Połącz się z nami

News USA

Iran odpowiada na atak USA. Pociski spadły na amerykańskie bazy w Katarze

Opublikowano

dnia

pocisk

W poniedziałek Iran przeprowadził ograniczony atak rakietowy na amerykańską bazę wojskową Al Udeid w Katarze, odpowiadając na wcześniejsze bombardowanie swoich obiektów nuklearnych przez Stany Zjednoczone. Choć rakiety nie spowodowały ofiar, wydarzenie to znacząco podnosi napięcie w regionie i zwiastuje możliwą eskalację konfliktu izraelsko-irańskiego, w który zaangażowane są już Stany Zjednoczone.

Irański atak został przeprowadzony z chirurgiczną precyzją – według Teheranu liczba wystrzelonych rakiet odpowiadała liczbie bomb zrzuconych przez USA na irańskie obiekty nuklearne w niedzielę rano. Islamska Republika podkreśliła, że celem był obiekt wojskowy zlokalizowany poza obszarami cywilnymi.

Oficjalne media nazwały atak „potężną i skuteczną odpowiedzią na agresję Ameryki”.

Jednocześnie irańskie władze – zarówno w oficjalnych komunikatach, jak i wypowiedziach prezydenta Masouda Pezeshkiana – dały do zrozumienia, że nie dążą do dalszej eskalacji. „Nie zainicjowaliśmy wojny ani jej nie szukaliśmy. Ale nie pozostawimy inwazji wielkiemu Iranowi bez odpowiedzi” – napisał Pezeshkian w serwisie X.

Katar i USA potępiają atak, brak ofiar

Katar stanowczo potępił atak na swoją przestrzeń powietrzną, nazywając go „rażącym naruszeniem suwerenności i prawa międzynarodowego”. Władze w Dosze poinformowały, że przechwycono większość pocisków balistycznych krótkiego i średniego zasięgu.

Amerykańscy urzędnicy wojskowi potwierdzili, że w ataku nie było ofiar ani większych zniszczeń. Pentagon nie odniósł się jednak bezpośrednio do liczby wystrzelonych rakiet. Al Udeid to kluczowa baza operacyjna USA na Bliskim Wschodzie i siedziba Połączonego Centrum Operacji Powietrznych (CAOC).

Izrael intensyfikuje ofensywę w Iranie

W tym samym czasie Izrael znacząco rozszerzył swoją kampanię militarną. W poniedziałek izraelskie lotnictwo przeprowadziło uderzenia na cele symboliczne w Teheranie – w tym na więzienie Evin, znane z przetrzymywania dysydentów i obywateli Zachodu, oraz na siedzibę sił bezpieczeństwa odpowiedzialnych za tłumienie protestów.

Izrael twierdzi, że jego celem nie jest obalenie irańskiego rządu, lecz zniszczenie infrastruktury militarnej i nuklearnej. Izraelskie siły ostrzegły jednocześnie, że ataki na cele wokół Teheranu będą kontynuowane w nadchodzących dniach.

USA oficjalnie wciągnięte w wojnę

Niedzielny atak amerykańskich bombowców stealth na trzy irańskie obiekty nuklearne był punktem zwrotnym. Stany Zjednoczone oficjalnie wkroczyły do trwającej od 11 dni wojny izraelsko-irańskiej. Pentagon użył ciężkich bomb penetrujących, wzbudzając obawy o możliwość zniszczenia podziemnego zakładu wzbogacania uranu w Fordo.

Iran uznał amerykański atak za przekroczenie „czerwonej linii”. Według Teheranu materiał jądrowy został jednak wcześniej przeniesiony w bezpieczne miejsce.

Rosja i ONZ apelują o powściągliwość

Podczas spotkania z irańskim ministrem spraw zagranicznych w Moskwie Prezydent Rosji Władimir Putin potępił działania USA i Izraela, nazywając je „niesprowokowaną agresją”. Tymczasem Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) poinformowała, że Iran nie zadeklarował relokacji materiałów jądrowych, co narusza międzynarodowe zobowiązania.

Iran uderza także w Izrael

W ramach trzeciej fazy operacji „Prawdziwa Obietnica”, Iran wystrzelił w poniedziałek rakiety w kierunku Tel Awiwu, Hajfy i Jerozolimy. Systemy obrony powietrznej zdołały przechwycić większość z nich. Nie odnotowano ofiar.

Według izraelskich źródeł, od początku wojny zginęły 24 osoby, a ponad 1000 zostało rannych.

W Iranie straty są znacznie większe – według Human Rights Activists zginęło ponad 950 osób, a ponad 3400 zostało rannych. Wśród zabitych jest 380 cywilów i 253 członków służb bezpieczeństwa.

Widmo regionalnej wojny totalnej

Wojna między Izraelem a Iranem weszła w nową, niebezpieczną fazę, w której Stany Zjednoczone są już aktywnym uczestnikiem. Odpowiedź Iranu była wyważona, ale nie wyklucza dalszych działań. Symboliczne cele atakowane przez Izrael mogą sprowokować jeszcze bardziej brutalne riposty.

Jeśli żadna ze stron nie zdecyduje się na deeskalację, Bliski Wschód może znaleźć się na progu pełnoskalowej wojny regionalnej z udziałem globalnych mocarstw.

Zródło: AP
Foto: YouTube

News USA

Debata o aborcji na Yale zaskoczyła wynikiem. Studenci opowiedzieli się za życiem

Opublikowano

dnia

Autor:

Uniwersytet Yale, znany z liberalnych tradycji, stał się w zeszłym tygodniu areną debaty, która odbiła się szerokim echem. W dyskusji zorganizowanej przez Yale Political Union zmierzyły się Lila Rose – założycielka i prezes organizacji pro-life Live Action – oraz Frances Kissling, wieloletnia aktywistka pro-choice i była przewodnicząca organizacji Catholics for Choice. O zwycięstwie opcji związanej z ochroną życia poczętego mówi Ojciec Paweł Kosiński SJ.

Ku zaskoczeniu wielu obserwatorów, studenci obecni w sali podczas debaty opowiedzieli się po stronie argumentów Lili Rose. W głosowaniu padło 60 głosów za stanowiskiem pro-life wobec 31 głosów za opcją pro-choice. Sama Rose przyznała później, że nawet organizatorzy byli zdumieni takim wynikiem.

Starcie dwóch światopoglądów

Frances Kissling w swojej argumentacji podkreślała, że aborcja powinna być postrzegana jako konflikt wartości, w którym priorytetem jest prawo kobiety do decydowania o własnym życiu. Zwróciła uwagę, że nawet Kościół katolicki – jej zdaniem – ewoluuje i w przyszłości mógłby zaakceptować prawo do aborcji.

Lila Rose odpowiedziała, akcentując przede wszystkim człowieczeństwo nienarodzonych dzieci. Zwróciła też uwagę na dramatyczne przykłady z życia, wskazując, że wybór kobiety nie może stać ponad prawem do życia dziecka.

Jej zdaniem społeczeństwo powinno inwestować w realne wsparcie dla kobiet w ciąży – od pomocy finansowej, po darmowy poród i rozwój sieci ośrodków wsparcia.

Reakcje i emocje

Publiczność reagowała żywo na [przytaczane argumenty zarówno oklaskami, jak i oznakami sprzeciwu. Po wydarzeniu część studentów otwarcie przyznała, że to Lila Rose wypadła lepiej.

„Myślę, że Lila zdecydowanie zdominowała debatę – mówiła Sabrina Soriano, studentka historii sztuki. “Widać było jej pokorę i szczere pragnienie obrony Kościoła oraz nienarodzonych”.

Z kolei Kylyn Smith, studentka fizyki i ekonomii, podkreślała, że Rose używała świeckich, logicznych argumentów, które kontrastowały ze sprzecznościami w wypowiedziach jej przeciwniczki.

Symboliczne zwycięstwo?

Choć głosowanie studentów nie ma realnych konsekwencji politycznych, wynik debaty jest ważnym sygnałem dla środowiska pro-life. Dla wielu była to niespodziewana wygrana w miejscu, które rzadko kojarzy się z konserwatywnymi przekonaniami.

Źródło: cna
Foto: YouTube

 

Czytaj dalej

News USA

Gaza, ubóstwo i klimat w centrum uwagi podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ

Opublikowano

dnia

Autor:

W cieniu wojny w Strefie Gazy i rosnącego międzynarodowego poparcia dla utworzenia państwa palestyńskiego, rozpocznie się dzisiaj główna część obrad Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Światowi przywódcy skupią się nie tylko na konflikcie izraelsko-palestyńskim, ale także na innych wyzwaniach ludzkości: wojnach, ubóstwie i kryzysie klimatycznym.

Tydzień globalnej dyplomacji

Obrady otworzy tradycyjnie Prezydent Brazylii Luiz Inácio Lula da Silva. Wśród pierwszych mówców znajdą się także m.in. Prezydent USA Donald Trump, Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan, król Jordanii Abdullah II, Prezydent Francji Emmanuel Macron, Prezydent Korei Południowej Lee Jae Myung i Prezydent RPA Cyril Ramaphosa.

Prezydentka Zgromadzenia, Annalena Baerbock, podkreśliła symbolikę tegorocznych obrad odbywających się w 80. rocznicę powstania ONZ. „Nie możemy iść łatwą drogą i się poddać. Musimy wybrać właściwą ścieżkę, by pokazać światu, że razem możemy być lepsi” – powiedziała.

„Planeta płonie”

Sekretarz Generalny ONZ, Antonio Guterres, ostrzegł, że organizacja stoi wobec najpoważniejszych wyzwań od czasu swojego powstania. „Cywile są atakowani, a prawo międzynarodowe łamane w Strefie Gazy, na Ukrainie, w Sudanie i gdzie indziej. Ubóstwo i głód rosną… planeta płonie, a chaos klimatyczny wywołują pożary, powodzie i rekordowe upały” – mówił.

Debata o Palestynie

Już w poniedziałek Gazę postawiono w centrum uwagi. Francja i Arabia Saudyjska współprzewodniczyły konferencji poświęconej izraelsko-palestyńskiemu konfliktowi, podczas której kilka państw – w tym Francja, Belgia, Luksemburg, Malta i Monako – ogłosiło uznanie państwa palestyńskiego. Dzień wcześniej zrobiły to także Wielka Brytania, Kanada, Australia i Portugalia.

Obecnie państwo palestyńskie uznaje około trzy czwarte członków ONZ. Na konferencji obecni byli m.in. przedstawiciele Niemiec, Włoch i Japonii, którzy jednak nie podjęli decyzji o formalnym uznaniu.

Nieobecność USA i Izraela była znacząca. Oba kraje zbojkotowały wydarzenie, argumentując, że działania te mogą w praktyce nagradzać Hamas i utrudniać negocjacje w sprawie zakończenia wojny oraz uwolnienia zakładników przetrzymywanych w Gazie.

Sikorski do Rosji

Na poniedziałkowym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ głos zabrał wicepremier Polski, Radosław Sikorski, odnosząc się do niedawnych incydentów związanych z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony.

“Mam tylko jedną prośbę do rządu rosyjskiego: jeśli kolejny pocisk lub samolot wleci w naszą przestrzeń powietrzną bez pozwolenia, celowo lub przez pomyłkę, i zostanie zestrzelony, a wrak spadnie na terytorium NATO, proszę, nie przychodźcie tu się skarżyć. Zostaliście ostrzeżeni” – oświadczył szef polskiej dyplomacji.

Posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ po raz pierwszy zainicjowała Estonia, a szef estońskiej dyplomacji Margus Tsahkna prezentował dowody na to, że rosyjskie myśliwce, uzbrojone i gotowe do walki, naruszyły przestrzeń powietrzna tego kraju.

Trump ponownie na forum ONZ

Szczególną uwagę we wtorek przyciągnie wystąpienie Donalda Trumpa, który powróci na nowojorską mównicę pięć lat po ostatnim wystąpieniu transmitowanym zdalnie w czasie pandemii. Hasło jego polityki „America First” od zawsze stało w sprzeczności z multilateralnym podejściem ONZ.

Jego administracja ograniczyła bezpośrednie wydatki na pomoc międzynarodową, wycofała USA z części instytucji ONZ i wstrzymała finansowanie samej organizacji.

Świat w sześciu dniach przemówień

W ciągu sześciodniowej debaty głos zabierze 89 prezydentów, 43 premierów, 10 wiceprezydentów lub wicepremierów oraz 45 ministrów spraw zagranicznych. Każdy z nich ma przedstawić stanowisko swojego kraju wobec globalnych wyzwań i kierunku, w którym powinna podążać wspólnota międzynarodowa.

Źródło: AP
Foto: YouTube, ONZ
Czytaj dalej

News USA

Laser w stronę prezydenckiego Marine One mógł spowodować wypadek – winowajcę aresztowano

Opublikowano

dnia

Autor:

donald trump marine one

33-letni Jacob Samuel Winkler został aresztowany w poniedziałek pod zarzutem skierowania wskaźnika laserowego w stronę prezydenckiego śmigłowca Marine One, na pokładzie którego znajdował się Prezydent Donald Trump. Sprawa trafiła do sądu federalnego, a oskarżonemu grozi kara do pięciu lat więzienia.

Incydent pod Białym Domem

Do zdarzenia doszło w sobotę, krótko po tym, jak Marine One wystartował z terenu Białego Domu. Według raportu Secret Service, funkcjonariusz zauważył Winklera idącego chodnikiem bez koszulki i głośno mówiącego do siebie. Gdy agent oświetlił go latarką, mężczyzna miał odpowiedzieć skierowaniem czerwonej wiązki lasera w twarz funkcjonariusza.

Chwilę później, kiedy prezydencki helikopter przelatywał nad głową, Winkler skierował laser w stronę maszyny. – „To naraziło Marine One na ryzyko kolizji w powietrzu” – napisał funkcjonariusz w oświadczeniu pod przysięgą.

„Powinienem przeprosić Donalda Trumpa”

Po zatrzymaniu i założeniu kajdanek Jacob Winkler miał powtarzać słowa: „Powinienem przeprosić Donalda Trumpa”. Podczas przesłuchania tłumaczył, że używa lasera do „oświetlania różnych rzeczy, takich jak znaki stop”, i nie wiedział, że skierowanie go w stronę śmigłowca jest zabronione. Agenci znaleźli przy nim również mały nóż.

„Zagrożenie dla bezpieczeństwa lotów”

Główna prokurator w Waszyngtonie, Jeanine Pirro, podkreśliła w oświadczeniu, że tego typu zachowania nie będą tolerowane. „To działanie zagraża Marine One i wszystkim na pokładzie. Jeśli dopuścisz się tego czynu, zostaniesz zidentyfikowany i pociągnięty do odpowiedzialności z całą surowością prawa” – zaznaczyła.

Choć nie wiadomo, czy ktokolwiek z załogi Marine One zauważył promień lasera, Secret Service ocenia, że pilot mógł zostać tymczasowo oślepiony lub zdekoncentrowany, co mogło doprowadzić do zderzenia z innymi helikopterami w pobliżu.

Rosnący problem

Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) od lat alarmuje, że lasery stanowią poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa lotów. Mogą na krótko unieruchomić pilotów, szczególnie podczas startów i lądowań. W 2023 roku odnotowano ponad 12 800 incydentów z użyciem laserów wobec samolotów, a tylko w tym roku – już ponad 5900 przypadków, co daje średnio 28 zgłoszeń dziennie.

Źródło: cbs
Foto: The White House
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

czerwiec 2025
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
30  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu