Połącz się z nami

Kościół

Dziś rozpoczyna się konklawe. Pierwszy dym ujrzymy wieczorem

Opublikowano

dnia

O godzinie 16.30 (czasu środkowoeuropejskiego) uroczystym wejściem kardynałów elektorów do Kaplicy Sykstyńskiej rozpocznie się konklawe – wybór 267. papieża w historii Kościoła. Jeszcze tego samego wieczora odbędzie się pierwsze głosowanie nad wyborem nowego Biskupa Rzymu. Dzień wcześniej kardynałowie wzywali do kontynuacji reform Franciszka.

Przygotowania do konklawe trwają od pierwszych dni po śmierci Papieża Franciszka, kiedy zwołano pierwsze kongregacje generalne. To na nich kardynałowie ustalali szczegóły wyboru Papieża, a także dyskutowali o sprawach, ich zdaniem, najważniejszych dla Kościoła.

Część kwestii organizacyjnych toczy się jednak zgodnie z procedurami zawartymi w dokumentach i aktach papieskich.

Do dzisiaj zakwaterowanie w Domu Świętej Marty

Jeszcze do dzisiejszego ranka 133 kardynałów, którzy wezmą udział w konklawe może się wprowadzać do Domu Świętej Marty. To miejsce ich zamieszkania na czas konklawe. Decyzję o ulokowaniu wszystkich elektorów właśnie w tym domu podjął papież Jan Paweł II, publikując w 1996 roku Konstytucję apostolską Universi Dominici gregis, która reguluje – wraz ze zmianami dokonanymi przez Benedykta XVI – sposób wyboru papieży.

Kardynałowie zajmą pokoje przyznane w drodze losowania przez kardynała kamerlinga Kevina Farrella. Wcześniej dotychczasowi mieszkańcy Domu – biskupi i kapłani pracujący w Kurii Rzymskiej – musieli opuścić pokoje na czas konklawe.

Msza św. o wybór papieża

Zakwaterowanie w Domu Świętej Marty musi się zakończyć jeszcze przed godziną 10.00. Wtedy bowiem rozpocznie się Msza św. Pro eligendo Romano Pontifice (o wybór papieża rzymskiego). Przewodniczyć jej będzie kardynał Giovanni Battista Re, a do współuczestnictwa oprócz kardynałów zaproszeni są wszyscy wierni, aby modlić się o światło Ducha Świętego dla elektorów, którzy kilka godzin później rozpoczną wybór nowego papieża.

Wejście na konklawe

O godzinie 15.45 kardynałowie mają udać się z Domu Świętej Marty do Pałacu Apostolskiego. Z Kaplicy Paolińskiej nastąpi wejście na konklawe do Kaplicy Sykstyńskiej. Śpiewając Litanię do Wszystkich Świętych oraz hymn do Ducha Świętego „Veni Creator” elektorzy wejdą na miejsce, które na mocy Konstytucji apostolskiej jest obecnie stałą siedzibą konklawe.

Przy wejściu do Kaplicy Sykstyńskiej obowiązuje kolejność według rangi i kreacji kardynalskiej, a zatem: od „najmłodszego” kardynała diakona (Koovakad) do najstarszego kardynała biskupa (Parolin).

„Extra omnes”

Po wejściu do Kaplicy Sykstyńskiej kardynałowie elektorzy złożą przysięgę dochowania tajemnicy i wiernego przestrzegania przepisów prawa kanonicznego dotyczących wyboru Papieża. Po złożeniu przysięgi przez wszystkich elektorów, mistrz ceremonii liturgicznych ogłosi: „Extra omnes”, co oznacza, że wszyscy nieuprawnieni mają opuścić Kaplicę Sykstyńską.

Zostanie jedynie mistrz ceremonii i kaznodzieja wyznaczony do wygłoszenia medytacji – kard. Raniero Cantalamessa, OFMCap, emerytowany kaznodzieja Domu Papieskiego.

Po medytacji również on oraz mistrz ceremonii wyjdą i rozpocznie się tajny proces wyboru papieża.

Jedno głosowanie i dym wieczorem

Tego popołudnia, zgodnie z Kontytucją Universi Dominici Gregis przewidziano tylko jedno głosowanie. Papież zostanie wybrany, jeśli jeden kandydat uzyska co najmniej dwie trzecie głosów wszystkich elektorów, czyli 89 na 133 możliwe.

Jeśli tak się stanie, wieczorem z komina na Kaplicy Sykstyńskiej uniesie się biały dym – przez około 6 minut.

Jeśli nie dojdzie do wyboru papieża, dym będzie czarny, a kolejne głosowania odbędą się w czwartek i – jeśli wciąż nie będzie rozstrzygnięcia – w kolejnych dniach. Przewiduje się, że dym tego dnia może pojawić się około godz. 19.00.

Ewentualne kolejne dni konklawe. Kiedy dym?

Jeśli 7 maja nie dojdzie do wyboru papieża, program konklawe następnego dnia lub dni będzie wyglądać następująco: rano Msza św. i Jutrznia w Kaplicy Paulińskiej Pałacu Apostolskiego, potem ok. 9.15 Nieszpory w Kaplicy Sykstyńskiej i głosowanie. Możliwy dym o godz. 10.30 i 12.00. Następnie kardynałowie udadzą się na obiad i wrócą po południu na kolejne sesje głosowań. Możliwe ukazanie się dymu o 17.30 lub 19.00.

Dymy o godz. 10.30 i 17.30 możliwe tylko wtedy, jeśli dojdzie do wyboru papieża. Jeżeli nie dojdzie do wyboru, wówczas karty do głosowania pali się raz po dwóch sesjach głosowania, a więc po sesji przedpołudniowej ok. godz. 12.00 i po sesji wieczornej ok. godz. 19.00.

Kongregacje nakreśliły wizję – kontynuować reformy Franciszka

W okresie od śmierci Papieża Franciszka do rozpoczęcia konklawe odbywały się kongregacje generalne, czyli zebrania kardynałów – nie tylko elektorów – którzy dyskutowali o najważniejszych kwestiach dotyczących życia Kościoła. W tym czasie kardynałowie mogli się zapoznać z wizją i potencjalnym programem każdego z kardynałów.

Podczas ostatniej kongregacji 6 maja omówiono „reformy” zainicjowane przez papieża Franciszka, które należy kontynuować: walka z nadużyciami, przejrzystość ekonomiczna, reorganizacja Kurii, synodalność, zaangażowanie na rzecz pokoju i troska o stworzenie. Centralnym tematem refleksji była wspólnota, wskazana jako podstawowe powołanie nowego papieża.

Papież-pasterz, bliski ludziom

Nakreślono profil papieża-pasterza, zdolnego do ucieleśnienia oblicza Kościoła samarytańskiego, bliskiego potrzebom i ranom ludzkości. W czasach naznaczonych wojnami, przemocą i silnymi polaryzacjami, potrzeba duchowego przewodnika oferującego miłosierdzie, synodalność i nadzieję była silnie odczuwalna na kongregacjach.

W niektórych wystąpieniach poruszono kwestie natury kanonicznej, zastanawiając się nad władzą papieża. Poruszono również kwestię podziałów w Kościele i społeczeństwie oraz „sposobu bycia kardynałami w Kościele” czy „bliskości z ubogimi”.

Innymi tematami były: potrzeba nadania większego znaczenia spotkaniom Kolegium Kardynalskiego przy okazji konsystorzy, następnie inicjacja i formacja chrześcijańska „jako akty misyjne”; świadectwo męczenników wiary w krajach ogarniętych konfliktami i tam, gdzie istnieją ograniczenia wolności religijnej; kwestia wspólnej daty Wielkanocy, w tym roku, w którym przypada 1700. rocznica Soboru Nicejskiego, a następnie dialog ekumeniczny.

Wojciech Rogacin – Watykan

 

Foto: Vatican Media, istock/omada/

News USA

Rząd USA przygotowuje nowy plan wiz dla pracowników religijnych

Opublikowano

dnia

Autor:

Podczas konferencji prasowej zorganizowanej 19 grudnia w Waszyngtonie Sekretarz Stanu USA Marco Rubio ogłosił, że administracja finalizuje nowy system wizowy dla pracowników religijnych. Dokument, który ma zostać zaprezentowany na początku przyszłego miesiąca, ma zapewniać równe zasady dla przedstawicieli wszystkich wyznań.

Reforma po zarzutach o nadużycia i narastających zaległościach

Latem Amerykańska Służba ds. Obywatelstwa i Imigracji USCIS opublikowała raport wskazujący na „szeroko zakrojone nadużycia” w programie zielonych kart dla nieletnich bez opieki, które doprowadziły do poważnych opóźnień w wydawaniu wiz dla księży, zakonników i innych pracowników religijnych.

Wizy te obejmują zarówno tymczasową kategorię R-1, jak i wizę stałego pobytu EB-4, wymagającą m.in. dwóch lat członkostwa w tej samej denominacji i oferty pracy od organizacji non-profit.

Marco Rubio przypomniał, że administracja pracuje nad oddzielnym procesem dla pracowników religijnych, aby nie konkurowali oni z innymi kategoriami w puli wiz EB-4.

Sekretarz stanu podkreślił, że plan uwzględnia różne elementy, w tym pochodzenie kandydatów oraz strukturę ich wspólnot religijnych. „Nie faworyzujemy żadnej denominacji” – podkreślił Rubio. Dodał, że niektóre wspólnoty są bardziej sprofesjonalizowane pod względem dokumentacji, co ułatwia procedury, inne mniej – stąd konieczność wymogów zależnych od kraju pochodzenia.

W procesie konsultacji brały udział liczne wspólnoty religijne, w tym Konferencja Biskupów Katolickich USA (USCCB), jako że Kościół katolicki jest jednym z największych użytkowników programu wizowego.

Kościół w USA alarmuje o możliwym kryzysie kadrowym

Wielu księży i liderów kościelnych wyraża obawę przed koniecznością opuszczenia USA z powodu wygaśnięcia dokumentów, co – przy obecnych zaległościach – oznaczałoby wielomiesięczne oczekiwanie na powrót. Amerykańskie diecezje ostrzegają, że narastające zaległości mogą doprowadzić do poważnych braków kadrowych.

Rzecznik USCCB podziękował administracji za podjęcie tematu, podkreślając, że sprawny system wiz dla duchownych jest „niezbędny, by wierni mieli dostęp do sakramentów i posługi”.

Niektóre diecezje – m.in. w Bostonie – radziły kapłanom unikanie podróży zagranicznych z obawy przed problemami z ponownym wjazdem. W listopadzie diecezja w New Jersey wycofała pozew przeciw rządowi, licząc na planowaną reformę przepisów.

Imigracja i bezpieczeństwo

Marco Rubio został również zapytany o możliwość rozszerzenia programu przyjmowania uchodźców, zwłaszcza prześladowanych mniejszości religijnych z Afganistanu, Syrii i Iranu. Odpowiedział, że głównym wyzwaniem jest obecnie weryfikacja i bezpieczeństwo.

Według sekretarza stanu, w ostatnich latach „napłynęła fala ludzi”, którą administracja musiała zatrzymać. Stwierdził, że liczba nielegalnych przekroczeń granicy gwałtownie spadła, ale obecnie priorytetem jest ustalenie tożsamości osób, które już znajdują się w kraju. Skrytykował też politykę administracji Bidena jako „lekkomyślną i niekompetentną”.

Deportacje i sprzeciw biskupów

Administracja Donalda Trumpa rozszerzyła w tym roku możliwość deportacji bez rozprawy sądowej. Jednocześnie 1,6 mln osób miało opuścić kraj dobrowolnie od 20 stycznia, a administracja postawiła sobie cel 1 mln deportacji w 2025 roku.

W reakcji na działania rządu, biskupi USA w listopadzie wydali specjalne oświadczenie, w którym sprzeciwili się masowym deportacjom bez indywidualnej oceny sytuacji i wezwali państwo do poszanowania godności migrantów.

Źródło: cna
Foto: YouTube
Czytaj dalej

NEWS Florida

Papież Leon XIV mianuje znanego obrońcę migrantów nowym biskupem Palm Beach

Opublikowano

dnia

Autor:

Papież Leon XIV mianował w piątek ks. Manuela de Jesús Rodrígueza, dotychczasowego proboszcza hiszpańskojęzycznej parafii Our Lady of Sorrows w Queens (Nowy Jork), nowym biskupem diecezji Palm Beach. Nominacja ta ma znaczenie nie tylko religijne – diecezja obejmuje m.in. posiadłość Mar-a-Lago Prezydenta Donalda Trumpa, którego twarda polityka migracyjna od lat budzi sprzeciw Konferencji Episkopatu USA.

W rozmowie telefonicznej z Associated Press ks. Manuel de Jesús Rodríguez przyznał, że nominacja go zaskoczyła. „Nigdy, nigdy, nigdy nie spodziewałem się czegoś takiego. Jestem nawet trochę przestraszony, ale ufam Bożej pomocy” – powiedział.

Diecezja Palm Beach obejmuje około 260 tys. katolików, 54 parafie i misje. Data święceń biskupich i ingresu zostanie ogłoszona później.

Kim jest biskup-nominat?

Ks. Rodríguez urodził się w Dominikanie i został wyświęcony w 2004 r. w Santo Domingo. Jako proboszcz Our Lady of Sorrows w Queens prowadził parafię, w której ponad 100 wiernych zmarło na COVID-19. Jego parafianie to głównie migranci – wielu z nich nielegalni, wielu żyjących w lęku przed deportacją.

W ostatnich latach ks. Rodríguez wielokrotnie zabierał głos przeciwko polityce imigracyjnej administracji Trumpa, która – jak mówił – wprowadziła strach do parafii przyjaznej imigrantom.

Trump, Mar-a-Lago i Kościół

Nowy biskup będzie kierował diecezją, w której znajduje się słynna posiadłość Mar-a-Lago, określana przez Donalda Trumpa jako „centrum wszechświata”. Zapytany o relacje z prezydentem, ks. Rodríguez odpowiedział pojednawczo, ale stanowczo:

„Prezydent robi naprawdę dobre rzeczy dla USA i świata. Ale jeśli chodzi o migrantów – możemy i chcemy robić to lepiej. Jako Kościół chcemy pomóc.”

Podkreślił, że nie można egzekwować prawa imigracyjnego poprzez deportowanie dzieci czy osób bez jakiejkolwiek winy. „Jesteśmy tu, by pomagać. I Bóg da, że będziemy” – zaznaczył.

Linie podziału w amerykańskim Kościele

Nominacja ogłoszona została dzień po tym, jak Watykan poinformował o przyjęciu rezygnacji kard. Timothy’ego Dolana, konserwatywnego hierarchy z Nowego Jorku, znanego z bliskich relacji z Donaldem Trumpem.

Choć amerykańscy biskupi różnią się w wielu kwestiach – m.in. w podejściu do osób LGBTQ+ – w sprawie migracji stoją niezwykle zgodnie po stronie migrantów. W tym roku przyjęli specjalny komunikat potępiający masowe deportacje, brutalne naloty i demonizowanie migrantów w debacie publicznej.

Kościół w USA musiał też zamknąć swój historyczny program przesiedleń uchodźców po tym, jak administracja Trumpa wstrzymała środki federalne.

Nowy biskup zapowiada kontynuację nauczania Kościoła

„Imigranci wnieśli ogromny wkład w rozwój Stanów Zjednoczonych. Nie wolno ich demonizować” – podkreślił ks. Rodríguez. „Dobrzy, ciężko pracujący migranci podzielają nasze wartości. Trzeba ich traktować z szacunkiem i godnością, a nie odrzucać. I papież Leon nas w tym wspiera.”

Źródło: AP
Foto: YouTube, Palm Beach Diocese
Czytaj dalej

Polonia Amerykańska

Bp Chrząszcz do Polonii: Jesteście ważną i niezastąpioną częścią naszej wspólnoty

Opublikowano

dnia

Autor:

„Jesteście ważną i niezastąpioną częścią naszej narodowej wspólnoty” – napisał bp Robert Chrząszcz w bożonarodzeniowym liście do Polonii, przypominając, że więź z Kościołem i ojczyzną nie kończy się na granicy państwa. Delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej zwrócił się do Polaków rozsianych po świecie z okazji Świąt Bożego Narodzenia 2025.

Życie daleko od ojczyzny, wśród innych języków, zwyczajów i kultur, wychowywanie dzieci w nowym świecie i codzienna praca – to codzienność tysięcy Polaków rozsianych po całym świecie. W tym doświadczeniu rodzi się jednak prawdziwe świadectwo wiary i tożsamości. „Wasze życie, wierność wierze i polskim korzeniom są świadectwem piękna i siły polskiego serca” – pisze bp Robert Chrząszcz, Delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej, w bożonarodzeniowym liście do Polonii.

Jednym z najbardziej przemawiających obrazów listu jest historia ucieczki Świętej Rodziny do Egiptu. Bp Chrząszcz porównuje ją do dróg, które zaprowadziły Polaków do Londynu, Paryża czy Toronto. Jak pisze, wielu wyjeżdżało „nie dla siebie, ale dla swoich dzieci”, kierując się odpowiedzialnością i miłością, która – jak przypomina za św. Pawłem – „wszystko przetrzyma”. 

Emigracja Świętej Rodziny, podobnie emigracja wielu Polaków, stała się miejscem działania Boga” – dodaje bp Chrząszcz„Dom jest tam, gdzie jest miłość, gdzie chroni się drugiego człowieka i gdzie Bóg jest obecny — zgodnie ze słowami psalmu: Pan strzeże twojego wyjścia i przyjścia”. 

Autor listu podkreśla, że Jezus dobrze zna doświadczenie emigranta. „Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł oprzeć” – cytuje Ewangelię, wskazując, że Bóg sam wszedł w niepewność drogi i życie poza ojczystym domem. W tym świetle Boże Narodzenie jawi się jako znak szczególnej bliskości Boga wobec ludzi żyjących na obczyźnie.

Hierarcha zapewnia, że Kościół w Polsce pozostaje z Polonią w modlitwie i duchowej trosce. Podkreśla, że emigranci nie są dodatkiem ani marginesem, lecz współtworzą wspólnotę Kościoła i narodu. „Wasze radości i troski są również radościami i troskami Kościoła w Polsce” – pisze, dziękując także duszpasterzom i osobom konsekrowanym posługującym w środowiskach polonijnych.

Na zakończenie hierarcha zostawia ważne przesłanie dla wszystkich rodaków: W tym świętym czasie Bożego Narodzenia chcę Wam z głębi serca przypomnieć: Bóg jest blisko Was, blisko w Waszej pracy, w Waszych troskach, w rodzinnych staraniach, w Waszych wspólnotach polonijnych i w chwilach samotności. Blisko, bo sam przeszedł drogę emigranta […] On jest blisko, bo Jego serce zna Wasze serca”. 

Family News Service

Foto: Eposkopat, istock/Elena Cernii/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu