News USA
„No Kings”: Ogólnokrajowe protesty przeciwko polityce Trumpa zaplanowano na 14 czerwca

W całych Stanach Zjednoczonych zaplanowano na 14 czerwca kolejną falę protestów „No Kings” – ogólnokrajowego ruchu sprzeciwu wobec Prezydenta Donalda Trumpa i jego stylu rządzenia. Demonstracje zbiegną się z 79. urodzinami prezydenta oraz paradą wojskową zaplanowaną w stolicy kraju.
Czym są protesty „No Kings”?
Organizatorzy opisują ruch „No Kings” jako „dzień ogólnonarodowego buntu” wymierzony w autorytaryzm i kult jednostki. Za organizacją wydarzeń stoją oddolne grupy aktywistyczne, m.in. Indivisible czy 50501, które zachęcają obywateli do pokojowego sprzeciwu.
Według organizatorów protesty mają charakter symboliczny i polityczny. Chodzi nie tylko o samą obecność na ulicach, ale o wyraźny sygnał dla liderów politycznych i instytucji, że narastające autorytarne tendencje są tymczasowe – a demokracja ma szansę na odrodzenie.
Demonstracje odbędą się również w Dzień Flagi, co – zdaniem organizatorów – ma pokazać, że patriotyzm nie jest domeną jednej strony politycznego sporu.
Gdzie i kiedy odbędą się protesty?
Na 14 czerwca zaplanowano ponad 1550 protestów w każdym ze stanów – od Alaski po Florydę, a nawet poza granicami USA. Jedno zaskakuje: Waszyngton D.C. nie znalazł się na mapie protestów – organizatorzy nie chcieli, by doszło do starć z kontrmanifestantami podczas wojskowej parady Trumpa.
Zamiast tego, celem jest stworzenie alternatywnej narracji w całym kraju, pokazującej, że Donald Trump nie jest postacią nie do ruszenia, a jego władza nie jest nieograniczona.
Protesty 14 czerwca są kontynuacją wcześniejszych akcji „No Kings”, m.in. z Dnia Prezydenta (17 lutego), protestów przeciwko Elonowi Muskowi, który odszedł z administracji, czy majowych demonstracji z okazji Święta Pracy i Memorial Day.
Mapa lokalnych protestów oraz więcej informacji dostępne są na oficjalnych stronach ruchu Indivisible i innych grup zaangażowanych w kampanię „No Kings”.
Źródło: Newsweek
Foto: YouTube, Indivisible
News USA
Floryda liderem w ochronie wolności religijnej. Nowy raport First Liberty Institute

Floryda została uznana za stan, który w 2024 roku najlepiej chronił wolność religijną – wynika z czwartego corocznego raportu Religious Liberty in the States, opracowanego przez First Liberty Institute. Z kolei najniżej w rankingu znalazła się po raz trzeci z rzędu Wirginia Zachodnia. Wyniki analizy omawia Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.
Raport, przygotowany przez Centrum Religii, Kultury i Demokracji (CRCD) działające przy First Liberty Institute – największej amerykańskiej organizacji prawniczej specjalizującej się w obronie wolności religijnej – ocenia poziom prawnych zabezpieczeń tej wolności w każdym z 50 stanów USA.
Floryda na szczycie
Wyniki za 2024 rok ogłoszono 21 lipca podczas oficjalnego wydarzenia z udziałem Gubernatora Rona DeSantisa. Floryda, po raz pierwszy od początku publikacji raportu, uplasowała się na pierwszym miejscu z wynikiem 74,6%.
Jak oceniano stany?
Indeks Centrum Religii, Kultury i Demokracji (CRCD) opiera się na analizie 47 konkretnych zabezpieczeń prawnych chroniących praktyki religijne, pogrupowanych w sześć głównych kategorii:
- administracja publiczna,
- opieka zdrowotna,
- życie gospodarcze,
- życie religijne,
- rodzina,
- edukacja.
Zabezpieczenia te zredukowano do 20 głównych wskaźników, które składają się na końcowy wynik procentowy danego stanu.
Czołówka i końcówka rankingu
Poza Florydą, w pierwszej piątce znalazły się:
- Montana – 70,6%,
- Illinois – 68,8%,
- Ohio – 66,9%,
- Missisipi – 66,4%.
Na końcu listy uplasowały się:
- Wirginia Zachodnia – 19,6%,
- Wyoming – 23,3%,
- Michigan – 27,4%,
- Nebraska – 29,1%,
- Vermont – 29,3%.
Choć Wirginia Zachodnia w 2023 roku przyjęła ustawę o przywróceniu wolności religijnej, nadal osiąga najniższy wynik w kraju.
Gdzie nastąpił największy postęp?
Największy wzrost od raportu z 2022 roku odnotowała Montana – poprawa o 31 punktów procentowych, głównie dzięki nowym przepisom chroniącym prawa pracowników służby zdrowia. W ciągu ostatniego roku największy progres osiągnął Idaho, który umocnił swoją pozycję dzięki zmianom legislacyjnym w obszarze opieki zdrowotnej i rodziny.
Autorzy raportu wyrażają nadzieję, że wyniki zostaną wykorzystane zarówno przez prawodawców, jak i obywateli jako narzędzie do monitorowania oraz wzmacniania poziomu ochrony wolności religijnej w poszczególnych stanach.
“Naszym celem jest, by raport ten nie był tylko diagnozą, ale impulsem do działania” – podkreśla CRCD.
Źródło: cna
Foto: Ron DeSantis fb
News USA
Strzelanina na Manhattanie: 4 osoby nie żyją, w tym policjant. Sprawca popełnił samobójstwo

W poniedziałek wieczorem doszło do tragicznej strzelaniny w jednym z wieżowców na Manhattanie, w wyniku której zginęło pięć osób, w tym funkcjonariusz nowojorskiej policji. Sprawca, uzbrojony w karabin M4, po ataku odebrał sobie życie – poinformowały władze miasta.
Wieżowiec przy 345 Park Avenue, gdzie rozegrała się tragedia, mieści biura takich firm jak NFL, Blackstone, KPMG oraz właściciela budynku – Rudin Management.
Napastnik został zidentyfikowany jako Shane Tamura, mieszkaniec Las Vegas. Jak poinformowała komisarz NYPD Jessica Tisch, Tamura miał „udokumentowaną historię problemów psychicznych”, jednak jego motywy pozostają nieznane.
Przebieg ataku
Nagrania z monitoringu pokazują, że około godziny 6:30PM Shane Tamura wysiadł z zaparkowanego w niedozwolonym miejscu BMW, niosąc karabin, i skierował się w stronę wejścia do budynku. W holu otworzył ogień, zabijając funkcjonariusza pełniącego służbę ochrony, a następnie kobietę, która próbowała się ukryć.
Później przemieścił się windą na 33. piętro, gdzie zastrzelił jeszcze jedną osobę – pracownika Rudin Management – po czym odebrał sobie życie.
Łącznie zginęły cztery osoby z rąk napastnika. Piąta ofiara, poważnie ranna, znajduje się w stanie krytycznym. Cztery inne osoby doznały lekkich obrażeń podczas ucieczki.
Policjant-bohater
Jedną z ofiar był Didarul Islam, 36-letni imigrant z Bangladeszu i funkcjonariusz NYPD od 3,5 roku, który pełnił służbę w ramach programu ochrony korporacyjnej. Islam osierocił dwóch synów. Jego żona jest w zaawansowanej ciąży z trzecim dzieckiem.
Hiostoria sprawcy
Shane Tamura pokonał trasę z Las Vegas do Nowego Jorku w kilka dni. Jego samochód zarejestrowano w Kolorado 26 lipca, dzień później w Nebrasce i Iowa, a w poniedziałek o 4:24PM – w Columbii w stanie New Jersey. W pojeździe znaleziono futerał na broń, rewolwer, magazynki, amunicję oraz leki psychiatryczne.
Nie odnaleziono żadnych dowodów wskazujących na powiązania Tamury z branżą nieruchomości lub z miastem Nowy Jork. Pod jego adresem w Las Vegas nikt nie otworzył drzwi.
Świadkowie o ataku
Sceny z miejsca zdarzenia były dramatyczne. Nagrania lokalnych stacji pokazały ewakuowanych pracowników z rękami uniesionymi nad głową. Wcześniej pracownicy pobliskich biur, słysząc hałas, wbiegli z powrotem do swoich budynków i tam pozostali zabarykadowani przez kilka godzin.

Zastrzelony policjant, Didarul Islam
Rosnące napięcie wśród firm
Wieżowiec znajduje się w ruchliwej części Midtown, niedaleko Grand Central Terminal i katedry św. Patryka.
W grudniu 2024 r. przed jednym z hoteli zginął Brian Thompson, dyrektor generalny UnitedHealthcare. O jego zabójstwo oskarżony jest Luigi Mangione, który – według prokuratury – chciał w ten sposób zaprotestować przeciwko chciwości korporacji. Nie przyznał się do winy.
Źródło: AP
Foto: YouTube
News USA
Prezydent Trump skraca ultimatum dla Rosji: „Nie ma sensu czekać”

W poniedziałek Prezydent Donald Trump zapowiedział, że skróci 50-dniowy termin wyznaczony Rosji na zawarcie porozumienia pokojowego z Ukrainą. Przemawiając podczas wspólnej konferencji z premierem Wielkiej Brytanii, Keirem Starmerem, przed swoim hotelem w Turnberry, Trump podkreślił, że stracił cierpliwość wobec Prezydenta Rosji Władimira Putina.
“Myśleliśmy, że mamy to ustalone, a potem prezydent Putin znowu wystrzelił rakiety, tym razem w stronę Kijowa. Zginęli niewinni ludzie, w tym w domu opieki. To niedopuszczalne” – powiedział Donald Trump. W związku z tym prezydent USA zapowiedział, że skraca pierwotne ultimatum z 50 dni do „około 10–12 dni”.
Nowe sankcje coraz bliżej
W połowie lipca Trump ogłosił, że jeśli Rosja nie zgodzi się na zawarcie pokoju z Kijowem do 2 września, nałoży na nią oraz na jej partnerów handlowych surowe sankcje. Po ostatnich wypowiedziach prezydenta nowy deadline przesunie się najprawdopodobniej na połowę sierpnia.
Trump zapowiedział także, że do dzisiaj przedstawi oficjalne oświadczenie zawierające nowy termin oraz szczegóły dotyczące planowanych sankcji i ceł. “Jeśli porozumienie nie zostanie osiągnięte, wdrożymy sankcje wtórne” – zapowiedział Donald Trump. Wśród możliwych środków wymienił 100-procentowe cła na towary z państw trzecich, które nadal handlują z Rosją.
Reakcje Kijowa i Moskwy
W Kijowie decyzja Trumpa spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nazwał działania prezydenta USA „zdecydowanymi i ukierunkowanymi na ratowanie życia”.
“Ukraina pozostaje zaangażowana w pokój i będzie współpracować ze Stanami Zjednoczonymi, aby zapewnić bezpieczeństwo i dobrobyt obu krajom” – podkreślił Zełenski.
Szef jego kancelarii, Andrij Jermak, stwierdził, że Trump „przekazuje jasny sygnał siły”, który – jego zdaniem – Putin zrozumie najlepiej.
Tymczasem rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow apelował o kontynuację rozmów eksperckich i nie wykluczył spotkania Trumpa z Putinem, choć przyznał, że nie podjęto żadnych konkretnych kroków organizacyjnych. Jako potencjalne miejsce rozmów wskazał Chiny lub Turcję, choć żadna z opcji nie została potwierdzona.
Presja Zachodu rośnie
Sytuacja Rosji staje się coraz trudniejsza. 18 lipca Unia Europejska przyjęła nowy pakiet sankcji, wymierzony głównie w rosyjski sektor energetyczny i tzw. flotę cieni, o czym informowaliśmy tutaj.
Jednocześnie, zgodnie z propozycją Donalda Trumpa, państwa NATO – w tym Wielka Brytania – zobowiązały się do dostarczenia Ukrainie nowoczesnych systemów obrony powietrznej Patriot, pokrywając wspólnie koszty ich zakupu.
Trudne rozmowy w Stambule
23 lipca delegacje Rosji i Ukrainy spotkały się po raz trzeci w tym roku w Stambule, by omówić wymianę więźniów i możliwy harmonogram negocjacji pokojowych. Rozmowy trwały zaledwie 40 minut i nie przyniosły żadnego przełomu – ani w sprawie zawieszenia broni, ani potencjalnego spotkania Zełenski–Putin.
Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube, The White House
-
News Chicago6 dni temu
Atak nożem i kontrowersyjny występ na góralskim pikniku w Oak Forest
-
Prawo imigracyjne4 tygodnie temu
Czy policja w Chicago przekazuje nasze dane służbom imigracyjnym?
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temu
Co zrobić by pies był dobrze ułożonym członkiem rodziny? Dzisiaj Dzień Psa!
-
News USA1 tydzień temu
Lech Wałęsa wygłosi serię wykładów w USA. Spotkaj się z legendą wolności
-
News USA1 dzień temu
Rodzinna wycieczka w Arkansas zamieniła się w horror. Trwa obława na sprawcę brutalnego zabójstwa
-
News USA6 dni temu
Transpłciowe kobiety nie wystartują na Olimpiadzie w LA w żeńskich konkurencjach
-
Polonia Amerykańska2 tygodnie temu
„Śmiech wzbroniony” na bis! Teatr Nasz zaprasza na spektakle 25 i 26 lipca
-
News Chicago4 tygodnie temu
Masakra przed klubem w Chicago: 4 osoby nie żyją, 14 jest rannych po ostrzelaniu z przejeżdżającego samochodu