Połącz się z nami

News USA

Mieszkańcy Grenlandii wybierają: Niepodległość czy nowy sojusz z USA?

Opublikowano

dnia

Dzisiaj mieszkańcy Grenlandii udadzą się do urn, by wybrać nowy parlament. Choć to standardowy proces demokratyczny, jego wyniki mogą mieć daleko idące konsekwencje. Coraz więcej głosów opowiada się za pełną niepodległością wyspy, a Stany Zjednoczone, na czele z Prezydentem Donaldem Trumpem, wyrażają zainteresowanie bliższą współpracą – a nawet potencjalnym włączeniem Grenlandii do USA.

Grenlandia na drodze do niepodległości?

Grenlandia jest największą wyspą na świecie, zamieszkaną przez około 57 000 osób, głównie inuickiego pochodzenia. Chociaż formalnie pozostaje częścią Królestwa Danii, od dekad dąży do większej autonomii. W 2009 roku przyjęto ustawę o samorządzie, która otworzyła drogę do przyszłej niepodległości – jednak ostateczna decyzja należy do mieszkańców wyspy oraz duńskiego parlamentu.

Według najnowszego sondażu brytyjskiej firmy Verian, 56% Grenlandczyków popiera niepodległość, 28% jest jej przeciwnych, a 17% pozostaje niezdecydowanych.

Jednak większość – aż 85% – sprzeciwia się przyłączeniu do Stanów Zjednoczonych.

Donald Trump i jego „grenlandzki plan”

Prezydent USA Donald Trump od dawna wyraża zainteresowanie Grenlandią. Już w 2019 roku zasugerował jej zakup, co spotkało się z powszechną krytyką. Obecnie powrócił do tematu w bardziej umiarkowany sposób.

Podczas swojego przemówienia w Kongresie 6 marca Trump powiedział Grenlandczykom: „Zdecydowanie popieramy wasze prawo do decydowania o własnej przyszłości. Jeśli zdecydujecie się dołączyć do Stanów Zjednoczonych, witamy was z otwartymi ramionami”.

Podobne stanowisko wyraził 9 marca w serwisie Truth Social, obiecując wzrost zatrudnienia i inwestycji, jeśli Grenlandia zdecyduje się na bliższe związki z USA.

Dlaczego Grenlandia jest tak ważna dla USA?

Amerykańskie zainteresowanie Grenlandią wynika z kilku kluczowych powodów:

  • Surowce naturalne – wyspa posiada bogate złoża metali ziem rzadkich, kluczowych dla nowoczesnych technologii, od baterii po sprzęt wojskowy.
  • Strategiczne położenie – Grenlandia znajduje się w Arktyce, gdzie o wpływy rywalizują Stany Zjednoczone, Chiny i Rosja. USA już utrzymują bazę wojskową Pituffik, ale większa kontrola nad wyspą mogłaby wzmocnić ich pozycję w regionie.

Nie wszyscy jednak uważają, że amerykańska obecność jest niezbędna. Ulrik Pram Gad z Duńskiego Instytutu Studiów Międzynarodowych ostrzegł, że militaryzacja Arktyki może prowadzić do eskalacji napięć.

Premier Grenlandii odpowiada Trumpowi: „Grenlandia należy do nas”

Múte Bourup Egede, premier Grenlandii i lider niepodległościowej partii Inuit Ataqatigiit, szybko zareagował na komentarze Trumpa.

„Grenlandia nie jest na sprzedaż. Grenlandia należy do nas” – powiedział.

To właśnie Egede wezwał do przedterminowych wyborów 11 marca. Jego celem jest uzyskanie mocniejszego mandatu do rozmów o pełnej suwerenności wyspy.

Wybory 11 marca zdecydują o składzie 31-osobowego parlamentu Inatsisartut. Jeśli partie niepodległościowe zdobędą większość, możliwe jest przeprowadzenie pierwszego w historii referendum niepodległościowego.

Niezależna Grenlandia mogłaby dążyć do nowego modelu współpracy z USA – podobnego do porozumień o wolnym stowarzyszeniu, jakie Stany Zjednoczone mają z Palau, Mikronezją i Wyspami Marshalla. Oznaczałoby to ścisłe partnerstwo militarne i gospodarcze, ale bez formalnego wcielenia Grenlandii do USA.

Grenlandia stoi przed kluczowym wyborem. Wynik marcowych wyborów może przybliżyć ją do suwerenności – ale pytanie o jej przyszłe relacje z Danią, USA i resztą świata wciąż pozostaje otwarte.

Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube

News USA

Putin zgadza się na zawieszenie broni w Ukrainie, ale stawia warunki

Opublikowano

dnia

Autor:

Prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył w czwartek, że zasadniczo popiera amerykańską propozycję 30-dniowego zawieszenia broni na Ukrainie, lecz podkreślił, że konieczne są dodatkowe ustalenia. Rosyjski przywódca zaznaczył, że rozejm powinien utworzyć fundament pod trwały pokój, a nie być jedynie taktyczną przerwą w działaniach wojennych.

Sama idea jest słuszna i z pewnością ją popieramy” — powiedział Władimir Putin na konferencji prasowej w Moskwie. “Ale są kwestie, które musimy omówić z naszymi amerykańskimi partnerami. Może nawet warto zadzwonić do Prezydenta Trumpa i przedyskutować szczegóły.”

“Zgadzamy się na zaprzestanie walk, ale tylko jeśli doprowadzi to do trwałego pokoju i usunięcia fundamentalnych przyczyn konfliktu” — powiedział rosyjski prezydent.

Trump: „Dobre sygnały z Rosji”, ale niepełne oświadczenie

Prezydent USA Donald Trump z ostrożnym optymizmem przyjął deklarację Putina.

“To bardzo obiecujące oświadczenie, ale nie jest kompletne” — powiedział prezydent w czwartek podczas spotkania w Białym Domu z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte. “Teraz zobaczymy, czy Rosja rzeczywiście jest gotowa do pokoju. Jeśli nie, będzie to rozczarowujący moment dla świata.” Trump podkreślił, że nadszedł czas na zakończenie wojny i zadeklarował gotowość do rozmów z Putinem.

Rosja chce kontroli rozejmu i gwarancji

Władimir Putin zaznaczył, że Rosja oczekuje mechanizmów kontroli przestrzegania zawieszenia broni oraz gwarancji, że Ukraina nie wykorzysta go do dozbrojenia i mobilizacji wojsk.

Jego wypowiedź na temat rozejmu padła zaledwie kilka godzin po przybyciu do Moskwy specjalnego wysłannika Donalda Trumpa, Steve’a Witkoffa, który ma prowadzić rozmowy dotyczące warunków zawieszenia broni. Doradcy Kremla zapowiedzieli, że Putin spotka się z Witkoffem jeszcze tego samego dnia.

Ukraińskie obawy: Rozejm może dać Rosji przewagę

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wyraził sceptycyzm wobec intencji Kremla. “Rosja celowo zwleka z decyzją, próbując przeciągnąć negocjacje i zyskać czas na umocnienie swoich pozycji” — powiedział w czwartkowym oświadczeniu na Telegramie.

Ukraina obawia się, że Moskwa wykorzysta rozejm do przegrupowania wojsk i zwiększenia presji militarnej, zwłaszcza w rejonie Kurska, gdzie w ostatnich dniach Rosjanie odnieśli istotne sukcesy.

Rosja twierdzi, że odbiła kluczowe miasto w Kursku

Moskwa ogłosiła, że jej wojska wyparły ukraińskie siły z miasta Sudzha, strategicznie położonego blisko granicy. Oświadczenie to pojawiło się kilka godzin po wizycie Prezydenta Putina w rosyjskim regionie kurskim, gdzie spotkał się z dowódcami wojskowymi.

“Spodziewam się, że rosyjska armia wkrótce całkowicie oczyści region Kurska z ukraińskich sił” — powiedział Putin, ubrany w mundur wojskowy.

Niezależne źródła nie potwierdziły jeszcze rosyjskich doniesień o zdobyciu Sudzhy. Ukraińskie dowództwo unika komentarzy na ten temat, choć najwyższy dowódca wojskowy Ukrainy, gen. Ołeksandr Syrskyi, przyznał, że rosyjskie lotnictwo przeprowadziło rekordową liczbę ataków w Kursku, powodując ogromne zniszczenia.

USA zwiększają presję na Rosję

Waszyngton nie wyklucza nałożenia nowych sankcji na Rosję, jeśli Moskwa nie podejmie kroków na rzecz faktycznego zakończenia konfliktu. Sekretarz Skarbu USA Scott Bessent zapowiedział w czwartek, że Donald Trump jest gotów wywrzeć maksymalną presję na obie strony, a potencjalne sankcje wobec Rosji mogą być najostrzejsze w historii.

Kluczowy moment dla wojny w Ukrainie

Ukraina, mimo militarnych trudności, liczy na presję ze strony USA i Zachodu, by zmusić Rosję do rzeczywistego pokoju.

Jeśli Władimir Putin zaakceptuje zawieszenie broni, będzie to pierwszy znaczący postęp w dyplomatycznych wysiłkach na rzecz zakończenia wojny, która trwa od ponad trzech lat. Jednak jeśli Moskwa zdecyduje się kontynuować ofensywę, może to oznaczać kolejne miesiące krwawego konfliktu i dalszą eskalację napięć między Rosją a Zachodem.

Źródło: chicagotribune
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

Sąd nakazał administracji Trumpa przywrócenie zwolnionych pracowników federalnych

Opublikowano

dnia

Autor:

W czwartek sędzia federalny w stanie Maryland, James K. Bredar, nakazał administracji Trumpa tymczasowe przywrócenie do pracy tysięcy pracowników federalnych, którzy zostali zwolnieni w ostatnich tygodniach. W swoim orzeczeniu stwierdził, że agencje rządowe nie przestrzegały procedur prawnych, przeprowadzając masowe zwolnienia. Kilka godzin wcześniej inny sędzia federalny w San Francisco wydał podobną decyzję.

Decyzja w Maryland zapadła w odpowiedzi na pozew złożony przez 20 prokuratorów generalnych stanów Demokratycznych, w tym reprezentantów Dystryktu Kolumbii i Maryland.

Sędzia Bredar wydał 14-dniowe zawieszenie skutków zwolnień i nakazał przywrócenie do pracy pracowników będących na okresie próbnym, których dotknęła decyzja administracji Prezydenta Trumpa. Zaznaczył, że w trakcie tego okresu sąd rozważy możliwość wydłużenia tego terminu.

Wyrok dotyczy pracowników w całym kraju, a nie tylko tych w stanach, które złożyły pozew.

Nakaz obejmuje 18 agencji federalnych, w tym:

  • Departament Zdrowia i Opieki Społecznej,
  • Departament Edukacji,
  • Departament Transportu,
  • Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego,
  • Agencję Ochrony Środowiska,
  • Administrację Usług Ogólnych.

Sędzia wykluczył natomiast ze swojej decyzji Departament Obrony, Biuro Zarządzania Personelem oraz Narodową Administrację Archiwów i Dokumentacji, uznając, że nie przedstawiono wystarczających dowodów na ich niezgodne z prawem działania.

Nielegalne zwolnienia?

Stany argumentowały, że federalne agencje rządowe nie przeprowadziły wymaganej oceny wyników pracowników i wykorzystały proces tzw. redukcji siły roboczej (RIF) do pozbycia się pracowników na okresie próbnym.

Zgodnie z przepisami federalnymi, przed przeprowadzeniem masowych zwolnień rząd musi zapewnić stanom 60-dniowe wypowiedzenie, aby umożliwić organizację wsparcia dla zwolnionych osób. Tego obowiązku nie dopełniono, co zdaniem sądu zaszkodziło budżetom stanowym i lokalnym gospodarkom.

“Nagłe zwolnienia tak dużej liczby pracowników federalnych stwarzają nie tylko problemy dla nich samych, ale także dla gospodarek stanowych i lokalnych społeczności” – napisał sędzia James Bredar w uzasadnieniu.

Reakcja Białego Domu i apelacja administracji Trumpa

Administracja Prezydenta Donalda Trumpa odwołała się od decyzji sądu, a Biały Dom ostro skrytykował wyrok Jamesa Bredara i inne podobne orzeczenia.

Jeden sędzia próbuje niekonstytucyjnie przejąć władzę wykonawczą” – powiedziała Sekretarz Prasowa Białego Domu Karoline Leavitt, dodając: “Jeśli sędzia federalny chce mieć wpływ na decyzje prezydenta, może sam spróbować kandydować na ten urząd.”

Masowe cięcia w administracji federalnej

Nakaz sędziego Jamesa Bredara dotyczy tylko jeden z wielu pozwów dotyczących zwolnień w administracji Donalda Trumpa. Wcześniej Merit Systems Protection Board nakazała Departamentowi Rolnictwa przywrócenie do pracy 6000 zwolnionych pracowników będących na okresie próbnym.

Jednocześnie administracja kontynuuje głębokie cięcia zatrudnienia, zwłaszcza w Departamencie Edukacji, który we wtorek ogłosił likwidację ponad 1300 stanowisk.

Źródło: npr
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

Poczta USA zwolni 10 tys. osób i wprowadzi cięcia we współpracy z Departamentem Muska

Opublikowano

dnia

Autor:

Dyrektor generalny Poczty Stanów Zjednoczonych (USPS), Louis DeJoy, ogłosił plany zwolnienia 10 000 pracowników i znacznego ograniczenia budżetu agencji. W tym celu USPS będzie współpracować z Departamentem Efektywności Rządowej (DOGE), założonym przez Elona Muska, co wywołało kontrowersje wśród polityków i związków zawodowych.

Cięcia mają poprawić efektywność USPS

W liście skierowanym do członków Kongresu, Louis DeJoy podkreślił, że Poczta Stanów Zjednoczonych wymaga poważnych reform, aby poprawić swoją sytuację finansową. Roczny budżet agencji wynosi 78 miliardów dolarów, ale w ostatnich latach USPS zmagał się ze spadkiem liczby przesyłek i rosnącymi kosztami operacyjnymi.

Współpraca z Departamentem Efektywności Rządowej DOGE ma pomóc w zidentyfikowaniu obszarów do optymalizacji, szczególnie w zarządzaniu funduszami emerytalnymi i Programem Odszkodowań Pracowniczych. W analizę zaangażowana będzie także General Services Administration (GSA), która pomoże w „osiągnięciu dalszej efektywności”.

Krytyka: „To osłabi Pocztę i doprowadzi do prywatyzacji”

Nie wszyscy są przekonani do tej współpracy. Demokratyczny Kongresmen Gerald Connolly z Wirginii ostrzegł, że cięcia mogą mieć katastrofalne skutki dla milionów Amerykanów, zwłaszcza tych mieszkających na terenach wiejskich.

“Ta kapitulacja przed DOGE to krok w stronę prywatyzacji USPS, co zagrozi dostawom poczty, leków i głosów wyborczych” – uważa Connolly.

USPS zatrudnia obecnie około 640 000 pracowników, którzy obsługują zarówno duże miasta, jak i odległe obszary wiejskie. Planowane zwolnienia miałyby nastąpić w ciągu 30 dni i byłyby realizowane w ramach dobrowolnych programów wcześniejszych emerytur.

Czy to pierwszy krok do prywatyzacji?

Związki zawodowe również są zaniepokojone. Brian L. Renfroe, prezes Krajowego Stowarzyszenia Listonoszy, podkreślił, że USPS wymaga reform, ale nie poprzez prywatyzację. “Poczta potrzebuje rozsądnych rozwiązań, a nie działań, które zagrożą 640 000 miejsc pracy i stabilności dostaw” – stwierdził Renfroe.

Prezydent Donald Trump wielokrotnie sugerował prywatyzację USPS. W zeszłym miesiącu stwierdził, że Pocztę można by przenieść pod kontrolę Departamentu Handlu.

USPS już wcześniej redukował zatrudnienie

To nie pierwszy raz, gdy agencja ogłasza zwolnienia. W 2021 roku USPS zredukował zatrudnienie o 30 000 osób, a obecnie planuje obniżyć koszty operacyjne o 3,5 miliarda dolarów rocznie.

Amerykańska Poczta, działająca jako niezależny podmiot od 1970 roku, od lat zmaga się z problemami finansowymi, zwłaszcza w obliczu rosnącej konkurencji firm kurierskich i cyfryzacji korespondencji.

Źródło: AP
Foto: USPS, istock/MattGush/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

marzec 2025
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930
31  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu