Połącz się z nami

News USA

Dollar Tree rezygnuje z Family Dollar: Koniec kosztownego eksperymentu

Opublikowano

dnia

Po niemal dekadzie zmagań Dollar Tree kończy swoją przygodę z siecią Family Dollar, sprzedając markę prywatnym funduszom Brigade Capital Management i Macellum Capital Management za 1 miliard dolarów. To ułamek kwoty, jaką Dollar Tree zapłaciło za Family Dollar w 2015 roku – wtedy transakcja opiewała na 9 miliardów dolarów.

„Zarząd i zespół kierowniczy uznali, że sprzedaż Family Dollar pozwoli najlepiej odblokować wartość dla akcjonariuszy i zapewni tej sieci lepszą przyszłość” – poinformowało Dollar Tree w oświadczeniu. Sprzedaż, która wymaga jeszcze zatwierdzenia przez organy regulacyjne, ma zostać sfinalizowana w następnym kwartale.

Family Dollar zarządza około 8 000 sklepów na terenie USA, obsługując klientów o niższych dochodach, głównie w miastach. Większość produktów w tych placówkach mieści się w przedziale 1-10 dolarów. Jednak w ostatnich latach sieć borykała się z poważnymi problemami. W 2024 roku zapowiedziano zamknięcie 900 sklepów, a sama marka trafiła na sprzedaż.

Analitycy podkreślają, że Family Dollar miał zaniedbane sklepy, zbyt wysokie ceny oraz zbyt agresywną ekspansję. Dodatkowo sieć zmagała się z silną konkurencją, zwłaszcza ze strony Walmartu i Dollar General.

Fuzja, która miała pomóc – zaszkodziła

Kiedy Dollar Tree przejmowało Family Dollar, liczyło na wzmocnienie pozycji wobec konkurencji. Połączenie miało zwiększyć bazę klientów, obniżyć koszty i powstrzymać ekspansję Dollar General, które skupia się głównie na mniejszych miejscowościach.

Ale rzeczywistość okazała się inna. Firma Dollar Tree nie doceniła skali problemów, jakie trapiły Family Dollar:

  • Zaniedbane sklepy – w gorszym stanie, niż zakładano.
  • Nietrafione strategie – np. sprzedaż piwa nie poprawiła wyników.
  • Nadmierna ekspansja – zbyt wiele sklepów Family Dollar znajdowało się blisko siebie, odbierając sobie nawzajem klientów.

W efekcie inwestorzy zaczęli naciskać na pozbycie się Family Dollar, a sieć zaczęła zamykać setki sklepów.

Problemy nie tylko Family Dollar

Nie tylko Family Dollar znalazło się w trudnej sytuacji – cała branża odczuwa skutki zmian gospodarczych. Ich powody to:

  • Inflacja – rosnące koszty operacyjne i mniejsza siła nabywcza klientów.
  • Cła na importowane towary – wprowadzone przez administrację Trumpa, zwiększyły presję na ceny.
  • Konkurencja – Walmart oraz inne sieci zdominowały rynek tanich produktów.

W zeszłym roku sieć 99 Cents Only złożyła wniosek o upadłość. Również Dollar General boryka się z trudnościami.

Co dalej z Dollar Tree?

Mimo trudności Dollar Tree planuje dostosować się do nowych warunków rynkowych, wprowadzając następujące zmiany:

  • Zmiana dostawców – aby zminimalizować skutki taryf.
  • Podwyżki cen – rozważane jako sposób na utrzymanie rentowności.
  • Nowe formaty sprzedaży – obecnie sieć sprzedaje produkty w cenie do 7 dolarów, choć przez lata trzymała się modelu „wszystko za dolara”.

 

Źródło: cnn
Foto: istock/Althom/M. Suhail/ strangelv/

News USA

Wynajem jest wciąż tańszy niż zakup domu w USA, ale różnica zaczyna się zmniejszać

Opublikowano

dnia

Autor:

Według analiz ekspertów rynku nieruchomości z Realtor.com, wynajem mieszkania nadal zapewnia znaczące miesięczne oszczędności w porównaniu z zakupem domu, choć – jak podkreślają ekonomiści – wieloletnia luka cenowa stopniowo się zmniejsza.

Wynajem wygrywa niemal wszędzie

Starszy ekonomista Realtor.com, Joel Berner, w rozmowie z FOX Business wskazał, że w 49 z 50 największych metropolii w USA wynajem pozostaje wyraźnie tańszy niż zakup domu na poziomie „starter home”. Jedynym wyjątkiem jest Pittsburgh.

Jak wynika z raportu Realtor.com z czerwca 2025 roku, przeciętny najemca oszczędza ponad 900 dolarów miesięcznie w porównaniu z osobą kupującą pierwszy dom. Ten obraz nie uległ zmianie w kolejnych miesiącach.

Krótkoterminowe koszty kontra długoterminowe korzyści

Eksperci zwracają uwagę, że porównanie miesięcznych kosztów nie uwzględnia kluczowego elementu – budowania kapitału. Joel Berner podkreśla, że w długiej perspektywie właściciele nieruchomości korzystają ze wzrostu wartości domu, a raty kredytu zwiększają ich udział własnościowy, zamiast być czystym wydatkiem, jak czynsz.

Mimo tych długofalowych zalet wielu potencjalnych kupujących wciąż pozostaje poza rynkiem.

Trudny rynek dla kupujących po raz pierwszy

Obecna sytuacja gospodarcza szczególnie dotyka osoby planujące pierwszy zakup domu. Wysokie ceny nieruchomości oraz wysokie koszty kredytów hipotecznych sprawiają, że miesięczne obciążenia są dla wielu rodzin zbyt duże. W efekcie część rodzin decyduje się dłużej pozostać w wynajmowanych lokalach, aby oszczędzać, spłacać zadłużenie lub nie nadwyrężać budżetu.

Luka cenowa zaczyna się zamykać

Innego zdania co do dynamiki zmian jest główna ekonomistka Redfin, Daryl Fairweather. Jej zdaniem, choć czynsze nadal są niższe niż raty kredytów hipotecznych, różnica ta systematycznie maleje.

Według danych Redfin, średnia miesięczna rata kredytu hipotecznego dla domu o medianowej cenie spadła w ujęciu rok do roku o 0,7%, podczas gdy czynsze wzrosły o 2,6%.

Przykład z Austin

Fairweather wskazuje na konkretny przykład z Austin. Kondominium wystawione tam za 199 000 dolarów oznaczałoby ratę kredytu w wysokości około 985 dolarów miesięcznie przy 30-letnim kredycie hipotecznym z oprocentowaniem 6,3% i wkładzie własnym 20%. Kwota ta nie obejmuje opłat HOA, ubezpieczenia ani podatków. To samo mieszkanie było oferowane na wynajem w październiku za 800 dolarów miesięcznie.

Nadal duża różnica

Starsza analityczka Realtor.com Hannah Jones zaznacza jednak, że choć luka między kosztami najmu a zakupu się zmniejsza, w wielu miejscach wciąż pozostaje znacząca. Jak podkreśla, nie jest to gwałtowne wyrównanie, lecz stopniowe przechodzenie z „bardzo dużej” różnicy do „nieco mniejszej”.

Eksperci zgodnie wskazują, że decyzja o zakupie lub wynajmie powinna uwzględniać nie tylko bieżące koszty, ale także długoterminową stabilność finansową i możliwości budowania kapitału.

Źródło: foxbusiness
Foto: istock/Feverpitched/Jacob Wackerhausen/
Czytaj dalej

News Chicago

The Barn Steakhouse otworzy nową restaurację w Highland Park

Opublikowano

dnia

Autor:

Po 9 latach działalności w Evanston, restauratorka Amy Morton rozszerza markę The Barn Steakhouse na północne przedmieścia Chicago. Nowa lokalizacja restauracji powstanie w Highland Park, mieście, w którym Morton dorastała. Jej otwarcie zaplanowano na luty 2026 roku.

Nowa lokalizacja w sercu North Shore

Drugi The Barn Steakhouse zajmie dawną przestrzeń restauracji Little Szechwan przy 1900 First St., w brukowanej alejce śródmieścia Highland Park. Wnętrze zaprojektowano jako kameralną przestrzeń dla około 80 gości w głównej sali. Zachowane zostaną charakterystyczne elementy znane z Evanston – ceglane ściany, postarzane drewno i skóra – uzupełnione o nowe akcenty przywołujące klimat dawnych supper clubs.

Rodzinna historia zapisana w wystroju

Wystrój restauracji będzie nawiązywał do czterech pokoleń rodzinnej tradycji gastronomicznej. Portrety rodzinne oraz tzw. „ghost mural” przypomną historię rodziny Mortonów.

Amy Morton jest córką legendarnego restauratora Arniego Mortona, twórcy sieci Morton’s The Steakhouse. Jej dziadek prowadził restaurację Morton’s w Chicago, a pradziadek zajmował się tam nielegalnym handlem alkoholem w latach 20. XX wieku.

Ukryty bar i prywatna przestrzeń eventowa

Za nieoznakowanymi drzwiami nowej restauracji powstanie 25-miejscowy bar w stylu speakeasy oraz przylegająca przestrzeń na prywatne wydarzenia. Koncept nazwany 1898 zostanie uruchomiony w marcu 2026 roku jako osobne przedsięwzięcie. Nazwa odnosi się zarówno do pierwotnego adresu budynku, jak i roku jego powstania.

Nowoczesna steakhouse z autorską kuchnią

Lokal w Highland Park został zaprojektowany jako „modern meatery”. W menu znajdą się firmowe dania, m.in. bone-in ribeye, połówka kurczaka pieczona z za’atarem oraz kanapka Grand Central Caviar, a także sezonowe propozycje szefa kuchni.

Za koncepcję kulinarną odpowiada dyrektor kulinarny Russell Kook, absolwent Le Cordon Bleu i były uczestnik Iron Chef America. Wcześniej pracował m.in. w The Florentine, Chicago Cut, Gibsons Bar & Steakhouse oraz The Bellevue.

The Barn Steakhouse

Świadoma ekspansja, nie kopiowanie

W komunikacie prasowym Amy Morton podkreśliła, że decyzja o rozwoju marki dojrzewała przez lata. Jej zdaniem The Barn Steakhouse nie jest projektem, który można bezrefleksyjnie powielać. Restauratorka zaznaczyła, że marka ma ewoluować wraz z lokalną społecznością, zachowując jednocześnie swój charakter i tożsamość.

Wsparcie miasta i ożywienie centrum

Nowa restauracja otrzymała 750 tys. USD wsparcia na modernizację wnętrz i elewacji w ramach miejskiego programu uruchomionego w 2023 roku. Jak wyjaśniła Amanda Bennett, program ma przyciągać uznane grupy restauracyjne z udokumentowanym sukcesem.

Władze Highland Park podkreślają, że nowy steakhouse wzbogaci lokalną scenę gastronomiczną, liczącą już ponad 60 restauracji, oraz ożywi przestrzeń, która od dłuższego czasu pozostawała pusta.

To nie koniec planów

Według zapowiedzi Amy Morton, Highland Park nie musi być ostatnim przystankiem ekspansji The Barn Steakhouse. Kolejne lokalizacje są możliwe w nadchodzących latach – pod warunkiem, że pojawi się odpowiednie miejsce i właściwy moment.

Źródło: dailyherald
Foto: The Barn Steakhouse
Czytaj dalej

News Chicago

Włamanie do butiku w Barrington IL. Złodzieje wynieśli niemal cały towar

Opublikowano

dnia

Autor:

W niedzielę nad ranem doszło do włamania do luksusowego butiku z odzieżą designerską ReStyle Designers of Barrington przy 121 S. Cook St. , w Barrington IL. Sprawcy opróżnili sklep z niemal całego towaru, pozostawiając po sobie zniszczenia i ogromne straty dla właścicieli.

Nagranie z monitoringu pokazuje przebieg włamania

Opublikowane w niedzielę nagranie z kamer bezpieczeństwa pokazuje 6 osób ubranych w czarne płaszcze i czapki. Włamywacze siłą otworzyli drzwi wejściowe, po czym błyskawicznie ruszyli do gablot i półek, wrzucając towar do toreb. Cała akcja trwała zaledwie 1 minutę i 16 sekund. Na miejscu pozostawili porzucone okrycia wierzchnie, torby oraz podłogę zasłaną rozrzuconymi przedmiotami.

„Lata pracy zniknęły w kilka sekund”

W emocjonalnym wpisie w mediach społecznościowych właściciele sklepu napisali, że są zdruzgotani stratą niemal całego zapasu towaru. Podkreślili, że butik powstawał przez lata ciężkiej pracy i opierał się na zaufaniu klientów.

Zaznaczyli jednocześnie, że nie zamierzają się poddać, a sklep zawsze był miejscem budowania relacji i lokalnej wspólnoty. Jak podaje strona internetowa butiku, właściciele mają ponad 40 lat łącznego doświadczenia w sprzedaży i zakupie autentycznych dóbr luksusowych.

Szybka reakcja policji

Właściciele podziękowali Barrington Police Department za szybką reakcję i dalszą pomoc w śledztwie.

Mieszkaniec budynku, w którym mieści się sklep, skontaktował się z policją po tym, jak usłyszał krzyki kilku mężczyzn i zauważył 2 pojazdy, które z dużą prędkością odjechały sprzed lokalu. Funkcjonariusze po przybyciu na miejsce stwierdzili wyważone drzwi wejściowe. Właściciel sklepu przekazał policji nagrania z monitoringu.

Trwa ustalanie strat i poszukiwania sprawców

Na ten moment wartość skradzionych przedmiotów nie została oszacowana. Policja prowadzi dochodzenie i apeluje do wszystkich osób, które mogły widzieć podejrzane zachowanie w okolicy lub posiadają jakiekolwiek informacje, o kontakt z detektywami pod numerem (847) 304-3334.

Źródło: dailyherald
Foto: ReStyle Designers of Barrington
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

marzec 2025
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930
31  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu