Połącz się z nami

News USA

Coraz więcej Amerykanów zadłuża się kupując samochód. Spirala długów przyspiesza

Opublikowano

dnia

kupno auta

Zakup nowego auta dla wielu Amerykanów wiąże się dziś z niepokojącym trendem: coraz częściej oddają oni swoje stare pojazdy w rozliczeniu, mimo że są one warte mniej, niż pozostało im do spłaty kredytu. Zjawisko to – znane jako ujemny kapitał własny – staje się coraz bardziej powszechne.

Według najnowszych danych firmy Edmunds, w drugim kwartale 2025 roku aż 26% samochodów oddawanych w rozliczeniu miało ujemną wartość netto. Rok wcześniej ten odsetek wynosił 23,9%. Co więcej, średnia kwota tego długu to już 6754 dolary, co oznacza, że wielu kierowców wprost „dopłaca” do pozbycia się starego auta.

Jak dochodzi do zadłużenia?

Prawie połowa nowych samochodów w USA jest kupowana w ramach rozliczenia. Oddawane auta mają zwykle mniej niż 4 lata – co sugeruje, że wiele osób wymienia pojazd znacznie wcześniej, niż kończy spłatę kredytu. Gdy wartość samochodu spada szybciej niż maleje dług, pojawia się luka – i właśnie ta luka staje się kolejnym długiem przenoszonym na nowy pojazd.

W efekcie konsumenci wchodzą w spiralę zadłużenia: nowe auto, nowy kredyt, nowy dług – jeszcze zanim spłacą poprzedni.

Ostrożność przede wszystkim

Eksperci z Edmunds ostrzegają: ta finansowa spirala może prowadzić do poważnych problemów, szczególnie gdy stopy procentowe są wysokie, a ceny aut nieprzewidywalne. Zanim zdecydujesz się na wymianę auta, upewnij się, że znasz aktualną wartość swojego pojazdu i porównaj ją z pozostałą do spłaty kwotą kredytu – radzą.

Czasem najlepszym wyborem może być… powstrzymanie się od kupna nowego auta. Zachowanie obecnego pojazdu, regularna spłata rat i dbanie o jego stan techniczny mogą przynieść większe korzyści niż kolejny zakup na kredyt.

Jak uniknąć spirali zadłużenia? Krótkie wskazówki:

  • Sprawdź wartość rynkową auta przed wymianą.
  • Unikaj rozliczeń, gdy masz ujemny kapitał własny.
  • Zastanów się, czy naprawdę potrzebujesz nowego pojazdu.
  • Konsultuj się z doradcą finansowym, jeśli nie jesteś pewien sytuacji.

Z pozoru niewinna decyzja o wymianie auta może kosztować nas tysiące dolarów – i lata finansowego stresu. Warto zatrzymać się na chwilę i przemyśleć, czy warto dopłacać do jazdy czymś nowszym, jeśli oznacza to jeżdżenie z długiem na plecach.

Źródło: scrippsnews
Foto: istock/dragana991/

News USA

Kolejne taryfy celne Trumpa uderzą w dziesiątki krajów i Unię Europejską

Opublikowano

dnia

Autor:

Prezydent Donald Trump podpisał w czwartek rozporządzenie wykonawcze, które formalizuje nowe, szeroko zakrojone cła na towary importowane z dziesiątek krajów, w tym ze wszystkich 27 państw członkowskich Unii Europejskiej. Cła wejdą w życie 7 sierpnia – dokładnie siedem dni po ogłoszeniu rozporządzenia z 31 lipca.

Decyzja zapadła na kilka godzin przed 1 sierpnia – terminem wyznaczonym przez administrację Trumpa jako ostateczny dla zawarcia nowych umów handlowych z partnerami USA.

Nowe stawki celne: od 10 do 41 procent

Zgodnie z dokumentem, stawki celne będą wynosić od 10% do 41%, w zależności od:

  • stanu relacji handlowych danego kraju z USA,
  • poziomu zaawansowania negocjacji,
  • oraz tego, czy USA odnotowują deficyt czy nadwyżkę w handlu z danym państwem.

Donald Trump podkreślił, że kraje gotowe na zawarcie „znaczących porozumień handlowych i bezpieczeństwa” z USA zostaną potraktowane łagodniej, podczas gdy państwa opóźniające negocjacje lub odmawiające ustępstw spotkają się z surowymi konsekwencjami.

“Niektórzy partnerzy handlowi wykazali szczere intencje współpracy i trwałego usunięcia barier handlowych” – czytamy w rozporządzeniu prezydenta. “Inni zaproponowali warunki, które w mojej ocenie nie rozwiązują wystarczająco problemów w naszych relacjach handlowych, albo w ogóle nie podjęli negocjacji.”

Handel deficytowy karany wyższym cłem

Trump, kontynuując swój nacisk na ograniczanie deficytu handlowego USA, podzielił kraje na dwie grupy:

  • Państwa, z którymi USA mają nadwyżkę handlową: cła w wysokości 10%.
  • Państwa, z którymi USA notują deficyt: stawka podstawowa 15%.

Deficyt handlowy, czyli sytuacja, w której kraj więcej importuje niż eksportuje, jest jednym z głównych celów polityki gospodarczej Donalda Trumpa. Jak twierdzi administracja, powoduje on „odpływ netto gotówki” i osłabienie amerykańskiej pozycji ekonomicznej.

Najwięksi partnerzy handlowi i stawki celne

Wśród kluczowych partnerów handlowych USA stawki prezentują się następująco:

  • Unia Europejska, Korea Południowa i Japonia: 15% (pomimo umów handlowych – ze względu na nierozstrzygnięte kwestie).
  • Wielka Brytania: 10%.
  • Meksyk: 25% – tymczasowo na 90 dni w trakcie negocjacji (niższe niż pierwotnie planowane 30%).

Stawki przekraczające 15% zostały nałożone na kraje, które według USA nie wykazują chęci współpracy lub nie osiągnęły postępów w rozmowach:

  • Syria: 41%
  • Laos: 40%
  • Szwajcaria: 39%

Największy partner handlowy USA – Chiny – uzyskały dodatkowy czas na negocjacje do 12 sierpnia. Jak wskazano w rozporządzeniu, rozmowy między dwiema największymi gospodarkami świata są w toku.

donald trump cła

Bezpieczeństwo narodowe jako uzasadnienie

Donald Trump powołał się na „nadzwyczajne i nietypowe zagrożenie” dla bezpieczeństwa narodowego USA, wynikające z braku wzajemności w relacjach handlowych, różnic w stawkach celnych i polityk ograniczających konsumpcję oraz płace w krajach partnerskich.

Źródło: The Epoch Times
Foto: The White Houseistock/AmyLaughinghouse/
Czytaj dalej

News USA

Rząd rozpoczął 90-dniowe negocjacje handlowe z Meksykiem. Cła Trumpa pozostają w mocy

Opublikowano

dnia

Autor:

W czwartek Stany Zjednoczone ogłosiły rozpoczęcie 90-dniowego okresu negocjacyjnego z Meksykiem, mimo że 25-procentowe cła na importowane towary pozostają tymczasowo utrzymane. To element intensywnych działań handlowych Prezydenta Donalda Trumpa, który już w piątek planuje wdrożyć szeroki pakiet globalnych ceł importowych.

Donald Trump poinformował na platformie Truth Social, że odbył „bardzo udaną” rozmowę telefoniczną z meksykańską prezydent Claudią Sheinbaum, podkreślając, że „coraz lepiej się rozumieją”. “Uniknęliśmy natychmiastowego wprowadzenia zapowiedzianych ceł i mamy teraz 90 dni na osiągnięcie długoterminowego porozumienia w drodze dialogu” – napisała Sheinbaum na platformie X.

Presja na partnerów handlowych

Rozmowa odbyła się w atmosferze rosnącego napięcia i niepewności na globalnych rynkach. Donald Trump intensyfikuje działania mające na celu renegocjację umów handlowych, grożąc podniesieniem ceł w przypadku braku porozumień. W ostatnich dniach ogłoszono już wstępne uzgodnienia z Koreą Południową, Unią Europejską, Japonią, Indonezją i Filipinami.

Według Sekretarza ds. Handlu Howarda Lutnicka, USA zawarły również umowy z Kambodżą i Tajlandią, które zgodziły się na zawieszenie działań militarnych w swoim konflikcie granicznym w zamian za dostęp do amerykańskiego rynku.

Wciąż niepewna pozostaje przyszłość handlu z takimi krajami jak Szwajcaria czy Norwegia. Norweski minister finansów Jens Stoltenberg przyznał, że „nie ma pewności”, czy uda się podpisać umowę przed narzuconym przez USA terminem.

Cła jako narzędzie presji

Prezydent Trump zapowiedział, że w ramach rozmów z Meksykiem:

  • cła na importowane towary pozostaną na poziomie 25%,
  • cła na miedź, stal i aluminium wzrosną tymczasowo do 50%,
  • importowane samochody również będą objęte 25-procentową stawką.

Biały Dom twierdzi, że zaostrzone taryfy mają m.in. skłonić Meksyk do walki z handlem fentanylem, a także znieść bliżej nieokreślone „pozataryfowe bariery handlowe”.

Mimo obowiązywania porozumienia handlowego USMCA (USA-Meksyk-Kanada), zawartego w 2020 roku, Trump sugeruje konieczność jego renegocjacji w przyszłym roku. Niektóre towary wciąż są chronione na jego mocy przed nowymi taryfami, ale prezydent wyraźnie stracił entuzjazm wobec tej umowy.

Handel z Meksykiem: rosnący deficyt

Według danych Biura Spisu Ludności USA, deficyt handlowy Stanów Zjednoczonych z Meksykiem w 2023 roku wyniósł 171,5 miliarda dolarów, co oznacza znaczący wzrost względem 2016 roku, kiedy było to 63,3 miliarda dolarów.

Donald Trump wielokrotnie zapowiadał walkę z nierównowagą handlową i uczynienie bilansu handlowego jednym z głównych celów swojej polityki gospodarczej. Cła mają być jednym z kluczowych narzędzi w osiągnięciu tego celu.

Źródło: AP
Foto: The White House, istock/VichienPetchmai/
Czytaj dalej

News USA

Fed utrzymuje stopy procentowe bez zmian, ignorując naciski ze strony Trumpa

Opublikowano

dnia

Autor:

W środę Rezerwa Federalna, już po raz piąty w tym roku, zdecydowała o utrzymaniu głównej stopy procentowej na dotychczasowym poziomie, wynoszącym około 4,3%. Odrzuciła tym samym kolejne apele Prezydenta Donalda Trumpa o jej natychmiastowe obniżenie.

Decyzja zapadła w środę, po dwudniowym posiedzeniu Komitetu Otwartego Rynku (FOMC). Mimo nacisków ze strony Białego Domu, większość członków komitetu opowiedziała się za zachowaniem obecnej polityki pieniężnej, argumentując, że nadal potrzebują jasnego obrazu wpływu ceł wprowadzonych przez administrację Trumpa na inflację i wzrost gospodarczy.

“Gdyby nie skutki polityki celnej prezydenta, prawdopodobnie już teraz obniżylibyśmy stopy” – powiedział Jerome Powell, przewodniczący Rezerwy Federalnej.

Cła podnoszą koszty, inflacja rośnie umiarkowanie

Od czasu wprowadzenia ceł przez Donalda Trumpa wzrosły ceny niektórych towarów konsumenckich, takich jak AGD, meble czy zabawki. Mimo to inflacja wzrosła wolniej niż przewidywali ekonomiści.

Głębokie podziały w szeregach Fed

W głosowaniu pojawiły się oznaki rzadko spotykanego rozłamu wewnątrz zarządu Fed. Dwóch z siedmiu gubernatorów – Christopher Waller i Michelle Bowman – głosowało za obniżką stóp, co zdarzyło się po raz pierwszy od ponad 30 lat. Pozostałych dziewięciu członków, w tym Powell, opowiedziało się za utrzymaniem status quo. Gubernator Adriana Kugler nie uczestniczyła w głosowaniu.

Niektórzy obserwatorzy polityki Fed interpretują ten rozłam jako walkę o przywództwo po wygaśnięciu kadencji Powella w maju 2026 roku. Christopher Waller uważany jest za jednego z potencjalnych kandydatów do objęcia tej funkcji.

Trump kontra niezależność Fed

Prezydent Trump od miesięcy publicznie domaga się obniżenia stóp, twierdząc, że dobra kondycja gospodarki uzasadnia taki ruch. Jednak ekonomiści przypominają, że w polityce pieniężnej wysokie stopy procentowe są często stosowane przy silnym wzroście, aby zapobiec przegrzaniu gospodarki i nadmiernej inflacji.

W środę rząd ogłosił, że PKB wzrósł w drugim kwartale o 3% w ujęciu rocznym, co częściowo zrekompensowało spadek o 0,5% w pierwszym kwartale. Średnie tempo wzrostu w pierwszej połowie roku wyniosło około 1,2%.

Rynek pracy sygnalizuje wyhamowanie

Według danych, z wyłączeniem sektora publicznego, w czerwcu w USA przybyło tylko 74 tys. miejsc pracy, z czego większość w branży opieki zdrowotnej. Zatrudnienie rośnie więc znacznie wolniej, niż prognozowało wielu ekspertów.

Polityczne napięcia wokół Fed

W tle decyzji Fed toczy się spór z Białym Domem. Donald Trump oskarżył Powella o niewłaściwe zarządzanie kosztowną renowacją siedziby Fed, wartej 2,5 mld dolarów, sugerując wręcz możliwość „przestępstwa kwalifikującego się do zwolnienia”. Później jednak wycofał się z tych zarzutów.

Co dalej?

Do końca roku pozostały trzy posiedzenia Fed – we wrześniu, październiku i grudniu. Większość analityków i inwestorów z Wall Street spodziewa się obniżki stóp już we wrześniu, a kolejnej w grudniu. Kiedy Fed obniża stopy procentowe, może to przełożyć się na niższe oprocentowanie kredytów hipotecznych, samochodowych i kart kredytowych — choć nie zawsze dzieje się to natychmiast.

Źródło: AP
Foto: YouTube
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

sierpień 2025
P W Ś C P S N
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
25262728293031

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu