Miłośnicy outdooru, wędkarstwa i polowań mają powody do radości – od 8 września do 31 grudnia 2025 r. na Florydzie obowiązuje specjalna ulga podatkowa, która obejmuje szeroką gamę produktów sportowych i kempingowych. Te sezonowe „wakacje podatkowe”, zatwierdzone przez Legislaturę Florydy i podpisane przez gubernatora Rona DeSantisa, pozwolą na zakupy bez podatku stanowego w wybranych kategoriach sprzętu.

Co obejmuje ulga?

1. Wyposażenie myśliwskie

• Broń palna i amunicja (zgodnie z przepisami stanu Floryda), w tym pistolety, karabiny i strzelby
• Akcesoria do broni, takie jak kabury, zestawy do czyszczenia, uchwyty, celowniki i optyka
• Łuki i kusze oraz ich akcesoria: strzały, bełty, kołczany, spusty, ochraniacze i celowniki

2. Sprzęt kempingowy

• Namioty do 200 USD
• Śpiwory, hamaki, krzesła kempingowe i kuchenki przenośne do 50 USD
• Latarki i lampy kempingowe do 30 USD

3. Akcesoria wędkarskie

• Wędki i kołowrotki do 75 USD (lub do 150 USD, jeśli sprzedawane w zestawie)
• Przynęty i drobny sprzęt do 5 USD za sztukę (lub do 10 USD w zestawie)
• Skrzynki i torby wędkarskie do 30 USD

Jak skorzystać?

Nie potrzeba żadnych dodatkowych formalności – wystarczy kupić kwalifikujące się produkty w okresie obowiązywania ulgi. Zwolnienie z podatku obowiązuje tylko w sklepach na Florydzie (oraz u sprzedawców online zarejestrowanych w stanie).

Pełna lista produktów i szczegóły są dostępne na stronie: floridarevenue.com/HuntFishCamp

Źródło: melbournebeachfl
Foto: istock/Wavebreakmedia/

Prezydent Donald Trump poinformował w piątek, że przyszłoroczny szczyt G20 odbędzie się w jego prywatnym klubie golfowym w Doral na Florydzie. Trump przekonuje, że to „najlepsza lokalizacja” dla tego prestiżowego spotkania przywódców największych gospodarek świata i zapewnia, że Trump Organization „nie zarobi na tym ani centa”.

To nie pierwszy raz, gdy Donald Trump próbuje wykorzystać swoje luksusowe obiekty jako arenę międzynarodowych wydarzeń. Podczas pierwszej kadencji rozważał organizację innego globalnego szczytu w tym samym klubie, jednak zrezygnował po fali krytyki, również ze strony Partii Republikańskiej. Tym razem reakcje polityczne są znacznie mniej burzliwe.

Dlaczego Doral?

Prezydent wyjaśnił, że Doral dysponuje odpowiednią infrastrukturą, znajduje się blisko lotniska i ma wystarczającą przestrzeń, aby zapewnić bezpieczeństwo i komfort delegacjom. Każdy z krajów ma otrzymać własny budynek.

Trump podkreślił, że szczyt odbędzie się w grudniu 2026 roku – w okresie szczytu turystycznego w południowej Florydzie – ale mimo to jego rodzinna firma nie będzie czerpać z tego zysków.

„Nie zarobimy na tym żadnych pieniędzy. To nie jest transakcja biznesowa. Chcę tylko, żeby wszystko poszło dobrze” – powiedział prezydent. „To najlepsza lokalizacja – piękna, nowoczesna i w pełni przygotowana” – dodał, opisując Doral jako „jeden z najbardziej udanych obiektów w kraju”.

Kontrowersje wokół konfliktu interesów

Decyzja wywołała dyskusję na temat potencjalnego konfliktu interesów, ponieważ Trump Organization pozostaje w rękach synów prezydenta. Krytycy twierdzą, że organizacja szczytu w prywatnym obiekcie głowy państwa może być postrzegana jako forma autopromocji i pośredniego wzbogacania się.

Trump w ostatnich miesiącach intensywnie promował swoją markę – m.in. poprzez ekskluzywne wydarzenia dla inwestorów w swoich klubach golfowych czy inicjatywy związane z kryptowalutami.

Impuls gospodarczy dla Florydy

Burmistrz Miami Frances Suarez, obecny przy ogłoszeniu decyzji w Gabinecie Owalnym, przyznał, że wybór Doral to „ogromny impuls gospodarczy dla regionu i okazja do globalnej promocji”. „To umieszcza nas na mapie świata” – powiedział.

Stany Zjednoczone po raz ostatni były gospodarzem szczytu G20 w 2009 roku w Pittsburghu. Wybór Doral oznacza powrót tej prestiżowej konferencji do USA po ponad dekadzie.

Trump nie pojedzie na tegoroczny szczyt

Donald Trump potwierdził także, że nie weźmie udziału w tegorocznym szczycie G20 w Republice Południowej Afryki. W jego imieniu uczestniczyć będzie wiceprezydent J.D. Vance.

Źródło: AP
Foto: YouTube, Doral Golf Club

Linie Spirit Airlines ogłosiły, że od 2 października zamkną na stałe 11 tras krajowych, w tym popularne połączenia do Kalifornii, Oregonu i Utah. Decyzja zapadła w obliczu narastających problemów finansowych, które zmusiły przewoźnika do złożenia dwóch wniosków o upadłość w ciągu niecałego roku.

Które trasy znikają z siatki Spirit Airlines?

Na liście anulowanych połączeń znalazły się:

• Albuquerque, Nowy Meksyk (ABQ)
• Birmingham, Alabama (BHM)
• Boise, Idaho (BOI)
• Chattanooga, Tennessee (CHA)
• Columbia, Karolina Południowa (CAE)
• Oakland, Kalifornia (OAK)
• Portland, Oregon (PDX)
• Sacramento, Kalifornia (SMF)
• Salt Lake City, Utah (SLC)
• San Diego, Kalifornia (SAN)
• San Jose, Kalifornia (SJC)

Dodatkowo Spirit rezygnuje z planowanego uruchomienia połączenia do Macon w stanie Georgia, które miało wystartować pod koniec października.

Co z pasażerami?

Linie lotnicze poinformowały, że skontaktują się z podróżnymi posiadającymi rezerwacje na anulowanych trasach w celu przedstawienia dostępnych opcji – w tym zwrotów kosztów i możliwości zmiany rezerwacji.

Dwa wnioski o upadłość w mniej niż rok

Spirit Airlines od miesięcy borykają się z poważnymi kłopotami finansowymi. Pod koniec sierpnia przewoźnik ponownie złożył wniosek o ochronę przed upadłością, zaledwie dziewięć miesięcy po poprzednim wniosku z listopada ubiegłego roku.

Firma zapowiada, że restrukturyzacja działalności ma pomóc w stabilizacji sytuacji finansowej i zachowaniu kluczowych tras. Likwidacja nierentownych połączeń to element strategii ratunkowej, która ma ograniczyć koszty i poprawić efektywność operacyjną.

Co dalej z przewoźnikiem?

Eksperci branżowi wskazują, że Spirit może być zmuszony do dalszych cięć i reorganizacji siatki połączeń, aby uniknąć całkowitego upadku. Obecnie przewoźnik koncentruje się na obsłudze najbardziej dochodowych kierunków i zwiększaniu rentowności lotów w trudnym dla branży lotniczej okresie.

Źródło: scrippsnews
Foto: YouTube, Spirit Airlines