfiku deszcz i śnieg utrudniają poruszanie się, podczas gdy w północno-wschodnich stanach oraz rejonach wokół Wielkich Jezior arktyczne powietrze przyniosło gwałtowne ochłodzenie, informuje National Weather Service (NWS).

W piątek gęsta mgła doprowadziła do setek opóźnień na międzynarodowym lotnisku w San Diego, a lodowe warunki na międzynarodowym lotnisku Boston Logan również spowodowały opóźnienia i zakłócenia w ruchu.

Prognozy na kolejne dni nie pozostawiają złudzeń: w północnych Kaskadach na Pacyficznym Północnym Zachodzie oraz w Górach Skalistych spodziewane są intensywne opady śniegu. Z kolei północna Kalifornia musi przygotować się na ryzyko powodzi w rejonach przybrzeżnych.

W Wigilię podróże mogą być szczególnie utrudnione. Na południowych równinach prognozowane są burze, podczas gdy śnieg na północnym wschodzie może przynieść od 1 do 3 cali białego puchu, dając niektórym regionom szansę na białe Boże Narodzenie.

Regiony takie jak Waszyngton, Oregon, północna Kalifornia, Środkowy Zachód, Wielkie Jeziora oraz północna Nowa Anglia również mogą obudzić się w bożonarodzeniowy poranek pod warstwą śniegu, podaje NWS.

Podróże lotnicze: oczekiwania i wyzwania

Podróżujący samolotami muszą być gotowi na opóźnienia. Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) spodziewała się ponad 43 000 lotów w niedzielę i około 43 500 w poniedziałek. W sam piątek opóźnionych zostało ponad 10 000 lotów do i z USA, a w sobotę liczba ta wyniosła 9500.

David Pekoske, administrator Transportation Security Administration (TSA), apeluje do podróżnych, aby przybywali na lotniska z dużym zapasem czasu. Na lotniskach w całym kraju pracuje 600 dodatkowych funkcjonariuszy aby proces odprawy przebiegał sprawnie.

Wigilia i Boże Narodzenie będą względnie spokojniejsze na lotniskach, z szacowaną liczbą 30 000 lotów dziennie, co może stanowić okazję do uniknięcia tłumów.

Podróże samochodowe i kolejowe

Podróżujący samochodami również powinni przygotować się na utrudnienia. AAA radzi, by wybrać Wigilię lub Boże Narodzenie jako dni podróży, gdyż ruch na drogach powinien być wówczas minimalny. Departament Bezpieczeństwa Krajowego (DHS) przypomina kierowcom o konieczności posiadania zestawu awaryjnego, który powinien zawierać latarkę, wodę, koce i łańcuchy na opony.

Amtrak ostrzega pasażerów o możliwych opóźnieniach na trasach północno-wschodnich, spowodowanych problemami z instalacjami elektrycznymi oraz ograniczeniami na jednotorowych odcinkach.

Jak się przygotować na świąteczne podróże?

Bez względu na wybrany środek transportu, kluczowe jest przygotowanie. Departament Bezpieczeństwa Krajowego USA radzi śledzenie aktualnych komunikatów pogodowych i lotniczych, a także ustawienie powiadomień w aplikacji FEMA.

Podróżni powinni być gotowi na niespodziewane opóźnienia i zmiany w planach. W obliczu niesprzyjającej pogody, dodatkowy czas i ostrożne planowanie mogą uczynić świąteczne podróże mniej stresującymi.

Mimo niesprzyjających warunków pogodowych miliony Amerykanów podejmują świąteczne wyzwanie, by spędzić ten czas z bliskimi. Niezależnie od wyzwań na trasie, ducha świąt nie da się zatrzymać.

 

Źródło: nbc
Foto: YouTube, istock/Visionkick/Milan Krasula/Valerii Apetroaiei/

News USA

IRS wypłaca do 1400 USD kwalifikującym się osobom pominiętym w programie ulg COVID-19

Opublikowano

dnia

Autor:

Amerykański Urząd Skarbowy IRS ogłosił, że w grudniu ponad milion kwalifikujących się podatników otrzyma płatności w wysokości do 1400 USD. Środki te będą przekazane osobom, które nie skorzystały z ulgi podatkowej Recovery Rebate Credit w swoich zeznaniach za 2021 rok.

Ulga Recovery Rebate Credit była skierowana do podatników, którzy podczas pandemii COVID-19 nie otrzymali jednej lub więcej płatności stymulacyjnych (tzw. Economic Impact Payments). W ramach pandemii rząd federalny zorganizował trzy rundy płatności, które były przyznawane na podstawie takich czynników jak:

  • Dochód,
  • Status składania zeznania podatkowego,
  • Liczba osób na utrzymaniu.

Komisarz IRS, Danny Werfel, podkreślił, że program ma na celu pomóc osobom, które pierwotnie nie otrzymały należnych im środków. Ponad milion podatników nie ubiegało się o płatność, mimo że byli do niej uprawnieni. Dlatego teraz płatności zostaną przekazane automatycznie, aby zminimalizować komplikacje i uprościć proces.

Automatyczne płatności

Dobra wiadomość dla kwalifikujących się podatników: nie trzeba podejmować żadnych działań, aby otrzymać środki. IRS zadba o automatyczne wypłaty, które zostaną przelane bezpośrednio na konto bankowe, jeśli takie informacje są dostępne, lub wysłane w formie czeków papierowych.

Oprócz środków finansowych, podatnicy otrzymają również list z informacją o szczegółach płatności.

Maksymalna wysokość płatności wynosi 1400 USD na osobę. Łącznie IRS zamierza przekazać około 2,4 miliarda USD osobom, które spełniają kryteria.

Gdzie szukać więcej informacji?

Więcej szczegółowych informacji, w tym o statusie płatności oraz zasadach ulgi Recovery Rebate Credit, można znaleźć na oficjalnej stronie IRS.

Urząd Skarbowy przypomina, że celem tej inicjatywy jest zapewnienie, by żadna uprawniona osoba nie została pominięta w dostępie do środków wspierających w czasie kryzysu wywołanego pandemią.

 

Źródło: nbc
Foto: istock/fizkes/Atstock Productions/
Czytaj dalej

News USA

Dramatyczne wydarzenia w Teksasie: Pickup taranował ludzi w centrum handlowym

Opublikowano

dnia

Autor:

W sobotnie popołudnie w Killeen, w stanie Teksas, doszło do tragicznego incydentu, w którym kierowca uciekający przed policją wjechał przez drzwi sklepu JCPenney do ruchliwego centrum handlowego, raniąc pięć osób. Zdarzenie zakończyło się śmiertelnym postrzeleniem podejrzanego przez funkcjonariuszy.

Do zdarzenia doszło około godziny 5:30PM, kiedy czarny pickup z impetem wjechał do sklepu JCPenney, powodując ogromne zniszczenia i potrącając ludzi. Jak poinformował sierżant Bryan Washko z Texas Department of Public Safety, pojazd przemierzał wnętrze budynku raniąc osoby w wieku od 6 do 75 lat.

Cztery z poszkodowanych osób zostały natychmiast przetransportowane do okolicznych szpitali, a piąta osoba trafiła na leczenie osobno. Na ten moment nie ujawniono szczegółowych informacji o stanie zdrowia ofiar.

Policyjny pościg rozpoczął się około godziny 5:00PM na autostradzie międzystanowej 14 w Belton, około 20 mil od Killeen. Lokalne władze otrzymały zgłoszenia o kierowcy zachowującym się niebezpiecznie na drodze. Po zjechaniu z autostrady podejrzany skierował się na parking centrum handlowego, a następnie wjechał przez drzwi sklepu JCPenney, nie zwalniając tempa.

Do zatrzymania kierowcy przyczyniła się interwencja funkcjonariuszy Texas Department of Public Safety, lokalnej policji oraz ochrony centrum handlowego. Według relacji Washko, policjanci zaczęli strzelać do kierowcy w celu neutralizacji zagrożenia, kiedy ten wciąż kontynuował jazdę przez wnętrze galerii handlowej.

Jeden z funkcjonariuszy biorących udział w akcji był ochroniarzem pracującym w centrum handlowym, a pozostali byli poza służbą.

Świadkowie opisują sceny paniki i chaosu w centrum handlowym. Lokalne media relacjonują, że ludzie uciekali w popłochu, słysząc strzały i widząc pojazd niszczący wnętrze budynku. Tożsamość kierowcy pickupa nie została ujawniona, a śledztwo w tej sprawie trwa. Władze będą badały okoliczności pościgu oraz motywy działania podejrzanego.

 

Źródło: npr
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

Kongres odsunął widmo zamknięcia rządu – osiągnięto kompromis

Opublikowano

dnia

Autor:

W obliczu groźby zamknięcia rządu federalnego, Senat Stanów Zjednoczonych uchwalił w nocy z piątku na sobotę dwupartyjny projekt ustawy, który tymczasowo zapewnia finansowanie operacji federalnych oraz wsparcie w przypadku katastrof. Był to wyścig z czasem, ponieważ prezydent-elekt Donald Trump żądał podniesienia pułapu zadłużenia, grożąc pozostawieniem kraju w chaosie administracyjnym.

Przewodniczący Izby Reprezentantów, Mike Johnson, próbował zapewnić obywateli, że Kongres „wypełni swoje zobowiązania” i uniknie zamknięcia rządu w okresie świątecznym. Jednak sytuację skomplikowały naciski ze strony Donalda Trumpa, który wezwał do natychmiastowego rozwiązania problemu limitu zadłużenia.

„Jeśli ma nastąpić zamknięcie, niech się zacznie teraz” – napisał prezydent-elekt w mediach społecznościowych w sobotni poranek.

Projekt ustawy Johnsona przeszedł przez Izbę Reprezentantów znaczną większością głosów (366-34), a Senat uchwalił go stosunkiem głosów 85-11, tuż po północy. Biały Dom oświadczył, że przygotowania do zamknięcia zostały wstrzymane, a prezydent Joe Biden podpisał ustawę. „Nie będzie zamknięcia rządu” – zapewnił lider większości w Senacie Chuck Schumer.

Projekt ustawy, mający 118 stron, przewiduje utrzymanie finansowania rządu na obecnym poziomie do 14 marca, z dodatkową pulą 100 miliardów dolarów na pomoc w przypadku katastrof i 10 miliardów dolarów na wsparcie rolników. Pominięto jednak żądanie Donalda Trumpa dotyczące podniesienia limitu zadłużenia, co ma zostać przedyskutowane w nowym roku.

Trump i Musk w cieniu wydarzeń

Debata była naznaczona presją ze strony prezydenta-elekta oraz Elona Muska, który aktywnie komentował proces legislacyjny w mediach społecznościowych. „Czy to ustawa republikańska, czy demokratyczna?” – szydził Musk, wpływając na narrację i naciskając na Republikanów, by podnieśli limit zadłużenia.

Dla Donalda Trumpa kluczowe było usunięcie kwestii limitu zadłużenia z agendy przed rozpoczęciem jego drugiej kadencji. Limit zadłużenia wygaśnie 1 stycznia, co oznacza, że nowy Kongres i administracja będą musiały podjąć negocjacje w tej sprawie.

Niełatwy kompromis

Pomimo prób wywarcia presji, Mike Johnson zdecydował się ominąć żądania Donalda Trumpa, wiedząc, że wśród Republikanów nie ma wystarczającego poparcia dla podniesienia limitu zadłużenia. Zamiast tego Republikanie wynegocjowali porozumienie, które obejmuje ograniczenie wydatków federalnych o 2,5 biliona dolarów w ciągu dekady, co ma być realizowane w przyszłych ustawach budżetowych.

Demokraci odegrali kluczową rolę w uchwaleniu ustawy, oddając więcej głosów niż Republikanie. W Senacie opozycja pochodziła głównie z szeregów Republikanów, a niezależny senator Bernie Sanders ostro skrytykował ingerencję Muska, nazywając ją „przejawem oligarchii”.

Ostatecznie uchwalenie dwupartyjnej ustawy zapobiegło paraliżowi administracji na czas świąt. Jednak to tylko tymczasowe rozwiązanie. Nadchodzące miesiące przyniosą trudne negocjacje dotyczące limitu zadłużenia i budżetu federalnego. Polaryzacja w Kongresie oraz wpływ potężnych graczy, takich jak Trump i Musk, będą kluczowymi czynnikami kształtującymi przyszłość amerykańskiej polityki.

 

Źródło: wttw
Foto: YouTube
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

grudzień 2024
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
3031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu