Kościół
Środa Popielcowa – początek Wielkiego Postu. 10 rzeczy, które warto wiedzieć

Środa Popielcowa to szczególny dzień w kalendarzu liturgicznym, który rozpoczyna okres Wielkiego Postu. To czas duchowego przygotowania do przeżywania męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa, zwieńczonego Niedzielą Wielkanocną. Mówi o nim Ojciec Józef Polak SJ.
1. Środa Popielcowa to początek Wielkiego Postu
Środa Popielcowa otwiera 40-dniowy okres pokuty i duchowego oczyszczenia. Kościół wzywa wiernych do nawrócenia, refleksji nad swoim życiem i przygotowania się na największe święto chrześcijaństwa – Wielkanoc. To czas modlitwy, postu i jałmużny.
2. Tradycja posypywania głowy popiołem
Obrzęd posypywania popiołem ma swoje korzenie w tradycjach Kościoła pierwotnego. W dawnych czasach grzesznicy publicznie wyrażali skruchę, posypując głowy popiołem i przyjmując pokutny strój. Od XI wieku zwyczaj ten objął wszystkich wiernych, podkreślając uniwersalną potrzebę pokuty.
3. Symbolika popiołu – znak pokory i przemijania
Popiół przypomina o kruchości ludzkiego życia oraz potrzebie nawrócenia i Bożego miłosierdzia. Słowa wypowiadane podczas posypania głowy: „Pamiętaj, że jesteś prochem i w proch się obrócisz” (Rdz 3,19) lub „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię” (Mk 1,15) przypominają o śmiertelności człowieka i konieczności duchowej odnowy.
4. Popiół pochodzi z poświęconych palm
Popiół używany w liturgii Środy Popielcowej pochodzi z gałązek palmowych poświęconych w Niedzielę Palmową poprzedniego roku. Po spaleniu są one mieszane z wodą święconą lub olejem, co nadaje im właściwą konsystencję do naznaczenia czoła wiernych.
5. Rytuał posypywania popiołem podczas Mszy Świętej
Podczas Mszy Świętej popiół jest poświęcany, a następnie kapłan lub diakon nakłada go na czoła wiernych na znak pokuty. Często w tym obrzędzie pomagają również świeccy szafarze. Po otrzymaniu popiołu wierni pozostają w ciszy, rozważając swoje nawrócenie.
6. Możliwość przyjęcia popiołu poza Mszą Świętą
Choć obrzęd posypywania popiołem zazwyczaj odbywa się podczas Eucharystii, w wyjątkowych okolicznościach można go przyjąć także poza Mszą, np. w czasie nabożeństwa Słowa Bożego. Jednak tylko duchowni mogą dokonać poświęcenia popiołu.
7. Popiół mogą przyjąć nie tylko katolicy
Środa Popielcowa to moment otwarty dla wszystkich, nie tylko dla katolików. Każdy, kto pragnie wejść na drogę nawrócenia, może przyjąć popiół, ponieważ jest on sakramentalium, a nie sakramentem. Katechizm Kościoła Katolickiego (nr 1670) wyjaśnia, że sakramentalia przygotowują człowieka na przyjęcie łaski Bożej.
8. Posypanie popiołem nie jest obowiązkowe
Choć jest to ważny i powszechnie praktykowany obrzęd, Środa Popielcowa nie jest świętem nakazanym. Uczestnictwo we Mszy Świętej i przyjęcie popiołu są zalecane, ale nie są obowiązkowe dla wiernych.
9. Środa Popielcowa to dzień postu i wstrzemięźliwości
Kościół katolicki nakazuje w Środę Popielcową post ilościowy i wstrzemięźliwość od mięsa.
10. Wszystkie piątki Wielkiego Postu są dniami wstrzemięźliwości
Podobnie jak w Środę Popielcową, katolicy powinni powstrzymywać się od spożywania mięsa we wszystkie piątki Wielkiego Postu. W niektórych krajach istnieje możliwość zastąpienia tego umartwienia inną formą pokuty, np. modlitwą czy uczynkiem miłosierdzia.
Źródło: cna
Foto; YouTube, istock/Kara Gebhardt/
Kościół
Bohater wiary: Nowy film dokumentalny opowiada historię ks. Roberta Bedarda

27 października 1975 roku zwykła lekcja religii w jednej z kanadyjskich szkół średnich zamieniła się w dramat. Ks. Robert Bedard, duchowny diecezji Ottawa, prowadził zajęcia dla uczniów klasy 13, gdy do sali wtargnął uzbrojony napastnik — również uczeń tej klasy i bez ostrzeżenia otworzył ogień. Ta trauma wpłynęła na jego życie, o którym opowiada film dokumentalny „Permission: Fr. Bob Bedard’s Vision for the Church”. Do obejrzenia tej dramatycznej, ale jednocześnie głęboko inspirującej historii, zachęca Ojciec Paweł Kosiński SJ.
Tamtego pamiętnego dnia w 1975 roku uczniowie rzucili się na podłogę. Ks. Bedard nie wahał się ani chwili — stanął między napastnikiem a młodzieżą, osłaniając uczniów własnym ciałem. Po kilkunastu sekundach strzelaniny sprawca opuścił klasę i odebrał sobie życie na korytarzu.
Ks. Bob Bedard mocno przeżył to traumatyczne wydarzenie. Dziesięć lat później, w 1985 roku, założył wspólnotę zakonną o nazwie Towarzysze Krzyża. W 1992 roku rozpoczął współprowadzenie katolickiego programu telewizyjnego Food for Life, a jego kazania i świadectwo dotarły do tysięcy ludzi.
W ostatnich latach życia zmagał się z zespołem Millera-Fischera – rzadką chorobą neurologiczną – oraz z demencją. Zmarł 6 października 2011 roku, otoczony wspólnotą, którą sam stworzył.
Nowy film dokumentalny przypomina światu tę niezwykłą postać
Film dokumentalny „Permission: Fr. Bob Bedard’s Vision for the Church”, wyreżyserowany przez Kevina Dunna, będzie miał premierę 8 czerwca. Produkcja nie tylko przypomina bohaterski czyn ks. Bedarda, ale też pokazuje jego życie, powołanie, działalność duszpasterską i duchowe dziedzictwo, które zostawił.
Film zabiera widzów w podróż przez dzieciństwo Roberta Bedarda w Ottawie, jego powołanie do kapłaństwa, lata spędzone w szkole jako nauczyciel i moment narodzin zakonu Towarzyszy Krzyża, który dziś skupia 59 członków – kapłanów i seminarzystów.
W dokumencie występują jego byli uczniowie, współbracia zakonni, przyjaciele i współpracownicy – wszyscy zgodnie podkreślają jego duchową siłę i oddanie Bogu.
Inspiracja, która zmienia życie
Reżyser Kevin Dunn przyznał, że choć słyszał o ks. Bedardzie od dzieciństwa, prawdziwą fascynację jego postacią odkrył dopiero podczas pracy nad krótkim filmem o Towarzyszach Krzyża. Wtedy zrozumiał skalę wpływu, jaki duchowny miał na innych.
Wszyscy mówili o tym, że zmienił ich życie – wspomina Dunn. „Nie tylko trochę, ale całkowicie: ludzie wstępowali do seminariów, wychodzili z nałogów, zaczynali nowe życie.”
Szczególnie poruszyła go historia szkolnej strzelaniny – moment, który mógł ks. Bedarda złamać, ale zamiast tego pogłębił jego wiarę i oddanie. „To był przełomowy moment, który pokazał jego niezłomność i zaufanie do Ducha Świętego” – mówi Dunn. – „Jako ojciec sześciorga dzieci, widzę w nim wzór odwagi i wiary.”
Nadzieja dla Kościoła
Kevin Dunn ma nadzieję, że film nie tylko poruszy serca widzów, ale zainspiruje do działania.
„Modlę się, aby ten dokument wzbudził proroków nadziei w Kościele” – mówi. – „Wystarczy dać Bogu zgodę, a On przemieni rozpacz w nadzieję, a nadzieję w działanie.”
Premiera filmu „Permission: Fr. Bob Bedard’s Vision for the Church” odbędzie się 8 czerwca i będzie dostępna za darmo na oficjalnej stronie produkcji. To poruszająca opowieść o wierze, odwadze i sile Bożej łaski – przypomnienie, że święci chodzą wśród nas, często niezauważeni.
Źródło: cna
Foto: YouTube, Towarzysze Krzyża
Kościół
Leon XIV rozmawiał z Władimirem Putinem

Papież Leon XIV rozmawiał w środę telefonicznie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Rozmowa dotyczyła wojny na Ukrainie oraz stanu rozmów pokojowych pomiędzy Moskwą a Kijowem.
W środę po południu odbyła się rozmowa telefoniczna między Papieżem Leonem XIV a prezydentem Putinem – poinformował rzecznik prasowy Stolicy Apostolskiej Matteo Bruni.
“Podczas rozmowy, oprócz kwestii będących przedmiotem wspólnego zainteresowania, szczególną uwagę poświęcono sytuacji na Ukrainie oraz sprawie pokoju. Papież zaapelował, aby Rosja wykonała gest sprzyjający pokojowi, podkreślił znaczenie dialogu dla nawiązania pozytywnych kontaktów między stronami oraz poszukiwania rozwiązań konfliktu” – powiedział Matteo Bruni.
Rozmawiano także o sytuacji humanitarnej, konieczności niesienia pomocy tam, gdzie jest ona potrzebna, ciągłych wysiłkach na rzecz wymiany jeńców oraz wartości pracy wykonywanej w tym zakresie przez kardynała Matteo Zuppiego.
“Papież Leon wspomniał również o patriarsze Cyrylu, dziękując za życzenia otrzymane na początku swojego pontyfikatu, i podkreślił, że wspólne wartości chrześcijańskie mogą być światłem pomagającym w dążeniu do pokoju, obronie życia oraz poszukiwaniu autentycznej wolności religijnej” – dodał Matteo Bruni.
Vatican News
Foto: Vatican Media
Kościół
“The Face of Jesus”: Nowy dokument zaprasza by spojrzeć w oczy Chrystusa

Przez wieki ludzie zadawali sobie pytanie: „Jak wyglądał Jezus?” Teraz nowy film dokumentalny — “The Face of Jesus” — podejmuje próbę odpowiedzi, łącząc duchową refleksję z badaniami nad trzema najbardziej znanymi wizerunkami Chrystusa. O ciekawej produkcji, która będzie wyświetlana w amerykańskich kinach tylko dzisiejszego wieczoru, mówi Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.
Producent i reżyser filmu, Jarosław Rędziak, zaprasza widzów w duchową podróż przez dwa tysiące lat historii, od grobu Jezusa w Jerozolimie po Rzym i małą włoską miejscowość Manoppello. Tam znajduje się jeden z najbardziej tajemniczych i zarazem poruszających wizerunków Jezusa — Całun z Manoppello.
Trzy oblicza — jedno przesłanie
Film skupia się na trzech niezwykłych wizerunkach Jezusa:
- Całunie Turyńskim — znanym na całym świecie lnianym płótnie z wizerunkiem ukrzyżowanego mężczyzny, przechowywanym w katedrze św. Jana Chrzciciela w Turynie.
- Całunie z Manoppello — delikatnym welonie z wizerunkiem twarzy, który według niektórych może przedstawiać zmartwychwstałego Chrystusa.
- Wileńskim obrazie Jezusa Miłosiernego — stworzonym na podstawie objawień św. Faustyny Kowalskiej.
Duchowa podróż
“To, co miało być krótkim materiałem, urosło do pełnometrażowego dokumentu. Rozmowy z ekspertami, pielgrzymki i badania pokazały, jak głęboka jest ta tajemnica” – mówi reżyser.
Jarosław Rędziak przyznaje, że inspiracją do powstania filmu była jego osobista więź z Całunem z Manoppello.
Choć mniej znany niż Całun Turyński, Całun z Manoppello zyskał międzynarodową uwagę po wizycie papieża Benedykta XVI w 2006 roku. Nazywany niekiedy „Welonem Weroniki”, ten przezroczysty wizerunek przedstawia twarz z otwartymi oczami i bez śladów krwi — co, według niektórych ekspertów, może wskazywać na przedstawienie Zmartwychwstałego Pana.

Całun Turyński
W trakcie realizacji filmu Rędziak miał okazję zobaczyć oryginalny Całun Turyński – to wydarzenie głęboko nim wstrząsnęło. “Widać na nim ogromne cierpienie. Krew, rany, ślady biczowania… Trudno się na to patrzy, ale nie da się zapomnieć” – wspomina.
Ikona Miłosierdzia
Trzeci z omawianych wizerunków to obraz Jezusa Miłosiernego, namalowany w 1934 roku przez Eugeniusza Kazimirowskiego według wskazówek św. Faustyny Kowalskiej. Obraz ten – z Jezusem błogosławiącym i promieniami wychodzącymi z Jego serca – stał się symbolem Bożego Miłosierdzia, a druga niedziela po Wielkanocy została ogłoszona przez Watykan Niedzielą Bożego Miłosierdzia.

Jezus Miłosierny, obraz Eugeniusza Kazimirowskiego, 1934 rok
Oblicze, które mówi o miłości
Jarosław Rędziak podkreśla, że nie chodzi tylko o rekonstrukcję wyglądu Jezusa, ale o duchowe doświadczenie. “To szansa, by przez półtorej godziny patrzeć w oczy Boga“ – mówi.
Film “The Face of Jesus” będzie wyświetlany w kinach w Stanach Zjednoczonych tylko dzisiejszego wieczoru.
Źródło: cna
Foto: Sonovision, Eugeniusz Kazimirowski, YouTube
-
Zdrowie2 tygodnie temu
Uwaga na szczepionki przeciw Covid19: mogą powodować zapalenie mięśnia sercowego
-
News Chicago1 tydzień temu
Sandra i John Kucala z Orland Park walczą o dom. Ich podatek wzrósł z 3 do 17 tys. USD
-
News Chicago1 tydzień temu
Uwaga – oszustwo: Fałszywe SMS-y o mandatach drogowych krążą w Illinois
-
News USA4 dni temu
Karol Nawrocki będzie Prezydentem RP. Wygrał z Trzaskowskim różnicą 369 tysięcy głosów
-
News Chicago3 tygodnie temu
Illinois kończy program opieki zdrowotnej dla imigrantów
-
Polonia Amerykańska7 dni temu
W sobotę Polacy w USA ponownie głosują na nowego prezydenta Polski
-
News USA1 tydzień temu
Republikanie oskarżają UE i rząd Tuska o ingerencję w wybory prezydenckie w Polsce
-
News USA2 tygodnie temu
Strzelanina w Waszyngtonie: Mieszkaniec Chicago zabił dwoje pracowników ambasady Izraela