Połącz się z nami

News USA

17-latek z Wisconsin zabił rodziców i planował zamach na prezydenta USA

Opublikowano

dnia

17-letni Nikita Casap z Wisconsin został oskarżony o brutalne zamordowanie swojej matki i ojczyma oraz udział w spisku mającym na celu obalenie rządu Stanów Zjednoczonych. Wśród zarzutów pojawia się również planowanie zamachu na prezydenta Donalda Trumpa.

Informacje te pochodzą z oświadczenia federalnego, złożonego w marcu w Sądzie Okręgowym Stanów Zjednoczonych dla Wschodniego Okręgu Wisconsin. Dokument został ujawniony 13 kwietnia przez The Epoch Times.

Zabójstwo i śledztwo

Według FBI, Nikita Casap zamordował 35-letnią Tatianę Casap (matkę) i 51-letniego Donalda Mayera (ojczyma) w ich domu w Waukesha 11 lutego 2025 roku. Zwłoki obu ofiar znaleziono przykryte kocami — kobieta leżała w jednym z pomieszczeń, Mayer został odnaleziony w domowym biurze. Obie ofiary zginęły od ran postrzałowych.

Śledztwo ruszyło po tym, jak rodzina i szkoła zgłosiły brak kontaktu z Nikitą i jego rodzicami. Po otrzymaniu informacji o nieobecności nastolatka przez dwa tygodnie, funkcjonariusze przeprowadzili kontrolę domu 28 lutego. Ustalono, że Casap przemieszczał się skradzionym SUV-em Mayera przez kilka stanów — z Iowa aż do Kansas, gdzie został zatrzymany przez lokalną policję.

W pojeździe odnaleziono m.in. rewolwer kalibru 357 Magnum, specjalistyczną amunicję, gotówkę w wysokości 14 000 dolarów, dokumenty bankowe i dwa telefony komórkowe — należące do Nikity i Mayera.

Powiązania ekstremistyczne i spisek terrorystyczny

Po zabezpieczeniu telefonu Nikity śledczy odkryli niepokojące treści. Zgodnie z oświadczeniem FBI, nastolatek był aktywnym członkiem ekstremistycznej, neonazistowskiej i okultystycznej organizacji o nazwie Order of Nine Angles (ONA) — znanej również jako „Zakon Dziewięciu Kątów”.

Grupa ta promuje przemoc, terroryzm i rasistowską ideologię, dążąc do obalenia demokratycznych rządów.

Nikita Casap z matką i ojczymem

Wśród materiałów znaleziono także odniesienia do manifestu nawołującego do zamachu na Donalda Trumpa. W wiadomościach wysyłanych przez Casapa, używającego pseudonimów „@accelerationist” i „Awoken”, pojawiają się pytania o format publikacji manifestu oraz szczegóły dotyczące planowanego ataku.

Zidentyfikowany dokument zatytułowany „Accelerate the Collapse” wzywa do „uratowania białej rasy” poprzez zamordowanie prezydenta USA i wywołanie politycznego chaosu. Trzecia strona tego dokumentu zawierała wizerunki Adolfa Hitlera i slogany neonazistowskie.

Plan ataku dronem

FBI poinformowało również, że 17-latek planował przeprowadzenie ataku z użyciem drona, który miał być zbudowany z gotowego zestawu i przekształcony w broń masowego rażenia. Z rozmów prowadzonych przez nastolatka wynika, że częściowo sfinansował zakup materiałów wybuchowych i drona, a pomoc techniczną otrzymywał od nieustalonej osoby.

Dodatkowe informacje i zarzuty

Podczas przeszukania urządzenia ujawniono także dane do kont bankowych ofiar, zdjęcia kart płatniczych oraz zapis rozmów, w których Nikita opowiadał o swoich planach zabicia rodziców i pozyskaniu broni poprzez zaprzyjaźnienie się z jej właścicielem.

W sumie, Nikita Casap usłyszał dziewięć zarzutów stanowych, w tym dwa zarzuty zabójstwa pierwszego stopnia i ukrycia zwłok, a także trzy zarzuty federalne: spisek, planowanie użycia broni masowego rażenia oraz groźby zamachu na prezydenta USA.

Według sądu okręgowego, Casap nie przyznał się dotąd do żadnych zarzutów. Jego rozprawa została wyznaczona na 7 maja.

Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube, biuro szeryfa

News USA

20 tys. pracowników IRS rozważa odejście z pracy za odprawę od administracji Trumpa

Opublikowano

dnia

Autor:

Około 20 000 pracowników Urzędu Skarbowego (IRS) wyraziło zainteresowanie opuszczeniem agencji w ramach najnowszej oferty dobrowolnego wykupu, którą administracja Donalda Trumpa rozszerzyła na początku tego roku — informuje FOX Business, powołując się na źródła wewnątrz IRS.

Dobrowolne odejścia w zamian za wynagrodzenie

Oferta, podobna do tej wdrożonej wcześniej w innych agencjach federalnych, umożliwia pracownikom Urzędu Skarbowego odejście z pracy z zachowaniem wynagrodzenia aż do 30 września. Choć formalnie nie jest to program przymusowych zwolnień, może znacząco zmienić strukturę zatrudnienia w agencji odpowiedzialnej za pobór podatków w całym kraju.

Redukcja etatów w liczbach

Urząd Skarbowy IRS zatrudniał około 100 000 pracowników na początku drugiej kadencji Donalda Trumpa. Od tego czasu:

  • ok. 7 000 osób na okresach próbnych zostało zwolnionych,
  • kolejne 5 000 opuściło agencję w ostatnich trzech miesiącach.

Dla porównania, za prezydentury Joe Bidena, zatrudnienie w IRS wzrosło o 20 000, co miało pomóc w zwiększeniu skuteczności poboru podatków.

Obawy o wpływ na funkcjonowanie agencji

Eksperci ds. polityki fiskalnej ostrzegają, że tak duża skala odejść może negatywnie wpłynąć na sprawność przetwarzania zeznań podatkowych oraz poboru należności, co w efekcie może prowadzić do zmniejszenia wpływów budżetowych i pogłębienia deficytu federalnego.

W ubiegłym roku fiskalnym deficyt USA przekroczył 1,8 biliona dolarów, a jego dalszy wzrost prognozowany jest w związku z rosnącymi kosztami programów socjalnych, takich jak Social Security, Medicare oraz obsługą długu publicznego, który przekroczył już 36 bilionów dolarów.

Nowa filozofia rządzenia: mniej biurokracji

Trwające zmiany kadrowe w Urzędzie Skarbowym i innych instytucjach rządowych wpisują się w szerszą strategię administracji Trumpa oraz Departamentu Efektywności Rządowej (DOGE), kierowanego przez Elona Muska. Celem jest ograniczenie rozrostu federalnej biurokracji, zwiększenie efektywności oraz eliminacja marnotrawstwa i nadużyć w agencjach publicznych.

Według szacunków, od początku działań DOGE około 200 000 pracowników opuściło federalną służbę cywilną, która liczyła dotąd około 2,3 miliona osób — głównie poprzez odprawy, dobrowolne rezygnacje i zwolnienia.

Choć dla niektórych odejścia mogą być okazją do wcześniejszej emerytury czy zmiany kariery, eksperci ostrzegają, że w dłuższej perspektywie taka skala redukcji może osłabić zdolność Urzędu Skarbowego IRS do realizacji swojej podstawowej misji – egzekwowania prawa podatkowego i finansowania działalności państwa.

Źródło: foxbusiness
Foto: istock/pabradyphoto
Czytaj dalej

News USA

American Airlines zapowiada darmowe Wi-Fi na pokładzie. Jest jednak pewien haczyk

Opublikowano

dnia

Autor:

Od stycznia 2026 roku pasażerowie American Airlines będą mogli korzystać z bezpłatnego Wi-Fi na pokładzie — pod warunkiem, że należą do programu lojalnościowego AAdvantage. To odpowiedź przewoźnika na rosnącą konkurencję w powietrzu i kolejne potwierdzenie, że przyszłość latania to także dostęp do sieci.

Darmowe Wi-Fi, ale tylko dla lojalnych pasażerów

We współpracy z AT&T, American Airlines wprowadzi darmowy internet na pokładzie dla członków programu AAdvantage, do którego można zapisać się bezpłatnie. Oferta obejmie 90% floty, co – jak chwali się linia – daje im pozycję lidera wśród amerykańskich przewoźników pod względem liczby samolotów z darmowym dostępem do sieci.

Dotychczas dostęp do Wi-Fi na pokładzie American kosztował:

  • 10 USD za lot

  • ok. 50–60 USD miesięcznie (w zależności od liczby urządzeń)

  • do 700 USD rocznie za dwa urządzenia

Nowe podejście ma nie tylko zwiększyć wygodę pasażerów, ale też zachęcić do częstszego korzystania z programu lojalnościowego. Tylko w 2023 roku American obsłużył ponad 2 miliony lotów, a każdy z nich to potencjalna okazja na zbudowanie trwalszej relacji z klientem.

Wi-Fi staje się nowym standardem w przestworzach

American Airlines nie są pierwsze. Delta Air Lines już w 2023 roku wprowadziła darmowy internet we współpracy z T-Mobile dla członków programu SkyMiles. Tymczasem United Airlines szykuje własną rewolucję — od maja pasażerowie będą mogli korzystać z bezpłatnego Wi-Fi od Starlink, satelitarnej usługi Elona Muska, o czym informowaliśmy 2 kwietnia.

Co ważne, Starlink oferuje prędkość porównywalną do szerokopasmowego internetu naziemnego, a pierwszy komercyjny lot United z nową technologią zaplanowano na maj 2025 roku — zaledwie osiem miesięcy po podpisaniu umowy z firmą zależną SpaceX.

Internet w chmurach to przyszłość podróżowania

Dostęp do internetu podczas lotu przestaje być luksusem, a staje się standardem — szczególnie w segmencie klientów biznesowych i frequent flyerów. Linie lotnicze coraz częściej traktują Wi-Fi jako element budowania lojalności i przewagi konkurencyjnej.

Dla pasażerów oznacza to więcej możliwości: od pracy w chmurach, przez rozmowy na FaceTime, aż po oglądanie ulubionych seriali. Jedno jest pewne — offline w przestworzach odchodzi do historii.

Źródło: foxbusiness
Foto: istock/yacobchuk/ santirf/
Czytaj dalej

News USA

Wino w papierowych butelkach? Target stawia na ekologiczne opakowania

Opublikowano

dnia

Autor:

W niecodziennym, ale jak najbardziej przyszłościowym ruchu, sieć Target wprowadziła do swojej oferty wina sprzedawane w… papierowych butelkach. To pierwsza duża sieć supermarketów w USA, która zdecydowała się na taki krok — i to z myślą o planecie.

Z okazji Miesiąca Ziemi, siódmy największy detalista w Stanach Zjednoczonych rozpoczął sprzedaż win w tzw. Frugal Bottles – lekkich, innowacyjnych butelkach wykonanych w 94% z przetworzonej tektury. Są one pięć razy lżejsze od tradycyjnych szklanych butelek i produkowane z sześciokrotnie mniejszym śladem węglowym.

Co to za butelki i jak działają?

Papierowe butelki zostały zaprojektowane przez brytyjską firmę Frugalpac. W ich wnętrzu znajduje się bezpieczny dla żywności woreczek, który utrzymuje wino w idealnym stanie. Co więcej, sam woreczek można łatwo oddzielić od tekturowej obudowy i poddać recyklingowi — tak jak wina pakowane w kartony.

Ekologiczna zawartość i przystępna cena

W ofercie Targetu dostępne są cztery odmiany win pod marką własną Collective Good:

  • Red Blend
  • Sauvignon Blanc
  • Cabernet Sauvignon
  • Pinot Grigio

Każda z nich kosztuje 9,99 dolara i od czwartku dostępna jest w 1200 sklepach w całych Stanach Zjednoczonych.

Wina pochodzą z winnic prowadzonych w duchu zrównoważonego rozwoju. Kalifornijski producent Monterey Wine Company, odpowiedzialny za rozlew, korzysta z energii wiatrowej, a jego chilijski oddział zasilany jest energią słoneczną.

Współpraca, która się opłaca – planecie

Za wprowadzenie innowacyjnych butelek odpowiadają wspólnie trzy podmioty:

  • Frugalpac – projektant butelki,
  • Latitude Wines – importer i logistyk,
  • Monterey Wine Company – producent wina i operator linii do napełniania Frugal Bottles.

Target złożył zamówienie na 256 000 butelek Collective Good, co według analizy cyklu życia przeprowadzonej przez firmę Intertek pozwoli uniknąć emisji ok. 98,3 ton dwutlenku węgla. Dodatkowo, produkcja papierowej butelki zużywa cztery razy mniej wody niż tradycyjna szklana.

Nowy standard dla ekologicznego stylu życia?

Inicjatywa Targetu wpisuje się w rosnący trend zrównoważonej konsumpcji. Lżejsze opakowania oznaczają niższe emisje przy transporcie, a możliwość recyklingu – mniejsze obciążenie środowiska. To także dowód na to, że innowacje w duchu eko mogą iść w parze z przystępną ceną i codzienną wygodą.

Źródło: newsbay9
Foto: Target, istock/Kirk Fisher/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

kwiecień 2025
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu