News Chicago
Meta kupuje energię jądrową z Illinois by rozwijać AI, a rachunki mieszkańców rosną

Meta, właściciel Facebooka i Instagrama, podpisała w środę 20-letnią umowę na zakup energii z elektrowni jądrowej Clinton w środkowym Illinois. Energia z tego źródła ma zasilać centra danych firmy oraz wspierać rozwój sztucznej inteligencji.
To niecodzienna transakcja jak na standardy Illinois, jednak wpisuje się w ogólnokrajowy trend. Giganci technologiczni – od Mety po Microsoft – gorączkowo zabezpieczają niezawodne, niskoemisyjne źródła energii, które będą w stanie sprostać rosnącym wymaganiom infrastruktury AI.
Energia jądrowa dla potrzeb cyfrowych
Elektrownia Clinton, należąca do firmy Constellation Energy, to najmniejszy z sześciu reaktorów jądrowych w Illinois. Przez lata obiekt balansował na granicy zamknięcia – w 2016 roku uratowany został dzięki wsparciu legislacyjnemu i subsydiom doliczanym do rachunków klientów.
Według Meta umowa nie tylko zabezpiecza długoterminowe dostawy energii, ale również „umożliwia Constellation rozważenie rozbudowy obiektu”. „To partnerstwo zapewnia utrzymanie kluczowej infrastruktury energetycznej i pozwala sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu wynikającemu z rozwoju AI” — czytamy w oświadczeniu Meta.
Umowa wejdzie w życie w 2027 roku, a energia zasili działalność firmy w Kalifornii. W Illinois Meta posiada jedno centrum danych w miejscowości DeKalb, ale jak dotąd nie ogłosiła planów jego rozbudowy.
Powrót do atomu?
To już kolejna w ostatnich miesiącach transakcja między firmą technologiczną a dostawcą energii jądrowej. W zeszłym roku Microsoft wykupił energię z elektrowni Three Mile Island w Pensylwanii, również należącej do Constellation. Obiekt ten został zamknięty w 2019 roku, lecz Constellation ogłosiło jego reaktywację.
Kryzys energetyczny w Illinois
Rosnące zapotrzebowanie na energię ze strony centrów danych i przemysłu AI zaczyna odciskać piętno na sieci energetycznej Illinois. Już w przyszłym miesiącu klienci ComEd odczują wzrost rachunków za prąd, co zapowiadaliśmy 21 maja.
Jednocześnie ustawodawcy stanowi nie zdołali przeforsować projektu ustawy, który miał przeciwdziałać kryzysowi energetycznemu. Proponowane przepisy przewidywały inwestycje w energię odnawialną i magazynowanie energii, a także zniesienie wieloletniego zakazu budowy nowych elektrowni jądrowych.
Ustawa została zablokowana przez grupy biznesowe, które wyraziły obawy dotyczące kosztów. Politycy zapowiadają powrót do tematu podczas jesiennej sesji legislacyjnej.
Transformacja sektora energetycznego
Warto przypomnieć, że trzy lata temu Exelon, dawny właściciel elektrowni i firmy ComEd, wydzielił swoje aktywa jądrowe, tworząc niezależną spółkę Constellation Energy.
Partnerstwo Mety z Constellation wpisuje się w szerszy trend prywatyzacji i dywersyfikacji źródeł energii. Dla przemysłu technologicznego — zwłaszcza w dobie eksplozji sztucznej inteligencji — niezawodna i stabilna energia to nie luksus, lecz konieczność.
Źródło: WBEZ
Foto: Constellation Energy, CoMed
News USA
Pożar na statku z 800 pojazdami elektrycznymi u wybrzeży Alaski – załoga ewakuowana
Załoga statku towarowego Morning Midas, przewożącego 3000 pojazdów – w tym 800 elektrycznych – została zmuszona do opuszczenia pokładu. Pożaru, który wybuchł we wtorek na wodach u wybrzeży archipelagu Aleutów na Alasce, nie udało się opanować.
Według informacji przekazanych przez amerykańską Straż Przybrzeżną oraz firmę zarządzającą jednostką – londyńską Zodiac Maritime – ogień zauważono we wtorek, kiedy z pokładu załadowanego elektrycznymi samochodami zaczął unosić się gęsty dym.
Na szczęście żaden z 22 członków załogi nie odniósł obrażeń. Wszyscy zostali ewakuowani na łódź ratunkową, a następnie podjęci przez załogę przepływającego w pobliżu frachtowca Cosco Hellas. Do zdarzenia doszło na północnym Pacyfiku, około 300 mil na południowy zachód od wyspy Adak – oddalonej o 1200 mil od Anchorage, największego miasta Alaski.
Załoga Morning Midas próbowała najpierw samodzielnie ugasić pożar przy użyciu pokładowych systemów przeciwpożarowych, jednak akcja nie przyniosła rezultatów.
„Powiadomiono odpowiednie służby, a holownik został wysłany na miejsce, by wspierać działania ratownicze i gaśnicze” – poinformowała firma Zodiac Maritime w oficjalnym oświadczeniu. „Naszym priorytetem pozostaje bezpieczeństwo załogi oraz ochrona środowiska morskiego”.
Amerykańska Straż Przybrzeżna wysłała na miejsce jednostki lotnicze oraz statek patrolowy. W środowe popołudnie nie było jeszcze jasne, w jakim stanie znajduje się jednostka, ale dym wciąż był widoczny nad pokładem.
Kontradmirał Megan Dean, dowódczyni Siedemnastego Okręgu Straży Przybrzeżnej, poinformowała, że zakończona została faza poszukiwawczo-ratunkowa. Obecnie trwają konsultacje z firmą zarządzającą statkiem, by ustalić, jak odzyskać jednostkę i zapobiec dalszym zagrożeniom.
„Jesteśmy ogromnie wdzięczni trzem pobliskim statkom, które natychmiast odpowiedziały na wezwanie pomocy, a szczególnie załodze Cosco Hellas, dzięki której udało się bezpiecznie ewakuować wszystkich członków załogi” – dodała Dean.
Morning Midas to długi na 600 stóp transportowiec samochodowy zbudowany w 2006 roku, pływający pod banderą Liberii. Według danych z serwisu MarineTraffic.com, jednostka wyruszyła z chińskiego portu Yantai 26 maja, kierując się do meksykańskiego portu Lázaro Cárdenas – głównego portu Pacyfiku w Meksyku.
To już kolejny incydent, który zwraca uwagę na zagrożenia związane z transportem pojazdów elektrycznych drogą morską. Na początku tego miesiąca holenderska Rada ds. Bezpieczeństwa wezwała do poprawy procedur awaryjnych na Morzu Północnym po tragicznym pożarze z 2023 roku, kiedy to na pokładzie frachtowca spłonęło 3000 samochodów – w tym około 500 elektrycznych.
W tamtym zdarzeniu zginęła jedna osoba, a statek płonął niekontrolowanie przez tydzień, zanim został odholowany do portu.
Wzrost liczby pożarów oraz incydentów z udziałem kontenerowców i transportowców zwraca uwagę na wyzwania, przed jakimi stoi współczesna żegluga. W czasach, gdy ponad 80% światowego handlu odbywa się drogą morską, a statki osiągają rekordowe rozmiary – nierzadko przekraczające długość trzech boisk piłkarskich – kwestie bezpieczeństwa stają się coraz bardziej palące.
Źródło: AP
Foto: YouTube
News Chicago
The Purple Pig wkracza na przedmieścia. Kultowa restauracja z Chicago otwiera lokal w Oak Brook
Jedna z najbardziej rozpoznawalnych restauracji w Chicago, The Purple Pig, szykuje się do debiutu poza granicami miasta. Już pod koniec 2025 roku mieszkańcy przedmieść będą mogli delektować się jej śródziemnomorską kuchnią — bez konieczności wyprawy do centrum.
Według informacji opublikowanej na Instagramie, druga lokalizacja tej nagrodzonej przez Jamesa Bearda restauracji powstanie w Oak Brook. Choć sam post nie wskazał dokładnego adresu, strona Oakbrook Center Mall potwierdziła, że The Purple Pig pojawi się jako nowy najemca centrum handlowego i zajmie przestrzeń po salonie meblowym Mitchell Gold + Bob Williams.
Nowy lokal zajmie imponujące 11 000 stóp kwadratowych i zaoferuje coś więcej niż tylko restaurację z pełnym zakresem usług. W planach jest również uruchomienie The Purple Pig Market – miejsca, gdzie goście będą mogli napić się kawy, zjeść świeże wypieki, pizzę na kawałki czy lody gelato. Przewidziano także przestrzeń zewnętrzną z patio.
Za nową lokalizację odpowiada szef kuchni Tony Mantuano, znany partner restauracji przy Michigan Avenue i wieloletni ambasador kuchni śródziemnomorskiej.
Od Michigan Avenue do Oak Brook – historia sukcesu
The Purple Pig otworzył swoje drzwi w 2009 roku przy 444 N. Michigan Avenue w dzielnicy Streeterville i szybko zyskał uznanie dzięki swojej koncepcji dzielenia się daniami i inspiracjom kuchniom południowej Europy. Menu skupia się na małych i średnich porcjach, wysokiej jakości serach, wędlinach oraz starannie dobranym winie.
W 2014 roku restauracja zdobyła prestiżową nagrodę James Beard Award w kategorii „Wschodzący Szef Kuchni”, a przewodnik Michelin Chicago regularnie umieszcza ją w kategorii Bib Gourmand, czyli miejsc oferujących świetne jedzenie w rozsądnej cenie.
Źródło: nbc
Foto; The Purple Pig
News USA
Polskie PZU i Pekao połączą się – powstanie finansowy gigant wart 100 miliardów złotych
Największy polski ubezpieczyciel, PZU, oraz Bank Pekao – drugi pod względem wielkości bank w kraju – uzgodniły wstępnie plan fuzji, który może całkowicie przeobrazić krajobraz sektora finansowego w Polsce. W wyniku połączenia powstałby podmiot o łącznej wartości około 100 miliardów złotych (23 miliardy euro), co uczyniłoby go jednym z największych graczy na rynku Europy Środkowo-Wschodniej.
„To przełomowe wydarzenie, które może dynamicznie przyspieszyć rozwój polskiego sektora finansowego i przynieść ogromne korzyści klientom oraz całej gospodarce” – powiedział minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski.
Struktura połączenia i przyszłość marek
Plan restrukturyzacji zakłada podział PZU na spółkę holdingową oraz odrębną jednostkę zajmującą się działalnością ubezpieczeniową. Następnie holding miałby się połączyć z Bankiem Pekao, a nowy podmiot byłby notowany na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie.
Mimo integracji, marki PZU i Pekao miałyby zachować swoje odrębne tożsamości i niezależność operacyjną.
Zgodnie z szacunkami, nowa grupa mogłaby odblokować od 15 do 20 miliardów złotych nadwyżki kapitału dzięki nowym regulacjom wypłacalności, które wejdą w życie w 2027 roku. Dodatkowo, powstałaby przestrzeń do wygenerowania nawet 200 miliardów złotych nowej zdolności kredytowej.
Wsparcie dla strategicznych inwestycji
Minister finansów Andrzej Domański podkreślił, że połączona instytucja będzie mogła finansować duże, strategiczne projekty, które obecnie wykraczają poza limity kredytowe pojedynczych banków.
„Jeśli chcemy utrzymać wysoką dynamikę wzrostu PKB i zwiększyć konkurencyjność, musimy inwestować w innowacje i produktywność – a to oznacza konieczność zapewnienia finansowania” – powiedział Domański, cytowany przez „Puls Biznesu”.
Andrzej Klesyk, pełniący obowiązki prezesa PZU, dodał, że fuzja stworzy stabilny i transparentny podmiot, gotowy do wspierania projektów w sektorze obronności, energetyki i nowych technologii. Z kolei prezes Banku Pekao Cezary Stypułkowski stwierdził, że połączenie to „ważny krok w stronę utworzenia instytucji finansowej o znaczeniu europejskim”.
Nie tylko kapitał – wyzwania dla rynku
Mimo entuzjazmu, nie brakuje głosów ostrożnych. Analitycy przypominają, że sam kapitał nie wystarczy, by ożywić akcję kredytową. Problemem pozostaje wciąż niski popyt ze strony przedsiębiorstw, a nie tylko ograniczenia regulacyjne.
Co dalej z Alior Bankiem?
Częścią układanki pozostaje również Alior Bank, należący obecnie do PZU. Firmy zapowiedziały analizę możliwych scenariuszy dotyczących jego przyszłości w ramach planowanej konsolidacji. W grę wchodzi m.in. sprzedaż banku lub jego wcześniejsza fuzja z Pekao.
Źródło: NFP
Foto: istock/A.Greeg/tupungato/
-
Zdrowie2 tygodnie temu
Uwaga na szczepionki przeciw Covid19: mogą powodować zapalenie mięśnia sercowego
-
News Chicago1 tydzień temu
Sandra i John Kucala z Orland Park walczą o dom. Ich podatek wzrósł z 3 do 17 tys. USD
-
News Chicago1 tydzień temu
Uwaga – oszustwo: Fałszywe SMS-y o mandatach drogowych krążą w Illinois
-
News USA2 tygodnie temu
Strzelanina w Waszyngtonie: Mieszkaniec Chicago zabił dwoje pracowników ambasady Izraela
-
News USA4 dni temu
Karol Nawrocki będzie Prezydentem RP. Wygrał z Trzaskowskim różnicą 369 tysięcy głosów
-
News USA1 tydzień temu
Republikanie oskarżają UE i rząd Tuska o ingerencję w wybory prezydenckie w Polsce
-
Polonia Amerykańska7 dni temu
W sobotę Polacy w USA ponownie głosują na nowego prezydenta Polski
-
News Chicago3 tygodnie temu
Illinois kończy program opieki zdrowotnej dla imigrantów