News USA
Nowe zasady odliczeń podatkowych dla darowizn charytatywnych od 2026 roku

W 2026 roku w życie wejdą istotne zmiany dotyczące opodatkowania darowizn na cele charytatywne. Nowe przepisy, zawarte w ustawie „One Big Beautiful Bill”, podpisanej niedawno przez Prezydenta Donalda Trumpa, zmieniają sposób, w jaki amerykańscy podatnicy będą mogli odliczać wsparcie finansowe przekazywane organizacjom dobroczynnym.
Większe ulgi dla korzystających ze standardowego odliczenia
Od przyszłego roku podatnicy korzystający ze standardowego odliczenia zyskają możliwość odpisania od dochodu aż do 1000 dolarów w darowiznach pieniężnych. W przypadku małżeństw lub osób rozliczających się wspólnie, limit ten wzrośnie do 2000 dolarów. To istotna zmiana – poprzedni limit obowiązujący w czasie pandemii wynosił odpowiednio 300 i 600 dolarów.
Surowsze zasady dla darów rzeczowych
Nowa ustawa wprowadza również bardziej restrykcyjne ograniczenia dotyczące darowizn rzeczowych, takich jak odzież, żywność czy sprzęt AGD. Szczegóły nowych limitów nie zostały jeszcze w pełni ogłoszone, ale już wiadomo, że będą one bardziej rygorystyczne niż dotychczasowe przepisy.
Zmiany dla podatników stosujących szczegółowe odliczenie
Największe zmiany dotyczą jednak osób, które wybierają szczegółowe rozliczenie podatkowe (itemized deduction). Od 2026 roku będą oni mogli odliczyć darowizny pieniężne dopiero po przekroczeniu progu 0,5% skorygowanego dochodu brutto (AGI).
Innymi słowy, tylko kwoty powyżej tego poziomu będą mogły zostać uwzględnione w zeznaniu podatkowym. To odejście od dotychczasowych zasad, które pozwalały odliczać większość kwalifikujących się darowizn bez takiego ograniczenia.
Zmiany wprowadzone przez ustawę „One Big Beautiful Bill” mają na celu uproszczenie systemu podatkowego i ograniczenie nadużyć, ale jednocześnie mogą zniechęcić niektórych podatników do wspierania organizacji dobroczynnych – zwłaszcza tych, którzy przekazują pomoc w formie rzeczowej lub nie osiągają wysokich dochodów.
Źródło: scrippsnews
Foto: istock/Khanchit Khirisutchalual/
News USA
Historyczna fuzja: Union Pacific i Norfolk Southern stworzą pierwszą transkontynentalną kolej w USA
We wtorek Union Pacific Corporation oraz Norfolk Southern Corporation ogłosiły przełomową fuzję, która utworzy pierwszą w historii Stanów Zjednoczonych linię kolejową łączącą wybrzeże wschodnie z zachodnim. Nowa sieć obejmie ponad 50 000 mil torów, radykalnie zmieniając mapę transportową kraju.
Wartość transakcji sięga 85 miliardów dolarów
W ramach umowy Union Pacific przejmie Norfolk Southern, oferując 320 dolarów za akcję w transakcji gotówkowo-akcyjnej. Propozycja stanowi 25% premię względem 30-dniowej średniej ważonej wolumenem ceny akcji Norfolk Southern z 16 lipca i opiera się na niezmienionej cenie zamknięcia akcji Union Pacific z tego dnia.
Całkowita wycena Norfolk Southern wynosi około 85 miliardów dolarów, ale wartość połączonego przedsiębiorstwa przekroczy 250 miliardów dolarów. Jeśli transakcja zostanie zatwierdzona, będzie to jedna z największych fuzji kolejowych w historii USA.
Jeden operator od oceanu do oceanu
To pierwsze połączenie, które zapewni jednej firmie pełną kontrolę nad transportem kolejowym z jednego wybrzeża na drugie. Obie spółki zapowiadają, że fuzja usprawni łańcuchy dostaw, pobudzi amerykańską produkcję i stworzy nowe miejsca pracy – bez naruszania istniejących umów z pracownikami zrzeszonymi w związkach zawodowych.
Dzięki konsolidacji Stany Zjednoczone zyskają silniejszą pozycję wobec kanadyjskich przewoźników kolejowych oraz odzyskają część utraconych wolumenów towarowych, przyczyniając się do repatriacji produkcji i zatrudnienia.
Uderzenie w konkurencję – w tym BNSF Buffetta
Fuzja oznacza także poważne wyzwanie dla konkurencji – w tym BNSF Railway, należącej do konglomeratu Berkshire Hathaway kierowanego przez Warrena Buffetta. Nowy podmiot zyska strategiczną przewagę dzięki połączonej infrastrukturze i skali operacji.
Amerykańskie koleje towarowe transportują obecnie około 1,5 miliarda ton ładunków rocznie – a nowa sieć ma szansę znacząco zwiększyć ten wolumen.
Dyrektorzy generalni Union Pacific i Norfolk Southern Jim Vena i Mark George oficjalnie podpisali umowę o utworzeniu pierwszej transkontynentalnej kolei w Ameryce
Szybsze trasy, mniej korków, mniejsze zużycie dróg
Firmy zapewniają, że nowa linia transkontynentalna zredukuje czas i odległość transportu na kluczowych trasach, poprawi płynność usług i wyeliminuje przestoje w punktach przesiadkowych. Planuje się też rozwój usług intermodalnych – łączących różne środki transportu – oraz otwarcie nowych szlaków przewozowych.
Dodatkowym atutem ma być zmniejszenie natężenia ruchu drogowego i ograniczenie zużycia dróg finansowanych z budżetu państwa, co przełoży się na korzyści dla podatników.
Związki zawodowe i nowe miejsca pracy
Według zapowiedzi, fuzja nie zagrozi zatrudnieniu obecnych pracowników związkowych – w tym maszynistów, mechaników i inżynierów. Co więcej, przewidywany wzrost przewozów ma wygenerować nowe miejsca pracy w całej połączonej sieci – zarówno w dużych metropoliach, jak i mniejszych miejscowościach.
Formalności przed finałem
Fuzja została jednogłośnie zatwierdzona przez rady dyrektorów obu firm, ale wymaga jeszcze zgody udziałowców oraz amerykańskiej agencji regulacyjnej Surface Transportation Board. Firmy planują złożyć formalny wniosek w ciągu najbliższych sześciu miesięcy i oczekują, że proces zatwierdzenia zakończy się do początku 2027 roku.
Źródło: foxbusiness
Foto: Union Pacific
News USA
Obywatel Kolumbii z zarzutami podpaleń w Polsce na zlecenie Rosji. Grozi mu dożywocie
Polskie służby postawiły zarzuty obywatelowi Kolumbii w związku z jego domniemanym udziałem w dwóch podpaleniach dokonanych na zlecenie rosyjskich służb wywiadowczych. 27-letni mężczyzna częściowo przyznał się do winy. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW) poinformowała, że podejrzany — skazany już wcześniej w Czechach za podobne przestępstwa — odpowiada za podpalenia dwóch magazynów budowlanych w Warszawie i Radomiu w maju 2024 roku.
Działania inspirowane przez rosyjski wywiad
Według ABW, podpalenia były elementem szeroko zakrojonej rosyjskiej operacji sabotażowej w Europie Środkowo-Wschodniej. Kluczowym celem miało być nie tylko fizyczne zniszczenie, ale również wywołanie efektu propagandowego. Ataki były dokumentowane – nagrywane i fotografowane – a następnie wykorzystywane przez rosyjskie media do celów dezinformacyjnych.
„Działania te zostały zlecone, nadzorowane i sfinansowane przez osobę powiązaną z rosyjskimi służbami wywiadowczymi” – poinformowała ABW. Jak ustalono, podejrzany otrzymał dokładne instrukcje dotyczące lokalizacji celów oraz sposobu przeprowadzenia ataku, w tym przygotowania koktajli Mołotowa.
Rosja miała werbować osoby — głównie pochodzenia latynoamerykańskiego i z doświadczeniem wojskowym — do działań sabotażowych na terenie Europy. Schemat działania obejmował rekonesans wyznaczonych obiektów, przeprowadzenie podpalenia oraz dokumentację zniszczeń.
Szerszy kontekst operacji sabotażowych
ABW podkreśla, że przypadek obywatela Kolumbii wpisuje się w szerszy schemat operacji prowadzonych przez rosyjskie służby w regionie. W 2023 roku Polska oraz inne państwa Europy Środkowej odnotowały serię ataków sabotażowych — od podpaleń po cyberataki. W Warszawie ofiarą padło m.in. największe centrum handlowe przy ul. Marywilskiej.
Władze Polski wielokrotnie oskarżały Moskwę o organizowanie operacji hybrydowych, w tym rekrutację imigrantów i osób z krajów sąsiednich (Ukrainy, Białorusi) do działań destabilizujących sytuację wewnętrzną.
Dyplomatyczna odpowiedź Polski
W odpowiedzi na działania Rosji Polska podjęła zdecydowane kroki dyplomatyczne. W maju 2024 roku rząd zamknął rosyjski konsulat w Krakowie. W październiku minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski nakazał zamknięcie kolejnego konsulatu — w Poznaniu — oraz uznał jego personel za persona non grata.
Decyzje te były reakcją na „wojnę hybrydową” prowadzoną przez Rosję wobec Polski, obejmującą sabotaż, ataki cybernetyczne, operacje dezinformacyjne i presję migracyjną na wschodniej granicy.
Sprawa obywatela Kolumbii stanowi jeden z najbardziej wyrazistych przykładów bezpośredniego zaangażowania rosyjskich służb w działania destabilizujące sytuację bezpieczeństwa na terytorium państw NATO. Śledztwo w Polsce trwa, a władze zapowiadają dalsze kroki przeciwko osobom i sieciom współpracującym z Moskwą.
Źródło: nfp
Foto: YouTube, gov.pl
News USA
Floryda liderem w ochronie wolności religijnej. Nowy raport First Liberty Institute
Floryda została uznana za stan, który w 2024 roku najlepiej chronił wolność religijną – wynika z czwartego corocznego raportu Religious Liberty in the States, opracowanego przez First Liberty Institute. Z kolei najniżej w rankingu znalazła się po raz trzeci z rzędu Wirginia Zachodnia. Wyniki analizy omawia Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.
Raport, przygotowany przez Centrum Religii, Kultury i Demokracji (CRCD) działające przy First Liberty Institute – największej amerykańskiej organizacji prawniczej specjalizującej się w obronie wolności religijnej – ocenia poziom prawnych zabezpieczeń tej wolności w każdym z 50 stanów USA.
Floryda na szczycie
Wyniki za 2024 rok ogłoszono 21 lipca podczas oficjalnego wydarzenia z udziałem Gubernatora Rona DeSantisa. Floryda, po raz pierwszy od początku publikacji raportu, uplasowała się na pierwszym miejscu z wynikiem 74,6%.
Jak oceniano stany?
Indeks Centrum Religii, Kultury i Demokracji (CRCD) opiera się na analizie 47 konkretnych zabezpieczeń prawnych chroniących praktyki religijne, pogrupowanych w sześć głównych kategorii:
- administracja publiczna,
- opieka zdrowotna,
- życie gospodarcze,
- życie religijne,
- rodzina,
- edukacja.
Zabezpieczenia te zredukowano do 20 głównych wskaźników, które składają się na końcowy wynik procentowy danego stanu.
Czołówka i końcówka rankingu
Poza Florydą, w pierwszej piątce znalazły się:
- Montana – 70,6%,
- Illinois – 68,8%,
- Ohio – 66,9%,
- Missisipi – 66,4%.
Na końcu listy uplasowały się:
- Wirginia Zachodnia – 19,6%,
- Wyoming – 23,3%,
- Michigan – 27,4%,
- Nebraska – 29,1%,
- Vermont – 29,3%.
Choć Wirginia Zachodnia w 2023 roku przyjęła ustawę o przywróceniu wolności religijnej, nadal osiąga najniższy wynik w kraju.
Gdzie nastąpił największy postęp?
Największy wzrost od raportu z 2022 roku odnotowała Montana – poprawa o 31 punktów procentowych, głównie dzięki nowym przepisom chroniącym prawa pracowników służby zdrowia. W ciągu ostatniego roku największy progres osiągnął Idaho, który umocnił swoją pozycję dzięki zmianom legislacyjnym w obszarze opieki zdrowotnej i rodziny.
Autorzy raportu wyrażają nadzieję, że wyniki zostaną wykorzystane zarówno przez prawodawców, jak i obywateli jako narzędzie do monitorowania oraz wzmacniania poziomu ochrony wolności religijnej w poszczególnych stanach.
“Naszym celem jest, by raport ten nie był tylko diagnozą, ale impulsem do działania” – podkreśla CRCD.
Źródło: cna
Foto: Ron DeSantis fb
-
News Chicago7 dni temu
Atak nożem i kontrowersyjny występ na góralskim pikniku w Oak Forest
-
Prawo imigracyjne4 tygodnie temu
Czy policja w Chicago przekazuje nasze dane służbom imigracyjnym?
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temu
Co zrobić by pies był dobrze ułożonym członkiem rodziny? Dzisiaj Dzień Psa!
-
News USA1 tydzień temu
Lech Wałęsa wygłosi serię wykładów w USA. Spotkaj się z legendą wolności
-
News USA2 dni temu
Rodzinna wycieczka w Arkansas zamieniła się w horror. Trwa obława na sprawcę brutalnego zabójstwa
-
News USA7 dni temu
Transpłciowe kobiety nie wystartują na Olimpiadzie w LA w żeńskich konkurencjach
-
News Chicago4 tygodnie temu
Masakra przed klubem w Chicago: 4 osoby nie żyją, 14 jest rannych po ostrzelaniu z przejeżdżającego samochodu
-
Polonia Amerykańska2 tygodnie temu
„Śmiech wzbroniony” na bis! Teatr Nasz zaprasza na spektakle 25 i 26 lipca