Połącz się z nami

News USA

Wyrzuceni za wiarę? Vermont kontra chrześcijańscy rodzice zastępczy

Opublikowano

dnia

rebecca-and-bryan-gantt

22 stany oraz liczne organizacje zajmujące się wolnością religijną i wolnością słowa złożyły tzw. amicus curiae, czyli odpowiednie pisma w sprawie dwóch chrześcijańskich par z Vermont, którym cofnięto licencje na opiekę zastępczą z powodu ich przekonań religijnych dotyczących płci i małżeństwa. O niesłusznej dyskryminacji mówi Ojciec Paweł Kosiński.

Pozew został wniesiony przez organizację prawniczą Alliance Defending Freedom (ADF) w imieniu Briana i Katy Wuoti oraz Bryana i Rebekki Gantt, po tym jak Departament ds. Dzieci i Rodzin stanu Vermont (DCF) uznał, że ich poglądy — m.in. przekonanie, że płci biologicznej nie można zmienić, a małżeństwo to związek wyłącznie kobiety i mężczyzny — są sprzeczne z wymogami stawianymi rodzinom zastępczym.

„Wspaniali opiekunowie”, ale niekwalifikowani

Mimo pozytywnych ocen wcześniejszej opieki – pary opisywano jako „wspaniałe”, „gościnne” i „zaangażowane” – ich licencje zostały cofnięte. Jak twierdzi ADF, urzędnicy uznali, że wyznawane przez nich przekonania religijne czynią ich „niekwalifikowanymi” do opieki nad jakimkolwiek dzieckiem – niezależnie od jego wieku, tożsamości czy poglądów.

Pisma wspierające i zarzuty ideologicznej cenzury

W dniu 6 czerwca do Sądu Apelacyjnego Stanów Zjednoczonych dla Drugiego Okręgu wpłynęło pismo od prokuratorów generalnych z 21 stanów oraz legislatury Arizony. Dokument wskazuje, że działania Vermont naruszają konstytucyjne prawa do wolności słowa i swobody religijnej.

W oddzielnym piśmie dyrektor organizacji The Conscience Project, Andrea Picciotti-Bayer, skrytykowała politykę Vermont jako przejaw „ideologicznej nietolerancji” i próbę „identyfikacji i wykluczenia” osób o tradycyjnych przekonaniach religijnych.

Głos ekspertów i organizacji z różnych stron sporu

W sprawie wypowiedział się również starszy prawnik ADF, Johannes Widmalm-Delphonse, wskazując na poważny kryzys w systemie opieki zastępczej w Vermont. “Zamiast zapraszać różnorodne rodziny do pomocy dzieciom, stan stawia ideologię ponad dobro dzieci” – stwierdził.

Wśród organizacji, które złożyły pisma wspierające pozew, znalazły się m.in. Concerned Women for America, First Liberty Institute, Foundation for Moral Law, a także znani naukowcy, m.in. Mark Regnerus i Catherine Pakaluk.

Brian i Katy Wuoti

Brian i Katy Wuoti z adoptowanymi dziećmi

Warto odnotować, że nawet lewicowy Women’s Liberation Front poparł rodziny, określając działania Vermont jako „niekonstytucyjne narzucanie ideologii”, twierdząc, że ideologia gender ma charakter quasi-religijny i nie powinna być narzucana rodzinom zastępczym.

Wiara a opieka zastępcza

Zdaniem Andrei Picciotti-Bayer chrześcijańskie rodziny mają wyjątkowe osiągnięcia w opiece zastępczej – są bardziej skłonne przyjmować trudne dzieci, a wspólnoty religijne zapewniają im niezbędne wsparcie społeczne, od żywności po pomoc w opiece.

rebekka-gantt-z-jednym-ze-swoich-adoptowanych-dzieci

Rebekka Gantt z jednym ze swoich adoptowanych dzieci

Sprawa przed Sądem Apelacyjnym Drugiego Okręgu może stać się precedensowa, rzucając światło na to, jak dalece państwo może ingerować w prawa obywateli kierujących się przekonaniami religijnymi, zwłaszcza w obszarze tak wrażliwym jak opieka nad dziećmi.

Źródło: cna
Foto: Wuotti family, Alliance Defending Freedom

News USA

Floryda liderem w ochronie wolności religijnej. Nowy raport First Liberty Institute

Opublikowano

dnia

Autor:

Floryda została uznana za stan, który w 2024 roku najlepiej chronił wolność religijną – wynika z czwartego corocznego raportu Religious Liberty in the States, opracowanego przez First Liberty Institute. Z kolei najniżej w rankingu znalazła się po raz trzeci z rzędu Wirginia Zachodnia. Wyniki analizy omawia Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.

Raport, przygotowany przez Centrum Religii, Kultury i Demokracji (CRCD) działające przy First Liberty Institute – największej amerykańskiej organizacji prawniczej specjalizującej się w obronie wolności religijnej – ocenia poziom prawnych zabezpieczeń tej wolności w każdym z 50 stanów USA.

Floryda na szczycie

Wyniki za 2024 rok ogłoszono 21 lipca podczas oficjalnego wydarzenia z udziałem Gubernatora Rona DeSantisa. Floryda, po raz pierwszy od początku publikacji raportu, uplasowała się na pierwszym miejscu z wynikiem 74,6%.

Jak oceniano stany?

Indeks Centrum Religii, Kultury i Demokracji (CRCD) opiera się na analizie 47 konkretnych zabezpieczeń prawnych chroniących praktyki religijne, pogrupowanych w sześć głównych kategorii:

  • administracja publiczna,
  • opieka zdrowotna,
  • życie gospodarcze,
  • życie religijne,
  • rodzina,
  • edukacja.

Zabezpieczenia te zredukowano do 20 głównych wskaźników, które składają się na końcowy wynik procentowy danego stanu.

Czołówka i końcówka rankingu

Poza Florydą, w pierwszej piątce znalazły się:

  • Montana – 70,6%,
  • Illinois – 68,8%,
  • Ohio – 66,9%,
  • Missisipi – 66,4%.

Na końcu listy uplasowały się:

  • Wirginia Zachodnia – 19,6%,
  • Wyoming – 23,3%,
  • Michigan – 27,4%,
  • Nebraska – 29,1%,
  • Vermont – 29,3%.

Choć Wirginia Zachodnia w 2023 roku przyjęła ustawę o przywróceniu wolności religijnej, nadal osiąga najniższy wynik w kraju.

Gdzie nastąpił największy postęp?

Największy wzrost od raportu z 2022 roku odnotowała Montana – poprawa o 31 punktów procentowych, głównie dzięki nowym przepisom chroniącym prawa pracowników służby zdrowia. W ciągu ostatniego roku największy progres osiągnął Idaho, który umocnił swoją pozycję dzięki zmianom legislacyjnym w obszarze opieki zdrowotnej i rodziny.

montana kapitol

Autorzy raportu wyrażają nadzieję, że wyniki zostaną wykorzystane zarówno przez prawodawców, jak i obywateli jako narzędzie do monitorowania oraz wzmacniania poziomu ochrony wolności religijnej w poszczególnych stanach.

“Naszym celem jest, by raport ten nie był tylko diagnozą, ale impulsem do działania” – podkreśla CRCD.

Źródło: cna
Foto: Ron DeSantis fb
Czytaj dalej

News USA

Donald Trump pozwala by pracownicy federalni otwarcie mówili o religii w pracy

Opublikowano

dnia

Autor:

biznesmen sie modli

Administracja Donalda Trumpa wydała nowe wytyczne, które potwierdzają prawo pracowników federalnych do swobodnego wyrażania swoich przekonań religijnych w miejscu pracy. W opublikowanej w poniedziałek notatce Biuro Zarządzania Personelem (OPM) – odpowiednik rządowego działu kadr – poinformowało kierownictwo agencji federalnych, że pracownicy mogą nie tylko rozmawiać o wierze, ale także próbować przekonywać innych do swoich poglądów, o ile robią to w sposób nienachalny.

W dokumencie zaznaczono, że wolność religijna wynika z praw obywatelskich oraz Pierwszej Poprawki do Konstytucji USA. Pracownicy sektora publicznego mają zatem prawo do:

  • prowadzenia prywatnych rozmów o religii z kolegami z pracy,
  • wspólnego praktykowania religii,
  • eksponowania symboli religijnych, takich jak Biblie, krucyfiksy czy mezuzy na swoich biurkach.

„Pracownik może podczas przerwy wyjaśnić współpracownikowi, dlaczego jego wiara jest słuszna i zachęcić go do przemyślenia własnych poglądów” – czytamy w notatce. „Jeśli jednak rozmówca wyrazi sprzeciw, należy bezzwłocznie zaprzestać takich rozmów”.

Granice religijnej ekspresji

Choć nowe wytyczne rozszerzają interpretację prawa do wolności religijnej, OPM podkreśla, że nie oznacza to pełnej swobody. Agencje rządowe mogą nadal wprowadzać ograniczenia, jeśli chodzi o miejsce i czas takich wypowiedzi, np. wymagając wykonywania obowiązków służbowych podczas godzin pracy. Zabronione są też wszelkie działania o charakterze nękającym lub prowadzące do zakłóceń w miejscu pracy.

Pracownicy mogą:

  • zapraszać współpracowników na nabożeństwa,
  • umieszczać zaproszenia na wydarzenia religijne na wspólnych tablicach ogłoszeń (o ile tablice te są dostępne również dla treści niereligijnych),
  • wspólnie się modlić – np. strażnicy parków mogą dołączyć do modlitwy odwiedzających, a lekarze z Departamentu ds. Weteranów mogą modlić się z pacjentami (za ich zgodą).

Tło polityczne i reakcje

Wytyczne OPM są częścią szerszej kampanii administracji Trumpa na rzecz wzmocnienia praw religijnych w sektorze publicznym. Na początku lipca biuro wezwało agencje federalne do elastycznego traktowania próśb o zmiany harmonogramu pracy z powodów religijnych – np. umożliwienia pracownikom brania wolnych niedziel.

W lutym Donald Trump podpisał rozporządzenie wykonawcze zarzucające poprzedniej administracji „antychrześcijańskie wykorzystywanie rządu jako narzędzia walki ideologicznej”. Zarządzenie to powołało specjalną grupę zadaniową do badania przypadków dyskryminacji religijnej w instytucjach federalnych.

biznesmen-wiara krzyż

Nie wszyscy jednak przyjęli nowe przepisy z aprobatą. Fundacja Freedom From Religion Foundation określiła je jako „oburzające i niekonstytucyjne”. W oświadczeniu organizacja stwierdziła, że zmiany promują „jawny prozelityzm” i mogą prowadzić do nadużyć, zwłaszcza w sytuacjach, gdy przełożeni próbują wpływać na religijność podwładnych.

„Zezwalanie na ewangelizację w miejscu pracy, w szczególności w relacjach służbowych, to niebezpieczny precedens” – powiedziała współzałożycielka organizacji Annie Laurie Gaylor.

Kontynuacja wcześniejszych polityk

Warto zauważyć, że podobne wytyczne obowiązywały już wcześniej. Już w 1997 roku administracja Billa Clintona uznała prawo pracowników federalnych do prowadzenia rozmów religijnych, z zastrzeżeniem, że powinny one zostać przerwane na wyraźną prośbę rozmówcy.

Źródło: cbs
Foto: istock/Andrey Zhuravlev/kieferpix/

Czytaj dalej

News USA

FBI nadużyło swoich uprawnień szpiegując księdza – raport Kongresu

Opublikowano

dnia

Autor:

Biuro FBI w Richmond wszczęło śledztwo przeciwko katolickiemu księdzu po tym, jak odmówił on ujawnienia szczegółów poufnych rozmów z parafianinem, który rozważał konwersję na katolicyzm – wynika z raportu Komisji Sądownictwa Izby Reprezentantów opublikowanego 22 lipca. O kontrowersyjnej sprawie mówi Ojciec Paweł Kosiński SJ.

Zgodnie z raportem, FBI monitorowało życie prywatne księdza: prześwietlono jego historię święceń, plany podróży zagranicznych, a także dane z karty kredytowej. Śledztwo rozpoczęło się po tym, jak duchowny – zaniepokojony pytaniami agenta – poprosił o możliwość skonsultowania się z przełożonymi kościelnymi oraz prawnikiem, zanim odpowie na pytania dotyczące swojego parafianina.

„Śledztwo wobec księdza nie wydaje się mieć uzasadnienia z punktu widzenia prawa. Te nowe informacje sugerują, że naruszenia wolności religijnej przez FBI były poważniejsze, niż dotąd przyznano” – czytamy w raporcie.

FBI prowadziło śledztwa wobec „tradycjonalistycznych katolików”

Raport ujawnia, że działania FBI nie ograniczały się wyłącznie do jednej placówki – dochodzenia były koordynowane przez centralę FBI, a także inne biura terenowe, m.in. w Louisville i Londynie. Głównym celem byli katolicy tzw. „radykalnego tradycjonalizmu”, których FBI próbowało powiązać ze „skrajnie prawicowym ruchem narodowym”.

Ksiądz objęty śledztwem należał do Bractwa Kapłańskiego Świętego Piusa X (SSPX) – wspólnoty o tradycjonalistycznym charakterze, która ma nieuregulowany status kanoniczny w Kościele katolickim. Choć biskupi SSPX zostali ekskomunikowani w 1988 roku, Watykan zniósł tę karę w 2009 roku i od lat prowadzi dialog z Bractwem.

Tajemnica kapłańska zagrożona

Jak wynika z ujawnionych e-maili agentów FBI, duchowny został przesłuchany w sprawie niedawno aresztowanego parafianina. Zapytany, czy ten zdradzał skłonności do przemocy, ksiądz „poczuł się bardzo nieswojo” i odmówił dalszej rozmowy bez konsultacji. FBI zinterpretowało to jako przeszkodę w śledztwie i rozpoczęło formalną inwigilację.

W korespondencji agentów stwierdzono błędnie, że rozmowy księdza nie były chronione tajemnicą kapłańską, ponieważ parafianin nie był jeszcze formalnie ochrzczony. Tymczasem prawo stanu Wirginia chroni każdą poufną komunikację o charakterze duchowym – niezależnie od statusu religijnego osoby.

FBI zbierało dane: podróże, finanse, kontakty

W toku śledztwa agenci analizowali m.in. miejsca pobytu księdza, jego zagraniczne podróże oraz wydatki. Współpracowano z zagranicznymi placówkami FBI w celu pełnego monitorowania działań duchownego. Równocześnie zlecili zbieranie informacji o Bractwie Świętego Piusa X, jego działalności i rzekomych powiązaniach z ekstremizmem.

Raport podkreśla, że FBI oparło swoje analizy m.in. na kontrowersyjnych materiałach organizacji takich jak Southern Poverty Law Center (SPLC) czy lewicowych publikacjach, które – zdaniem komisji – zawierają „antyreligijne uprzedzenia” i błędne stereotypy wobec katolików.

“FBI nadużyło swoich uprawnień”

Dokumenty przekazane komisji przez dyrektora FBI Kasha Patela (nominowanego przez Prezydenta Donalda Trumpa) rzucają nowe światło na skalę śledztw wobec katolików. Według przewodniczącego komisji Jima Jordana, działania FBI były „znacznie poważniejsze niż dotąd sądzono”.

„Wbrew publicznym zapewnieniom dyrektora Wraya, inwigilacja katolików nie była jednostkowym przypadkiem biura w Richmond. Brały w niej udział biura w całym kraju, a nawet za granicą” – oświadczył Jordan.

Źródło: cna
Foto: istock, YouTube
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

czerwiec 2025
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
30  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu